Muzyka do biegania
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 17370
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: Muzyka do biegania
do biegania dobry jest soundtrack z filmu o bieganiu czyli Run Lola Run heheh
i wish i was a heartbeat that never comes to rest
no a ja lubie do transiorow co nabijaja rytm i co jakis czas dodaja do pieca, tutaj to te plemienne bebenki kreca srube
i wish i was a heartbeat that never comes to rest
no a ja lubie do transiorow co nabijaja rytm i co jakis czas dodaja do pieca, tutaj to te plemienne bebenki kreca srube
woodpecker from space
- Lykantrop
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8015
- Rejestracja: 23-12-2009, 17:51
Re: Muzyka do biegania
Jak biegasz po stadionie lekkoatletycznym to baba jesteś. Jak biegasz po lasach to dobrze wiesz, że muzyka jest niewskazana, bo nie znasz dnia, ani godziny, jak dziki zaatakują.Deathless King pisze:Jako ze postanowilem doprowadzic swoj wyniszczony organizm do stanu wzglednej uzywalnosci to od jakiegos czasu biegam codziennie. Testowalem rozna muzyke, od energetycznego rocka, przez techniczny thrash/death i corowe rzeczy po elektronike i jeszcze nie trafilem w 10. Czego sluchacie podczas biegania? (bo z tego co kojarze to pare osob tu biega, i nie mam na mysli biegania do monopola).
EDIT: Konkludując: pierdol muzykę, jest trzecio-, jak nie czwartorzędna na treningu. Ćwicz rytmikę oddechu i sukcesywnie zwiększaj dystans, w reszcie dopomogę teorią i własnym doświadczeniem.
Only pierwsze bicia are real!
manieczki pisze:Proszę tutaj pana lykantropa nie denerwować dzisiaj już, bo wypił 5(pięć) piwek, d.o.k.u.r.w.i.l wor metalem i cisnienie jego wynosi tera 150/95
- Deathless King
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1477
- Rejestracja: 30-12-2008, 23:51
Re: Muzyka do biegania
Jakbys przeczytal caly temat to bys wiedzial ze biegam po parku. Mieszkam obecnie w centrum dosc duzego miasta i to jedyna sensowna miejscowka nie wymagajaca tracenia wpip czasu na dojazd. A muzyki zwyczajnie lubie sluchac, zwlaszcza ze wyczynowcem zostac nie zamierzam i wystarczy mi 30min dziennie dla zdrowotnosci.
A wszelkie porady mile widziane, jak najbardziej.
A wszelkie porady mile widziane, jak najbardziej.
Only duzo tremolo na nietlumionych strunach is true!
- beastov23
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1303
- Rejestracja: 16-08-2008, 14:17
Re: Muzyka do biegania
Najpierw zacznij od biegania co drugi dzień. Dojdź do 30 minut bez żadnych problemów z oddechem. Co 10 min zrób kilka serii sprintem. Jeśli wszystko będzie ok, to wtedy dopiero przejdź na bieganie codziennie. Taka jest przynajmniej moja wizja ;). Moim zdaniem na początek, kiedy budujesz formę, bieganie codziennie jest bez sensu.
Antaeus - Blood Libels to dość słuszna koncepcja :).
Antaeus - Blood Libels to dość słuszna koncepcja :).
maximum walrus yields maximum walrus
:3
:3
- Deathless King
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1477
- Rejestracja: 30-12-2008, 23:51
Re: Muzyka do biegania
No ja wlasnie biegam codziennie, dobijam do 10 minut biegania ciaglego, po czym przerwa na rozciaganie i pare krotszych serii na zasadzie bieg/szybki chód/bieg/szybki chód... ale tak jak mowie, biegam dopiero od tygodnia ;)
Only duzo tremolo na nietlumionych strunach is true!
