Ale się kurwa tego kwadratu przyczepiłeś, jakby akurat on miał w tej dyskusji ogromne znaczenie. To był akurat przykład jeden z wielu. Zaczynał przecież klasycznie i to w sumie jest najważniejsze, ale też był pod ogromnym wpływem impresjonistów. Nie był byle chłystkiem z piaskownicy, który nagle sobie ubzdurał, że jakiś kwadrat może być sztuką. Dopiero po jakimś czasie doszedł do takiej a nie innej formy. Krótko mówiąc, spróbował czegoś nowego, czego też na samym początku się obawiał. Dokonał wolty, tak jak muzycy dokonują wolty w swoich dokonaniach. I dziwne jest, że niektórzy ten fakt potrafią zaakceptować na polu muzyki, ale jeśli chodzi o malarstwo to sorry, ale nagle jakby specjalnie lubią odbijać się od ściany i twierdzą, że sami namalowali by lepszy kwadrat, bo bardziej kwadratowy i bardziej czarny. Przecież to klasyczny argument to zaorania jest. I jeszcze jedno, nie chodzi o gapienie się na czarny kwadrat, tylko o jego znaczenie dla sztuki w ogóle. A czy się ten obraz się komuś podoba czy nie to już jest zupełnie subiektywną opinią.Triceratops pisze:Wyglada na to, ze nie zrozumiales tego, jak no to mowiles....kontextu :D Przytoczony przyklad nie mowil wcale o impresjonizmie tylko o tym co jest a co nie jest sztuka i ze zawsze sie znajdzie jakis chetny i kompetentny, w tym wypadku szlachetne RZYRI zeby o tym zadecydowac tak jak to naswietlil krz63. Jak rzyri nie rzeknie zes artist to mozesz napierdalac ile chcesz ale sztuka to nie bedzie.Skaut pisze:trolling is an art :DTriceratops pisze:"Impresjonizm lamie akademickie zasady, kazdy moze malowac takie rzeczy" grzmialby wtedy z ambony skaut kopiac plotna Moneta. "To nie jest sztuka, bo nie jest realistyczna!" krzyczalby juror longinus plujac na dziela Cézanne'a.
No i jaki chichot historii? Salon odrzuconych z czasem stal sie salonem. Wychodzi, ze kwestia kto kogo nazwie artysta jest kwestia bardzo umowna. Marian nie wyrzucaj tych obrazkow, zbieraj je. 535, zostaw te czarne mazaje i trojkaty na zoltym tle w piwnicy. Moze bedzie z tego niewaska kasa a zaplaca za to slono konseserzy skaut i longinus.
Nigdzie tricepsie drogi nie napisałem, że realizm w sztuce nie ma racji bytu. To jest tak pojemny gatunek, że każdy znajdzie w nim coś dla siebie, a ograniczanie się tylko do jednego nurtu jest taką samą ułomnością jak ograniczanie się do jednego gatunku w metalu.
A gdzie jest kontekst? Wlasnie tu, ze jak 535 pierdolnie zolty kwadrat na czerwonym tle albo czarny prostokat to nie jest sztuka a jak to pierdolnie (wpisz se jakiegos jazzy artiste) to bedzie SZTUKA. Bo o tym decyduje ktos wyzej, nie percepcja, nie wrazenia, nie zamiar, nie jakosc,wartosc,cel, zamiar etc blebleble a jakies RZYRI z jakimis tam zasadami :D
I jak historia pokazala rzyri sie rozminelo z rzeczywistoscia co nie znaczy, ze to byl pierwszy i jedyny raz i ze sie nigdy nie powtorzy. Szczerze sie usmialem nad zachwytami longinusa nad tym bazgrolem, marian powinien otworzyc kiosk-galerie w centrum i sprzedawac te obrazki takim koneserom :D
I slusznie pisze bezdech, ze ktos gapiacy sie w czarny kwadrat i doszukujacy sie w nim artyzmu TYLKO wylacznie dlatego, ze umysl mu podpowiada autora i wydana kwote czyli ten tzw KONTEKST, jest conajmniej podejrzany.... :D
Malarstwo
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
- Skaut
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7410
- Rejestracja: 27-03-2004, 13:19
Coś tam było! Człowiek!
- Bezdech
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1470
- Rejestracja: 21-12-2010, 10:43
Re: Malarstwo
Jakby rozstrzelali wszystkich malarzy toby miało dopiero znaczenie dla sztuki, a nie jakieś sraty-kwadraty i gówno słonia w beczce.
