Ich zapytaj. Obawiam się, że większość nawet nie rozumie czym jest apostazja.Triceratops pisze:Zatem wytlumacz mi dlaczego ludzie jednak dokonuja aktow apostazji?
Dowcipy v. n'ta
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
- WaszJudasz
- zahartowany metalizator
- Posty: 3542
- Rejestracja: 16-11-2010, 13:18
Re: Dowcipy v. n'ta
Mózg powiększa się w czaszce, kiedy wody w rzece wzbierają. Wtenczas błony czerepu się wznoszą, przybliżając do czaszki.
- yossarian84
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3283
- Rejestracja: 24-07-2010, 12:16
Re: Dowcipy v. n'ta
no przecież sam twierdzisz, że ateiści, a to pewnie oni najczęściej dokonują tego aktu, są głupi ;-)Triceratops pisze:Zatem wytlumacz mi dlaczego ludzie jednak dokonuja aktow apostazji? Glupi jacys sa, ze nie zrobia tak jak ty "pomyslalem sobie i juz, gotowe"?
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 18030
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: Dowcipy v. n'ta
Krotko mowiac, chcesz powiedziec, to co Yossi, ze ateisci to idioci i nie wiedza co robia? W dodatku pierdola sie z ksiedzem, ktory zazwyczaj utrudnia, wydaja hajs na te perypetie i nie rozumieja co w ogole robia? Ciekawe wytlumaczenie, prawie jak to, ze "W świetle polskiego prawa decydujące jest polskie prawo."WaszJudasz pisze:Ich zapytaj. Obawiam się, że większość nawet nie rozumie czym jest apostazja.Triceratops pisze:Zatem wytlumacz mi dlaczego ludzie jednak dokonuja aktow apostazji?
woodpecker from space
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9055
- Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
- Lokalizacja: beskidy
Re: Dowcipy v. n'ta
próbowałem się kiedyś z tego gówna wypisać, ale było za dużo problemów i utrudnień. pierdolę to, mam wyjebane co kto sobie myśli. ateistą nie jestem, ale tym bardziej nie jestem chrześcijaninem, a już na pewno nie katolikiem, bo to chyba największa abbercja jak chodzi o religię
a jak to u Ciebie wygląda mój dobry kolego Triceratopsie?
a jak to u Ciebie wygląda mój dobry kolego Triceratopsie?
- WaszJudasz
- zahartowany metalizator
- Posty: 3542
- Rejestracja: 16-11-2010, 13:18
Re: Dowcipy v. n'ta
Nie wiem, czy ateiści, bo równie dobrze mogą robić to tzw. innowiercy. Powiedziałbym nawet, że w ich przypadku jest to bardziej uzasadnione.Triceratops pisze: Krotko mowiac, chcesz powiedziec, to co Yossi, ze ateisci to idioci i nie wiedza co robia?
Sądzac po wynurzeniach na forach i grupach, gdzie apostaci i wannabe-apostaci się udzielają, w każdym razie tych, które było mi dane widzieć - tak. Na temat apostazji krąży wiele błędnych przekonań, w które wierzy mnóstwo osób, w tym znaczna część bezpośrednio zainteresowanych.Triceratops pisze: W dodatku pierdola sie z ksiedzem, ktory zazwyczaj utrudnia, wydaja hajs na te perypetie i nie rozumieja co w ogole robia?
Nie wiem, co tak bardzo intryguje Cię w tej konstrukcji. Odniosłem się do faktu, że w świetle polskiego prawa umieszczane w różnych wewnętrznych regulaminach, statutach, umowach i innych tego typu dokumentach sformułowania z automatu nie mają mocy wiążącej, jeśli są sprzeczne z prawem powszechnie obowiązującym.Triceratops pisze: Ciekawe wytlumaczenie, prawie jak to, ze "W świetle polskiego prawa decydujące jest polskie prawo."
Ogólnie: w kwestii apostazji problem polega na tym, że mamy współddziaływanie prawa kanonicznego, które w znacznej mierze przesiąknięte jest mętną metafizyką (nader często miesza się w nim pojęcie Kościoła jako organizacji i Kościoła jako mistycznej wspólnoty wiernych) oraz prawa państwowego, którego organy z zasady starają się trzymać od religii jak najdalej.
