Masterful Magazine

Chyba źle doczytales - węgle w 1 posiłku spożywałem przed tym okresem ograniczania węgli. Od ponad dwóch Miechów nie tykam, dopiero w drugim posiłku a ten w okolicach południa.

Sama dietą oprócz kilku publikacji zainspirowali mnie znajomi a właściwiej kumpel xnajomka, który odżywia się tak od ponad 3 lat ( w zasadzie to typowo dietą optymalną Kwaśniewskiego), bardzo sobie chwali i stwierdził że po kilku miesiącach stosowania bardzo zmieniła się jego fizjonomia - włosy, paznokcie wygląd i gładkość skóry(koleś pracuje przy tynkach i ciągle narzekał na szorstkość/suchość dłoni mimo wcierania dużych dawek kremów - obecnie twierdzi że zmywa zaprawę/pył samą wodą i nie kremuje dłoni a wyglądają jak u dziecka).

Kolejny znowu to biegacz-amator, który wchodził w stan ketozy (przynajmniej pasek i pomiary tak mu wskazywały i twierdził, że nigdy aż tak lekko mu się nie biegalo/Trenowalo-pierwszy raz w życiu ukończył maraton. Dodatkowo chwalił sobie super skupienie i koncentrację, brak zuczucia zmęczenia/znużenia. Natomiast przerwał dietę celowo, no badania krwi go trochę przeraziły - poziom trójglicerydów + cholesterol bardzo wzrósł.

Maruder pisze: ↑

14-01-2022, 18:57

Sama dietą oprócz kilku publikacji zainspirowali mnie znajomi a właściwiej kumpel xnajomka, który odżywia się tak od ponad 3 lat ( w zasadzie to typowo dietą optymalną Kwaśniewskiego), bardzo sobie chwali i stwierdził że po kilku miesiącach stosowania bardzo zmieniła się jego fizjonomia - włosy, paznokcie wygląd i gładkość skóry(koleś pracuje przy tynkach i ciągle narzekał na szorstkość/suchość dłoni mimo wcierania dużych dawek kremów - obecnie twierdzi że zmywa zaprawę/pył samą wodą i nie kremuje dłoni a wyglądają jak u dziecka).

Tak w istocie to dziala, chyba lepszej zachety ci nie trzeba

głodówę lepiej Triceps im poledź, ku naprawie !

Jak kto nie potrafi hleba odstawic to szkoda szczempic ryja jak to mawial Zbyszek Stonoga. Ja zara z niej wylaze, tylko jeszcze nie wiem czy binbrem czy winkiem. Ten pierwszy strzal jest super

Nie demonizować mi tu chleba - od lat podstawa mojej diety.

Triceratops pisze: ↑

14-01-2022, 21:00

Jak kto nie potrafi hleba odstawic to szkoda szczempic ryja jak to mawial Zbyszek Stonoga. Ja zara z niej wylaze, tylko jeszcze nie wiem czy binbrem czy winkiem. Ten pierwszy strzal jest super

hleba, w tyh czasah to nie maaa ! hyba ze sam sam zrobisz. Do wszystek, napierdalają spulhniacze-puuhacze, do pierdzenia.
W markjetah szczują ciepło bagietą, Qrułesantem, z nadzieniem klonowym, zapienkanką...co za huje komerycyjne... największy szrot
za 2,55 zylapln. Naphać kichę z głoda i napatrzenia. Eliminacja społeczna....i to się sprawdza i opłaca XDEEE

Bułki z lokalnego GS-u rządzą.

bartwa pisze: ↑

14-01-2022, 21:10

Bułki z lokalnego GS-u rządzą.

Zwłaszcza GS Rabka Zdrój, jak ktoś będzie w okolicy polecam.

bartwa pisze: ↑

14-01-2022, 21:10

Bułki z lokalnego GS-u rządzą.

są i się odradzają-wspieram, nawet w miastah. Mastomah (Płock) XD

SODOMOUSE pisze: ↑

14-01-2022, 21:06

Triceratops pisze: ↑

14-01-2022, 21:00

Jak kto nie potrafi hleba odstawic to szkoda szczempic ryja jak to mawial Zbyszek Stonoga. Ja zara z niej wylaze, tylko jeszcze nie wiem czy binbrem czy winkiem. Ten pierwszy strzal jest super

hleba, w tyh czasah to nie maaa ! hyba ze sam sam zrobisz. Do wszystek, napierdalają spulhniacze-puuhacze, do pierdzenia.
W markjetah szczują ciepło bagietą, Qrułesantem, z nadzieniem klonowym, zapienkanką...co za huje komerycyjne... największy szrot
za 2,55 zylapln. Naphać kichę z głoda i napatrzenia. Eliminacja społeczna....i to się sprawdza i opłaca XDEEE