They told them not to fear, they couldn't be prepared
Then came the day that not a single soul was spared
Then came the day that not a single soul was spared
- Hatefire
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11174
- Rejestracja: 21-12-2010, 12:19
- Lokalizacja: Katowice - miasto wielkich wydarzeń ;)
Re: Malarstwo
Mimo, że nie jestem specjanym zwolennikiem "czarnych kwadratów", poprzeć muszę jednak Longinusa & Co. Sporo osób myli tu chyba sztukę z rzemiosłem (bez obrazy dla rzemiosła, bo piękne przedmioty użytkowe, są piękne, a wyznaczenie granicy między rzemiosłem, a sztuką bywa trudne). Ok, sztuka może być kiepska i nader często jest, ale sam fakt, że coś jest w miarę łatwo odtworzyć ("czarny kwadrat") nie dyskwalifuje tego jako sztuki. Tym sposobem należało by skreślić np. The Clash, bo setki domorosłych gitarzystów potrafią zagrać tak samo jak Strummer.
Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
- Bezdech
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1470
- Rejestracja: 21-12-2010, 10:43
Re:
Racja, łatwiej byłoby napisać "z dupy argument", albo "piramidalna bzdura". Jak to czasami człowiek niepotrzebnie sobie życie komplikuje.Skaut pisze:następny argument nie do zdarcia :DBezdech pisze:Jakby rozstrzelali wszystkich malarzy toby miało dopiero znaczenie dla sztuki, a nie jakieś sraty-kwadraty i gówno słonia w beczce.
They told them not to fear, they couldn't be prepared
Then came the day that not a single soul was spared
Then came the day that not a single soul was spared
- Skaut
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7410
- Rejestracja: 27-03-2004, 13:19
No ale co mam Ci odpowiedzieć, kiedy po prostu z dupy sobie zakładasz: "co by było gdyby...."?Bezdech pisze:Racja, łatwiej byłoby napisać "z dupy argument", albo "piramidalna bzdura". Jak to czasami człowiek niepotrzebnie sobie życie komplikuje.Skaut pisze:następny argument nie do zdarcia :DBezdech pisze:Jakby rozstrzelali wszystkich malarzy toby miało dopiero znaczenie dla sztuki, a nie jakieś sraty-kwadraty i gówno słonia w beczce.
Coś tam było! Człowiek!
- Silent_Sea
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1736
- Rejestracja: 18-12-2006, 22:54
Re: Malarstwo
fear6 pisze:Tru metalowcy i malarstwo? Nie uważacie że to zbyt mejnstrimowe?Przecież to istne pozerstwo -.-

Marzyłem, żeby to było miejsce spotkań kulturalnych ludzi.
- Bezdech
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1470
- Rejestracja: 21-12-2010, 10:43
Re: Malarstwo
Widzisz Skaucie, to jest tak, że jakby posłać do piachu wszystkich dreptających po Ziemii pacykarzy, to zaowocowałoby to niewątpliwie rewolucją na polu artystycznym. Nowa sztuka zrodziłaby się ot tak, wolna od dotyczasowych pierdzieli. Tyle, że ołów w wypełnionych pretensjonalnością czerepach to rzecz poza kryterium artystycznym. Podobnie jak wynalezienie aparatu, to czego Pikasso nauczył się pińdziesiąt lat temu, czy widziemisie spaślaków w takim, czy innym salonie lub galerii. Nurt zwany na ten przykład impresjonizmem nie jest takim samym wydarzeniem, jak skecze DuSzamba i jego pogrobowców na innych polach działalności wywrotowej, jakkolwiek zaintere$owani chcieliby to przedstawiać.Skaut pisze:No ale co mam Ci odpowiedzieć, kiedy po prostu z dupy sobie zakładasz: "co by było gdyby...."?
Ale oczywiście musiałem się rozpisać biało na szarym, bo szkoda przecież czasu, na chwilę refleksji nad tym co adwersarz pisze na jakimś tam forum. Następnym razem rozrysuję to w formie figury geometrycznej. To podobno skłania do przemyśleń.
