Księża

[WaszJudasz]

Ale tak abstrahujac od tych kwestii to prawdopodobienstwo jednego i drugiego jest mniej wiecej rowne ;

Nic podobnego. Nauka opisuje zjawiska co najmniej spójne z obserwowalną rzeczywistością, wpisywalne w znane prawidłowości. Religia z kolei bardzo często opisuje sytuacje niespójne z obserwacjami i mające charakter epizodów niewpisujących się w żadne stwierdzalne prawidłowości. Co więcej: wiele z tych sytuacji, tzw. cuda, cechuje niejako z definicji zerowe prawdopodobieństwo, a cała ich cudowność polega właśnie na tym, że mimo to rzekomo się wydarzają.

[535]

Podejrzewam, że kilka osób będzie żywo zainteresowanych tą wiadomością.

https://wiadomosci.onet.pl/swiat/zaprez ... ec/md5sydf" onclick="window.open(this.href);return false;

edit
Cóż to mi się tutaj odjebało? Jakaś szatańska sztuczka

[Hatefire]

Podejrzewam, że kilka osób będzie żywo zainteresowana tą wiadomością.

https://wiadomosci.onet.pl/swiat/zaprez ... ec/md5sydf" onclick="window.open(this.href);return false;

No nie wiem. Ci nasi są rytu trydenckiego, więc chyba tylko analogowe wchodzą w grę.

[Drone]

Swoją drogą chciałem przy tej okazji poruszyć sprawę cudownych objawień zatwierdzonych przez KK i zwrócić uwagę, że wszystkie co do jednego mają - jak dotąd - charakter czysto analogowy. Dlaczego nie ma cudów i objawień w dziedzinie cyfrowej? Na przykład twarz świętego pojawiająca się znikąd na ekranie smarfona albo w komentarzach na Facebooku? A może o czymś nie wiem?

[Hatefire]

Swoją drogą chciałem przy tej okazji poruszyć sprawę cudownych objawień zatwierdzonych przez KK i zwrócić uwagę, że wszystkie co do jednego mają - jak dotąd - charakter czysto analogowy. Dlaczego nie ma cudów i objawień w dziedzinie cyfrowej? Na przykład twarz świętego pojawiająca się znikąd na ekranie smarfona albo w komentarzach na Facebooku? A może o czymś nie wiem?

Może świat cyfrowy to domena szatana?

[83koper83]

Dowodzi to jedynie wyczucia taktu, cechującego Matkę Boską. Siłą rzeczy tego typu objawienie wiązałoby się z - modne słowo - endorsingiem konkretnej marki elektroniki.

[Agony]

A istnieja opracowania naukowe jak ptaki powstaly z gadow a wszystko z jednej komorki?

Jeśli chodzi o powstanie ''wszystkiego" z jednej komórki, to czytałem co prawda nie stricte naukowe, ale popularnonaukowe opracowanie Roberta Shapiro pt. "PROSTSZE POCZĄTKI ŻYCIA" w piśmie "Świat Nauki" nr 7 (191) z lipca 2007 r. Niestety nie mam skanera, ale zainteresowani powinni przespacerować się do biblioteki ewentualnie poszukać w Sieci, bo naprawdę warto. Rzecz dotyczy tego, w jaki sposób z prostych cząsteczek powstawały te bardziej złożone, aż w końcu pojawiły się układy zdolne do samopowielania, takie jak DNA i RNA. Artykuł jest w pewnym stopniu spekulatywny, ale poparty uczciwą dedukcją i logiką, a przebieg procesów tłumaczony jest na gruncie elektrochemii i biochemii. Ale uwaga - do pełnego przyswojenia treści opracowania konieczna jest znajomość zasady entropii tak jak zasada ta jest rozumiana w matematyce i fizyce. W formie dygresji mogę tylko dodać, że konsekwencje zasady entropii rozumianej w sposób najbardziej uogólniony są bardzo dalekosiężne, co najmniej tak, jak zasady zachowania energii.

