Wybitnie mnie cieszy v. 2

[535]

Zdarzają się tacy, zapewne nawet na tym forum. Najważniejsze, że wiosna z każdym dniem coraz bliżej i znów obrodzi cebulą. Słyszałem o dużym niedostatku, szczególnie w tych najbardziej nieszczęśliwych krajach.

https://www.rp.pl/Rolnictwo/311059950-W ... rosna.html" onclick="window.open(this.href);return false;

[Triceratops]

Mowa nienawisci

[Heretyk]

nie ma nic do roboty w firmie, w związku z tym wolne do środy. sam nie wiem co robić z wolnym czasem. zaraz chyba oszaleję

[nagrobek]

ja pomogę. wódke już kupiłeś więc najważniejsze masz z głowy. pozostaje gdzie i kiedy ją wypić. mały tip - dokup drugą by jak skończysz pierwszą od razu kontynuować dobrze rozpoczęty urlop. dobrego wypoczynku.

[Nasum]

A mnie dziś wybitnie cieszy fakt, że mogłem zrealizować kupon prezentowy w pewnym sklepie, i jestem posiadaczem nowych, przystosowanych do górskich szlaków butów. Teraz nic tylko planować jakieś wyjście ;-)

[Heretyk]

ja pomogę. wódke już kupiłeś więc najważniejsze masz z głowy. pozostaje gdzie i kiedy ją wypić. mały tip - dokup drugą by jak skończysz pierwszą od razu kontynuować dobrze rozpoczęty urlop. dobrego wypoczynku.

następny się przypierdala.normalny klub abstynentów. panowie, litości :)

[uglak]

przeciez uwaga nagrobka byla serdeczna i od serca - nie ma co od razu stosowac mowy nienawisci ;-)

[nagrobek]

zgadza się. nie wiem zupełnie o co te nerwy.sam lubię wypić, znaczy do kolacji trochę tylko.
[youtube][/youtube]

[Prodi]

Cieszy mnie każdy dzień spędzony z moją półtoraroczną córką, patrzenie na to jak się rozwija, jakich nowych umiejętności z każdym miesiącem nabywa, a cowieczorna komenda: "tatuś! czitać!" kiedy zasiadamy na sofie i poczytuję jej jakieś krótkie bajki bądź oglądamy komiksy (Tytus rządzi!) jest stałym elementem, bez którego nie wyobrażam sobie dobrego zakończenia dnia. Fantastyczne uczucie.

[Plastek]

Cieszy mnie każdy dzień spędzony z moją półtoraroczną córką, patrzenie na to jak się rozwija, jakich nowych umiejętności z każdym miesiącem nabywa, a cowieczorna komenda: "tatuś! czitać!" kiedy zasiadamy na sofie i poczytuję jej jakieś krótkie bajki bądź oglądamy komiksy (Tytus rządzi!) jest stałym elementem, bez którego nie wyobrażam sobie dobrego zakończenia dnia. Fantastyczne uczucie.

Dwa pytania - czy wychowasz córkę na punka i czy wieczorne czytanie obejmuje lekturę "Pasażera" i "Chaosu w mojej głowie"?

[byrgh]

Brzechwa z Beatlesami i wystarczy ;)

[Prodi]

Cieszy mnie każdy dzień spędzony z moją półtoraroczną córką, patrzenie na to jak się rozwija, jakich nowych umiejętności z każdym miesiącem nabywa, a cowieczorna komenda: "tatuś! czitać!" kiedy zasiadamy na sofie i poczytuję jej jakieś krótkie bajki bądź oglądamy komiksy (Tytus rządzi!) jest stałym elementem, bez którego nie wyobrażam sobie dobrego zakończenia dnia. Fantastyczne uczucie.

Dwa pytania - czy wychowasz córkę na punka i czy wieczorne czytanie obejmuje lekturę "Pasażera" i "Chaosu w mojej głowie"?