Mózg powiększa się w czaszce, kiedy wody w rzece wzbierają. Wtenczas błony czerepu się wznoszą, przybliżając do czaszki.
- WaszJudasz
- zahartowany metalizator
- Posty: 3542
- Rejestracja: 16-11-2010, 13:18
Re: Dowcipy v. n'ta
Wspomnijmy jeszcze o zasadniczym fakcie: wedle prawa kanonicznego rodzice mogą swoje dziecko do KRK zapisać... ale wypisać już nie.Lukass pisze:Nieprawda. Stan prawny w PRL był zupełnie inny, nie obowiązywał konkordat, a jedynie porozumienie PRL-Watykan. Samo prawo kanoniczne też uległo w międzyczasie zmianie.Pacjent pisze: Zrozum, że gdy przystępowałeś do tej wspólnoty znane były zasady wystąpienia z niej i to jest decydujące. Miej pretensje do swoich opiekunów prawnych.
Mózg powiększa się w czaszce, kiedy wody w rzece wzbierają. Wtenczas błony czerepu się wznoszą, przybliżając do czaszki.
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 18030
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: Dowcipy v. n'ta
Mam to generalnie gdzies ;)Heretyk pisze:próbowałem się kiedyś z tego gówna wypisać, ale było za dużo problemów i utrudnień. pierdolę to, mam wyjebane co kto sobie myśli. ateistą nie jestem, ale tym bardziej nie jestem chrześcijaninem, a już na pewno nie katolikiem, bo to chyba największa abbercja jak chodzi o religię
a jak to u Ciebie wygląda mój dobry kolego Triceratopsie?
Ale ja nie zaprzeczam faktom, ze Jezus istnial a niektorzy tutaj maja z tym kolesiem mocny bul dupy ;)
Wiekszosc innowiercow, np jehowi itp nie sa w ogole chrzczeni, wiec z niczego nie musza sie wypisywac. Zaden argument.WaszJudasz pisze:Nie wiem, czy ateiści, bo równie dobrze mogą robić to tzw. innowiercy. Powiedziałbym nawet, że w ich przypadku jest to bardziej uzasadnione.
Aha, no dobra, a pomijajac tych kretynow, o ktorych tak ladnie napisales, co z tymi bardziej swiadomymi i "zawodowymi" grupami jak ci z Racjonalista.pl i tych antyklerykalnych okolic a nawet partii? Tez debile bez pojecia wydaja hajs i czas na cos czego sami nie rozumieja?WaszJudasz pisze: Sądzac po wynurzeniach na forach i grupach, gdzie apostaci i wannabe-apostaci się udzielają, w każdym razie tych, które było mi dane widzieć - tak. Na temat apostazji krąży wiele błędnych przekonań, w które wierzy mnóstwo osób, w tym znaczna część bezpośrednio zainteresowanych.
Sama ona, to jakbym napisal, ze swietle moich przekonan decydujace sa moje przekonania", czyli, ze sam sobie moge stanowic o tym co sluszne i wszyscy musza sie z tym liczyc. Troche maslo maslane. Mniejsza z tym w kazdym razie.WaszJudasz pisze: Nie wiem, co tak bardzo intryguje Cię w tej konstrukcji.
W kazdym razie chcesz stwierdzic, ze instytucja apostazji to zwykla sciema a nawet inicjatywa koscielna, zeby z zaklepanych na wiecznosc baranow zedrzec dodatkowo kase za oplaty operacyjne choc i tak nie zmeni to nic w ich zyciu?
