My mieliśmy auto i było to zdecydowanie najwygodniejsze. Myślę, że z Rodnianami byłby problem, ale jak Fogarasze są skomunikowane ze światem, to nie wiem. Jeśli masz jakieś opory przed zabraniem samochodu "bo Rumunia", to zachęcam do porzucenia tychże ;)evildead pisze:Plasfodeur: da się jakoś Rumunię ogarnąć bez własnego środka transportu? Ciągnie mnie w Fogarasze, a nie za bardzo mi się chce tam brać samochód... (a foty kapitalne :D )
GÓRY
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1635
- Rejestracja: 16-05-2012, 17:08
Re: GÓRY
Grrrówno!
- evildead
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1105
- Rejestracja: 04-05-2010, 18:07
- Lokalizacja: KRK
Re: GÓRY
nie mam oporów "bo Rumunia" - mam opory "bo samochód" ;)Plasfodeur pisze:My mieliśmy auto i było to zdecydowanie najwygodniejsze. Myślę, że z Rodnianami byłby problem, ale jak Fogarasze są skomunikowane ze światem, to nie wiem. Jeśli masz jakieś opory przed zabraniem samochodu "bo Rumunia", to zachęcam do porzucenia tychże ;)evildead pisze:Plasfodeur: da się jakoś Rumunię ogarnąć bez własnego środka transportu? Ciągnie mnie w Fogarasze, a nie za bardzo mi się chce tam brać samochód... (a foty kapitalne :D )
Rumunię (w sumie to tylko Transylwanię) zjeździłem w 2004 - zajebisty kraj i zajebiści ludzie. Tylko Cyganów w chuj ;)
Imp, trup - podziękował :D
Intensive silence, all in blood red
A spawn of hell I am the evil dead
A spawn of hell I am the evil dead
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 18309
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: GÓRY
za pare dni premiera
http://kukuczka.net/pl/ksiazka-kukuczka ... traszewski" onclick="window.open(this.href);return false;
http://kukuczka.net/pl/ksiazka-kukuczka ... traszewski" onclick="window.open(this.href);return false;
woodpecker from space
- evildead
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1105
- Rejestracja: 04-05-2010, 18:07
- Lokalizacja: KRK
Re: GÓRY
Wyważanie otwartych drzwi - nie spodziewam się znaleźć więcej niż u B.McDonald czy w "Pionowym Świecie". O Kukuczce wiadomo w zasadzie wszystko - szkoda że nikt się nie połasi na biografię Kurtyki.
Intensive silence, all in blood red
A spawn of hell I am the evil dead
A spawn of hell I am the evil dead
- jaro216
- rozkręca się
- Posty: 59
- Rejestracja: 13-06-2016, 18:25
Re: GÓRY
Ciężko bez własnego środka lokomocji. Z kumplem chcieliśmy przejść całe Góry Fogarskie z zachodu na wschód. Dojechaliśmy do Avrig, tam na parkingu przed Lidlem zostawiliśmy samochód i w pełnym słońcu z 20 kg na plecach zaczęliśmy marsz do Cabana Barcaciu, ok. 10-11 godzin dojścia szutrową drogą, przechodzącą w leśny, górski szlak. Po ok 1 godzinie od napotkanych osób dowiedzieliśmy się, że spokojnie można podjechać do jednego z kilku pensjonatów (aż się zdziwiłem co do ich klasy), jakie znajdowały się przy szutrówce i tam zostawić auto na parkingu. Pominę historię dlaczego nie zdołaliśmy wejść na Avrig, aby stamtąd rozpocząć marsz po szczytach na wschód. Pominę także, dlaczego próbowaliśmy podjechać trasą transfogaraską do Jeziora Balea i nie dojechaliśmy hehe. W końcu trasą z Porumbacu de Sus zjechaliśmy w szczery las, aby tam zostawić samochód, dostać się do Cabana Negoiu i stamtąd już wejść na Serbotę a następnie na wchód. Gdyby nie podjazd autkiem to czekałby nas 10 godzinny marsz z miasta w pełnym słońcu. Musisz też wiedzieć, że przy szlaku w tym "szczerym lesie" znajdują się domki letniskowe, nierzadko luksusowe. Zawsze możesz dogadać się z właścicielem i zaparkować koło bramy, aby miał oko na pojazd. Gdybyś chciał poruszać się bez samochodu to wiedz, że możesz takie podjazdy samochodem szutrami pod góry dogadać z miejscowymi z miasta. Za niewielkim wynagrodzeniem 60-80 Leji mogą Cię podwieźć, co może jednak nastręczać problemy, ponieważ bardzo rzadko ktoś w mniejszych miastach zna podstawy angielskiego.evildead pisze:Plasfodeur: da się jakoś Rumunię ogarnąć bez własnego środka transportu? Ciągnie mnie w Fogarasze, a nie za bardzo mi się chce tam brać samochód... (a foty kapitalne :D )
Rok przed tą eskapadą, chclieśmy z kumplem wziąć żywcem Góry Sybińskie. Byliśmy bez auta. Pociągiem dotarliśmy do Devy, następnie ichniejszym PKS-em do Miercurea Sibiului. Stamtąd mieliśmy 20 km szutrem, aby wejść na szlak. Pominę co się stało :D, ale ugrzęzneliśmy w Miercurei. Miasteczko na trasie przelotowej, brak komunikacji miejskiej, przystanków itp. Nikt nie zna podstaw angielskiego. Ciężko złapać stopa/PKS stojąc na drodze ekspresowej. Chcąc dostać się do miasta Sebes i stamtąd już czymś zmechanizowanym do Devy zaczęliśmy iść w pełnym słońcu drogą A1. Trochę nas wykończyło zanim dotarliśmy do przydrożnej stacji paliw, skąd życzliwy człowiek podwiózł nas do samej Devy, oczywiście za niewielką opłatą :D
Jakkolwiek brzmią moje wypociny nie mogę złego słowa powiedzieć na Rumunię i Rumunów. Zawsze chętnie służyli pomocą.
