Malarstwo
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
- Bezdech
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1470
- Rejestracja: 21-12-2010, 10:43
Re: Malarstwo
Brian Eno to przykład z dupy bo to są po prostu przyjemne plumkania. Samym przeznaczeniem wielu z tych nagrań było, jak wiadomo każdemu metalowcowi, robienie za tło i wielu ludzi będzie chętnie obcować z tymi dźwiękami bez potrzeby kontekstu.
Byłbym natomiast podejrzliwy wobec osoby, która wiesza sobie w domowym zaciszu czarny kwadrat, by się na niego ot tak dla rozrywki pogapić przez godzinkę raz na jakiś czas.
Byłbym natomiast podejrzliwy wobec osoby, która wiesza sobie w domowym zaciszu czarny kwadrat, by się na niego ot tak dla rozrywki pogapić przez godzinkę raz na jakiś czas.
They told them not to fear, they couldn't be prepared
Then came the day that not a single soul was spared
Then came the day that not a single soul was spared
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
Re: Malarstwo
Przy całej mojej osobistej niechęci do tego typu skrajnie abstrakcyjnej sztuki, podzielam w dużej mierze zdanie longinusa. Początkowo byłem skłonny uznać ze te kwadraty i inne takie to po prostu nie jest sztuka, ale jak się dłużej nad tym zastanowić, to dochodzi się do masy paradoksow. Dlatego mnie ta sztuka kompletnie nie kręci, natomiast statusu sztuki odbierać jej nie będę - i przekonuje mnie argumentacja longinusa i skauta. Zwłaszcza, że jak tutaj słusznie zauważono, w muzyce podoba mi się sporo rzeczy, których ekwiwalentem w malarstwie byłby kwadrat na płótnie. Inna sprawa, że muzyka a malarstwo to skrajnie odległe dziedziny i nie byłbym na 100 procent pewien, czy taka analogia jest ok, ale to już szczegóły. Natomiast ja osobiście mam taką definicje nie sztuki, ale dobrej sztuki, która mówi, że warunkiem koniecznym jest krew i pot ;p.czy to w sferze inspiracji jakie dały początek jakiemuś dziele, czy w procesie jego tworzenia. W żadnym wypadku nie jest to recepta na sukces (warunek wystarczający), ale jak wezmę dowolna rzecz która robi na mnie wrażenie, to wychodzi ze warunek ten spełnia. Dlatego szatan.
this is a land of wolves now
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2228
- Rejestracja: 24-06-2005, 10:12
- Lokalizacja: tu i tam
- krz63
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1764
- Rejestracja: 01-09-2008, 13:36
Re: Malarstwo
Skoro zjebane miłośniki sztuki zachwycają się babą obierającą ziemniaki w Zachęcie to, gdyby cokolwiek, nawet kupę zużytego papieru toaletowego można odpowiednio opakować w jakieś wielkie słowa wypowiedziane koniecznie przez przeafektowanego artystę z apaszką, to wszystko może budzić aplauz. Podejrzewam, że większość ludzi zachwycająca się jakimiś kreskami, kwadratami zamalowanymi na czarno i innymi rzeczami, które każdy w minutę może wykonać samodzielnie, swoje achy i ochy wyraża tylko dlatego, że ktoś im wmówił wielkość dzieła. To właśnie rozumiem przez "dorobienie ideologii".longinus696 pisze: No, ale nie odpowiedziałeś na moje dwa pytania. Dodam zatem trzecie. Uważasz, że gdybyś odwalił ten numer z fiflarem w galerii, to potraktowano by Cię poważnie? Uważasz, że - cytując dalszą część Twojego posta - "zjebane miłośniki sztuki" zachwycałyby się Twoim gestem? Sądzisz, że łyknęliby tę przynętę? Powiedz.
Skoro nawet dziecko może namalować paski, wystawić świnię i obierać ziemniaki, to dlaczego w galeriach sztuki praktycznie nie wystawia się prac dzieci? Dlaczego nie widzę przedszkolaków szatkujących kalafiora na żywo w każdym budynku muzealnym? Zadałeś sobie to pytanie? No i co to znaczy "dorobić ideologię"?
Takie czasy, można sprzedać byle gówno, wmówić ludziom, że potrzebują tego urządzenia a ich życie bez niego nie będzie wiele warte. Ze sztuką podobnie. Gdyby wynieść do galerii 15 losowo wybranych przedmiotów z domu jakiegokolwiek człowieka, wydrukować broszury zawierające takie określenia jak "awangarda", "nowe spojrzenie" i wiele podobnych, to z pewnością znalazłoby się wielu miłośników sztuki, którzy by się tym zachwycili i spędzali całe wieczory przy drogim winie rozprawiając o jej sensie.
http://www.arachnophobia.pl" onclick="window.open(this.href);return false;
Oremus - Popioły LP
Evil Machine - War In Heaven CD
Bloodthirst - Chalice of Contempt MC
Odraza - Esperalem Tkane CD
Genius Ultor - Nic co boskie nie jest mi obce CD
The Dead Goats - Ferox MC
Abusiveness - TBA CD
Oremus - Popioły LP
Evil Machine - War In Heaven CD
Bloodthirst - Chalice of Contempt MC
Odraza - Esperalem Tkane CD
Genius Ultor - Nic co boskie nie jest mi obce CD
The Dead Goats - Ferox MC
Abusiveness - TBA CD
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
Re: Malarstwo
Jak ci krytycy sztuki którzy zachwycali się awangardową rzeźba na dziedzińcu galerii bo nikt im nie powiedział, że to rusztowanie... ;)
this is a land of wolves now
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2228
- Rejestracja: 24-06-2005, 10:12
- Lokalizacja: tu i tam
Re: Malarstwo
Dokładnie tak. Podobnie jak akcja ze znawcami wina, którym podano byle pryte a oni zachwycali sie nia pod niebiosa. Kwestia opakowania. Nawet niedawno zrobili podbobna akcję z jakims Polakiem - znawcą win - skonczyo sie tak, ze najlepiej ocenił zwykła Sofię.
nie jest to o czym pisałem ale zajebiscie pokazuje ten mechanizm:D:D:
nie jest to o czym pisałem ale zajebiscie pokazuje ten mechanizm:D:D:
KVLT lizania CZASZKI
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
Re: Malarstwo
Tak to jest jak się próbuje język wpychac tam gdzie się nie powinno.
Wait...
Wait...
this is a land of wolves now
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 18615
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: Malarstwo
Moj czlowiek :D Dzisiaj kreowanie potrzeb swieci triumfy wieksze niz kiedykolwiek, kiedys bylo domena snobow dzisiaj jest raczej dziedzina socjologii albo nawet marketingu dla mas.krz63 pisze:Skoro zjebane miłośniki sztuki zachwycają się babą obierającą ziemniaki w Zachęcie to, gdyby cokolwiek, nawet kupę zużytego papieru toaletowego można odpowiednio opakować w jakieś wielkie słowa wypowiedziane koniecznie przez przeafektowanego artystę z apaszką, to wszystko może budzić aplauz. Podejrzewam, że większość ludzi zachwycająca się jakimiś kreskami, kwadratami zamalowanymi na czarno i innymi rzeczami, które każdy w minutę może wykonać samodzielnie, swoje achy i ochy wyraża tylko dlatego, że ktoś im wmówił wielkość dzieła. To właśnie rozumiem przez "dorobienie ideologii".longinus696 pisze: No, ale nie odpowiedziałeś na moje dwa pytania. Dodam zatem trzecie. Uważasz, że gdybyś odwalił ten numer z fiflarem w galerii, to potraktowano by Cię poważnie? Uważasz, że - cytując dalszą część Twojego posta - "zjebane miłośniki sztuki" zachwycałyby się Twoim gestem? Sądzisz, że łyknęliby tę przynętę? Powiedz.
