JAN PAWEŁ II

[Drone]

Czyżby było tak, że krytyka postaci JPII przez środowiska metalowe opiera się tylko na zwykłym "nie, bo nie"? Nie lubię papieża na złość mamie. Odmrożę sobie jeszcze uszy. A jak przychodzi uargumentować własne stanowisko, to okazuje się, że niewiele jest do powiedzenia :)

Ale tak właśnie wygląda większość krytyki wobec chrześcijaństwa czy innych religii przez metalofców/młodzież generalnie. Zarzuca się pewne działania klerowi, ewentualnie pyskówą atakuje się ojca dyrektora (swoją drogą łebski facet), co bardziej wysublimowani przytaczają Natanka, ale chyba nikt nie zagłębia się w polemikę z kwestiami doktrynalnymi, o filozoficznych nie wspominając, skupiając się na idiotycznym powtarzaniu sloganów. Nie ma różnicy między takimi wierzącymi i niewierzącymi.


JP2 był wyjątkowo konserwatywny, chciał Kościół z powrotem sprowadzić do średniowiecza. Jego charyzma jak dla mnie jest w pewnym stopniu dyskusyjna, nawet nie chodzi o to że jej nigdy nie uświadczyłem, po prostu jej nie widzę, nie czuję, czego nie można zarzucić pewnym prominentnym politykom ustrojów upadłych. Na zewnątrz promował otwartość, dialog i szczerość, tak naprawdę wraz ze swoją świtą tuszował grzechy duchownych. Cała jego pomoc dla pokoju na świecie i innych bzdur które mu się zarzuca polegała tylko na mamrotaniu mantr do tłumu, a nie realnym działaniu. Był księdzem, czemu lgnął do młodzieży to nie dziwota. Jedyne co mu naprawdę "zawdzięczamy" to mocne ukościelnienie życia politycznego i publicznego, jego "naukami" na szczęście wyznawcy w ogóle się nie przejmują.

Brawo Czesiu, wreszcie ktoś rzeczowo.

[Kurt]

Drone... weź gdzieś na urlop pojedź, albo, nie wiem, pomidory pozbieraj z ogródka, bo siedzenie przed komputerem zdecydowanie Ci nie służy. Tylko czekać aż powróci temat tektoniczny.

[Pacjent]

JP2 był wyjątkowo konserwatywny, chciał Kościół z powrotem sprowadzić do średniowiecza.

Pobudka! Mówisz o człowieku, który promował ekumenizm, całował koran, chodził do synagogi i zapraszał przed swoje oblicze dzikusów. Jakie średniowiecze?

[Plasfodeur]

A to idea nie jest taka, że to Kościół ma zmieniać życie owieczek, a nie owieczki politykę Kościoła? Więc jakie to powroty do średniowiecza? To nie jest kwestia powrotu, to jest rzecz TRWANIA.

[Adrian696]

JP2 był wyjątkowo konserwatywny, chciał Kościół z powrotem sprowadzić do średniowiecza.

Pobudka! Mówisz o człowieku, który promował ekumenizm, całował koran, chodził do synagogi i zapraszał przed swoje oblicze dzikusów. Jakie średniowiecze?

szefowie wielkich koncernów tez sie spotykaja :)

[Pan_Kimono]

Czyżby było tak, że krytyka postaci JPII przez środowiska metalowe opiera się tylko na zwykłym "nie, bo nie"? Nie lubię papieża na złość mamie. Odmrożę sobie jeszcze uszy. A jak przychodzi uargumentować własne stanowisko, to okazuje się, że niewiele jest do powiedzenia :)

Ale tak właśnie wygląda większość krytyki wobec chrześcijaństwa czy innych religii przez metalofców/młodzież generalnie. Zarzuca się pewne działania klerowi, ewentualnie pyskówą atakuje się ojca dyrektora (swoją drogą łebski facet), co bardziej wysublimowani przytaczają Natanka, ale chyba nikt nie zagłębia się w polemikę z kwestiami doktrynalnymi, o filozoficznych nie wspominając, skupiając się na idiotycznym powtarzaniu sloganów. Nie ma różnicy między takimi wierzącymi i niewierzącymi.


