Ciekawostki

Tematy niekoniecznie związane z metalem i muzyką...

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Only_True_Believers
zahartowany metalizator
Posty: 3337
Rejestracja: 31-05-2006, 08:55
Lokalizacja: planeta małp

Re: Ciekawostki

16-01-2013, 00:09

1.Teraz jest nam lepiej
W porównaniu z tym, co było 50 lat temu, kiedy miałem 4 lata, ludzie zarabiają przeciętnie trzy razy więcej (uwzględniając inflację), spożywają o 1/3 kalorii więcej, umiera im o 2/3 mniej dzieci i mogą spodziewać się życia dłuższego o 1/3 . Trudno wskazać jakikolwiek region na świecie, gdzie byłoby gorzej niż 50 lat temu, choć populacja na Ziemi od tamtej pory wzrosła ponad dwukrotnie.

2.Życie w miastach jest dobre
Mieszkańcy miast zajmują mniej miejsca, zużywają mniej energii i wywierają mniejszy wpływ na ekosystem niż mieszkańcy wsi. Miasta skupiają ponad połowę ludności świata, a zajmują mniej niż 3% powierzchni lądów. Rozwój miast może budzić niechęć ekologów, ale życie na wsi to wcale nie jest najlepszy sposób troszczenia się o naszą planetę. Najlepsze, co możemy zrobić, to budować więcej wieżowców.

3.Bieda jest w odwrocie
Bogaci się bogacą, a biedni – ci to dopiero się bogacą. W latach 1980–2000 ubodzy podwoili konsumpcję. Chińczycy są 10 razy bogatsi i żyją około 25 lat dłużej niż pół wieku temu. Nigeryjczycy są dwa razy bogatsi i żyją 9 lat dłużej. Procent ludności świata żyjącej w skrajnej nędzy spadł o ponad połowę. ONZ szacuje, że w ostatnim półwieczu problem ubóstwa zmniejszył się bardziej niż przez pięć poprzednich wieków.

4.Istotne dobra kosztują mniej
Jesteśmy bogatsi, zdrowsi, wyżsi, mądrzejsi, dłużej żyjemy i mamy więcej wolności niż kiedykolwiek. A jednym z powodów tego jest to, że cztery dobra zaspokajające podstawowe potrzeby człowieka – jedzenie, odzież, paliwo i dach nad głową – zdecydowanie staniały. W 1800 r. świeczka dająca godzinę oświetlenia kosztowała 6 godz. pracy. W latach 80. XIX w. na tyle samo światła z lampy naftowej trzeba było pracować 15 min. W 1950 r. – 8 s. Dziś – 0,5 s. Pod tym względem jest nam 42 200 razy lepiej niż było w 1800 r.

5.Środowisko ma się lepiej, niż myślisz
Wiele rzek, jezior i mórz jest coraz czystszych. Dziś jadące z pełną szybkością auto mniej szkodzi środowisku, niż robił to zaparkowany dziurawy samochód w 1970 r.

6.Zakupy dźwignią postępu
Nawet jeśli wielu ludzi żyje w skrajnej nędzy, nasze pokolenie ma dostęp do większej liczby kalorii, watów, koni mechanicznych, gigabajtów, megaherców, metrów kwadratowych, plonów z hektara, kilometrów na litr i – ma się rozumieć – pieniędzy niż ci, którym dane było żyć przed nami. I ta tendencja będzie się utrzymywać, póki będziemy używać dostępnych nam dóbr do wytwarzania kolejnych dóbr. A im bardziej będziemy się specjalizować i wymieniać, tym będzie nam lepiej.

7.Światowy handel nas wzbogaca
Przed 9 rano ogoliłem się amerykańską maszynką, zjadłem chleb z francuskiej mąki posmarowany nowozelandzkim masłem i hiszpańską marmoladą. Zaparzyłem herbatę ze Sri Lanki. Ubrałem się w odzież z indyjskiej bawełny i australijskiej wełny. Włożyłem buty z chińskich skór i malezyjskiej gumy. Przeczytałem gazetę wydrukowaną na fińskim papierze chińską farbą drukarską. Skorzystałem z łańcucha produktywnych działań setek ludzi. To magia handlu i specjalizacji. Samowystarczalność to ubóstwo.

