uglak pisze:Nie no sam pomysl Pinty miesiaca daje daje nam jedna nowosc na miesiac.
Akurat z Innych beczek nie pilem bezalkoholowych, musze nadrobic. Za to nie czepialbym sie soczkowej wersji Minimaksa - on jest dla ludzi, ktorych przekonuje obecna moda na soczki. Ja pisalem o wersji regularnej, ktora mi bardzo podeszła. Swoja droga najgorsze, kraftowe nealco to moim zdaniem Revolta - jedna smakuje wręcz jak woda z cukrem.
pinty miesiaca swiadomie pomijam, bo one sa dostepne tylko i wylacznie w sklepach specjalistycznych i naprawde rzadko je pijalem, a normalne pinty (w tym rowniez nowosci) mozna dostac w wielu miejscach, nawet w carrefour/leclerc/tesco, o "bpgatszych" supermarketach nie wspomne. a minimaxi bylo dla mnie wyjatkowym rozczarowaniem, bo bardzo lubie piwa bezalkoholowe. obecnie czesciej wlasnie takie pije niz te z procentami. a kwasne smaki/smaki mango i marakuja to jest moj faworyt. wisienka na torcie, ktora doprowadzila do focha na pinte sa te eksperymenty, o ktorych pisalem. piwo z sokiem z winogron. sangri ale. pinacolada ale. strawberry ipa milkshake (piszę z pamięci, więc nazwy mogą nie być 1:1).
kiedys co nowosc to byl sztos. widocznie obrali kierunek przeciwny do zjadanai wlasnego ogona i odcinania kuponow i nie chceli robic po raz enty tego samego. wyszlo jak wyszlo. ja jednak wole pic mniej wiecej to samo, bo mam jasno okreslone jakich smakow szukam w piwie :)
jest jeszcze jeden smutny case. modern drinking. niegdys moj top 3 browarw w ogole. pite w ilosciach hurtowych w krotkim odstepie czasu, stad moge zalozyc ze to byla prawdopodobnie ta sama warka. niesamowite piwo. az do pewnego momentu, gdy chcac sie napic mojego byc-moze-na-tamten-czas-ulubionego-piwka kupilem sobie buteleczke. po odkapslowaniu chcialem sobie wmowic, ze ktos musial zrobic pomylke. to nie bylo to samo piwo. to w ogole byl inny styl piwny. to smakowalo jak imperium atakuje. zamiast rzeszkosci, aromatu owocow, mega wytrawnosci i niemalze herbacianej goryczy byl karmel, ciezki slod w smaku i zapachu. niesamowitym dla mnie bylo to jak mozna sie tak pomylic nie zmieniajac etykiety.