Strona 2 z 8

Re: Głodówki, głodóweczki

: 24-01-2024, 12:13
autor: olgims
Ascetic pisze:
24-01-2024, 11:59
Też mnie zastanawia skąd taki pomysł na czyste kichy. Jakiś ukryty cel w tym jest? Dla biedronia pytam.
na twoje pytanie odpowiada mistrzupierdow parę postów wyżej -
Mistrzpierdow pisze:
" Gdzieś tam był ciekawy wpis, teraz nie chce mi się go szukać. Jedna z Pań pytała czy w trakcie głodówki może konsumować nasienie partnera. Autor bloga stwierdził, że jak głodówka to głodówka i jednak nie ;)"
No ciekawe są te jego ciekawostki - takie, że tak powiem - dla pedałów ciekawe. Przypadek?

Re: Głodówki, głodóweczki

: 24-01-2024, 12:28
autor: Olo
Taka drobna uwaga chłopaki. Jeżeli nie darzycie kogoś sympatią to nie musicie wszędzie za kimś chodzić, wchodzić w tematy, które Was kompletnie nie interesują i próbować mu wmówić, że jest homoseksualistą.

To wygląda dziwnie.

Re: Głodówki, głodóweczki

: 24-01-2024, 12:34
autor: piotraz
Jprdl jak jestem zapracowany to takie 24h nie jedzenia to pikuś i on sam wychodzi a nie że go planuje:)

Re: Głodówki, głodóweczki

: 24-01-2024, 12:39
autor: olgims
@Olo
no nic nie poradzę, że nie jestem tolerancyjny dla tego bolszewickiego ścierwa. Jest mi tak bardzo nie przykro z tego powodu.

Re: Głodówki, głodóweczki

: 24-01-2024, 12:57
autor: Olo
Ja rozumiem, ale są od tego inne tematy :)

Re: Głodówki, głodóweczki

: 24-01-2024, 12:58
autor: ŚWIAT BEZ KOŃCA
Olo pisze:
24-01-2024, 12:28
Taka drobna uwaga chłopaki. Jeżeli nie darzycie kogoś sympatią to nie musicie wszędzie za kimś chodzić, wchodzić w tematy, które Was kompletnie nie interesują i próbować mu wmówić, że jest homoseksualistą.

To wygląda dziwnie.
To chyba jedyny powod, dla ktorego niektorzy pisza na forume.

Re: Głodówki, głodóweczki

: 24-01-2024, 13:03
autor: Ascetic
Że się wtrącę. Ostatnio niemalże wszystko stało się "tematem drażliwym". Nawet jedzenie warzyw, a nie salcesonu. Głodówka, tak wypromowana przez kaminskiego, też. Ten temat, też jest rozpatrywany jak widać z każdej strony. Z przodu, z tyłu. Każdy jego aspekt. Na całe szczęście, że nie przez homofobów. To osłabia negatywny wydźwięk.


Ja tam by się jednak dowiedział, jak ta głodówka wpływa na oczyszczanie organizmu. Ile dni trzeba nie jeść, żeby się przeczyściło tu i tam. To już chyba bardziej aspekt medyczny jest poruszony.

Re: Głodówki, głodóweczki

: 24-01-2024, 13:08
autor: Ascetic
ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze:
24-01-2024, 12:58
Olo pisze:
24-01-2024, 12:28
Taka drobna uwaga chłopaki. Jeżeli nie darzycie kogoś sympatią to nie musicie wszędzie za kimś chodzić, wchodzić w tematy, które Was kompletnie nie interesują i próbować mu wmówić, że jest homoseksualistą.

To wygląda dziwnie.
To chyba jedyny powod, dla ktorego niektorzy pisza na forume.

Ja np. wchodzę poczytać wywodów nt. pank rocka. Bardzo pożyteczna i pouczająca lektura.

Re: Głodówki, głodóweczki

: 24-01-2024, 13:12
autor: tomaszm
piotraz pisze:
24-01-2024, 12:34
Jprdl jak jestem zapracowany to takie 24h nie jedzenia to pikuś i on sam wychodzi a nie że go planuje:)


No też czasami tak mam przy pracy. Mimo że za chudy nie jestem:D Potrafie nic nie jejsc ,bo jakbym coś zjadł to bym się pożygał tak mnie andrenalina trzyma.

Re: Głodówki, głodóweczki

: 24-01-2024, 13:14
autor: Ascetic
tomaszm pisze:
24-01-2024, 13:12
piotraz pisze:
24-01-2024, 12:34
Jprdl jak jestem zapracowany to takie 24h nie jedzenia to pikuś i on sam wychodzi a nie że go planuje:)


No też czasami tak mam przy pracy. Mimo że za chudy nie jestem:D
U mnie identycznie. Jak powyżej, kilka postów napisałem. Nie jeść? Bo co? A, że czasem zwyczajnie sobie przelecę przez dzień bez wpierdalania, lubię. Tak jak kawka smakuje wybitnie po tygodniu niepicia, tak i obiadek smakuje wybornie, dzień później.