P.S, Bierz samochód :)
- evildead
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1105
- Rejestracja: 04-05-2010, 18:07
- Lokalizacja: KRK
Re: GÓRY
wooo, dzięki :) chociaż mnie zmartwiłeś, bo łudziłem się że da się to sprawnie ogarnąć bez auta... (bezstresowy chów pod Tatrami robi swoje ;) )
Intensive silence, all in blood red
A spawn of hell I am the evil dead
A spawn of hell I am the evil dead
- jaro216
- rozkręca się
- Posty: 59
- Rejestracja: 13-06-2016, 18:25
Re: GÓRY
Pierwszy raz pojechaliśmy bez samochodu, właśnie dlatego że bałem się o to "co będzie z tym samochodem". W necie przeczytałem też opis wyprawy, gdzie nie korzystano z auta i wszystko było niczym przygoda w filmie. W rzeczywistości dostałem nieco po tyłku. Teraz z tego się śmieję, ale wtedy w paru momentach, szczególnie w Górach Sybińskich, nie było wesoło. Gdybyś w ciągu kilku mocnego marszu po górach skręcił kostkę to albo przez te kilka dni będziesz się czołgał, albo Twoi kumple będą Cię nieść na rękach. Brakłoby Ci wody i byś nie znalazł strumyka to przez kilka dni nie pijesz. Tam nie ma dosłownie nic. Góry Fogarskie to oczywiście inna historia, tam są ludzie, schroniska itp. :)
Same góry w Rumuni nie są jakieś trudne, ot zwykłe góry. Jedynie odległości robią bardzo duże wrażenie, szczególnie dla kogoś kto swoje doświadczenie zdobywał w Tatrach Polskich i Słowackich, jak np: ja. Przygodą samą w sobie bywa już dotarcie z "cywilizacji" do samego szlaku w górach.
Same góry w Rumuni nie są jakieś trudne, ot zwykłe góry. Jedynie odległości robią bardzo duże wrażenie, szczególnie dla kogoś kto swoje doświadczenie zdobywał w Tatrach Polskich i Słowackich, jak np: ja. Przygodą samą w sobie bywa już dotarcie z "cywilizacji" do samego szlaku w górach.
Re: GÓRY
Udało mi się nawiedzić Śnieżnik, ale mam mieszane uczucia. Rozdeptane i rozjeżdżone to wszystko. Moim zdaniem zbyt szerokie te "autostrady". Szczyt mocno zaśmiecony, bo przecież te skurwysyny, nigdy się nie nauczą. Na szczęście było dość późno, a co za tym idzie właściwie pusto. Posiedziałem na górze "kanapkę i dwie herbaty", potem przy schronisku "całe dwa piwa" i z powrotem. Żeby nie wyszło, że narzekam, to las nadal piękny. Trzeba będzie kiedyś wrócić, po sezonie.










- trup
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16936
- Rejestracja: 26-11-2009, 14:38
Re: GÓRY
Kozice, świstaki, niedźwiedzie a w Szczawnicy tymczasem.....
[youtube][/youtube]
[youtube][/youtube]
hO Aster Tor Pente - "Give Light and The People Will Follow."
„Kto poznał świat, znalazł trupa, a kto znalazł trupa, świat nie jest go wart” (logion 57)
„Kto poznał świat, znalazł trupa, a kto znalazł trupa, świat nie jest go wart” (logion 57)
Re: GÓRY
Zawsze to samo. Chyba nigdy tego nie zrozumiem.
https://klubpodroznikow.com/forum/43-go ... -w-tatrach" onclick="window.open(this.href);return false;
https://klubpodroznikow.com/forum/43-go ... -w-tatrach" onclick="window.open(this.href);return false;
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8376
- Rejestracja: 07-06-2009, 16:29
Re: GÓRY
O, 535 nawiedził moje strony :)Bohdan pisze:Po sezonie zdecydowanie inna rozmowa, choć wtedy często jest mleko na szczycie.535 pisze:Udało mi się nawiedzić Śnieżnik, . Trzeba będzie kiedyś wrócić, po sezonie.
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
Re: GÓRY
Po dwudziestu sześciu latach i ...zmiany, zmiany, zmiany, ale linoleum w korytarzu schroniska dziwnie znajome. He,he,he[V] pisze:O, 535 nawiedził moje strony :)Bohdan pisze:Po sezonie zdecydowanie inna rozmowa, choć wtedy często jest mleko na szczycie.535 pisze:Udało mi się nawiedzić Śnieżnik, . Trzeba będzie kiedyś wrócić, po sezonie.
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9055
- Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
- Lokalizacja: beskidy
Re: GÓRY
dodatkowo śmiecenie, nieodpowiednie ubranie, chodzenie po górach w klapkach/japonkach/szpilkach/sandałach itd.... ja naprawdę myślałem, że takie rzeczy tylko w dowcipach, ale wystarczy 5 minut obserwacji i ma się to na żywo. ech...ludzie zjebani są jednak535 pisze:Zawsze to samo. Chyba nigdy tego nie zrozumiem.
https://klubpodroznikow.com/forum/43-go ... -w-tatrach" onclick="window.open(this.href);return false;