- koreaniec
- w mackach Zła
- Posty: 888
- Rejestracja: 24-10-2009, 21:06
Re: Muzyka do biegania
przy wyniszczonym organizmie jak piszesz to raczej pływanie, stosunkowo małym wysiłkiem szybka poprawa wydolności, tylko z przyczyn oczywistych słuchanie muzyki odpada
Lefthandpathyoga
- Deathless King
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1477
- Rejestracja: 30-12-2008, 23:51
Re: Muzyka do biegania
wyniszczonym w sensie za duzo uzywek wszelakich, kiedys uprawialem sportów troche (piłka, rowery, sztuki walki) ale to było juz paaare ladnych lat temu. na basen zapisuje sie niedlugo, mam niedaleko fajny kompleks basen/silownia za bardzo przyzwoite pieniadze za karnet.
Only duzo tremolo na nietlumionych strunach is true!
- beastov23
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1303
- Rejestracja: 16-08-2008, 14:17
Re: Muzyka do biegania
Jeśli piszę bzdury, to proszę mnie poprawić.
Rozciągaj się przed. Śmiem twierdzić, że przestoje nie są dobre. Jeśli zaczynasz mieć problem z oddechem, zwolnij tempo, ale bądź ciągle w ruchu. Dzięki zmianom tempa, można spokojnie kupić sobie z kilka czy nawet kilkanaście minut. Mimo kryzysu, kiedy wydaje ci się, że zaraz padniesz, zyskujesz nowe siły ;). Jeśli koncentrujesz się na wytrzymałości, lepiej dłużej, przy stałym tętnie niż robić przerwy i budować rytm od nowa.
Rozciągaj się przed. Śmiem twierdzić, że przestoje nie są dobre. Jeśli zaczynasz mieć problem z oddechem, zwolnij tempo, ale bądź ciągle w ruchu. Dzięki zmianom tempa, można spokojnie kupić sobie z kilka czy nawet kilkanaście minut. Mimo kryzysu, kiedy wydaje ci się, że zaraz padniesz, zyskujesz nowe siły ;). Jeśli koncentrujesz się na wytrzymałości, lepiej dłużej, przy stałym tętnie niż robić przerwy i budować rytm od nowa.
maximum walrus yields maximum walrus
:3
:3
- Deathless King
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1477
- Rejestracja: 30-12-2008, 23:51
Re: Muzyka do biegania
No rozciagam sie przed, to akurat oczywiste, ale jesli czuje ze zaraz pluca wypluje to zeby nie zastygnac zaczynam sie rozciagac. Dodam moze moja mase - aktualnie ok. 103kg (przy wzroscie 195cm, lekki brzuszek), ale chce zjechac tak do 95.
Only duzo tremolo na nietlumionych strunach is true!
- megawat
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1354
- Rejestracja: 24-08-2010, 12:12
- Lokalizacja: mathplanet
Re: Muzyka do biegania
Ze Slejera wybrałbym "Undisputed Attitude".
"Funkcjonariusze po wstępnych oględzinach poćwiartowanych i nagich zwłok stwierdzili, że morderca musiał być szczególnym zboczeńcem".
- Lykantrop
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8015
- Rejestracja: 23-12-2009, 17:51
Re: Muzyka do biegania
Tak naprawdę śmierć dla kolan jest nieunikniona w tym sporcie na dłuższą metę, bez względu po jakim podłożu biegasz. Ja co roku jestem zmuszony dawać sobie zastrzyki hialuronowe w kolano, ale ani mi się śni skorzystać z rad fizjoterapeutów i ortopedów, co by na mniej inwazyjne dla stawu sporty się przerzucić. Bieganie uzależnia. :-)
Co do treningu dla początkujących: co drugi dzień to przesada, najważniejsza jest tutaj regeneracja, a na nią potrzebujesz średnio 2-3 dni. 3 razy w tygodniu przebieżka to max. Poza tym przy bieganiu jak na dłoni wychodzi jakość Twoich posiłków - bez dobrych nawyków żywieniowych i regularnych posiłków Szewińską nie zostaniesz. Oczywiście uzależnione jest to od pory w której biegasz.
