Masterful Magazine

a ja mam jakiś dziwny bo dobry dzień
normalnie aż bym se pobiegał ale aż tak mi sie nie chce

Cieszy mnie, że na forum pojawiają się nowe twarze

shitshow pisze: ↑

10-05-2022, 22:27

Hehe
Mam i ja:

Motorhead, d-beat i do przodu!

Elegancko! Też jakiś czas temu kupiłem i oczywiście jako początkujący zaopatrzyłem się od razu w podwójną stopę

150 km nabite na rowerze od 1 maja. Dla innych jak splunięcie - ja jestem zadowolony. Jutro 35 zaplanowane. Smalec się topi. Próbowałem biegać ale kurwa to nie dla mnie. Za cienki kondycyjnie i tłusty na to jestem.

Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka

Tak trzymać, regularny rower czyni cuda. Fajnie rośnie kondycja i objętość płuc. Można się zdziwić potem pod wodą.

Dzięki. Rower absolutnie wspaniała sprawa. Jak tylko wyjebuje koszule do kosza na pranie po pracy to zastanawiam się gdzie zrobić trase. Zawsze staram się wybierać lasy ale po wiejskich drogach tez nie pogardzę. Super sprawa. A jak się dobrze śpi po takim dotlenieniu... bajka.

Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka

Wschód, ptactwo, sarny, robactwo

Takiego zapewne pirata (metka urżnięta, więc nie wiadomo, co to za produkcja) za grosze sobie kupiłem*. Idealnie się wpasowywuje w aktualny "projekt muzyczny" w mojej głowie. W staro-nową podróż tropami jak się okazuje nie do końca wychodzonymi**.



* Pierwotnie miała być szmata dla młodej. Muszę przehandlować za kolejnego Bolzera, może też coś się kupi na dniach, bo merczu podobno wagon ciągną ze sobą. Tak leży i podoba mi sie, że już nie wypuszczę z łap


**

Ascetic pisze: ↑

14-05-2022, 04:35

Wschód, ptactwo, sarny, robactwo

Sowy, las, groby.

Zakladaj pan nową kapelę! Szkoda, żeby dobry tytuł płyty się zmarnował, ew. nazwa zespołu (albo czterech*).
*Jedna już niestety zajęta:/

tomaszm pisze: ↑

13-05-2022, 23:57

Dzięki. Rower absolutnie wspaniała sprawa. Jak tylko wyjebuje koszule do kosza na pranie po pracy to zastanawiam się gdzie zrobić trase. Zawsze staram się wybierać lasy ale po wiejskich drogach tez nie pogardzę. Super sprawa. A jak się dobrze śpi po takim dotlenieniu... bajka.

Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka

Fak je. Gminne gruntowe, siuter, lasy, krzoki, górki, dołki, pioch jak głębszy to trzeba zsiąść. Dzisiaj poszło 55km. W tym tygodniu szersze oponki musowo. Wybitnie mnie cieszy dzisiaj odkryta i odbyta trasa.

Ostatnio robiłem kawałek po lesie gdzie 3 km trza było rower prowadzić bo tyle piochu. Ale to jest absolutnie zajebiste gdzie starasz sie kobze cisnąć ale ni huhu bo teren ci nie pozwala i pokazuje kto tu rządzi



Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka

Fat bike i można szaleć.

Jest to pomysł. Trekking rady nie daje w cięższym terenie.

Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka

Zrobiłem sobie kilkudniową przerwę od muzyki, nadrabiam filmy, dobrze się czuję

Jasne, takie przerzucenie się na inne medium jest zajebiste. Ja sobie robiłem najdłuższe 2 tygodniowe przerwy. W tym czasie grałem i nadrabiałem komiksy i gry. Jak później wszystko zajebiscie smakuje jak się na chwilę ochlonie.

Tak samo mam z ogniskami. Przez dwa tygodnie jadlem codziennie kiełbasę z ogniska. Po pracy rozpalalem ognisko. W dzień w dzień. Kurwa po 2 tygodniach mdliło mnie na widok kielbasy.

Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka

tomaszm pisze: ↑

17-05-2022, 10:11

Tak samo mam z ogniskami. Przez dwa tygodnie jadlem codziennie kiełbasę z ogniska. Po pracy rozpalalem ognisko. W dzień w dzień. Kurwa po 2 tygodniach mdliło mnie na widok kielbasy.

Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka

xD co to w ogóle za pomysł

ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze:

tomaszm pisze: ↑

17-05-2022, 10:11

Tak samo mam z ogniskami. Przez dwa tygodnie jadlem codziennie kiełbasę z ogniska. Po pracy rozpalalem ognisko. W dzień w dzień. Kurwa po 2 tygodniach mdliło mnie na widok kielbasy.

Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka

xD co to w ogóle za pomysł

A bo kurcza mam swoje poganskie obrzędy. Nie będę o nich pisać, bo każdy jebnie ze śmiechu co ja tam tworzę. W każdym bądź razie przez okres dwóch tygodni rozpalalem ogniska i wznosiłem modły za choćby zmarlych a ze przy okazji lubię pojejsc to smażyłem codziennie kielbasy.

Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka

tomaszm pisze: ↑

17-05-2022, 12:46

A bo kurcza mam swoje poganskie obrzędy. Nie będę o nich pisać, bo każdy jebnie ze śmiechu co ja tam tworzę. W każdym bądź razie przez okres dwóch tygodni rozpalalem ogniska i wznosiłem modły za choćby zmarlych a ze przy okazji lubię pojejsc to smażyłem codziennie kielbasy.

Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka

Bez kitu siedzę i trzęsę się ze śmiechu, i to nie z modłów, tylko z tego rytualnego jedzenia kiełbasy z ogniska przez dwa tygodnie Wędliniarz mógłby się od Ciebie uczyć. Przypomina mi to trochę kolegę z którym mieszkałem, tylko on miał inaczej, wszystko racjonalizował: jak nie potrafił czegoś wyjaśnić, to na szybko wymyślał 'naukowe' wytłumaczenie. Na przykład pewnego razu stwierdził, że nie będzie prać ręcznika, ponieważ używa go przecież tylko po kąpieli, kiedy jest czysty. Po miesiącu powiedział mi zdziwiony, że ręcznik jebie!

Dobrze że ten obrzęd nie trwał miesiąc, bo na kiełbasę nie spojrzałbym do końca życia

Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka

Grunt że Tomek nie próbuje wmówić innym, że jego obrzędy są jedynymi słusznymi. Chce palić ognicha, smażyć kiełbę - jego brocha.