8.Więcej upraw to więcej natury
Populacja świata wzrosła ponad 4-krotnie od 1900 r., ale w innych sferach także nastąpił wzrost: upraw jest więcej o 30%, zbiorów o 600%. A jednocześnie teren o powierzchni niemal 1 mld h znów porastają lasy tropikalne, bo rolnicy przenieśli się stamtąd do miast. W tych lasach już występuje bioróżnorodność. Wysnuję więc skandaliczne proroctwo: jeszcze w tym stuleciu świat doskonale się wykarmi i to bez konieczności zaorania nowych terenów.

9.To mit, że dawniej było lepiej
Niektórzy twierdzą, że w dawnych czasach życie było proste, spokojne, ludzie sobie życzliwi i uduchowieni, a teraz to zatraciliśmy. Łatwo jest wygłaszać peany na temat pionierskiego życia, kiedy nie trzeba biegać po mrozie do wychodka. Życie blisko natury, tak jak wyobrażali je sobie hipisi, mamy już za sobą. Ten okres nazywamy mrokiem średniowiecza.
10.Nie grozi nam przeludnienie
Choć liczba ludności wzrasta, to od 50 lat coraz wolniej. Na całym świecie wskaźnik urodzin jest niższy niż w 1960 r., a w rejonach mniej rozwiniętych – o około połowę. Tak się dzieje, choć ludzie żyją dłużej, a śmiertelność niemowląt spada. Według szacunków ONZ populacja zacznie się zmniejszać, gdy sięgnie 10,1 mld w 2100 r., wszystko wskazuje więc na to, że świat zawsze będzie w stanie się wyżywić. Przecież już teraz liczba ludności to 7 mld, a mimo to z każdym dziesięcioleciem ludzie odżywiają się coraz lepiej.

11.Ropy naftowej nie zabraknie
Jej światowe rezerwy w 1970 r. wynosiły w 550 mld baryłek, przez 20 następnych lat świat zużył ich 600 mld. W 1990 r. powinien więc powstać debet sięgający 50 mld baryłek, zamiast tego rezerwy wzrosły do 900 mld, nie licząc piasków bitumicznych i łupków roponośnych, które zawierają 20 razy więcej surowca niż udokumentowane zasoby Arabii Saudyjskiej. Ropa naftowa, węgiel i gaz to surowce wyczerpywalne, ale starczy ich na wiele dziesięcioleci, albo i wieków, a ludzie znajdą dla nich alternatywę dużo wcześniej, nim zacznie ich brakować.

12.To my jesteśmy najszczęśliwsi
Nasze pokolenie zaznało więcej pokoju, wolności, czasu wolnego, edukacji, opieki medycznej i podróży niż jakiekolwiek w historii ludzkości. A jednak lubimy narzekać bez końca przy byle okazji. Konsumentów podobno nie cieszy wielość produktów, mówią psychologom, że czują się „przytłoczeni” nadmiarem. Ale kiedy jestem w sklepie, jakoś nie spotykam tych udręczonych ofiar nieznośnej różnorodności oferty. Widzę ludzi, którzy wybierają.

13.Burze nie są coraz gorsze
Ani trochę gorsze. Choć klimat lekko się ocieplił w ostatnim stuleciu, to huragany i cyklony są rzadsze. Od lat 20. XX w. kataklizmy pochłaniają aż o 99% mniej ofiar śmiertelnych rocznie (w proporcji do ogólnej liczby ludności, nie w liczbach bezwzględnych). Zabójcza moc huraganów zależy bardziej od możliwości finansowych niż siły wiatru. Potężny huragan, który uderzył w dobrze przygotowany meksykański Jucatan w 2007 r., nikogo nie zabił. Podobny, który przeszedł przez biedną Birmę następnego roku, zabił 200 tys. osób. Najlepsze zabezpieczenie przed kataklizmem to dostatek i wolność.