Wracając do Darwina, to wypada stwierdzić, że sformułowana przez niego Teoria Ewolucji nie tłumaczy, ani nawet nie stara się tłumaczyć pochodzenia, powstania czy biochemicznych prapoczątków życia. Opisuje jedynie zmienność gatunków - jak pod wpływem stopniowych, stale kumulujących się cech przystosowawczych pojawiają się na Ziemi osobniki, które z biologicznego punktu widzenia nie są już tym samym gatunkiem co ich praprzodkowie. Dzieło Darwina traktowało o powstawaniu gatunków z gatunków już istniejących, bynajmniej nie o powstaniu gatunku "wyjściowego" ani tym bardziej samego życia. Co więcej, teoria ewolucji nie tłumaczy skąd wziął się konieczny do przebiegu ewolucji dobór naturalny. Dobór naturalny, będący motorem ewolucji, sam także musiał się ukształtować ewolucyjnie, a więc mamy tu sprzężenie zwrotne niewiadomego pochodzenia. To już jest ten poziom komplikacji, na którym założenie istnienia Boga jako Pierwotnej Przyczyny jest prawdziwym błogosławieństwem. W przeciwnym razie stajemy oko w oko z nierozwiązywalnym.

[wolff]

Jak wytłumaczyć hologram Dio, chłopina pojawia się zza światów a wszary trzepią łbami aż miło. Uwielbienie świętego :)

[Hatefire]

Jak wytłumaczyć hologram Dio, chłopina pojawia się zza światów a wszary trzepią łbami aż miło. Uwielbienie świętego :)

Hmmm taki pomysł na biznes. Show z hologramem Jana Pawła II? Myślę, że bilety będą szły jak świeże bułeczki.

[wolff]

Przecież ten cały kościól katolicki to również biznes czy przećpane wszary nie pojmują. Z duzo % za mało myśli, wszaruchy :)

[Drone]

Skoro biznes, to niech prowadzą ten biznes na takich samych zasadach jak i inni. Gdy to nastąpi, będzie można schować antyklerykalne sztandary do piwnicy (starannie złożone - mogą się przydać w przyszłości!)

[wolff]

Przez kogo te sztachety podnoszone, przez frajerów, brudasów, napinaczy forumowych bojących się wyjść po zmroku na dzielnieę? Jeśli już mówimy o awersie do kleru to taki sam awers tyczy się brudasów, przećpanych łajz mieniących się metalami. Skończ pan bo się ośmieszasz. Każdy wie, że w tym kraju brud jest gardzony i poniewierany, bity i ośmieszany. Tak było zawsze, jest i będzie.
Kilku wysportowanych chłopaków w kreszu wystarczy by ten satanistyczny, frajerski, śmierdzący uryną mit marnych pizd w ramonach upadł.
hahah

[Hatefire]

(starannie złożone - mogą się przydać w przyszłości!)

Jak mój czerwony sztandar. Wyprasowany, wykrochmalony i przełożony saszetkami z suszoną lawendą ;-)

[Drone]

Tak przypuszczałem :)

[Bloodcult]

Trwajcie w modlitwie...

[Hatefire]

Trwajcie w modlitwie...

Można się modlić za upadek korporacyjnego kapitalizmu?

[uglak]

kosciol caly czas doklada cegielki, zeby ich jeszcze bardziej lubic. do krakowskiego magistratu wplynela prosba o bezplatne przekazanie ziemi planowanej na park przy powstajacym gigantycznym osiedlu pod budowe nowego kosciola. wedlug niektorych (chociaz potwierdzenia nie daja) osiedle powstaje czesciowo na gruntach odkupionych od kosciola, wiec jesli calosc przejdzie (Majchrowski bardzo blisko trzyma sie z czarnymi, ale kolo sprawy robi sie coraz wieksza afera) to mamy wreszcie przyklad, ze jednak da sie zjesc ciastko i miec ciastko.



swoja droga sprawdzilem sobie i ja rozumiem, ze gdyby Rzym nie byl Rzymem to Krakow bylby Rzymem, ale wedlug google maps do najblizszych kosciolow jest kolejno 800m, 800m, 1200m i 1300m spaceru.

[Hatefire]

Nie znam Krakowa. Jaka to okolica i ile byłoby warte te ćwierć ha po cenach rynkowych? Podejrzewam niemało.

[uglak]

jak na Krakow stosunkowo malo, bo to co prawda ta lepsza czesc Krakowa (zachodnia), ale daleko od centrum. w uniewaznionym przetargu za teren ktorego czescia jest "przyszly kosciol" skonczylo sie na 31 mln zl ok. 1,6 ha (2017), wiec teren ktorego zachcialo sie Jedraszewskiemu to powiedzmy 5 mln zl.

[Bloodcult]

Gdy to nastąpi, będzie można schować (...) sztandary do piwnicy (starannie złożone - mogą się przydać w przyszłości!)

Nie powiedział żaden rewolucjonista nigdy...

Trwajcie w modlitwie...

Można się modlić za upadek korporacyjnego kapitalizmu?

[youtube][/youtube]