Serio skórzano-maczystowski image jest
wg Bloodculta obcy środowisku gejowskiemu? Wystarczy wiedzieć o istnieniu zespołu Village People i zobaczyć pierwszą część Akademii Policyjnej
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Serio skórzano-maczystowski image jest
Siedemdziesiąt miliooaaaaalbo nic...
Skąd taki pogląd?
Bloodcult, uważaj. Po LGBT przyjdzie LEATHER CULTURE:
Całkowite odwrócenie sytuacji. To właśnie elementy radykalne wykorzystują te grupy. Kiedyś byli to robotnicy, potem niby uciśnione kobiety, a teraz różnego rodzaju zboczeńcy. Oczywiście dorabiana jest do tego ideologia. Obecnie najgłupsza w historii ludzkości, bo kto normalny może głosić bzdety o płci kulturowej, czy o 70 płciach?Drone pisze: ↑18-08-2020, 21:35Bloodcult, rzecz polega na tym, że wtedy siły radykalne miały na celowniku inne obiekty, którymi straszyły, a które próbowały się jakoś wyemancypować czy po prostu żyć w sposób w miarę normalny. Najpierw to były kobiety, walka o spodnie i prawa wyborcze (a w Polsce o prawo do noszenia majtek - nie wiem, czy wiesz, ale przed wojną jeszcze w wielu środowiskach kobieta nosząca majtki była wytykana i nazywana kurwą), potem mniejszości etniczne, które walczyły choćby o prawo do małżeństw między osobami o różnym kolorze skóry. W USA były silne ruchy, które krzyczały o zagładzie społecznej i o przejęciu społeczeństwa przez czarnych. I co? Ilu ich jest po 50 latach od wdrożenia tych zmian? Dalej niecałe 15%. Dziś to jest LGBT, schemat jest ten sam, opór społeczny zasadza się na tych samych mechanizmach, populizm i chęć cenzury stroi się w szaty obrońców wolności słowa. Trzeba zmieniać ludzką mentalność i sposób rozumienia świata w ogóle, a nie zapisywać się do danej grupy i twierdzić, że oto ona jest właściwa, jedyna i tylko ona niesie światło prawdy.
Co u tej osoby wyszło podczas badania chromosomów?
Ściągasz gacie i widzisz jakiej płci. Jeśli widać było ingerencję lekarzy to badania dna. Po temacie.
Jestem Maciek, szukam klanu.Adrian696 pisze:nie, BURZUM jest emo
Jestem Maciek, szukam klanu.Adrian696 pisze:nie, BURZUM jest emo
Ja sluchalem i ciagle slucham, np wczoraj w aucie
1) Halford od początku mówił, że inspirował się kulturą leathermenów. Zresztą o tym były takie kawałki, jak „Raw Deal” (to jest w ogóle o Fire Island, nowojorskiej mekce gejów), czy „Eat Me Alive”.Bloodcult pisze: ↑18-08-2020, 21:24No właśnie mi o to chodzi że Rob Halford choć homo to jednak nie był pedalski a jego image daleki był od baru Błękitna Ostryga a już na pewno od tego co wstawił Drone.
Co do niby inspiracji które wymienił Oferma. Freddie Mercury długo ukrywał swój homoseksualizm ani też nie eksponował go w twórczości.
George Michael był w latach 80 bozyszczem kobiet a skandale z nim to juz lata 90.
Boy Georga to chyba nikt heteroseksualny nie słuchał xD
Elton John to nie wiem. Znam tylko piosenkę z Króla Lwa i tę o śmierci Diany.
Tak w skrócie :
Ci ludzie zasłynęli najpierw swoją muzyką o potem homoseksualizmem. Dziś jest na odwrót.
Poza tym wymieniłeś kilku gejów a jednak nie zapomnij że była też cała masa samców alfa w uwczesnej kulturze a tego dzisiaj zupełnie brak. Gdzie współcześni Stallone, Schwarzenegger czy Gibson ?
Nie ma. Dzisiaj masz tylko zniewieacialych kolorowych od Netflix i gejów od Disneya.
Badania czego? Padły w dyskusji chromosomy. Na tej podstawie swego czasu karierę musiała zakończyć Ewa Kłobukowska, członkini złotej sztafety 4x100 z Tokio. Było to krzywdzące bo pod względem fizyczności, hormonów itp była w 100% kobietą. To nie są wcale sprawy zero jedynkowe i proste. Obecnie przyjmuje się poziom testosteronu jako wyznacznik.maciek z klanu pisze: ↑18-08-2020, 22:38Badania. Proste rozumowanie.
Edit: jaki procent ludzi to hermafrodyty?
Edit2: dochodzimy obecnie do jakiejś popierdolone nowomody gdzie ludzie sami sobie ustalają płeć. Co to ma być?
Jestem Maciek, szukam klanu.Adrian696 pisze:nie, BURZUM jest emo