To prawda tera cienszko o dobry hlep bez ulepszaczy i spulhniaczy. pod rzeszowem jest zajebista buda, tzn whuj lat stala taka buda na kolkach a teraz duzy budynek. Tam pjeko w kamjennym pjecu na kapuscianym lisciu, jebaniutki pachnie tak, ze ohujac mozna. Jak tam jestem to robie wyjontek i opierdole pajde, zwlaszcza ze maja tam tez smaluh boczuh i kielbe swojska.

Triceratops pisze: ↑

14-01-2022, 21:28

SODOMOUSE pisze: ↑

14-01-2022, 21:06

Triceratops pisze: ↑

14-01-2022, 21:00

Jak kto nie potrafi hleba odstawic to szkoda szczempic ryja jak to mawial Zbyszek Stonoga. Ja zara z niej wylaze, tylko jeszcze nie wiem czy binbrem czy winkiem. Ten pierwszy strzal jest super

hleba, w tyh czasah to nie maaa ! hyba ze sam sam zrobisz. Do wszystek, napierdalają spulhniacze-puuhacze, do pierdzenia.
W markjetah szczują ciepło bagietą, Qrułesantem, z nadzieniem klonowym, zapienkanką...co za huje komerycyjne... największy szrot
za 2,55 zylapln. Naphać kichę z głoda i napatrzenia. Eliminacja społeczna....i to się sprawdza i opłaca XDEEE

To prawda tera cienszko o dobry hlep bez ulepszaczy i spulhniaczy. pod rzeszowem jest zajebista buda, tzn whuj lat stala taka buda na kolkach a teraz duzy budynek. Tam pjeko w kamjennym pjecu na kapuscianym lisciu, jebaniutki pachnie tak, ze ohujac mozna. Jak tam jestem to robie wyjontek i opierdole pajde, zwlaszcza ze maja tam tez smaluh boczuh i kielbe swojska.

Widać, że mało jecie chleba - akurat od jakiegoś czasu zaczęło się to odbijać od dna (jak kiedyś z piwem) i powstają kolejne kraftowe piekarnie. Ja akurat nie testuję, bo piekę sam, ale wreszcie jest wybór.

Wogule nie jem, przeciez pisalem juz wiele razy, hlep to pokarm niewolnikuw

Triceratops pisze: ↑

15-01-2022, 09:36

Wogule nie jem, przeciez pisalem juz wiele razy, hlep to pokarm niewolnikuw

chlep jest zajebisty, ten baltonowski, dzisiaj w KAŁflandzie 1,79pln szt. Wziołem 5 szt i zamroziłem. Bende jad do lipca.

Zrobiłem masę pocividiva recepture. Bo covid zjadł mnie jak nowotwór. Kurwa 84,kilo miałem i spokojnie chciałem przytyć do normalnej wagi tj 92 kg. Jak chłopaki oglądali moje zdjęcia to myśleli ze mam raka. Ale opracowałem zajebista dietę po tym syfie. Cały brzuszek spaliłem i wyglądam jak cyborg. Da sie
To covid wyssał życie.


Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka

Jak cyborg czyli jak?

Buraki, buraki i jeszcze raz buraki. Cała dietę oparłem po covidzie na tym warzywie. I wiadomo w chuj sportu. Inhalacje z pokrzywy. Na oczyszczenie oskrzeli.



Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka

Tomek przecież ty jesteś przez 80% tygodnia najebany to wątpie by ta dieta działała

mocny2_3 pisze: ↑

16-01-2022, 19:19

Tomek przecież ty jesteś przez 80% tygodnia najebany to wątpie by ta dieta działała

Skoro robi się wódkę z ziemniaków to i z buraków się pewnie da i dieta zachowana

tomaszm pisze: ↑

16-01-2022, 14:16

Buraki, buraki i jeszcze raz buraki. Cała dietę oparłem po covidzie na tym warzywie.

Ostrożnie, bo w większej ilości powodują kamicę nerkową.

Wyszczac kamień żadna przyjemność, no chyba, że nacpaja cię morfina. (: