Wybitnie mnie cieszy v. 2
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 629
- Rejestracja: 21-02-2014, 12:14
Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2
Po blisko czterech latach budowy wreszcie w swoim wymarzonym domu. To mnie cieszy niesamowicie. Nie było łatwo, mnóstwo nerwów, stresu, problemów. Ale teraz satysfakcja ogromna.
- Bonecrusher
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3100
- Rejestracja: 16-05-2013, 15:29
Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2
Gratuluje!
U mnie wtoreczek, względny spokój cytując nowego wieszcza internetu ;p siedzę w pracy i nadrabiam zaległości
U mnie wtoreczek, względny spokój cytując nowego wieszcza internetu ;p siedzę w pracy i nadrabiam zaległości

Stay clean! 

- ŚWIAT BEZ KOŃCA
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11615
- Rejestracja: 27-08-2018, 10:24
Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2
No to jesteś chyba jednym z niewielu, którzy przetrwali ten okres budowy, mnóstwo domów stoi niedokończonych na sprzedaż.Van Drunen pisze: ↑31-10-2023, 23:16Po blisko czterech latach budowy wreszcie w swoim wymarzonym domu. To mnie cieszy niesamowicie. Nie było łatwo, mnóstwo nerwów, stresu, problemów. Ale teraz satysfakcja ogromna.
If you do everything right, there will be no struggle.
If you struggle, you're not doing something right.
If you struggle, you're not doing something right.
- Bonecrusher
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3100
- Rejestracja: 16-05-2013, 15:29
Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2
Właśnie przeczytałem info o koncercie ITE 25.11 w Toruniu, zaczynam powoli snuć plany odnośnie tego eventu 

Stay clean! 

-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3003
- Rejestracja: 17-02-2018, 21:00
Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2
Co mnie cieszy? od wczoraj mam przepiękny ubaw z katoli i ich bólu dupy z powodu hallowen.To jest tak piękne, że aż człowiek czuje autentycznie taką bezradność wobec tych zjebów.No ręce opadają a jednocześnie ubaw po same pachy 

- Ojciec Mateusz
- zaczyna szaleć
- Posty: 111
- Rejestracja: 29-01-2022, 22:28
Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2
Wczoraj po robocie i odebraniu dziecka wróciłem do domu o godzinie 17. Wchodzę na klatkę i co widzę? Gromadka sześciorga dzieci przed drzwiami. Po przeproszeniu całego towarzystwa udaje się w końcu wejść do środka. Szybki obiad bo człowiek głodny a zaraz trzeba iść na siłkę z kolegą. W niespełna godzinę naliczyłem około 10 dzwonków do drzwi. Katolem nie jestem ale zwyczajnie wkurwia mnie ta cała maskarada. Jeszcze gdy słyszę jak dzieciaki potrafią się odwdzięczyć samotnym seniorom za brak łakoci czy nawet nie otworzenie drzwi...
- Medard
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10342
- Rejestracja: 22-04-2017, 19:15
- Lokalizacja: Prag
Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2
na dzielni chodziły grupy przebierańców zbierające cukierki, ale porobiły się również grupy odstraszaczy duchów z przygotowanymi nerfami, tarczami i mieczami, tak się chyba jakoś ponazywali i w kilkoro zbierali u jednego w mieszkaniu czekając na wizytę, ale utarczek nie stwierdzonoOjciec Mateusz pisze: ↑01-11-2023, 10:04Wczoraj po robocie i odebraniu dziecka wróciłem do domu o godzinie 17. Wchodzę na klatkę i co widzę? Gromadka sześciorga dzieci przed drzwiami. Po przeproszeniu całego towarzystwa udaje się w końcu wejść do środka. Szybki obiad bo człowiek głodny a zaraz trzeba iść na siłkę z kolegą. W niespełna godzinę naliczyłem około 10 dzwonków do drzwi. Katolem nie jestem ale zwyczajnie wkurwia mnie ta cała maskarada. Jeszcze gdy słyszę jak dzieciaki potrafią się odwdzięczyć samotnym seniorom za brak łakoci czy nawet nie otworzenie drzwi...

Die Welt ist meine Vorstellung.
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 629
- Rejestracja: 21-02-2014, 12:14
Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2
Trafiłem chyba w najgorszy możliwy ostatnimi laty okres. Cały ten covid ostro namieszał. Ceny, braki magazynowe, ograniczenia, obsuwy. Trochę włosów z głowy spadło, część zmieniła kolor na cmentarny blond ale dobrnęliśmy do końca. A swoją drogą to na mojej wsi może jeden nie został jeszcze skończony i trochę widać, że jest problem. Ale też w tym roku kilka zaczęło się stawiać i idą pełną parą do przodu. Także chyba znowu się ruszyło i jest lepiej. Trzymam za nich kciuki bo wiem, że nie jest to łatwa batalia. Nie wiem czy drugi raz bym się na to porwał od zera. Dużo rzeczy robiliśmy sami bo cali ci fachowcy to jest dramat.ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze: ↑31-10-2023, 23:48No to jesteś chyba jednym z niewielu, którzy przetrwali ten okres budowy, mnóstwo domów stoi niedokończonych na sprzedaż.Van Drunen pisze: ↑31-10-2023, 23:16Po blisko czterech latach budowy wreszcie w swoim wymarzonym domu. To mnie cieszy niesamowicie. Nie było łatwo, mnóstwo nerwów, stresu, problemów. Ale teraz satysfakcja ogromna.
- ŚWIAT BEZ KOŃCA
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11615
- Rejestracja: 27-08-2018, 10:24
Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2
Ceny teraz wywalilo w kosmos w ostatnich 3 miesiacach. Patrze jak wartosc naszego mieszkania wzrasta i wychodzi na to, ze obecnie moglibysmy miec 180k.zysku na czysto. Mieszkanie zarabia wiecej niz ja.Van Drunen pisze: ↑01-11-2023, 23:09Trafiłem chyba w najgorszy możliwy ostatnimi laty okres. Cały ten covid ostro namieszał. Ceny, braki magazynowe, ograniczenia, obsuwy. Trochę włosów z głowy spadło, część zmieniła kolor na cmentarny blond ale dobrnęliśmy do końca. A swoją drogą to na mojej wsi może jeden nie został jeszcze skończony i trochę widać, że jest problem. Ale też w tym roku kilka zaczęło się stawiać i idą pełną parą do przodu. Także chyba znowu się ruszyło i jest lepiej. Trzymam za nich kciuki bo wiem, że nie jest to łatwa batalia. Nie wiem czy drugi raz bym się na to porwał od zera. Dużo rzeczy robiliśmy sami bo cali ci fachowcy to jest dramat.ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze: ↑31-10-2023, 23:48No to jesteś chyba jednym z niewielu, którzy przetrwali ten okres budowy, mnóstwo domów stoi niedokończonych na sprzedaż.Van Drunen pisze: ↑31-10-2023, 23:16Po blisko czterech latach budowy wreszcie w swoim wymarzonym domu. To mnie cieszy niesamowicie. Nie było łatwo, mnóstwo nerwów, stresu, problemów. Ale teraz satysfakcja ogromna.
If you do everything right, there will be no struggle.
If you struggle, you're not doing something right.
If you struggle, you're not doing something right.
- tomekw48
- w mackach Zła
- Posty: 776
- Rejestracja: 30-10-2018, 23:45
Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2
Z Twojej strony to tylko spekulacja. Przekuj to na prawdziwy pieniądz. Sprzedaj mieszkanie i kup coś aby Ci coś zostało... Np. te 180k zysku na czysto.ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze: ↑02-11-2023, 00:16Ceny teraz wywalilo w kosmos w ostatnich 3 miesiacach. Patrze jak wartosc naszego mieszkania wzrasta i wychodzi na to, ze obecnie moglibysmy miec 180k.zysku na czysto. Mieszkanie zarabia wiecej niz ja.Van Drunen pisze: ↑01-11-2023, 23:09Trafiłem chyba w najgorszy możliwy ostatnimi laty okres. Cały ten covid ostro namieszał. Ceny, braki magazynowe, ograniczenia, obsuwy. Trochę włosów z głowy spadło, część zmieniła kolor na cmentarny blond ale dobrnęliśmy do końca. A swoją drogą to na mojej wsi może jeden nie został jeszcze skończony i trochę widać, że jest problem. Ale też w tym roku kilka zaczęło się stawiać i idą pełną parą do przodu. Także chyba znowu się ruszyło i jest lepiej. Trzymam za nich kciuki bo wiem, że nie jest to łatwa batalia. Nie wiem czy drugi raz bym się na to porwał od zera. Dużo rzeczy robiliśmy sami bo cali ci fachowcy to jest dramat.ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze: ↑31-10-2023, 23:48
No to jesteś chyba jednym z niewielu, którzy przetrwali ten okres budowy, mnóstwo domów stoi niedokończonych na sprzedaż.
Jak wewnątrz tak i na zewnątrz.
- ŚWIAT BEZ KOŃCA
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11615
- Rejestracja: 27-08-2018, 10:24
Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2
Ale po co mialbym to robic, skoro dopiero.dwa lata temu je kupilem? Dostaje raport comiesięczny nt cen transakcyjnych w okolicy opartych na szeregu podstawowych danych na temat mieszkania. Poza tym obserwuje od paru lat tez ceny ofertowe w okolicy. Nie sprzedam mieszkania dlatego, ze nieznany mi czlowiek powie na forum muzycznym, zebym to zrobil, przykro mi xDtomekw48 pisze: ↑02-11-2023, 01:09Z Twojej strony to tylko spekulacja. Przekuj to na prawdziwy pieniądz. Sprzedaj mieszkanie i kup coś aby Ci coś zostało... Np. te 180k zysku na czysto.ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze: ↑02-11-2023, 00:16Ceny teraz wywalilo w kosmos w ostatnich 3 miesiacach. Patrze jak wartosc naszego mieszkania wzrasta i wychodzi na to, ze obecnie moglibysmy miec 180k.zysku na czysto. Mieszkanie zarabia wiecej niz ja.Van Drunen pisze: ↑01-11-2023, 23:09
Trafiłem chyba w najgorszy możliwy ostatnimi laty okres. Cały ten covid ostro namieszał. Ceny, braki magazynowe, ograniczenia, obsuwy. Trochę włosów z głowy spadło, część zmieniła kolor na cmentarny blond ale dobrnęliśmy do końca. A swoją drogą to na mojej wsi może jeden nie został jeszcze skończony i trochę widać, że jest problem. Ale też w tym roku kilka zaczęło się stawiać i idą pełną parą do przodu. Także chyba znowu się ruszyło i jest lepiej. Trzymam za nich kciuki bo wiem, że nie jest to łatwa batalia. Nie wiem czy drugi raz bym się na to porwał od zera. Dużo rzeczy robiliśmy sami bo cali ci fachowcy to jest dramat.
If you do everything right, there will be no struggle.
If you struggle, you're not doing something right.
If you struggle, you're not doing something right.
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9881
- Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
- Lokalizacja: Trockenwald
Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2
Nie jakiś tam gościu, tylko Szatan - kolega jest tyko pośrednikiem. Żadna tam spekulacja tylko normalne wskazania rynku. Serio dostajesz takie raporty? To jest informacja od zarządu (domyślałam się, że wspólnota)?
Jeżeli nawet ktoś inwestuje w mieszkania to chyba nie sprzedaje ich przy pierwszym lepszym wzroście cen. Oczywiście 180 tys. dzisiaj to nie to samo co 180 tys. za rok. Nasz sterowany szatańskimi siłami kosmosu kolega chciał chyba tylko w prosty sposób przedstawić, że liczby nie zawsze da się przekuć w faktyczny zysk kiedy mówimy o nieruchomościach, które użytkujemy. Nie musisz sprzedawać mieszkania. No chyba, że Szatan zdecyduje za ciebie inaczej.
Jeżeli nawet ktoś inwestuje w mieszkania to chyba nie sprzedaje ich przy pierwszym lepszym wzroście cen. Oczywiście 180 tys. dzisiaj to nie to samo co 180 tys. za rok. Nasz sterowany szatańskimi siłami kosmosu kolega chciał chyba tylko w prosty sposób przedstawić, że liczby nie zawsze da się przekuć w faktyczny zysk kiedy mówimy o nieruchomościach, które użytkujemy. Nie musisz sprzedawać mieszkania. No chyba, że Szatan zdecyduje za ciebie inaczej.
- ŚWIAT BEZ KOŃCA
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11615
- Rejestracja: 27-08-2018, 10:24
Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2