They told them not to fear, they couldn't be prepared
Then came the day that not a single soul was spared
Then came the day that not a single soul was spared
Re:
Ja Ciebie obserwuję i zauważyłem, że Ty nie dość, że spięty jesteś, to jeszcze taki trochę mądrala. Nie żeby mi to przeszkadzało, ale powoli stajesz specem od "z dupy argumentów". Ja chciałem zaproponować raczej odtwarzanie, a nie tworzenie. Podejrzewam, że znalazłoby się kilku chętnych na takie "podróbki". Robię różne rzeczy i podobno mi nieźle wychodzą, więc nie rozumiem, dlaczego we mnie nie wierzysz?Skaut pisze:Lol napisałem jedno zdanie a dla Ciebie to "kombinowanie"?535 pisze:Bardzo podobny do tego, w którym uważasz, że mojego, przykładowo, czerwonego trójkąta, na żółtym polu, wymalowanego na płótnie. Nie można traktować poważnie. Coś za bardzo kombinujesz. Nic to. Muszę jechać. Miłego dnia życzę.Skaut pisze: zupełnie z dupy argument.
Nie chce mi się po raz wtóry tłumaczyć czemu takie myślenie jest z dupy. Przeczytaj mój wcześniejszy post o Brianie Eno.
- Skaut
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7410
- Rejestracja: 27-03-2004, 13:19
a dałeś mi powody aby w Ciebie wierzyć? Oprócz Voivod i alkoholu nic ciekawego tutaj nie napisałeś. Poza tym, nawet nie odniosłeś się do mojej argumentacji, więc co tu komentować? Spięty nie jestem, gdyby tak było, to bym z 3 razy konto usunął.535 pisze:Ja Ciebie obserwuję i zauważyłem, że Ty nie dość, że spięty jesteś, to jeszcze taki trochę mądrala. Nie żeby mi to przeszkadzało, ale powoli stajesz specem od "z dupy argumentów". Ja chciałem zaproponować raczej odtwarzanie, a nie tworzenie. Podejrzewam, że znalazłoby się kilku chętnych na takie "podróbki". Robię różne rzeczy i podobno mi nieźle wychodzą, więc nie rozumiem, dlaczego we mnie nie wierzysz?Skaut pisze:Lol napisałem jedno zdanie a dla Ciebie to "kombinowanie"?535 pisze:
Bardzo podobny do tego, w którym uważasz, że mojego, przykładowo, czerwonego trójkąta, na żółtym polu, wymalowanego na płótnie. Nie można traktować poważnie. Coś za bardzo kombinujesz. Nic to. Muszę jechać. Miłego dnia życzę.
Nie chce mi się po raz wtóry tłumaczyć czemu takie myślenie jest z dupy. Przeczytaj mój wcześniejszy post o Brianie Eno.
Coś tam było! Człowiek!
Re:
Kim Ty jesteś, żeby to oceniać? Nie pojebało Ci się w główce przypadkiem?Skaut pisze: a dałeś mi powody aby w Ciebie wierzyć? Oprócz Voivod i alkoholu nic ciekawego tutaj nie napisałeś. Poza tym, nawet nie odniosłeś się do mojej argumentacji, więc co tu komentować? Spięty nie jestem, gdyby tak było, to bym z 3 razy konto usunął.
- Skaut
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7410
- Rejestracja: 27-03-2004, 13:19
a coś Ty taki spięty? :D:D535 pisze:Kim Ty jesteś, żeby to oceniać? Nie pojebało Ci się w główce przypadkiem?Skaut pisze: a dałeś mi powody aby w Ciebie wierzyć? Oprócz Voivod i alkoholu nic ciekawego tutaj nie napisałeś. Poza tym, nawet nie odniosłeś się do mojej argumentacji, więc co tu komentować? Spięty nie jestem, gdyby tak było, to bym z 3 razy konto usunął.
Coś tam było! Człowiek!
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 18614
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re:
Chyba cie kurwa jakas pomrocznosc jasna dopadla, bo widze, ze dalej nie trybisz :D Kwadrat nie ma zadnego znaczenia, jest przykladem do nakreslenia kontekstu - kto, kiedy i dlaczego decyduje o sztuce. Mozna przytoczyc jakikolwiek przyklad np jakiegos Kandinsikjego, o prosze kurwa jaka sztuka. Co prawda kiedys go jebali w czambul, ze chuj nie sztuka ale dzisiaj...Skaut pisze:Ale się kurwa tego kwadratu przyczepiłeś, jakby akurat on miał w tej dyskusji ogromne znaczenie. To był akurat przykład jeden z wielu. Zaczynał przecież klasycznie i to w sumie jest najważniejsze, ale też był pod ogromnym wpływem impresjonistów. Nie był byle chłystkiem z piaskownicy, który nagle sobie ubzdurał, że jakiś kwadrat może być sztuką. Dopiero po jakimś czasie doszedł do takiej a nie innej formy. Krótko mówiąc, spróbował czegoś nowego, czego też na samym początku się obawiał. Dokonał wolty, tak jak muzycy dokonują wolty w swoich dokonaniach. I dziwne jest, że niektórzy ten fakt potrafią zaakceptować na polu muzyki, ale jeśli chodzi o malarstwo to sorry, ale nagle jakby specjalnie lubią odbijać się od ściany i twierdzą, że sami namalowali by lepszy kwadrat, bo bardziej kwadratowy i bardziej czarny. Przecież to klasyczny argument to zaorania jest. I jeszcze jedno, nie chodzi o gapienie się na czarny kwadrat, tylko o jego znaczenie dla sztuki w ogóle. A czy się ten obraz się komuś podoba czy nie to już jest zupełnie subiektywną opinią.