14.Wciąż rodzą się świetne pomysły
Im lepiej nam idzie, tym lepiej może nam iść. Im więcej odkrywamy, tym więcej wynalazków staje się możliwych. W świecie rzeczy często jest tak, że im ich więcej, tym mniej na nie funduszy. W świecie idei tak nie jest. Im więcej nowych idei, tym więcej innowacji. Nie ma nawet teoretycznej możliwości wyczerpania naszego zasobu idei, odkryć i wynalazków.

15.Rozwiązujemy każdy problem
Jeśli ktoś twierdzi, że na świecie będzie coraz lepiej, uznają go za wariata. Jeśli mówi, że czeka nas niechybna katastrofa, może spodziewać się pokojowego Nobla. W księgarniach jęk pesymizmu, w mediach przepowiednie zagłady. Nie pamiętam czasów, w których by mi nie mówiono, że świat przetrwa jedynie, jeśli zaprzestanie rozwoju gospodarczego. Ale świat się zmienia. Rasa ludzka to maszyna do rozwiązywania problemów: radzi sobie, wprowadzając zmiany. Prawdziwe niebezpieczeństwo leży więc w opóźnianiu tych zmian.

16.Kryzys to nie jest przegrana
Wielki kryzys w latach 30. XX w. był tylko chwilowym dołkiem na drodze do poprawy standardów życia. Do 1939 r. nawet najbardziej dotknięte nim kraje, Stany Zjednoczone czy Niemcy, były i tak bogatsze niż w 1930 r. W okresie kryzysu powstały najróżniejsze nowe produkty i gałęzie przemysłu. Tendencja wzrostowa powróci więc, jeśli tylko niewłaściwe posunięcia polityczne nie staną jej na przeszkodzie. Ktoś gdzieś cyzeluje programy komputerowe, testuje nowy materiał lub przenosi gen, co sprawi, że nasze życie stanie się łatwiejsze albo bardziej przyjemne.

17.Optymiści mają rację
Przez 200 lat pesymiści okupowali czołówki gazet – choć optymiści dużo częściej mieli rację. Pesymizm jest dla wielu bardzo opłacalny. Żadna organizacja charytatywna nie zebrała jeszcze funduszy, mówiąc, że będzie lepiej. Żaden dziennikarz nie przebił się na pierwsze strony, pisząc o tym, że katastrofa jest mało prawdopodobna. Grupy nacisku i ich klienci w mediach nawet w najbardziej pozytywnych statystykach doszukują się ziarna zagłady. Nie dajcie się omamić – miejcie odwagę być optymistami!
Black metal is the last bastion of white people culture. Everything else has been degenerated.
Nothingface
postuje jak opętany!
Posty: 422
Rejestracja: 05-02-2012, 17:35
Lokalizacja: Toruń

Re: Ciekawostki

16-01-2013, 02:53

+1
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re: Ciekawostki

16-01-2013, 06:03

no proste, szczególnie to z miastami.
this is a land of wolves now
Awatar użytkownika
Bezdech
weteran forumowych bitew
Posty: 1470
Rejestracja: 21-12-2010, 10:43