Dystans zwiększaj średnio co tydzień. O dowolną sumę, ale w granicach rozsądku. Trening nie ma polegać na tym, żeby po jego ukończeniu czuć się jak szmata. :-)
Jeśli biegasz z rana to pamiętaj, żeby rozciąganie zrobić sobie co najmniej 15-minutowe. Poranki są kurewsko kontuzjogenne. :-)
Tak na dzień dobry to chyba wszystko. Zdradź jaki dystans jesteś już w stanie przebiegnąć bez zatrzymania.
Co do treningu dla początkujących: co drugi dzień to przesada, najważniejsza jest tutaj regeneracja, a na nią potrzebujesz średnio 2-3 dni. 3 razy w tygodniu przebieżka to max. Poza tym przy bieganiu jak na dłoni wychodzi jakość Twoich posiłków - bez dobrych nawyków żywieniowych i regularnych posiłków Szewińską nie zostaniesz. Oczywiście uzależnione jest to od pory w której biegasz.
Dystans zwiększaj średnio co tydzień. O dowolną sumę, ale w granicach rozsądku. Trening nie ma polegać na tym, żeby po jego ukończeniu czuć się jak szmata. :-)
Jeśli biegasz z rana to pamiętaj, żeby rozciąganie zrobić sobie co najmniej 15-minutowe. Poranki są kurewsko kontuzjogenne. :-)
Tak na dzień dobry to chyba wszystko. Zdradź jaki dystans jesteś już w stanie przebiegnąć bez zatrzymania.
Only pierwsze bicia are real!
manieczki pisze:Proszę tutaj pana lykantropa nie denerwować dzisiaj już, bo wypił 5(pięć) piwek, d.o.k.u.r.w.i.l wor metalem i cisnienie jego wynosi tera 150/95
- Najprzewielebniejszy
- zahartowany metalizator
- Posty: 4335
- Rejestracja: 31-12-2001, 18:22
Re: Muzyka do biegania
przemyslalem temat i dorzucam Testamentowe "gathering" i "demonic", tylko nie zdziw sie jak ludzie beda patrzec jak na wariata kiedy bedziesz wykrzykiwal refreny :) ououuuoooo ouuuouooooououououoo :)
- Rattlehead
- zahartowany metalizator
- Posty: 4025
- Rejestracja: 16-02-2006, 19:38
- Deathless King
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1477
- Rejestracja: 30-12-2008, 23:51
Re: Muzyka do biegania
Łojezu nie wiem, nie mierzyłem. ;) "Na oko" zakładam z 2 kilometry. Tak jak mówiłem, z kondycją u mnie cienko, ale z dnia na dzień widzę poprawę.Lykantrop pisze:]Zdradź jaki dystans jesteś już w stanie przebiegnąć bez zatrzymania.
Only duzo tremolo na nietlumionych strunach is true!
-
- świeżak
- Posty: 9
- Rejestracja: 29-07-2009, 14:32
- Lokalizacja: LBN
Re: Muzyka do biegania
Jak ja zaczynałem smigać po polach to skorzystałem z tego zestawu:
1. tydz. Biegnij 2 minuty, idź 4 minuty (powtórz 5 razy).
2. tydz.Biegnij 3 minuty, idź 3 minuty (powtórz 5 razy).
3. tydz.Biegnij 5 minut, idź 2,5 minuty (powtórz 4 razy).
4. tydz.Biegnij 7 minut, idź 3 minuty (powtórz 3 razy).
5. tydz. Biegnij 8 minut, idź 2 minuty (powtórz 3 razy).
6. tydz. Biegnij 9 minut, idź 2 minuty (powtórz 3 razy).
7. tydz. Biegnij 9 minut, idź 1 minutę (powtórz 3 razy).
8. tydz. Biegnij 13 minut, idź 2 minuty (powtórz 2 razy).