JP2 był wyjątkowo konserwatywny, chciał Kościół z powrotem sprowadzić do średniowiecza. Jego charyzma jak dla mnie jest w pewnym stopniu dyskusyjna, nawet nie chodzi o to że jej nigdy nie uświadczyłem, po prostu jej nie widzę, nie czuję, czego nie można zarzucić pewnym prominentnym politykom ustrojów upadłych. Na zewnątrz promował otwartość, dialog i szczerość, tak naprawdę wraz ze swoją świtą tuszował grzechy duchownych. Cała jego pomoc dla pokoju na świecie i innych bzdur które mu się zarzuca polegała tylko na mamrotaniu mantr do tłumu, a nie realnym działaniu. Był księdzem, czemu lgnął do młodzieży to nie dziwota. Jedyne co mu naprawdę "zawdzięczamy" to mocne ukościelnienie życia politycznego i publicznego, jego "naukami" na szczęście wyznawcy w ogóle się nie przejmują.

powiedz to lefebrystom

[aniola]

Uważam, że nie powinniśmy chować głowy w piasek, lecz spróbować zmierzyć się z tą popularną w pewnych kręgach figurą. Czas na krytyczne podsumowanie. Jakie wartości wniósł, a jakie wyniósł z waszego życia Jan Paweł II, Największy Narciarz i Pierwszy Kajakarz epok PRL i III RP, na pewno kiepski poeta, choć duchowny - nie bójmy się tego wyznać - o charakterystycznej charyzmie. Czy lepiej byłoby, gdyby papieżem został ówcześnie ktoś inny, a dzięki temu Polsce nie ciążyłoby przez następne 20 lat bogoojczyźniane chomąto? Czy katolicyzm w tradycyjnej postaci wygasłby tutaj szybciej czy nie byłoby specjalnych różnic?

Zapraszam jak zwykle do kulturalnej i rzeczowej dyskusji :)

Prowokacja???????????

[Parasite]

Zapraszam jak zwykle do kulturalnej i rzeczowej dyskusji :)

Prowokacja???????????

Please ;) Większość obecnych tu osób nie wykryłaby prowokacji, choćby ta stanęła za ich plecami i poczęstowała ich jednym wielkim soczystym kopniakiem.

Kanonizowanie najprawdopodobniej większej ilości "świętych" niż wszyscy wcześniejsi papieże razem wzięci, ma być objawem nowoczesnego podejścia do wiary? Sam "rytuał" kanonizowania to jest farsa, zbierają się kolesie i szukają cudów, cudy muszą być potwierdzone naukowo. Nie ma to jak nowoczesne podejście do wiary, godne XXI wieku. Nie wspominając już o tym kim za życia byli owi "święci".

Inna sprawa, to ówczesna sytuacja polityczna (tym się mniej interesowałem, więc mogę coś palnąć) - gdyby panom stojącym wtedy u władzy zależało, aby taka postać nie została "głową" kościoła rzymskokatolickiego, to by bez najmniejszego wysiłku uniemożliwili mu to. Trzeba wiedzieć co się naprawdę działo za żelazną kurtyną. Ja np. nie wiem. Wiem natomiast, że stolica apostolska "współpracowała" z Moskwą. Nie mam (i zapewne nikt z tu obecnych nie ma, chociaż mogę się mylić ;) ) wystarczających informacji, by móc stwierdzić na jakich zasadach to się odbywało.

[Najprzewielebniejszy]

Drone, jaki nastepny temat? Jezus? Dalajlama? Abba? Aerosmith? Boys? Sabrina? Limahl? Probujesz byc kontrowersyjny? W tak plytki sposob? Podlozyc metalowczykom zepsuta rybe? Wiecej igrzysk dla plebsu a cezar bedzie pogardliwie spogladal na prymitywne rozrywki ludu? Odpusc sobie.

[Self]

No kurwa tak być nie będzie, znowu mnie obrażają, i to jeszcze w domu borzym. Jak jest Janusz Pawulon III i apeluję o rozsądek i by odnowić oblicze forum. Tego forum.

[Agony]

Pobudka! Mówisz o człowieku, który promował ekumenizm, całował koran, chodził do synagogi i zapraszał przed swoje oblicze dzikusów. Jakie średniowiecze?

Słusznie zauważyłeś, że Jan Paweł II był ekumenistą tylko w kwestiach związanych z obrzędami. Bo jeśli chodzi o samą teologiczną esencję, to był raczej anty-ekumenistą. Wystarczy przypomnieć, że to on zaaprobował słynną deklarację ''Dominus Iesus'', która w chwili ogłoszenia wywołała liczne kontrowersje, gdyż ogłaszała chrześcijaństwo jedyną wiarą w pełni kroczącą Bożą ścieżką. Nawet w naszych usłużnych watykanowi mediach sporo się ją komentowało.