woodpecker from space
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9055
- Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
- Lokalizacja: beskidy
Re: Dowcipy v. n'ta
Triceratops pisze: Mam to generalnie gdzies ;)
Ale ja nie zaprzeczam faktom, ze Jezus istnial a niektorzy tutaj maja z tym kolesiem mocny bul dupy ;)
czyli tak jak ja. ciekawe ;)
a czy istniał? pewnie tak. tu raczej chodzi o to czy był "synem boga". no kurwa, raczej nie. ale tak naprawdę, co my tam wiemy. chuja :)
- WaszJudasz
- zahartowany metalizator
- Posty: 3542
- Rejestracja: 16-11-2010, 13:18
Re: Dowcipy v. n'ta
Ale jaki: "argument"? Nie argumentowałem tu przecież za niczym ani przeciw czemukolwiek. Spytałeś o opinię, więc odpowiedziałem. Innowiercy, których mam tu na myśli, to ludzie ochrzczeni w KRK, którzy wybrali inną religię.Triceratops pisze:Wiekszosc innowiercow, np jehowi itp nie sa w ogole chrzczeni, wiec z niczego nie musza sie wypisywac. Zaden argument.WaszJudasz pisze:Nie wiem, czy ateiści, bo równie dobrze mogą robić to tzw. innowiercy. Powiedziałbym nawet, że w ich przypadku jest to bardziej uzasadnione.
Po mojemu to ci zawodowi też mają problem. Mnóstwo jest w tym chciejstwa, no i skupiają sie na procedurze, a nie jest sensie. Po opisach widać, że w wielu przypadkach najsłodszy jest im moment dopierdolenia księdzu. Mam wrażenie, że niekórzy wręcz marzą, żeby utrudniał.Triceratops pisze: Aha, no dobra, a pomijajac tych kretynow, o ktorych tak ladnie napisales, co z tymi bardziej swiadomymi i "zawodowymi" grupami jak ci z Racjonalista.pl i tych antyklerykalnych okolic a nawet partii?
Jeśli ktoś dzięki apostazji poczuje się lepiej - spoko. To też sensowne podbudka. Ale jeśli chodzi otakie racjonalne, prawne - jest to raczej absurd.
No nie, bo mnie chodziło, jak napisałem, o sytuację, gdy mamy nałożone dwa porządki prawne. Istnieje ich hierarchia, o to chodzi.Triceratops pisze: Sama ona, to jakbym napisal, ze swietle moich przekonan decydujace sa moje przekonania", czyli, ze sam sobie moge stanowic o tym co sluszne i wszyscy musza sie z tym liczyc. Troche maslo maslane.
A są jakieś opłaty? Nie chodzi o pieniądze, tylko o zaznaczanie terenu. Chesz wystąpić? OK, na naszych zasadach. Przyjdź i poddaj sie wewnętrznemu prawu dotyczącemu katolików, potwierdzając tym samym, że jesteś katolikiem. A jak już potwierdzisz, po wszystkim powiemy Ci, że i tak nie wystąpiłeś, bo się nie da.Triceratops pisze:W kazdym razie chcesz stwierdzic, ze instytucja apostazji to zwykla sciema a nawet inicjatywa koscielna, zeby z zaklepanych na wiecznosc baranow zedrzec dodatkowo kase za oplaty operacyjne choc i tak nie zmeni to nic w ich zyciu?
Ogólnie: chcę stwierdzić, że wbrew rozpowszechnionemu przekonaniu apostazja nie jest skutecznym wystąpieniem z Kościoła w świetle prawa kanonicznego, natomiast w świetle prawa państwowego IMO niczym nie różni się od jakiegokolwiek innego jednoznacznego oświadczenia woli.
Mózg powiększa się w czaszce, kiedy wody w rzece wzbierają. Wtenczas błony czerepu się wznoszą, przybliżając do czaszki.
- 83koper83
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2078
- Rejestracja: 29-12-2010, 15:07
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 18030
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: Dowcipy v. n'ta
To jakis margines, wiekszosc innowiercow plodzi sie we wlasnych kregach i chrzci we wlasnych kregach, np co roku masowo na basenie w Lublinie.WaszJudasz pisze:Ale jaki: "argument"? Nie argumentowałem tu przecież za niczym ani przeciw czemukolwiek. Spytałeś o opinię, więc odpowiedziałem. Innowiercy, których mam tu na myśli, to ludzie ochrzczeni w KRK, którzy wybrali inną religię.