Re: Głodówki, głodóweczki

: 24-01-2024, 13:17
autor: tomaszm
Stres. Ale to nie jest dobre. Dzień powinien zaczać się od zdrowego śniadania ja go zaczynam od papierosa. i Przeglądania Smartfona. Do ktorego jestem tak uwiązany ,że ja pierdole Przeglądanie maili, wiadomosci z crmu, kont bankowych. Ta sam rutyna codzienna. Potrafię nie jeść do mementu kiedy zejdzie ciśnienie. Za to na wieczór mam wilczy apetyt. Wszystko na odwrót.

Re: Głodówki, głodóweczki

: 24-01-2024, 13:18
autor: olgims
Ascetic pisze:
24-01-2024, 13:14
tomaszm pisze:
24-01-2024, 13:12
piotraz pisze:
24-01-2024, 12:34
Jprdl jak jestem zapracowany to takie 24h nie jedzenia to pikuś i on sam wychodzi a nie że go planuje:)


No też czasami tak mam przy pracy. Mimo że za chudy nie jestem:D
U mnie identycznie. Jak powyżej, kilka postów napisałem. Nie jeść? Bo co? A, że czasem zwyczajnie sobie przelecę przez dzień bez wpierdalania, lubię. Tak jak kawka smakuje wybitnie po tygodniu niepicia, tak i obiadek smakuje wybornie, dzień później.
no ale to nie wiesz, że to trzeba pryszczata filozofie dodać żeby było o czym pisać na internecie, wtedy każda anorektyczka może sobie wmówić przeżycia mistyczne :D

Re: Głodówki, głodóweczki

: 24-01-2024, 13:22
autor: olgims
A któryś z was już lewitował na wietrze po tych głodówkach, czy jednak obuwie ortopedyczne grawitacyjnie trzyma na ziemi ? Tak z ciekawości pytam, bo w tych opisach głodówki to tylko latających mnichów strzelających z oczu laserami brakuje.

Re: Głodówki, głodóweczki

: 24-01-2024, 13:26
autor: Ascetic
olgims pisze:
24-01-2024, 13:18
Ascetic pisze:
24-01-2024, 13:14
tomaszm pisze:
24-01-2024, 13:12




No też czasami tak mam przy pracy. Mimo że za chudy nie jestem:D
U mnie identycznie. Jak powyżej, kilka postów napisałem. Nie jeść? Bo co? A, że czasem zwyczajnie sobie przelecę przez dzień bez wpierdalania, lubię. Tak jak kawka smakuje wybitnie po tygodniu niepicia, tak i obiadek smakuje wybornie, dzień później.
no ale to nie wiesz, że to trzeba pryszczata filozofie dodać żeby było o czym pisać na internecie, wtedy każda anorektyczka może sobie wmówić przeżycia mistyczne :D
To też jest interesujące, jak trzeba sobie dopisać, do niejedzenia jakiegoś duchowego lotu. Normalnie współcześni asceci, tyle, że tamci, niewspółcześni, to ... dobra, nick zobowiązuje, ale po uj w to iść. Wracając jednak. Zero tutaj informacji medycznych, jakiegoś poruszania, aspektów, co to komu daje zdrowotnie, a właśnie to o czym wspominasz. To też na drugim biegunie dotyczy też, akurat jedzenia. Jedno jest przedmiotem chluby, ma znamiona darów z niebios, coś innego powodem do dezawuowania. Ale o tym chyba już zaraz nie będzie nam wolno pisać, choć chyba każdy przytomny kmini jakie to ma źródło.


Dla recenzentów.: To uwaga o charakterze ogólnym, jakby ktoś uznał, że to w kogoś uderza.

Re: Głodówki, głodóweczki

: 24-01-2024, 13:28
autor: olgims
Mam dla was ciekawostkę odnośnie tej wspaniałej praktyki, jak ten scam od dawna działa:

Linda Laura Hazzard was born Lynda Laura Burfield in Carver, Minnesota, oldest of 7 children of Susanna Neil (née Wakefield) and Montgomery Burfield. Hazzard had no medical degree, but was licensed to practice medicine in the state of Washington through a loophole that grandfathered in some practitioners of alternative medicine without degrees. According to her book The Science of Fasting, she studied under Edward Hooker Dewey, MD, a well-known proponent of fasting.

