Czego sluchaja Wasze zony/kochanki/dziewczyny

Tematy niekoniecznie związane z metalem i muzyką...

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

Awatar użytkownika
Alsvartr
rasowy masterfulowicz
Posty: 2900
Rejestracja: 06-05-2005, 13:17
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Czego sluchaja Wasze zony/kochanki/dziewczyny

10-01-2012, 20:01

Deathless King pisze:ostr
Ostry jest spoko, muszę sobie w końcu jakąś pełną płytę sprawdzić, bo pojedyncze kawałki ziomuś ma dojebane. Yo!
“I cannot begin to describe how much I don’t care." - Dylan Moran
Pelson
rasowy masterfulowicz
Posty: 2162
Rejestracja: 08-09-2007, 00:55
Lokalizacja: Jeteborie

Re: Czego sluchaja Wasze zony/kochanki/dziewczyny

10-01-2012, 20:08

Czego sluchaja Wasze zony/kochanki/dziewczyny
Przede wszystkim mnie.
DCI Hunt

Re: Czego sluchaja Wasze zony/kochanki/dziewczyny

10-01-2012, 21:13

Moja wychowała się na klasyce rocka i muzyce z lat 80tych, trochę klasycznych płyt stricte metalowych też zna, a większość naprawdę ekstremalnych rzeczy znosi całkiem nieźle, więc problemów z nią nie mam. Czasem nawet pozytywnie mnie zaskoczy.
Awatar użytkownika
manieczki
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 12171
Rejestracja: 25-07-2010, 03:07

Re: Czego sluchaja Wasze zony/kochanki/dziewczyny

10-01-2012, 21:26

czekam na post usera byrgh w tym temate :D
http://krucjatarozancowazaojczyzne.pl" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
antek_cryst
postuje jak opętany!
Posty: 571
Rejestracja: 25-02-2011, 23:01
Lokalizacja: stolnica

Re: Czego sluchaja Wasze zony/kochanki/dziewczyny

10-01-2012, 21:29

Pierwszą randkę z żoną miałem na koncercie Dezertera. Szwagier do dziś wspomina jak wpadł do nas któregoś razu - a my, zdrowo już podpici, słuchaliśmy "Cause of death" na cały zycher.
To było kiedyś. Potem żona poszła w pop/folk/operę ale nadal lubi, jak w aucie mocniej podkręce ś.p. Bona Scotta
uważam, że cudownie być pijanym. Nawet chyba lepiej niż oświeconym.
byrgh
zahartowany metalizator
Posty: 6044
Rejestracja: 09-09-2010, 00:01

Re: Czego sluchaja Wasze zony/kochanki/dziewczyny

10-01-2012, 21:37

manieczki pisze:czekam na post usera byrgh w tym temate :D
spierdalaj manieczki, riven dal ci kosza? kiedys byl twoim priorytetowym targetem, zeby nie powiedziec pupilkiem :)
Baton
weteran forumowych bitew
Posty: 1653
Rejestracja: 03-02-2008, 14:51
Lokalizacja: Electric Ladyland

Re: Czego sluchaja Wasze zony/kochanki/dziewczyny

10-01-2012, 21:38

Pierwszy oryginalny temat od wielu miesięcy a może i lat.

Moja lepsza połowa gustuje obecnie głównie w klasyce rocka, trochę polskiego, trochę obcego (generalnie w dobrym guście), do tego sporadycznie jakieś "wynalazki" typu COIL czy DEAD CAN DANCE. Metalem tez nie gardzi, bo zasadniczo lubi ostre napierdalanie (z naciskiem na SLAYER), tylko za growlem nie przepada, więc black/death/grind raczej olewa (ale, co mnie zaskoczyło, i tu są wyjątki dla DISSECTION czy NAPALM DEATH). Więc, w zasadzie, jest ok.
Nie wytrzymałbym z kobietą nie słuchającą jeżeli nie metalu, to przynajmniej rocka, ale, z drugiej strony, gdyby moja kobita była fanką BLASPHEMY to czułbym się jakoś dziwnie.
Fairies wear boots and now you gotta believe me
Yeah I saw it, I saw it, I tell you no lies
Awatar użytkownika
FENIKS
w mackach Zła
Posty: 679
Rejestracja: 27-11-2010, 12:04

Re: Czego sluchaja Wasze zony/kochanki/dziewczyny

10-01-2012, 21:42

Szum wody... przy myciu garów.
Awatar użytkownika
manieczki
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 12171
Rejestracja: 25-07-2010, 03:07

Re: Czego sluchaja Wasze zony/kochanki/dziewczyny

10-01-2012, 21:43

byrgh pisze:
manieczki pisze:czekam na post usera byrgh w tym temate :D
spierdalaj manieczki, riven dal ci kosza? kiedys byl twoim priorytetowym targetem, zeby nie powiedziec pupilkiem :)
nie wyzywaj:(
http://krucjatarozancowazaojczyzne.pl" onclick="window.open(this.href);return false;
byrgh
zahartowany metalizator
Posty: 6044
Rejestracja: 09-09-2010, 00:01

Re: Czego sluchaja Wasze zony/kochanki/dziewczyny

10-01-2012, 21:52

i po co cytujesz, zaraz jak piesek przyleci, poszczeka i ucieknie :p choc nie sadze by mial mnie na ignorze, nie sadze by dal rade wytrzymac bez monitoringu bez wyjatku wszystkich postow na forum ;) ale juz, koniec tego offtopa
Awatar użytkownika
Mol
zahartowany metalizator
Posty: 3513
Rejestracja: 03-02-2003, 22:26
Lokalizacja: Chocianów