Biorac pod uwage, ze sporo z nich to postepowi intelektualisci (wiem, wiem...) pokroju Hartmana, Palikota czy Srody ale tez naprawde myslacy ludzie jakich spotykam na racjonalista.pl i pokrewnych to dosc takie trywialne..... ot maja problem i chciejstwo. Sporo z nich mimo roznic swiatopogladowych to inteligentni ludzie. A ty o tak ich hurtem?WaszJudasz pisze: Po mojemu to ci zawodowi też mają problem. Mnóstwo jest w tym chciejstwa, no i skupiają sie na procedurze, a nie jest sensie. Po opisach widać, że w wielu przypadkach najsłodszy jest im moment dopierdolenia księdzu. Mam wrażenie, że niekórzy wręcz marzą, żeby utrudniał.
Jeśli ktoś dzięki apostazji poczuje się lepiej - spoko. To też sensowne podbudka. Ale jeśli chodzi otakie racjonalne, prawne - jest to raczej absurd.
Teraz ok. Ale tak czy srak: pytam o inny wymiar tego, abstrahujac od faktu, ze to czyn bezskuteczny ale czyn jednak majacy swoja wymowe, pokazujacy jakis tam stosunek, sam fakt wystapienia z tej bydlecej wspolnoty. Cos w stylu: wypisalem sie, bo mnie to wkurwia i bede napierdalal, bo mam moralny paszport. Dlatego pytam panow, ktorzy maja jakies ostre alergie na Jezusa i jego biznes czyli antropofagasa i lukassa na przyklad. No i sz.kol. Heretyka oczywiscie ;) No i ciebie tez ;)WaszJudasz pisze: A są jakieś opłaty? Nie chodzi o pieniądze, tylko o zaznaczanie terenu. Chesz wystąpić? OK, na naszych zasadach. Przyjdź i poddaj sie wewnętrznemu prawu dotyczącemu katolików, potwierdzając tym samym, że jesteś katolikiem. A jak już potwierdzisz, po wszystkim powiemy Ci, że i tak nie wystąpiłeś, bo się nie da.
Ogólnie: chcę stwierdzić, że wbrew rozpowszechnionemu przekonaniu apostazja nie jest skutecznym wystąpieniem z Kościoła w świetle prawa kanonicznego, natomiast w świetle prawa państwowego IMO niczym nie różni się od jakiegokolwiek innego jednoznacznego oświadczenia woli.
woodpecker from space
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9055
- Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
- Lokalizacja: beskidy
Re: Dowcipy v. n'ta
no ja ci już odpowiedziałem. zresztą z tobą akurat czuję jakieś psychologiczno-moralne pokrewieństwo ze względów które zapewne rozumiesz ;)
generalnie jebać religię. ale ateizm też jebać. to chyba oczywiste ;)
generalnie jebać religię. ale ateizm też jebać. to chyba oczywiste ;)
- Lukass
- zahartowany metalizator
- Posty: 4687
- Rejestracja: 13-08-2015, 23:28
- Lokalizacja: Trójmiasto
Re: Dowcipy v. n'ta
Osoby inteligentne i racjonalne podejmują konkretne działania, żeby uzyskać pożądany rezultat. W moim przypadku rezultatem tym jest skuteczne wystąpienie z biznesu pana Jeżusia. Jak pisałem już ja oraz kolega WaszJudasz, w związku z wiernopoddańczym stosunkiem polskich polityków wobec urzędników tegoż biznesu, takie skuteczne wystąpienie jest niemożliwe. Mam pełen moralny mandat do krytyki, nie odpowiadam za błędne decyzje moich rodziców (a tę uważam za błędną). Nie wiem też, w jaki sposób taki mandat miałby mi dać świstek, że poddałem się ekskomunice. Jeśli kiedyś uznam, że obłożenie takową jest pożądane (czy choćby zabawne), być może poddam się tej procedurze.Triceratops pisze:Cos w stylu: wypisalem sie, bo mnie to wkurwia i bede napierdalal, bo mam moralny paszport. Dlatego pytam panow, ktorzy maja jakies ostre alergie na Jezusa i jego biznes czyli antropofagasa i lukassa na przyklad. No i sz.kol. Heretyka oczywiscie ;) No i ciebie tez ;)
Na marginesie: kurwa mać, to teraz na forum BM/DM należy tłumaczyć się z alergii na pana Jeżusia? Przemyśl swoją postawę.