Hazzard developed a fasting method that she claimed was a panacea for all manner of illnesses, ridding the body of toxins that caused imbalances in the body.[2] Over the course of her career, she wrote three books about what she claimed to be the science behind fasting and how it could cure diseases. The first was Fasting for the Cure of Disease (1908),[3] followed by Diet in Disease and Systemic Cleansing (1917). A fifth revised and amplified edition of Fasting for the Cure of Disease was published in 1927 under the title Scientific Fasting: The Ancient and Modern Key to Health.[4]

Hazzard established a "sanitarium" called Wilderness Heights, located in Olalla, Washington, where inpatients fasted for days, weeks, or months on a diet consisting of small amounts of tomato, asparagus juice, and occasionally orange juice. While some patients survived and publicly endorsed Hazzard's methods, dozens died under her care. Hazzard claimed that the deceased had succumbed to undisclosed or hitherto undiagnosed illnesses such as cancer or cirrhosis of the liver. Her opponents claimed that they all died of starvation;[5] local residents in Olalla referred to the sanitarium as "Starvation Heights".

In 1912, Hazzard was convicted of manslaughter for the death of Claire Williamson, a wealthy British woman, who weighed less than fifty pounds at the time of her death.[6] At the trial, it was proven that Hazzard had forged Williamson's will and stolen most of her valuables. Williamson's sister, Dorothea, also took the treatment, and, it is alleged, only survived because a family friend showed up in time to remove her from Wilderness Heights. It is suggested that one of the sisters managed to smuggle a telegram to alert their governess, who lived in Australia; however, by the time of arrival, Claire had already died. Dorothea was too weak to leave on her own, weighing less than sixty pounds. She later testified against Hazzard at trial.

Hazzard was sentenced to 2 to 20 years in prison, which she served in the Washington State Penitentiary in Walla Walla.[7] She was released on parole on December 26, 1915, after serving two years,[8] and the following year Governor Ernest Lister gave her a full pardon.[9] Hazzard and her husband, Samuel Chrisman Hazzard (1869–1946), moved to New Zealand, where she practiced as a dietitian and osteopath until 1920.[7]

In 1917, a Whanganui newspaper reported that Hazzard held a practicing certificate from the Washington state medical board.[10] Because she used the title "Doctor", she was charged in Auckland under the Medical Practitioners Act for practicing medicine while not registered to do so, found guilty and fined £5 plus costs[11] (approximately NZ$600[12] plus costs or US$462.13[13] plus costs in 2014). Three years later she returned to Olalla, opened a new sanitarium (known publicly as a "school of health" since her medical license had been revoked),[7] and continued to supervise fasts until the sanitarium burned to the ground in 1935; it was never rebuilt.[14]

Hazzard died of starvation in 1938 while attempting a fasting cure.[7]

Re: Głodówki, głodóweczki

: 24-01-2024, 13:38
autor: Olo
Ascetic pisze:
24-01-2024, 13:26
Zero tutaj informacji medycznych, jakiegoś poruszania, aspektów, co to komu daje zdrowotnie
wprawdzie nie jestem głodówkowiczem, ale znalezienie czegokolwiek naukowego na ten temat nie stanowi większego problemu: https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC8784085/

Re: Głodówki, głodóweczki

: 24-01-2024, 13:41
autor: ŚWIAT BEZ KOŃCA
Ascetic pisze:
24-01-2024, 13:26
Zero tutaj informacji medycznych, jakiegoś poruszania, aspektów, co to komu daje zdrowotnie.
Ale chcesz faktycznie czegos sie dowiedziec?

Re: Głodówki, głodóweczki

: 24-01-2024, 13:42
autor: Ascetic
ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze:
24-01-2024, 13:41
Ascetic pisze:
24-01-2024, 13:26
Zero tutaj informacji medycznych, jakiegoś poruszania, aspektów, co to komu daje zdrowotnie.
Ale chcesz faktycznie czegos sie dowiedziec?
A masz już jakieś założenie, bez względu na to co odpiszę?

Re: Głodówki, głodóweczki

: 24-01-2024, 13:43
autor: Ascetic
Olo pisze:
24-01-2024, 13:38
Ascetic pisze:
24-01-2024, 13:26
Zero tutaj informacji medycznych, jakiegoś poruszania, aspektów, co to komu daje zdrowotnie
wprawdzie nie jestem głodówkowiczem, ale znalezienie czegokolwiek naukowego na ten temat nie stanowi większego problemu: https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC8784085/
Rozumiem. A właściwie to nie, nie rozumiem.

Re: Głodówki, głodóweczki

: 24-01-2024, 13:44
autor: ŚWIAT BEZ KOŃCA
Ascetic pisze:
24-01-2024, 13:42

A masz już jakieś założenie, bez względu na to co odpiszę?
Nie mam, chce sie tylko dowiedziec, czy masz zamiar po prostu wysmiac wszystko, niezaleznie od danych, czy chcesz faktycznie czegos sie dowiedziec, w pierwszym przypadku oszczedze czas na pisaniu.