Re: Ciekawostki

16-01-2013, 08:57

Only_True_Believers pisze:1.Teraz jest nam lepiej
W porównaniu z tym, co było 50 lat temu, kiedy miałem 4 lata, ludzie zarabiają przeciętnie trzy razy więcej (uwzględniając inflację), spożywają o 1/3 kalorii więcej, umiera im o 2/3 mniej dzieci i mogą spodziewać się życia dłuższego o 1/3 . Trudno wskazać jakikolwiek region na świecie, gdzie byłoby gorzej niż 50 lat temu, choć populacja na Ziemi od tamtej pory wzrosła ponad dwukrotnie.
Mi dziadek mówik, że pieniądze szczęścia nie dają, ale poza tym cieszę się, życie w Birmie, czy innej Kei Północnej idzie ku lepszemu. Naprawdę.
2.Życie w miastach jest dobre
Mieszkańcy miast zajmują mniej miejsca, zużywają mniej energii i wywierają mniejszy wpływ na ekosystem niż mieszkańcy wsi. Miasta skupiają ponad połowę ludności świata, a zajmują mniej niż 3% powierzchni lądów. Rozwój miast może budzić niechęć ekologów, ale życie na wsi to wcale nie jest najlepszy sposób troszczenia się o naszą planetę. Najlepsze, co możemy zrobić, to budować więcej wieżowców.
Co z tego, skoro miasto śmierdzi. Też mam śmierdzieć w imię ekologii?
3.Bieda jest w odwrocie
Chińczycy są 10 razy bogatsi i żyją około 25 lat dłużej niż pół wieku temu. Nigeryjczycy są dwa razy bogatsi i żyją 9 lat dłużej.
Serce rośnie.
4.Istotne dobra kosztują mniej
Jesteśmy bogatsi, zdrowsi, wyżsi, mądrzejsi, dłużej żyjemy i mamy więcej wolności niż kiedykolwiek. A jednym z powodów tego jest to, że cztery dobra zaspokajające podstawowe potrzeby człowieka – jedzenie, odzież, paliwo i dach nad głową – zdecydowanie staniały. W 1800 r. świeczka dająca godzinę oświetlenia kosztowała 6 godz. pracy. W latach 80. XIX w. na tyle samo światła z lampy naftowej trzeba było pracować 15 min. W 1950 r. – 8 s. Dziś – 0,5 s. Pod tym względem jest nam 42 200 razy lepiej niż było w 1800 r.
Matematyka królową nauk.
5.Środowisko ma się lepiej, niż myślisz
Wiele rzek, jezior i mórz jest coraz czystszych. Dziś jadące z pełną szybkością auto mniej szkodzi środowisku, niż robił to zaparkowany dziurawy samochód w 1970 r.
Rozumiem, że są też czystsze niż w 1920?
7.Światowy handel nas wzbogaca
Przed 9 rano ogoliłem się amerykańską maszynką, zjadłem chleb z francuskiej mąki posmarowany nowozelandzkim masłem i hiszpańską marmoladą. Zaparzyłem herbatę ze Sri Lanki. Ubrałem się w odzież z indyjskiej bawełny i australijskiej wełny. Włożyłem buty z chińskich skór i malezyjskiej gumy. Przeczytałem gazetę wydrukowaną na fińskim papierze chińską farbą drukarską. Skorzystałem z łańcucha produktywnych działań setek ludzi. To magia handlu i specjalizacji. Samowystarczalność to ubóstwo.
Co na to testowiron?
9.To mit, że dawniej było lepiej
Niektórzy twierdzą, że w dawnych czasach życie było proste, spokojne, ludzie sobie życzliwi i uduchowieni, a teraz to zatraciliśmy. Łatwo jest wygłaszać peany na temat pionierskiego życia, kiedy nie trzeba biegać po mrozie do wychodka. Życie blisko natury, tak jak wyobrażali je sobie hipisi, mamy już za sobą. Ten okres nazywamy mrokiem średniowiecza.
Mam nadzieję, że każdy tutejszy blekmetalowiec wie, że średniowiecze FTW.
10.Nie grozi nam przeludnienie
Choć liczba ludności wzrasta, to od 50 lat coraz wolniej. Na całym świecie wskaźnik urodzin jest niższy niż w 1960 r., a w rejonach mniej rozwiniętych – o około połowę. Tak się dzieje, choć ludzie żyją dłużej, a śmiertelność niemowląt spada. Według szacunków ONZ populacja zacznie się zmniejszać, gdy sięgnie 10,1 mld w 2100 r., wszystko wskazuje więc na to, że świat zawsze będzie w stanie się wyżywić. Przecież już teraz liczba ludności to 7 mld, a mimo to z każdym dziesięcioleciem ludzie odżywiają się coraz lepiej.
http://cl.ly/image/07320g3O013c/Screen% ... 0%20AM.png
12.To my jesteśmy najszczęśliwsi
Nasze pokolenie zaznało więcej pokoju, wolności, czasu wolnego, edukacji, opieki medycznej i podróży niż jakiekolwiek w historii ludzkości. A jednak lubimy narzekać bez końca przy byle okazji. Konsumentów podobno nie cieszy wielość produktów, mówią psychologom, że czują się „przytłoczeni” nadmiarem. Ale kiedy jestem w sklepie, jakoś nie spotykam tych udręczonych ofiar nieznośnej różnorodności oferty. Widzę ludzi, którzy wybierają.
Nie narzekać! Kupować!
16.Kryzys to nie jest przegrana
Wielki kryzys w latach 30. XX w. był tylko chwilowym dołkiem na drodze do poprawy standardów życia. Do 1939 r. nawet najbardziej dotknięte nim kraje, Stany Zjednoczone czy Niemcy, były i tak bogatsze niż w 1930 r. W okresie kryzysu powstały najróżniejsze nowe produkty i gałęzie przemysłu. Tendencja wzrostowa powróci więc, jeśli tylko niewłaściwe posunięcia polityczne nie staną jej na przeszkodzie. Ktoś gdzieś cyzeluje programy komputerowe, testuje nowy materiał lub przenosi gen, co sprawi, że nasze życie stanie się łatwiejsze albo bardziej przyjemne.
Rozumiem, że ludzie, którzy stracili pracę w czasach wielkiego kryzysu też byli bogatsi niż przed nim?