Skoro nawet dziecko może namalować paski, wystawić świnię i obierać ziemniaki, to dlaczego w galeriach sztuki praktycznie nie wystawia się prac dzieci? Dlaczego nie widzę przedszkolaków szatkujących kalafiora na żywo w każdym budynku muzealnym? Zadałeś sobie to pytanie? No i co to znaczy "dorobić ideologię"?
Takie czasy, można sprzedać byle gówno, wmówić ludziom, że potrzebują tego urządzenia a ich życie bez niego nie będzie wiele warte. Ze sztuką podobnie. Gdyby wynieść do galerii 15 losowo wybranych przedmiotów z domu jakiegokolwiek człowieka, wydrukować broszury zawierające takie określenia jak "awangarda", "nowe spojrzenie" i wiele podobnych, to z pewnością znalazłoby się wielu miłośników sztuki, którzy by się tym zachwycili i spędzali całe wieczory przy drogim winie rozprawiając o jej sensie.
Co do monopolu to rzecz oczywista. Nie jestes artysta? Mozesz malowac to samo, jak bachor marii, ale on nie ma kontekstu, jest za maly.
Przeciez takie cos przeciez mialo w Paryzu 1863 kiedy to Salon odrzucil ponad 400 obrazow impresjonistow, bo nie spelnialy wymogow i zasad owczesnej "sztuki", czyli mozna powiedziec, ze wtedy w rzyri siedzieli tacy wlasnie inkwizytorzy jak skaut i longinus. "Impresjonizm lamie akademickie zasady, kazdy moze malowac takie rzeczy" grzmialby wtedy z ambony skaut kopiac plotna Moneta. "To nie jest sztuka, bo nie jest realistyczna!" krzyczalby juror longinus plujac na dziela Cézanne'a.
No i jaki chichot historii? Salon odrzuconych z czasem stal sie salonem. Wychodzi, ze kwestia kto kogo nazwie artysta jest kwestia bardzo umowna. Marian nie wyrzucaj tych obrazkow, zbieraj je. 535, zostaw te czarne mazaje i trojkaty na zoltym tle w piwnicy. Moze bedzie z tego niewaska kasa a zaplaca za to slono konseserzy skaut i longinus.
Ostatnio zmieniony 22-07-2013, 13:13 przez Triceratops, łącznie zmieniany 1 raz.
woodpecker from space
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1635
- Rejestracja: 16-05-2012, 17:08
Re: Malarstwo
Był taki gość, nie pamiętam nazwiska, który zrobił wystawę polegającą na obserwowaniu złudzenia optycznego. Mogę coś popierdolić, ale chyba wyglądało to tak, że widz patrzył na niebieską rzeźbę przed wejściem do sali, która była cała pomalowana na biało, po wejściu do środka nadal widział rzeźbę :D
Równie duży marketingowy geniusz polegał na topieniu złota w jakiejś rzece, gdzie uczestnik tego artystycznego przedsięwzięcia dostawał dokument zaświadczający, że był. Trzeba było zapłacić złotem, które potem artysta znowu topił :D
Musiałbym odnaleźć notatki z wykładów o sztuce współczesnej bo tam było więcej takich jazd.
Ale są i dobrze rzeczy, land art np.
Równie duży marketingowy geniusz polegał na topieniu złota w jakiejś rzece, gdzie uczestnik tego artystycznego przedsięwzięcia dostawał dokument zaświadczający, że był. Trzeba było zapłacić złotem, które potem artysta znowu topił :D
Musiałbym odnaleźć notatki z wykładów o sztuce współczesnej bo tam było więcej takich jazd.
Ale są i dobrze rzeczy, land art np.
Grrrówno!
