Paleoastronautyka czyli bóg był astronautą.

[Plastek]

Dodam, ze w starozytnym Heliopolis (swiatynia w Baalbeck) sa bodajze 900 tonowe bloki a jeden ma ok 1440 ton.

No spoko, kolosy Memnona w Egipcie - każdy po 800 ton - też zapewne tak kulali.

[WaszJudasz]

Że tak się zapytam: wiemy, że Rzymianie przywozili sobie do do domu z Egiptu, a to droga jakby nieco dalsza niż z kamieniołomów do miejsc docelowych w samym Egipcie, takie ważące po paręset ton pamiątki. Można je sobie do dziś oglądać.

Jakież zdobycze niedostępnej Egipcjanom techniki na to pozwalały?

Czy może:

a) nie wiemy, zapisy historyczne kłamią
b) OK, ale Rzymianom też pomagali kosmici
c) OK, ale Rzymianom pomagał Asteriks i Obeliks

[Plastek]

Ja myślę, że mogli kulać te pamiątki ważące kilkaset ton. Mało tego, sądzę, że kulali je taśmowo, coś w tym stylu:

[WaszJudasz]

Ale serio pytam, bardzo mnie to interesuje.

[Plastek]

Podejrzewam, że tak samo jak w Baalbek:

[WaszJudasz]

Czyli jednak nie będzie odpowiedzi?

[Plastek]

Nie, nie mam żadnych argumentów. Może Triceps coś pociśnie.

[WaszJudasz]

Wiesz, mi nawet nie chodzi już o argumenty, po prostu przez ciekawość chciałbym dowiedziesz się co o tym myślisz/myślicie.

[Plastek]

Ja już w sumie pisałem - te "oficjalne" wyjaśnienia nie przekonują mnie do końca. Krótko, bez argumentów, po prostu nie wiem. Zastanawiam się.

[WaszJudasz]

Spoko, szanuję.

Rozumiem, że dopuszczasz możliwość, że jakoś to jednak samodzielnie zrobili, choć akurat nie tak, jak się to współcześnie wyjaśnia?

[Plastek]

Jasne. Jeśli pojawi się jakaś teoria w 100% mnie przekonująca to przyznam to choćby jutro. Na chwilę obecną nie mam takiej pewności, ale kto wie, co będzie jutro?

[Olo]

Żadna teoria nie będzie nigdy w 100% przekonująca. Nie istnieją żadne dokumenty (choć chyba jakiś papirus znaleźli parę lat temu, w którym coś było na ten temat, nie wiem czy ustalili już jego autentyczność), które by rozwiewały wszelkie wątpliwości. W tym sensie teoria o tym, że pomógł im ktoś bardziej zaawansowany technologicznie jest równie dobra/niedobra/prawdopodobna co kulanie tych bloków w taki, czy inny sposób.

Z resztą nie rozumiem aż takiej fiksacji nad transportem tych bloków (nota bene większa część bloków do budowy piramid nie ważyła 80t ale ok. 2,5 t, kilkadziesiąt ton ważyły największe bloki granitowe służące do budowy komnat). Znacznie ciekawsze jest według mnie zagadnienie obróbki tych kamieni. Czytałem kiedyś jakieś dosyć poważne opracowania osób zajmujących się współcześnie obróbką kamienną i padały tam stwierdzenia, że "być może niedługo nasza technika dojdzie do poziomu pozwalającego nam na uzyskanie podobnego efektu"(np cienkościenne naczynia granitowe z bardzo wąskimi szyjkami). A już od ponad chyba 100 lat wielu różnych badaczy twierdzi, że kamienie w piramidach noszą ślady, które mogły zostawić wyłącznie maszyny o wielotonowym nacisku (a obróbka wielu z nich odbywała się już w zamkniętych pomieszczeniach, we wnętrzu piramidy). W jednym z numerów Nowego Kamieniarza był taki artykuł:
http://masterful-magazine.com/olo/image ... -egipt.pdf" onclick="window.open(this.href);return false;

[est]

Wszystko to jest bardzo interesujące, szczególnie kiedy liznęło się nieco zagadnień z obróbki materiałów (niekoniecznie kamienia).

[Triceratops]

Żadna teoria nie będzie nigdy w 100% przekonująca.