Generalnie, dobry humor nie jest zły.
They told them not to fear, they couldn't be prepared
Then came the day that not a single soul was spared
Awatar użytkownika
Only_True_Believers
zahartowany metalizator
Posty: 3337
Rejestracja: 31-05-2006, 08:55
Lokalizacja: planeta małp

Re: Ciekawostki

16-01-2013, 11:43

Bezdech pisze:
Generalnie, dobry humor nie jest zły.

ale zdajesz sobie durniu sprawe, że to nie ja napisałem i, że temat nazywa się "ciekawostki? :)
Black metal is the last bastion of white people culture. Everything else has been degenerated.
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re: Ciekawostki

16-01-2013, 11:45

nie wiem jak reszta, ale punkt dotyczący miast jest jak najbardziej sensowny i to dobry argument przeciwko tym romantycznym lewakom spragnionym "natury" (pojechaliby for popkowic to by im Darek pokazał prawdziwe pole, a nie w starbaksach podziwiają lasy z ekranów ajpada)
this is a land of wolves now
Awatar użytkownika
Bezdech
weteran forumowych bitew
Posty: 1470
Rejestracja: 21-12-2010, 10:43

Re: Ciekawostki

16-01-2013, 12:04

Only_True_Believers pisze:
Bezdech pisze:
Generalnie, dobry humor nie jest zły.
ale zdajesz sobie durniu sprawe, że to nie ja napisałem i, że temat nazywa się "ciekawostki? :)
Coś ty taki wrażliwy smyku? Nikt ci tych głupot nie zarzuca, no chyba, że się pod tym podpisujesz. Ciekawostką jest skąd u ciebie taka nerwowość? Wychowanie, czy frustracje dnia codziennego? Wielki umysły dugo głowiły się nad tymi zagadnieniami.
Riven pisze:nie wiem jak reszta, ale punkt dotyczący miast jest jak najbardziej sensowny i to dobry argument przeciwko tym romantycznym lewakom spragnionym "natury" (pojechaliby for popkowic to by im Darek pokazał prawdziwe pole, a nie w starbaksach podziwiają lasy z ekranów ajpada)
Generalnie to szkoda czasu na pochylanie się nad tymi urojeniami.