9. tydz.Biegnij 14 minut, idź 1 minutę (powtórz 2 razy).
10. tydz. Biegnij 30 minut.
w każdym tygodniu po 3 treningi.
a w temacie:
Przeważnie biegam w ciszy ale parę razy dobrze mi zrobił Immortal i Black Sun Empire :D
1. tydz. Biegnij 2 minuty, idź 4 minuty (powtórz 5 razy).
2. tydz.Biegnij 3 minuty, idź 3 minuty (powtórz 5 razy).
3. tydz.Biegnij 5 minut, idź 2,5 minuty (powtórz 4 razy).
4. tydz.Biegnij 7 minut, idź 3 minuty (powtórz 3 razy).
5. tydz. Biegnij 8 minut, idź 2 minuty (powtórz 3 razy).
6. tydz. Biegnij 9 minut, idź 2 minuty (powtórz 3 razy).
7. tydz. Biegnij 9 minut, idź 1 minutę (powtórz 3 razy).
8. tydz. Biegnij 13 minut, idź 2 minuty (powtórz 2 razy).
9. tydz.Biegnij 14 minut, idź 1 minutę (powtórz 2 razy).
10. tydz. Biegnij 30 minut.
w każdym tygodniu po 3 treningi.
a w temacie:
Przeważnie biegam w ciszy ale parę razy dobrze mi zrobił Immortal i Black Sun Empire :D
Let my words be as sand in cogwheels of reasons...
- Mental
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1752
- Rejestracja: 31-08-2003, 12:29
- Lokalizacja: anus mundi
Re: Muzyka do biegania
Azarath - Demon Speed
You may raise your chalice of nothing
And salute the leech that you are
And salute the leech that you are
- manieczki
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12171
- Rejestracja: 25-07-2010, 03:07
Re: Muzyka do biegania
http://krucjatarozancowazaojczyzne.pl" onclick="window.open(this.href);return false;
- Husar
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1585
- Rejestracja: 29-01-2007, 03:04
Re: Muzyka do biegania
mnie muza rozprasza. Ja sobie gram melodyjke oddechem przy wdychaniu i wydychaniu zeby równo szło
Live is Thrash! Thrash of the Dead!
-
- zaczyna szaleć
- Posty: 216
- Rejestracja: 18-05-2010, 19:42
Re: Muzyka do biegania
U mnie najlepiej sprawdzaja sie bedroomowi djentolodzy. Daja pozytywny trans i odpowiednie tempo i pasuja do krajobrazu w ktorym biegam (wzgorza, parki, klify).
Chimp Spanner
- swietny takze do zwiedzania.
Cloudkicker
Jakub Zytecki
- niedawno bieglem polmaraton i swietnie sie sprawdzil. Fajnie ciagnei do przodu.
Chimp Spanner
- swietny takze do zwiedzania.
Cloudkicker
Jakub Zytecki
- niedawno bieglem polmaraton i swietnie sie sprawdzil. Fajnie ciagnei do przodu.
- Olo
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2287
- Rejestracja: 27-11-2001, 11:41
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
Re: Muzyka do biegania
doskonałe typy - nie miałem pojęcia o istnieniu tego Żyteckiego, a ten Czimp szpaner ledwie obił mi się kiedyś o uszy - kurwa.. to brzmi jak zagubione rozdziały do "Spheres"insectoid pisze:Chimp Spanner
- swietny takze do zwiedzania.
Jakub Zytecki
- niedawno bieglem polmaraton i swietnie sie sprawdzil. Fajnie ciagnei do przodu.
Życie światów jest ryczącą rzeką, ale Ziemia jest sadzawką i stawem.
Znak zagłady jest wypisany na waszych czołach – jak długo będziecie się opierać ukłuciom szpilek?
Znak zagłady jest wypisany na waszych czołach – jak długo będziecie się opierać ukłuciom szpilek?