- Skaut
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7410
- Rejestracja: 27-03-2004, 13:19
trolling is an art :DTriceratops pisze:"Impresjonizm lamie akademickie zasady, kazdy moze malowac takie rzeczy" grzmialby wtedy z ambony skaut kopiac plotna Moneta. "To nie jest sztuka, bo nie jest realistyczna!" krzyczalby juror longinus plujac na dziela Cézanne'a.
No i jaki chichot historii? Salon odrzuconych z czasem stal sie salonem. Wychodzi, ze kwestia kto kogo nazwie artysta jest kwestia bardzo umowna. Marian nie wyrzucaj tych obrazkow, zbieraj je. 535, zostaw te czarne mazaje i trojkaty na zoltym tle w piwnicy. Moze bedzie z tego niewaska kasa a zaplaca za to slono konseserzy skaut i longinus.
Nigdzie tricepsie drogi nie napisałem, że realizm w sztuce nie ma racji bytu. To jest tak pojemny gatunek, że każdy znajdzie w nim coś dla siebie, a ograniczanie się tylko do jednego nurtu jest taką samą ułomnością jak ograniczanie się do jednego gatunku w metalu.
Coś tam było! Człowiek!
- vicek
- zahartowany metalizator
- Posty: 4648
- Rejestracja: 26-10-2011, 19:49
- Lokalizacja: dolinki
Re: Malarstwo

wygrałem
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 18615
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re:
Wyglada na to, ze nie zrozumiales tego, jak no to mowiles....kontextu :D Przytoczony przyklad nie mowil wcale o impresjonizmie tylko o tym co jest a co nie jest sztuka i ze zawsze sie znajdzie jakis chetny i kompetentny, w tym wypadku szlachetne RZYRI zeby o tym zadecydowac tak jak to naswietlil krz63. Jak rzyri nie rzeknie zes artist to mozesz napierdalac ile chcesz ale sztuka to nie bedzie.Skaut pisze:trolling is an art :DTriceratops pisze:"Impresjonizm lamie akademickie zasady, kazdy moze malowac takie rzeczy" grzmialby wtedy z ambony skaut kopiac plotna Moneta. "To nie jest sztuka, bo nie jest realistyczna!" krzyczalby juror longinus plujac na dziela Cézanne'a.
No i jaki chichot historii? Salon odrzuconych z czasem stal sie salonem. Wychodzi, ze kwestia kto kogo nazwie artysta jest kwestia bardzo umowna. Marian nie wyrzucaj tych obrazkow, zbieraj je. 535, zostaw te czarne mazaje i trojkaty na zoltym tle w piwnicy. Moze bedzie z tego niewaska kasa a zaplaca za to slono konseserzy skaut i longinus.
Nigdzie tricepsie drogi nie napisałem, że realizm w sztuce nie ma racji bytu. To jest tak pojemny gatunek, że każdy znajdzie w nim coś dla siebie, a ograniczanie się tylko do jednego nurtu jest taką samą ułomnością jak ograniczanie się do jednego gatunku w metalu.