Dla mnie życie na wsi >>> życie w mieście. Ktoś decydując się o miejscu zamieszkania będzie rozważał, co matka ziemia o tym myśli?
They told them not to fear, they couldn't be prepared
Then came the day that not a single soul was spared
Baton
weteran forumowych bitew
Posty: 1653
Rejestracja: 03-02-2008, 14:51
Lokalizacja: Electric Ladyland

Re: Ciekawostki

16-01-2013, 12:26

Wszystkie te punkty opierają się na bardzo prostej aksjologii która można sprowadzić do tego, że pieniądze, wygoda, zdrowie czy konsumpcja to wartości dobre i pożądane, co pozwala prosto ocenić cokolwiek jako dobre lub złe pod kątem dostępności do wspomnianych wartości. Strasznie to płytkie ogólnie, a w dodatku bazujące na upraszczającej statystyce i ogólnieniach niewiele bardziej subtelnych niż stwierdzenie "jeśli jestem ja i pies to mamy statystycznie po trzy nogi". Albo jestem smutnym człowiekiem, nie wiem, ale mnie to wszystko zupełnie nie przekonuje, że obecny świat jest fajny.
Fairies wear boots and now you gotta believe me
Yeah I saw it, I saw it, I tell you no lies
Awatar użytkownika
Zenek
weteran forumowych bitew
Posty: 1568
Rejestracja: 15-04-2004, 20:23

Re: Ciekawostki

16-01-2013, 13:08

Brawo Baton za właściwe wnioski.
Obrazek
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re: Ciekawostki

16-01-2013, 13:14

Bezdech pisze:
Dla mnie życie na wsi >>> życie w mieście. Ktoś decydując się o miejscu zamieszkania będzie rozważał, co matka ziemia o tym myśli?
dla mnie też, ale co to ma wspólnego z tematem?
this is a land of wolves now
Awatar użytkownika
Bezdech
weteran forumowych bitew
Posty: 1470
Rejestracja: 21-12-2010, 10:43

Re: Ciekawostki

16-01-2013, 13:24

Czy plusem dla ludzi miało być to, ze wiekszość z nich kotłuje się w zasmrodzonych miastach?
They told them not to fear, they couldn't be prepared
Then came the day that not a single soul was spared
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re: Ciekawostki

16-01-2013, 13:47

Chodzilo o to, ze durnym argumentem ze strony "ekologow" jest to, ze miasta to uosobienie destruktywnego charakteru ludzkiej aktywności.

@Baton
Niby masz racje, z drugiej strony jak można zmierzyć poziom szczęścia? No nie można, ale nie wykluczałbym całkowicie materialnego aspektu zycia, i pod tym względem można jakos tam w przybliżeniu ocenic czy zmiany ida na lepsze czy gorsze (abstrahując zupełnie od prawdziwości danych przytoczonych w tym tekście - chodzi mi o sama mozliwosc). Zalozmy, ze faktycznie zyjemy dluzej, ze coraz więcej osob ma na dach nad glowa i dostep do podstawowych dobr, ze mamy internet - no dla mnie to jednak sa znamiona jakiegoś tam postępu.
Wszystkie te punkty opierają się na bardzo prostej aksjologii która można sprowadzić do tego, że pieniądze, wygoda, zdrowie czy konsumpcja to wartości dobre i pożądane, co pozwala prosto ocenić cokolwiek jako dobre lub złe pod kątem dostępności do wspomnianych wartości.
pieniądze nie sa wartoscia, tylko srodkiem do celu, i nie było nigdy lepszego wynalazku który umozliwilby realizacje ludzkich dazen niż kasa. a to ze wiele osob traktuje zdobywanie jej jako cel sam w sobie, no coz, ich problem. polepszenie ogolnego standardu zycia (nie: szczęścia) jest moim zdaniem jednak czyms pozytywnym. poza tym sam zobacz, porównaj sobie chociażby dostep do informacji jakim dysponujesz teraz, a jaki miał Twój ojciec bedac mloda osoba. Pomijam już nawet komune!