Generalnie dopoki teoria jest teoria to nigdy nie jest w 100% przekonujaca, bo inaczej bylaby faktem. Tak jest np z Teoria Ewolucji czy Promieniowaniem Hawkinga. To tylko teorie i nic wiecej, kazdy moze miec teorie na jakis temat.

Zas co do tego transportu i obrobki, to juz nieraz pisalismy tutaj zarowno o Piramidzie jak i np Puma Punku gdzie wielkie megality tak przyglegaja do siebie, ze kartki papieru nie da sie wlozyc. A przeciez jeszcze sznurki i deski trzeba bylo powyciagac z tych kulanych megalitow...

Zas co do tego co piszal WaszJudasz, ze niby sobie Rzymianie cos tam przywozili, polecam poczytac o przeniesieniu swiatyni Abu Simbel w zwiazku z budowa sztucznego jeziora w Egipcie, miedzynarodowe sily, nowoczesna technologia i morze forsy, a to przeciez nie byly jakies spektakularnie ciezkie megality. A " wiemy, że Rzymianie przywozili sobie" to troche za malo. Megalitow nie przywozili.

Ogolnie mam tak jak pisze Plastek: im wiecej czytam na te tematy, tym wiecej mam watpliwosci niz pewnosci.

[Olo]

Pełne wątpliwości podejście to jest to co zdecydowanie popieram. Byleby te wątpliwości sprawiedliwie rozdysponowywać na wszystkie teorie ;)

edit.: tak swoją drogą to ten jebitny obelisk na Placu Św. Piotra to nie z Egiptu przypadkiem przypłynął?

[Karkasonne]

Faktycznie, przypłynął, sprawdziłem

[Nasum]

Pełne wątpliwości podejście to jest to co zdecydowanie popieram. Byleby te wątpliwości sprawiedliwie rozdysponowywać na wszystkie teorie ;)

edit.: tak swoją drogą to ten jebitny obelisk na Placu Św. Piotra to nie z Egiptu przypadkiem przypłynął?

W samym Rzymie jest co najmniej osiem takich obelisków.


Ten z Placu Św. Piotra został przywieziony na polecenie cesarza Kaliguli i pierwotnie zdobił cyrk Nerona. Postawiono go na tym placu, ponieważ wedle tradycji był świadkiem męczeńskiej śmierci Św. Piotra ( który nigdy w Rzymie nie był, ale to inna rozmowa).


Żeby go przetransportować do Rzymu, zbudowano specjalny okręt, który na owe czasy był m techniki. Obelisk ważył przeszło 400 ton, więc było co dźwigać i co przewozić.

[uglak]

Rzym, 40r. p.n.e. - koloryzowane.

[Nasum]

Całkiem możliwe że taki obraz przed oczami miał cesarz kiedy zdrowo sobie popił i podjadł grzybkami halucynogennymi aby skonsultować swoja decyzję z bóstwami.

[Triceratops]

Te pare gigantycznych kawalkow kamienia, ktore sobie zazyczyl cesarz (a nie rzymiasnie sobie sciagali) tylko unaocznia skale i bzdurnosc tych wszystkich pogladow nt transportu codziennego, w zasadzie cominutowego.

Do transportu tego obelisku zatrudniono ok 20tysiecy ludzi, statek, ktory to transportowal byl owczesnym cudem techniki o gigantycznej wypornosci, samo przedsiewziecie planowano dlugo i starannie. A te pare tysiecy lat wczesniej Egipcjanie o nieporywnywalnie prymitywniejszej technice napierdalali tasmowo takie bloki co minuta przez 20 lat, bez zadnego wielkiego planu od razu ustalone na miejsce gotowe non stop......nie wspominam juz o wnetrzu Piramidy, bo to najczesciej entuzjasci polewania woda piasku pomijaja.

Otoz sama "komora krolewska" i inne , gdzie sa idealnie obrobione i gladkie lamienie, pod dziwnymi skosami, rezonujace i sprezynujace,, gdzie mozna mierzyc katy i powierzchnie laserowymi urzadzeniami, byla budowana rownolegle. Nie zbudowali pustej piramidy i potem tego nie wniesli, tylko na biezaco budowali tez wnetrze. To wszytstko jednoczesnietargajac glazy polewane piaskiem albo zwiazane sznurkami.