A gdzie jest kontekst? Wlasnie tu, ze jak 535 pierdolnie zolty kwadrat na czerwonym tle albo czarny prostokat to nie jest sztuka a jak to pierdolnie (wpisz se jakiegos jazzy artiste) to bedzie SZTUKA. Bo o tym decyduje ktos wyzej, nie percepcja, nie wrazenia, nie zamiar, nie jakosc,wartosc,cel, zamiar etc blebleble a jakies RZYRI z jakimis tam zasadami :D
I jak historia pokazala rzyri sie rozminelo z rzeczywistoscia co nie znaczy, ze to byl pierwszy i jedyny raz i ze sie nigdy nie powtorzy. Szczerze sie usmialem nad zachwytami longinusa nad tym bazgrolem, marian powinien otworzyc kiosk-galerie w centrum i sprzedawac te obrazki takim koneserom :D
I slusznie pisze bezdech, ze ktos gapiacy sie w czarny kwadrat i doszukujacy sie w nim artyzmu TYLKO wylacznie dlatego, ze umysl mu podpowiada autora i wydana kwote czyli ten tzw KONTEKST, jest conajmniej podejrzany.... :D
woodpecker from space
- Bezdech
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1470
- Rejestracja: 21-12-2010, 10:43
Re: Re:
Taki onanizm to jeszcze zrozumiem, ale jakby znalazł się ktoś kto robi to bez kątekstu, to bojałbym się chyba przebywać w pobliżu rzeczonego. No ale takich to chyba sie przeważnie w ośrodkach zamkniętych gości.Triceratops pisze:I slusznie pisze bezdech, ze ktos gapiacy sie w czarny kwadrat i doszukujacy sie w nim artyzmu TYLKO wylacznie dlatego, ze umysl mu podpowiada autora i wydana kwote czyli ten tzw KONTEKST, jest conajmniej podejrzany.... :D
They told them not to fear, they couldn't be prepared
Then came the day that not a single soul was spared
Then came the day that not a single soul was spared
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2228
- Rejestracja: 24-06-2005, 10:12
- Lokalizacja: tu i tam
Re: Malarstwo
JEBŁEM - dopiero teraz zauwazyłem ten post. Longin, prosze, powiedz ze trolujeszlonginus696 pisze:Prawdę mówiąc uwielbiam takie rzeczy. Zajebista kolorystyka, duża siła ekspresji.Bezdech pisze:Tu się nie ma z czego śmiać, autor jest znanym artystą, o którego okładki zabijały się topowe kapele już w latach 70-tych.
KVLT lizania CZASZKI
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 18615
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: Re:
To jest tak jak ostatnio bylem na gieldzie. Jeden ormianin czy jakis inny podpalaniec wlasnie zastosowal ten trick. Pierdolnal na ziemie jakas narzute i na niej lezala w bezladzie sterta spodni po 10 zybli. Obok pare metrow staly wieszaki i wisialy na nich takie same spodnie w cenie od 25 do 45 zybli. Oczywiscie szybciej mu schodzily te drozsze. To jest wlasnie ten kontekst, te drozsze to byla sztuka a on byl rzyri.Bezdech pisze:Taki onanizm to jeszcze zrozumiem, ale jakby znalazł się ktoś kto robi to bez kątekstu, to bojałbym się chyba przebywać w pobliżu rzeczonego. No ale takich to chyba sie przeważnie w ośrodkach zamkniętych gości.Triceratops pisze:I slusznie pisze bezdech, ze ktos gapiacy sie w czarny kwadrat i doszukujacy sie w nim artyzmu TYLKO wylacznie dlatego, ze umysl mu podpowiada autora i wydana kwote czyli ten tzw KONTEKST, jest conajmniej podejrzany.... :D
woodpecker from space
- witchfinder
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1064
- Rejestracja: 13-01-2010, 21:45
Re: Malarstwo
Nawiązując do dyskusji o kwadracie (choć widzę, że się spóźniłem na shitstorm :( ).
Jak już zostało tu powiedziane, kontekst kurwy. Warto przypomnieć sobie, dlaczego po przejściu fali impresjonizmu i ekspresjonizmu, początkiem - a im dalej, tym bardziej - odrzucono realizm. Otóż realizm się względnie wyczerpał / skończył (cóż za postmodernistyczne stwierdzenie :D) w ten sposób, że zwyczajnie się przejadł; zresztą szło to w parze z rozwojem technologii i popularyzacją fotografii. Ktoś więc w pewnym momencie stwierdził, że w związku z tym stracił siłę oddziaływania, która jest immanentą cechą sztuki, że ludzie przechodzą wobec niego już obojętnie (czy ktoś się z tym nie zgodzi?). W związku z czym, celem wybicia jednostki z tego codzinnego monotennego rytmu, celem sprowokowania (do jakiejś refleksji) ktoś wymyślił, że pójście w inne środki wyrazu może to umożliwić.