Hmm...Wyczuwam podstęp;) i pewnie powinienem próbować skonstruować jakąś przenikliwą ripostę, ale napiszę szczerze i z pełnym przekonaniem: chciałbym by mała miała szczęśliwe dzieciństwo a wydaje mi się, że czytanie może się do tego przyczynić :). Może to banał, ale póki co, niech tematyka będzie dostosowana do jej rozwoju emocjonalnego, "Chaos" czy "Pasażer" musi na razie poczekać;) Co do "wychowania córki na punka"....Brr, to upychanie na siłę swoim dzieciom osobistych szajb zawsze mnie śmieszyło i gardzę tym. Chciałbym by wyrosła na myślącą, zdolną do samokrytycyzmu, mającą swoje zdanie jednostkę - wyborów tego typu niech dokonuje sama, ja jej mam towarzyszyć a nie prowadzić całe życie za rękę. Taki jest plan a jak będzie? Zobaczymy :)

[Plastek]

Powodzenia w taki razie; podjąłeś się trudnego zadania.

[byrgh]

Bardzo przytomny facet, powodzenie się należy jak psu zupa.

[Plastek]

Bardzo przytomny facet, powodzenie się należy jak psu zupa.

Punk w końcu.

[Prodi]

Powodzenia w taki razie; podjąłeś się trudnego zadania.

Bardzo przytomny facet, powodzenie się należy jak psu zupa.

Dzięki panowie, przyda się :) Jednego tylko trochę żałuję w kontekście obowiązków rodzicielskich - że nie jestem te 10 lat młodszy:), no ale nie można mieć wszystkiego.

[[V]]

Cieszy mnie każdy dzień spędzony z moją półtoraroczną córką, patrzenie na to jak się rozwija, jakich nowych umiejętności z każdym miesiącem nabywa, a cowieczorna komenda: "tatuś! czitać!" kiedy zasiadamy na sofie i poczytuję jej jakieś krótkie bajki bądź oglądamy komiksy (Tytus rządzi!) jest stałym elementem, bez którego nie wyobrażam sobie dobrego zakończenia dnia. Fantastyczne uczucie.

Dwa pytania - czy wychowasz córkę na punka i czy wieczorne czytanie obejmuje lekturę "Pasażera" i "Chaosu w mojej głowie"?

Hmm...Wyczuwam podstęp;) i pewnie powinienem próbować skonstruować jakąś przenikliwą ripostę, ale napiszę szczerze i z pełnym przekonaniem: chciałbym by mała miała szczęśliwe dzieciństwo a wydaje mi się, że czytanie może się do tego przyczynić :). Może to banał, ale póki co, niech tematyka będzie dostosowana do jej rozwoju emocjonalnego, "Chaos" czy "Pasażer" musi na razie poczekać;) Co do "wychowania córki na punka"....Brr, to upychanie na siłę swoim dzieciom osobistych szajb zawsze mnie śmieszyło i gardzę tym. Chciałbym by wyrosła na myślącą, zdolną do samokrytycyzmu, mającą swoje zdanie jednostkę - wyborów tego typu niech dokonuje sama, ja jej mam towarzyszyć a nie prowadzić całe życie za rękę. Taki jest plan a jak będzie? Zobaczymy :)

mógłbym napić się z tobą wódki. zdrowie córek.

[Castor]

Czytanie dzieciom dobra sprawa, bo pomaga im w nauce mowy. Pierwszej córce czytaliśmy namiętnie, co przełożyło się na jej umiejętność mówienia. Gdy na świat przyszła druga córka, książki zastąpione zostały bajkami w telewizji, z wygody i braku czasu. No i z mową u niej jest tak kiepsko, że musimy korzystać z pomocy logopedy. Boje się powtórki przy najmłodszym synu i jak tylko mogę, wyłączam telewizor i łapie za wiersze Brzechwy.

[maciek z klanu]

Ale nie czarujmy się rocznego dziecka do książki na długo nie przyciągniesz. Moja młoda jest bardzo ruchliwa i jedynie przy bajkach usiedzi w miarę spokojnie

[Medard]

Ale nie czarujmy się rocznego dziecka do książki na długo nie przyciągniesz. Moja młoda jest bardzo ruchliwa i jedynie przy bajkach usiedzi w miarę spokojnie

Ale to chodzi o to, żeby czytać dwa lub trzy razy w tygodniu po 10 minut.
Tyle wystarczy, poszerza się słownictwo,
uczy się wymowy i odmiany słów.