Albo z trochę innej strony: jasne, ze może być tak, ze osoba zyjaca w zamożnym kraju cierpi na depresje (taka prawdziwa, nie zmyslona) i ma chujowe zycie, a jakiś bambus w Afryce skacze z radości bo mu się dobrze biega po sawannie (co z tego, ze umrze z głodu). Mysle, ze jednak można stwierdzić które warunki sa lepsze do zycia, nie? :P Szczescie to kompletnie inna sprawa;).
this is a land of wolves now
Awatar użytkownika
Bezdech
weteran forumowych bitew
Posty: 1470
Rejestracja: 21-12-2010, 10:43

Re: Ciekawostki

16-01-2013, 14:00

Kogo obchodzą argumenty jakiś wypranych pogan?

Ja się zgadzam, że wynalazki i udogodnienia życia codziennego to wspaniałe rzeczy, ale punkty tego tekstu mają świadczyć o tym, że nieuzasadniony optymizm, jest zawsze lepszy od biadolenia. Na poparcie tego autor wyciąga tak prymitywne argumenty, że proszę siadać.
They told them not to fear, they couldn't be prepared
Then came the day that not a single soul was spared
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re: Ciekawostki

16-01-2013, 14:12

nieuzasadniony nie, ale fakt ze nie umieramy na gruzlice i mamy dostep do sporego kawalka wiedzy praktycznie za darmo, w każdej chwili - dla mnie to sa powody do optymizmu. może to kwestia arbitralnego wyboru, ale wole to niż biadolenie o tym jak to jest chujowo w sosnow...
this is a land of wolves now
Awatar użytkownika
Bezdech
weteran forumowych bitew
Posty: 1470
Rejestracja: 21-12-2010, 10:43

Re: Ciekawostki

16-01-2013, 14:25

Powtarzam, że narzędzia są dla człowieka wielkim dobrem. Nie mam co do tego wątpliwości.

Sedno w tym, że łatwo być optymistą pokazując co się otrzymało, a jednoczesnie nie wspominając o tym, co sie utraciło. To jest największa manipulacja w tym tekście.

Ja patrząc na świat jestem raczej pesymistą jeśli chodzi o jego drogę. Na szczęście jak już będzie naprawdę kiepsko, to Jezus ma zrobić z tym porządek.
They told them not to fear, they couldn't be prepared
Then came the day that not a single soul was spared
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re: Ciekawostki

16-01-2013, 14:27

A co utracilismy?
this is a land of wolves now
Awatar użytkownika
Bezdech
weteran forumowych bitew
Posty: 1470
Rejestracja: 21-12-2010, 10:43

Re: Ciekawostki

16-01-2013, 14:29

Np. więzi, wolność, wiarę, honor i wiele rzeczy, które się z nimi wiążą.
They told them not to fear, they couldn't be prepared
Then came the day that not a single soul was spared
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re: Ciekawostki

16-01-2013, 14:34

Mow za siebie. Co masz na myśli pisząc "wiezi"? przecież to jest indywidualna sprawa każdego człowieka i tego, jakich ludzi będzie miał (nie)szczęście spotkać na swojej drodze, i co z tym faktem zrobi. Wolność? ja mysle, ze akurat my, jako Polacy, mimo wszystko mamy tej wolności znacznie więcej niż kiedyś... honor - znow, osobista kwestia każdego człowieka, zresztą akurat ta rzecz powinna być z definicji niezalezna od okoliczności, czy to społecznych, czy politycznych.

Mam wrazenie, ze przebija z Twoich wypowiedzi jakas romantyczna nostalgia za starymi dobrymi czasami :).
this is a land of wolves now
Baton
weteran forumowych bitew
Posty: 1653
Rejestracja: 03-02-2008, 14:51
Lokalizacja: Electric Ladyland

