GÓRY

[uglak]

rzepa bawi sie w relacje:
http://www.rp.pl/Spoleczenstwo/18012949 ... na-K2.html" onclick="window.open(this.href);return false;

[Plasfodeur]

O kurwa.
Historia Mackiewicza to jest materiał na srogi film. Rewers podnoszących na duchu opowieści o tytanach polskiego himalaizmu.

[Plastek]

Z gościa już jest ładny sopelek i marnowanie teraz jakiejkolwiek kasy na kompletnie bezsensowny "ratunek" to kurewstwo okrutne. Obrzygałbym przeto twarze tych, którzy podjęli decyzję o "ratowaniu" sopelka.

[wolff]

Kasa jest po to by ją marnować, ile schodzi szmalu na MOPS dla przykładu?
Cóż ma znaczyć bezsensowny ratunek skoro, być może, ktoś chce polatać helikopterem na silnym wietrze a ktoś inny pobawić się w "chowanego" na znacznych wysokościach zimową porą. Nie można realizować swoich marzeń do kurwy?

[Plastek]

Można, wszystko można. Już kiedyś ci mówiłem.

[wolff]

Więc na chuj ból pupy?
Ach zapomniałem, wszystko można.

[Plastek]

Ja nie mam bólu pupy, chciałem raczej podkreślić mój brak uczuć wyższych, zezwierzęcenie, a także radość z tragicznej śmierci.

[byrgh]

Śmierć raczej bezbolesna, więc nie wiem, czy byłbyś ukontentowany, będąc na miejscu tego faceta ;)

[Plastek]

Myślę, że byłbym, bo okoliczności przyrody przepiękne.

[Sybir]

Abstrahując od tła finansowego i sensowności akcji ratunkowej, Bielecki et consortes wykręcają - o ile dobrze analizuję - co najmniej dobre tempo wejścia na Nanga Parbat, zważywszy na warunki.

[nicram]

Idą jak cyborgi. Wielki szacun dla nich. Sensowność akcji jest moim zdaniem znaczna - pomóc zejść Revol. Co do Mackiewicza to obstawiam, że w tej chwili nie ma już kogo ratować.

[Sybir]

Nie chcę po prostu zaczynać od początku dyskursu, chcąc skoncentrować się na samej akcji. Naszła mnie myśl, że jest w tym wszystkim - nie tylko w tym wejściu ratunkowym, ale w ogóle w ekstremalnej wspinaczce wysokogórskiej - jakiś romantyzm, którego próżno szukać gdzie indziej we współczesnym świecie.

[Plastek]

Ależ ci goście napierdalają, jestem kurwa pod wrażeniem! Czekam niecierpliwie - niczym na pierwszy włos na jajcach - na moment, gdy dojdą do Francuzki.

[Stoigniew]

ciekawe jak ona im się odwdzięczy ?? :)
...taki głupi żarcik nie na miejscu....

a z innej beczki - Polacy poświęcili 3 lata planowania i przygotowań do wyprawy na K2, to temu nagle się umyśliło łazić w tym samym terminie na Nanga ?? Nie umieli się jakoś dogadać, zsynchronizować ?? nie wiem....
podejrzewam że wyprawy na K2 już są nici.... 3 lata poszło w piach... a raczej w śnieg i lód.

[535]

Tymczasem na Gorcu.

[nicram]

a z innej beczki - Polacy poświęcili 3 lata planowania i przygotowań do wyprawy na K2, to temu nagle się umyśliło łazić w tym samym terminie na Nanga ?? Nie umieli się jakoś dogadać, zsynchronizować ?? nie wiem....
podejrzewam że wyprawy na K2 już są nici.... 3 lata poszło w piach... a raczej w śnieg i lód.

Ta akcja nie będzie miała wpływu na wyprawę na K2, z tej przyczyny, że jest dopiero w początkowej fazie. Dla przypomnienia Urubko i Bielecki byli aklimatyzowani dopiero na 6500 m (bodajże). Jedynie może wpłynąć na morale zespołu, ale zespół na K2 jest bardzo liczny...tak więc najważniejsze, żeby ratownicy wrócili cali i zdrowi.

[Medard]

ciekawe jak ona im się odwdzięczy ?? :)
...taki głupi żarcik nie na miejscu....

a z innej beczki - Polacy poświęcili 3 lata planowania i przygotowań do wyprawy na K2, to temu nagle się umyśliło łazić w tym samym terminie na Nanga ?? Nie umieli się jakoś dogadać, zsynchronizować ?? nie wiem....
podejrzewam że wyprawy na K2 już są nici.... 3 lata poszło w piach... a raczej w śnieg i lód.

To przeca zupełnie dwie różne wyprawy.
To jakby pisać czemu ktoś jedzie do Zakopanego, skoro cała nasza paczka
wybiera się w Karkonosze.

Na K2 profesjonalnie zorganizowana.
Przygotowywana od kilku lat, dużo ludzi bierze w tym udział. Taka sprawa to są mega koszty, Pakistan zgarnia za wszystko kupę kasy, coś jak u nas górale dudki z turystów.

Na Nanga Polak nie miał nawet ubezpieczenia, tylko Francuzka miała.
To takie wejście ekonomiczne, trochę amatorskie można powiedzieć.
Mogło się udać, ale nie wyszło.

[Medard]

Bielecki jakby rehabilituje się w oczach opinii publicznej, bo tyle pomyj niesłusznie na niego wylano.
Mega szacunek.

[535]

Niby po czym się ma kurwa rehabilitować? Pojebało? Nawiasem mówiąc, oby się ta medialna szopka nie skończyła wieńcami, świeczkami, orderami i smutnymi drętwymi przemówieniami.

[SCREAMBLOODYGORE]

!!! Czekamy na oficjalne potwierdzenie, że dotarli do Francuzki !!!