Nie, z sonarhome - zapisałem się jeszcze przed zakupem mieszkania, wtedy pokazywało wartość 400k, kupiliśmy za 420k, a to było najtańsze mieszkanie na osiedlu wtedy (wykończone) - dlatego przypuszczam, że nawet obecny raport mówiący o 600k może być odrobinę zaniżony. Mieszkań sprzedaje się w Krakowie więcej, niż się buduje.
No proste, że mieszkanie to nie akcje i nie po to się je zwykle kupuje, remontuje i urządza pod siebie, żeby zaraz sprzedać. Może kolega myśli, że ja tutaj spekuluję cenami mieszkań na forum, gdzie pisze 30 osób, próbując napędzić wzrost cen? Kto wie.est pisze: ↑02-11-2023, 07:37
Jeżeli nawet ktoś inwestuje w mieszkania to chyba nie sprzedaje ich przy pierwszym lepszym wzroście cen. Oczywiście 180 tys. dzisiaj to nie to samo co 180 tys. za rok. Nasz sterowany szatańskimi siłami kosmosu kolega chciał chyba tylko w prosty sposób przedstawić, że liczby nie zawsze da się przekuć w faktyczny zysk kiedy mówimy o nieruchomościach, które użytkujemy. Nie musisz sprzedawać mieszkania. No chyba, że Szatan zdecyduje za ciebie inaczej.
If you do everything right, there will be no struggle.
If you struggle, you're not doing something right.
If you struggle, you're not doing something right.
- Hatefire
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10625
- Rejestracja: 21-12-2010, 12:19
- Lokalizacja: Katowice - miasto wielkich wydarzeń ;)
Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2
Ale to tak nie działa. Moje też jest pewnie w chuj więcej warte, niż kiedy kupowałem, ale przecież gdzieś mieszkać muszę. Ponadto mam lokalizację, o której mógłbym sobie dziś pomarzyć.
Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
- wonsz
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2916
- Rejestracja: 18-02-2018, 14:59
Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2
wybitnie cieszą mnie plany na dwa zagraniczne koncerty w listopadzie.
rzułf
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3167
- Rejestracja: 10-05-2005, 23:03
- Lokalizacja: Trójmiasto
Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2
Odnośnie postów powyżej. Własne mieszkanie to jest pasywo a nie aktywo czyli to nie jest żadna inwestycja.No chyba, że ktoś wynajmuje pokój/pokoje w mieszkaniu w którym mieszka. Oczywiście wzrost wartości nieruchomości cieszy, ale satysfakcja to jedyne co właściciel mieszkania, może uzyskać.
Celem życia nie jest przeżycie.
- Believer
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1462
- Rejestracja: 08-06-2013, 11:27
- Lokalizacja: cipsko twojego starego
Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2
Wybrałem się na jarmark - rolnicy z okolicznych wsi przyjeżdżają raz w miesiącu. Nakupiłem syropów z sosny, głogu, miodów, mięs. Kurwa moc.
- ŚWIAT BEZ KOŃCA
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11615
- Rejestracja: 27-08-2018, 10:24
Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2
Ja tam kiedyś mam zamiar je sprzedać jak zostanie mi dom w schedzie, więc liczenie jest na miejscu.mistrzsardu pisze: ↑04-11-2023, 08:45Odnośnie postów powyżej. Własne mieszkanie to jest pasywo a nie aktywo czyli to nie jest żadna inwestycja.No chyba, że ktoś wynajmuje pokój/pokoje w mieszkaniu w którym mieszka. Oczywiście wzrost wartości nieruchomości cieszy, ale satysfakcja to jedyne co właściciel mieszkania, może uzyskać.
If you do everything right, there will be no struggle.
If you struggle, you're not doing something right.
If you struggle, you're not doing something right.
- Bonecrusher
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3100
- Rejestracja: 16-05-2013, 15:29
Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2
Zdecydowałem, idę na terapię. Nie będę ryzykować, że kogoś zabije na bombie
Stay clean! 

- bartwa
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8124
- Rejestracja: 16-11-2016, 13:21
- Lokalizacja: pruska dziura