Piekne, nie?
wiec lepiej kup ten kwadrat od 535 albo bohomazy maryjnego bachora, bo jak sie obudzisz z reka w nocniku to bedzie po zawodach :))
woodpecker from space
- Skaut
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7410
- Rejestracja: 27-03-2004, 13:19
- Skaut
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7410
- Rejestracja: 27-03-2004, 13:19
Ale co to ma udowodnić niby? Nie jestem jakimś Borowikiem, który kupuje byle gówno.Triceratops pisze:Chyba cie kurwa jakas pomrocznosc jasna dopadla, bo widze, ze dalej nie trybisz :D Kwadrat nie ma zadnego znaczenia, jest przykladem do nakreslenia kontekstu - kto, kiedy i dlaczego decyduje o sztuce. Mozna przytoczyc jakikolwiek przyklad np jakiegos Kandinsikjego, o prosze kurwa jaka sztuka. Co prawda kiedys go jebali w czambul, ze chuj nie sztuka ale dzisiaj...
Piekne, nie?
wiec lepiej kup ten kwadrat od 535 albo bohomazy maryjnego bachora, bo jak sie obudzisz z reka w nocniku to bedzie po zawodach :))
Coś tam było! Człowiek!
Re:
Oczywiście jesteś pewien, że sam nie padłeś ofiarą wrednej manipulacji. Przecież już mnie znasz.Skaut pisze:tylko potwierdzasz kto tutaj kij w dupie nosi. Przecież specjalnie to napisałem.535 pisze:Rozweseliłeś mnie tekstem.Przeczytaj to jeszcze raz i popatrz w lustro. Wypisz, wymaluj. Mądrala.Skaut pisze: a dałeś mi powody aby w Ciebie wierzyć?
edit
Co Ty masz ciągle z tą dupą? Jak nie argumenty, to kij.
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 18614
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re:
No w koncu temat o konkretach D: Gowno tez bywa sztuka, zalezy tylko kto je wysra. Wszyscy codziennie sramy i zadna to sztuka ale instalacja w postaci gowna wysranego przez artyste jest sztuka jezeli o tym zadecyduje jakies rzyri. Doszlismy do sedna chyba :D Wiec nie wiesz czy gowno czy nie, moze bedzie to sztuka. Van Gogh umieral w biedzie, nikt nie chcial jego obrazow a tu popacz jaka wariacja. Taki Kajka i inni mazurzy (mazurowie? ) malowali ten swoj swiat jak widzieli a potem nagle jakie wariactwo sie zaczelo.Skaut pisze:Ale co to ma udowodnić niby? Nie jestem jakimś Borowikiem, który kupuje byle gówno.Triceratops pisze:Chyba cie kurwa jakas pomrocznosc jasna dopadla, bo widze, ze dalej nie trybisz :D Kwadrat nie ma zadnego znaczenia, jest przykladem do nakreslenia kontekstu - kto, kiedy i dlaczego decyduje o sztuce. Mozna przytoczyc jakikolwiek przyklad np jakiegos Kandinsikjego, o prosze kurwa jaka sztuka. Co prawda kiedys go jebali w czambul, ze chuj nie sztuka ale dzisiaj...
Piekne, nie?
wiec lepiej kup ten kwadrat od 535 albo bohomazy maryjnego bachora, bo jak sie obudzisz z reka w nocniku to bedzie po zawodach :))
Nigdy nie wiesz czy cos sie nie stanie sztuka, warto prewencyjnie skupywac kolka, kwadraty i landszafty, zwlaszcza, ze podejrzewam, ze 535 swojego sie pozbedzie za browara gora dwa. :D
woodpecker from space
Re: Malarstwo
Odsuń się Synek, bo oberwiesz butelką.fear6 pisze:Biorę popcorn-Tru metale się kłócą :)