Where did we go wrong?
How did we go wrong?
How did we go wrong?
- WaszJudasz
- zahartowany metalizator
- Posty: 3542
- Rejestracja: 16-11-2010, 13:18
Re: Dowcipy v. n'ta
Cóż, to już zależy od konstrukcji psychicznej. Jak ktoś ma taką, że potrzebuje tego typu symbolicznych gestów, by przyznać sobie jakiś moralny paszport, to spoko, jego sprawa. Mnie osobiście, z powodów, które wskazałem, myśl o poddaniu się apostazji jawi się absurdem. W moim odczuciu ta szopka ma wymowę poniekąd odwrotną od tego, o co chodzi apostatom. Ma to być zdaje się jakiś bunt, wyjście z podniesioną głową... Sorry, ja widzę w tym raczej uległość i przyjęcie warunków KRK.Triceratops pisze:Ale tak czy srak: pytam o inny wymiar tego, abstrahujac od faktu, ze to czyn bezskuteczny ale czyn jednak majacy swoja wymowe, pokazujacy jakis tam stosunek, sam fakt wystapienia z tej bydlecej wspolnoty. Cos w stylu: wypisalem sie, bo mnie to wkurwia i bede napierdalal, bo mam moralny paszport.
Żebym chociaż miał jakieś wąty do lokalnego proboszcza i sprawiałaby mi przyjemność myśl o jego wkurwieniu... no ale nie mam.
Mózg powiększa się w czaszce, kiedy wody w rzece wzbierają. Wtenczas błony czerepu się wznoszą, przybliżając do czaszki.
-
- zahartowany metalizator
- Posty: 6044
- Rejestracja: 09-09-2010, 00:01
Re: Dowcipy v. n'ta








Sok z Buraka swoim dzieciom ojcem, matką i demokracją.

- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 18030
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: Dowcipy v. n'ta
Ateizm to religia, wiec oczywiste, ze jebac po dwakrocHeretyk pisze:no ja ci już odpowiedziałem. zresztą z tobą akurat czuję jakieś psychologiczno-moralne pokrewieństwo ze względów które zapewne rozumiesz ;)
generalnie jebać religię. ale ateizm też jebać. to chyba oczywiste ;)

woodpecker from space
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15791
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16546
- Rejestracja: 12-12-2006, 09:30
Re: Dowcipy v. n'ta
Wygląda na to, że R.Biedroń chciał posunąć L.Millera:
Mieliśmy wspólny okręg wyborczy. Kiedyś spotkał mnie w Sejmie i powiedział, że wynajął w Gdyni mieszkanie. Spytałem go: „Panie Robercie, ile razy w tygodniu pan tam będzie? To nie za drogie rozwiązanie?”. A on na to: „To może byśmy razem zamieszkali i podzielili się kosztami?"
Mieliśmy wspólny okręg wyborczy. Kiedyś spotkał mnie w Sejmie i powiedział, że wynajął w Gdyni mieszkanie. Spytałem go: „Panie Robercie, ile razy w tygodniu pan tam będzie? To nie za drogie rozwiązanie?”. A on na to: „To może byśmy razem zamieszkali i podzielili się kosztami?"
Jeśli prawdę można wypowiedzieć tylko szeptem, oznacza to, że kraj został opanowany przez wrogów.
- pr0metheus
- zahartowany metalizator
- Posty: 6086
- Rejestracja: 08-04-2005, 16:54
- Lokalizacja: pisze neonem
Re: Dowcipy v. n'ta
byrgh pisze:
Sok z Buraka swoim dzieciom ojcem, matką i demokracją.
zajebiste. łysy z brazers właczy sobie internet przeczyta "thank you general" pod swoim zdjeciem i sie bedzie zastanawial o chuj tym polaczkom chodzi :D
niech to miejsce niebawem zniknie
- TheDude
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 6954
- Rejestracja: 23-03-2011, 00:43