Sztuka współczesna (oczywiście nie przeczę - w olbrzymiej mierze śmieszna i pretensjonalna) oddziałuje na innych - różnych - płaszczyznach. Nie wiem, jaka była intencja twórcy rzeczonego czarnego kwadratu. Ale popatrzcie, co za jego pomocą osiągnięto. Bohomaz? Bzdura? Bez żadnej wartości? Zobaczcie na swoim własnym przykładzie, trzecią stronę toczy się o niego - i sztukę współczesną jako całość - dyskusja. Nie mniejsze musiało być pewnie zdziwienie (i zapewne dyskusja) przy prezentacji tegoż w towarzystwie, być może, dzieł bardziej konwencjonalnych. Więc ów kwadrat spełnił i spełnia dalej swoją funkcję doskonale. Prowokuje do wymiany poglądów, myślenia, wzbudza emocje. Czyż nie o to chodzi w SZTUCE?
Jak już zostało tu powiedziane, kontekst kurwy. Warto przypomnieć sobie, dlaczego po przejściu fali impresjonizmu i ekspresjonizmu, początkiem - a im dalej, tym bardziej - odrzucono realizm. Otóż realizm się względnie wyczerpał / skończył (cóż za postmodernistyczne stwierdzenie :D) w ten sposób, że zwyczajnie się przejadł; zresztą szło to w parze z rozwojem technologii i popularyzacją fotografii. Ktoś więc w pewnym momencie stwierdził, że w związku z tym stracił siłę oddziaływania, która jest immanentą cechą sztuki, że ludzie przechodzą wobec niego już obojętnie (czy ktoś się z tym nie zgodzi?). W związku z czym, celem wybicia jednostki z tego codzinnego monotennego rytmu, celem sprowokowania (do jakiejś refleksji) ktoś wymyślił, że pójście w inne środki wyrazu może to umożliwić.
Sztuka współczesna (oczywiście nie przeczę - w olbrzymiej mierze śmieszna i pretensjonalna) oddziałuje na innych - różnych - płaszczyznach. Nie wiem, jaka była intencja twórcy rzeczonego czarnego kwadratu. Ale popatrzcie, co za jego pomocą osiągnięto. Bohomaz? Bzdura? Bez żadnej wartości? Zobaczcie na swoim własnym przykładzie, trzecią stronę toczy się o niego - i sztukę współczesną jako całość - dyskusja. Nie mniejsze musiało być pewnie zdziwienie (i zapewne dyskusja) przy prezentacji tegoż w towarzystwie, być może, dzieł bardziej konwencjonalnych. Więc ów kwadrat spełnił i spełnia dalej swoją funkcję doskonale. Prowokuje do wymiany poglądów, myślenia, wzbudza emocje. Czyż nie o to chodzi w SZTUCE?
O tempora, o mores! ||| HARDCORE JP OGIEŃ JP
- Bezdech
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1470
- Rejestracja: 21-12-2010, 10:43
Re: Malarstwo
Nie.
W sztuce liczy się dzieło i odbiorca, a nie paplanina.
W sztuce liczy się dzieło i odbiorca, a nie paplanina.
They told them not to fear, they couldn't be prepared
Then came the day that not a single soul was spared
Then came the day that not a single soul was spared
- witchfinder
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1064
- Rejestracja: 13-01-2010, 21:45
Re: Malarstwo
paplanina jest dodatkiem do emocji, jakim powinno towarzyszyć obcowanie że sztuką. dzieło nie musi się podobać, ale.jeżeli.efektem kontaktu z nim jest paplanina,.to już znaczy, że nie jest bezwartościowe.
O tempora, o mores! ||| HARDCORE JP OGIEŃ JP
- Bezdech
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1470
- Rejestracja: 21-12-2010, 10:43
Re: Malarstwo
"Nieważne co mówią"? No nie sądzę.
They told them not to fear, they couldn't be prepared
Then came the day that not a single soul was spared
Then came the day that not a single soul was spared