Re: Ciekawostki

16-01-2013, 14:36

Riven pisze: @Baton
Niby masz racje, z drugiej strony jak można zmierzyć poziom szczęścia? No nie można
No nie, bo to kwestia całkowicie indywidualna. Jeden jest szczęśliwy jak ma sześć zer na koncie, inny jak do niego dotrze nowy album VLAD TEPES pocztą, a jeszcze inny jak mu nogi smierdzą w drewnianej chatce w lesie.
, ale nie wykluczałbym całkowicie materialnego aspektu zycia, i pod tym względem można jakos tam w przybliżeniu ocenic czy zmiany ida na lepsze czy gorsze (abstrahując zupełnie od prawdziwości danych przytoczonych w tym tekście - chodzi mi o sama mozliwosc). Zalozmy, ze faktycznie zyjemy dluzej, ze coraz więcej osob ma na dach nad glowa i dostep do podstawowych dobr, ze mamy internet - no dla mnie to jednak sa znamiona jakiegoś tam postępu.
Materialny aspekt życia jest oczywiście istotny dla tego całego życia i musiałbym być z własnej woli bezdomnym dziadem w beczce, żeby móc twierdzić inaczej, ale na jakiej podstawie miałby być kryterium jakiegokolwiek wartościowania? Materialny aspekt życia jest faktem, tak jak fakterm jest bieda, albo zamożność kogokolwiek. Problem w tym, że zgodnie z tzw gilotyną Hume'a (albo błędem naturalistycznym Moore'a, to właściwie to samo) nie istnieje logiczne przejście od faktu do powinności, czy też od faktu do wartości (jeżeli uważasz, że jest inaczej, masz niepowtarzalną okazję przejść do historii filozofii, ale jak dotąd chyba tylko Searle próbował na serio atakować tę kwestię i poniósł bardzo spektakularną porażkę). Z tego, że Jasio zabił i zgwałcił Kasię nie wynika że to jest złe. Z tego, że ludziom żyje się ogólnie lepiej bo mają więćej możliwości, kasy, żyją dłużej i że nie chorują nie wynika że obecne czasy są lepsze niż dawne (ale i odwrotnie: nie wynika, że są goprsze!). Oczywiście możesz przyjąć za kryterium wartościowania aspekt materialny, ale to nie odsuwa problemu bo cały czas nie tłumaczy, co ma wspólnego aspekt materialny z dobrem i szczęściem. Cały czas pozostaje problem przejścia.

Rozwój technologii i tak dalej na pewno powoduje postęp w kwestii poziomu życia, z tym nie można się kłócić. Tyle tylko, że to nie jest dobre. Ani złe. Po prostu jest. Więc nie jest to warunek możliwości uznania obecnych czasów za lepsze niż poprzednie. Ani za gorsze.

Tymczasem cała ta wyliczanka twierdzi coś innego i ja ją z tej przyczyny całkowicie odrzucam. Niczego to nie dowodzi, poza tym, że autor jest kretynem lub świadomie nagina logikę do swoich wywodów.
Fairies wear boots and now you gotta believe me
Yeah I saw it, I saw it, I tell you no lies
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re: Ciekawostki

16-01-2013, 14:47

Nie chce tutaj ferować jakichś ogolnych wyrokow. Uwazam, ze lepsze warunki materialne daja więcej możliwości samorealizacji i szansy na szczęśliwe zycie. Najprosciej rzecz ujmując - jeśli będę zyl dluzej i nie umre w wieku 30 lat, to mam szanse przeczytać więcej książek, sluchac więcej V****D, zwiedzić kolejne kawałki swiata i poznac więcej ciekawych osob. Ja wiem, ze to jest bardzo banalny sposób wartościowania, ale dla mnie osobiście jest to spora wartość. Czy to zrealizuje, to już kwestia moich dzialan i w duzej mierze przypadku, ale jakas szansa jest. A obywatel Korei Polnocenj bądź jakiegoś Sierra Leone w ogole jej nie ma - i to wlasnie ze względu na okoliczności społeczno-polityczne w jakich przyszlo mu zyc.

Dlatego wlasnie tak, uważam, ze postep technologiczny i polepszenie warunków materialnych swiadczy o tym, ze jest lepiej :). Może to tylko moje subiektywne zdanie, nie chce wchodzić w jakies spory filozoficzne. Blad naturalistyczny jest mi znany i wcale nie zamierzam się z tym tutaj spierać. Po prostu ciesze się, ze mieszkam w Polsce, a nie w Arabii Saudyjskiej.
this is a land of wolves now
ODPOWIEDZ