Re: Czego sluchaja Wasze zony/kochanki/dziewczyny

10-01-2012, 22:05

[V] pisze:nie spotkalem jeszcze kobiety która naprawde jaralaby sie tymi najbardziej ekstremalnymi odmianami metalu.
Bo sa akobiece. :)
Obrazek

Obrazek
[V]
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8373
Rejestracja: 07-06-2009, 16:29

Re: Czego sluchaja Wasze zony/kochanki/dziewczyny

10-01-2012, 22:07

Zdziwylbym sie gdybys z swoja zona sluchal sobie wieczorami Deeds of Flesh przy butelce dobrego wina. ;D
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
byrgh
zahartowany metalizator
Posty: 6044
Rejestracja: 09-09-2010, 00:01

Re: Czego sluchaja Wasze zony/kochanki/dziewczyny

10-01-2012, 22:10

@ Mol: nosz kur, a to nie kobieta? :)

inril znalem jedna laske, ktora teoretycznie lubila dm, tupala nozka do rytmu Traumy, przepadala za growlem, ale nie spotkalem sie nigdy by sluchala go w sposob naturalny :)
Vitriol
weteran forumowych bitew
Posty: 1385
Rejestracja: 03-07-2006, 12:13

Re: Czego sluchaja Wasze zony/kochanki/dziewczyny

10-01-2012, 22:14

[V] pisze:
olo1972 pisze:Ja ma farta, bo moja słucha prawie tego samego. :)Fajnie, jak np. jarała się ostatnią płytką, czy epką IMO. Czasem troszkę ją drażni zdrowy grind core i brutal d/m z olbrzymią ilością ''prosiaków''. Ale nie, że każe mi wyłączyć. Po prostu to jej za bardzo nie kręci. :)
Nie spotkałem jeszcze kobiety, która naprawdę jarałaby się tymi najbardziej ekstremalnymi odmianami metalu.
https://www.facebook.com/kontaminationvvv" onclick="window.open(this.href);return false;
DCI Hunt

Re: Czego sluchaja Wasze zony/kochanki/dziewczyny

10-01-2012, 22:16

byrgh pisze:
Babochłop ze złomem na ryju ryczący kawałek Suffocation. Normalnie się zakochałem. :))))))
Awatar użytkownika
Skaut
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7410
Rejestracja: 27-03-2004, 13:19

10-01-2012, 22:16

Vitriol pisze:
[V] pisze:Nie spotkałem jeszcze kobiety, która naprawdę jarałaby się tymi najbardziej ekstremalnymi odmianami metalu.
Miała być kobieta.
Coś tam było! Człowiek!
Vitriol
weteran forumowych bitew
Posty: 1385
Rejestracja: 03-07-2006, 12:13

Re: Czego sluchaja Wasze zony/kochanki/dziewczyny

10-01-2012, 22:22

to wyzsze stadium kobiecosci;)
https://www.facebook.com/kontaminationvvv" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
Mol
zahartowany metalizator
Posty: 3513
Rejestracja: 03-02-2003, 22:26
Lokalizacja: Chocianów

Re: Czego sluchaja Wasze zony/kochanki/dziewczyny

10-01-2012, 22:27

[V] pisze:Zdziwylbym sie gdybys z swoja zona sluchal sobie wieczorami Deeds of Flesh przy butelce dobrego wina. ;D
Nie mam zony. :D
Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
koreaniec
w mackach Zła
Posty: 888
Rejestracja: 24-10-2009, 21:06

Re: Czego sluchaja Wasze zony/kochanki/dziewczyny

10-01-2012, 22:29

Moja żonka jest ogólnie amuzyczna, chociaż nie ma najmniejszych problemów, kiedy słucham jakiegoś napierdolu. Ostatnio prawie uroniłem łezkę ;) kiedy grając w Lost and Damned (!!!) na PS usłyszała w podkładzie "Call From the Grave" Bathory i zapytała "co to, bo nawet fajne... tylko ten wokal". Starożytnym zwyczajem wygłosiłem krótką prelekcję o I i II fali oraz z należytym namaszczeniem odczytałem referat Drone o ZSRR :D
Lefthandpathyoga
Awatar użytkownika
Morbid Marcin
weteran forumowych bitew
Posty: 1179
Rejestracja: 18-03-2003, 21:41
Lokalizacja: warszawa

Re: Czego sluchaja Wasze zony/kochanki/dziewczyny

10-01-2012, 22:41

moja zaczynala od slayera, metalliki, megadeth chyba wczesniej niz ja ;) teraz oczywiscie nie ma wyjscia i slucha tego, co ja slucham, choc czasami rzuci "scisz to troche, bo tych growli to juz nie moge". a jak sa jakies katatonie, ulvery, magenta skycody i inne anathemy, to chetnie. zgadzam sie jednak z ktoryms przedmowca. zona/kochanka/dziewczyna metalowa to chyba nie jest szczyt moich marzen, nie mowiac juz o takich herezjach jak wspolne wypady na koncerty czy festiwale. na slayera raz na 3 lata moze byc, ale to naprawde wystarczy ;)
ODPOWIEDZ