Ponadto za jego pontyfikatu Kościół kat. wycwanił się w zamiataniu pod dywan przypadków pedofilii wśród księży. Rzadko kiedy reakcja władz kościelnych była właściwa, zwykle przenoszono sutannowego miłośnika dziecięcych wdzięków do innej parafii. Pewnie liczono na to, że w innej parafii dzieci są mniej urodziwe i nie zainteresują księdza. W przeciwnym bowiem razie należałoby uznać Kościół kat. pod wodzą JP II za szajkę pedofilów dbającą o to, by członkowie siatki mieli urozmaicenia w postaci zmian młodych parafian na innych.

[Drone]

Drone, jaki nastepny temat? Jezus? Dalajlama? Abba? Aerosmith? Boys? Sabrina? Limahl? Probujesz byc kontrowersyjny? W tak plytki sposob? Podlozyc metalowczykom zepsuta rybe? Wiecej igrzysk dla plebsu a cezar bedzie pogardliwie spogladal na prymitywne rozrywki ludu? Odpusc sobie.

Ciekawe. Ciekawe, że zamiast wyczyścić forum z tematów o oczach Adolfa i kupnie płaszcza, zwracasz uwagę na taki temat jak ten :)

[Najprzewielebniejszy]

Nie odpowiedziales na moje pytania

[Drone]

Drone, jaki nastepny temat? Jezus? Dalajlama? Abba? Aerosmith? Boys? Sabrina? Limahl?

Nie układam planu. Ale temat o Jezusie by mi pasował.

Probujesz byc kontrowersyjny?

Wydaje mi się, że nie muszę próbować.

W tak plytki sposob?

To już Twoja ocena.

Podlozyc metalowczykom zepsuta rybe? Wiecej igrzysk dla plebsu a cezar bedzie pogardliwie spogladal na prymitywne rozrywki ludu?

W Twojej głowie powstały te pytania, nie w mojej. Być może Ty tak patrzysz na forum okiem administratora.

Odpusc sobie.

Dobrze, w końcu to Twoje forum.

[longinus696]

JP2 był wyjątkowo konserwatywny, chciał Kościół z powrotem sprowadzić do średniowiecza.

Pobudka! Mówisz o człowieku, który promował ekumenizm, całował koran, chodził do synagogi i zapraszał przed swoje oblicze dzikusów. Jakie średniowiecze?

Czesiu dobrze napisał. Ten cały "ekumenizm" Jana Pawła II był zwykłym chwytem medialnym, gestem wykonanym w balsku fleszy i przed obiektywem kamer. Nic z tego nie wynikało wpraktyce. Tak naprawdę ten człowiek zaciskał pasa na każdym polu i zaprzepaścił możliwość wielkich reform w Kościele.

[Dewastator]

Nienawidzę za obiekt kultu, jakim się stał. Wcześniej większość ludzi miała w dupie czy ktoś taki jak "karol wojtyła" istnieje, gdy stał się papieżem, pojawiły się tłumy ludzi z roztwartymi mordami wołającymi o kaszę manną z nieba. Tępe kurwy. Miłujący katolicy, dla których liczy się jakaś postać odziana w białe szaty ze złotymi przyozdobieniami w złotym pałacu, niż życie drugiego, szarego bliźniego swego.

[[V]]

nie mam nic do katolików ani do Karola.

[longinus696]

nie mam nic do katolików ani do Karola.

Do katolików nie, ale do niego owszem, za to, że wielu rzeczy nie zrobił. No i należy też wytknąć wszystkim "elytom" politycznym, że nigdy, nawet ci z lewicy, nie zdobyli się nawet na odrobinę uczciwej krytyki tego człowieka, która mogłaby otworzyć oczy społeczeństwu. Zamiast tego, wszysycy, z niewielkimi wyjątkami, mieli do niego stosunek wręcz bałwochwalczy.

[Dewastator]

Do katolików nie

Za fanatyzm oraz ślepą wiarę również nie?

[535]

Wspaniały człowiek. Znakomity pracownik dla przedsiębiorstwa o nazwie kościół katolicki. Chodząca reklama ściągająca miliony ludzi i uwagę mediów całego świata. Obecny "szef" kościoła nie ma nawet pięciu procent tej siły przebicia co Wojtyła. Jego następca nie będzie miał nawet jednego procenta. Inna sprawa, że firma nie dała mu umrzeć w spokoju. Do końca wozili człowieka ze sztabem medyków i kroplówkami. Gdzie litość, gdzie miłosierdzie? Szczerze mówiąc żal było patrzeć na umierającego,na oczach wszystkich histerycznie reagujących "wyznawców", nie papieża tylko po prostu człowieka. "Wymachiwali" umierającym starcem do samego końca...Bezlitosne skurwysyny. Biznesmeni w sutannach.