Strona 180 z 294

Re: Wybitnie mnie wkurwia v. 2

: 26-01-2022, 15:01
autor: Hatefire
Sybir pisze:
26-01-2022, 14:58
Ta, w piwnicy. Może jeszcze na łańcuchu, co? :D
- Przyprowadź Sybira.
- Ale Sybir śpi.
- To go obudź!

Obrazek

Re: Wybitnie mnie wkurwia v. 2

: 26-01-2022, 15:03
autor: Ascetic
Sybir pisze:
26-01-2022, 14:58
Ta, w piwnicy. Może jeszcze na łańcuchu, co? :D
Nie wiedziałem, że tak lubisz. Spoko. Da się ogarnąć temat.

Re: Wybitnie mnie wkurwia v. 2

: 26-01-2022, 15:12
autor: Sybir
Hatefire pisze:
Sybir pisze:
26-01-2022, 14:58
Ta, w piwnicy. Może jeszcze na łańcuchu, co? :D
- Przyprowadź Sybira.
- Ale Sybir śpi.
- To go obudź!

Obrazek
:D
Tutaj razem z kol. Ascetikiem na feście w Kopenhadze (w tle chyba kol. nagrobek):

Obrazek
Ascetic pisze:
Sybir pisze:
26-01-2022, 14:58
Ta, w piwnicy. Może jeszcze na łańcuchu, co? :D
Nie wiedziałem, że tak lubisz. Spoko. Da się ogarnąć temat.
Nie będę zaprzeczał, ale nadmienię, że tylko z Sybirową.


Re: Wybitnie mnie wkurwia v. 2

: 26-01-2022, 20:38
autor: tomaszm
Kurwa pies mi na żadko cały salon zasrał. Wiedziałem, że coś jest nie tak, bo podszedł pod kanapę jak se oglądam Miasto Żywej Śmierci i sie spektakularnie nie wjebał pod koc jak ma w zwyczaju tylko się ślepiami gapił z miną 'coś odjebałem'. Ide ten syf posprzątać. Wiedziałem, ze truchło tej zdechłej nornicy co wygrzebał mu zaszkodzi. To debil.

Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka


Re: Wybitnie mnie wkurwia v. 2

: 26-01-2022, 21:22
autor: Żułek
tomaszm pisze:
26-01-2022, 20:38
Kurwa pies mi na żadko cały salon zasrał. Wiedziałem, że coś jest nie tak, bo podszedł pod kanapę jak se oglądam Miasto Żywej Śmierci i sie spektakularnie nie wjebał pod koc jak ma w zwyczaju tylko się ślepiami gapił z miną 'coś odjebałem'.
pomalował bo mu się kolor nie podobał, a ta mina to "sorry ale farby zabrakło" :sarcasm1:
chciał dobrze ;)

Re: Wybitnie mnie wkurwia v. 2

: 26-01-2022, 22:09
autor: tomaszm
Hehe jakbym tak za mocno zapił i bajzlu nie posprzątał to po panelach. Niby powinien siedzieć na dworze ale jeszcze nie miałem psa co wolałbym siedzieć na dworze. Począwszy od Bernenczyka, Owczarka i kundelkow. :) Jak sie pies zadomowi to jest jak jest. Zajebiscie by było jakby tą nornice co rozpierdala podwórko sam zlapal. A gdzie tam. Podsypalem trutkę i zeżarła. Pieseł ma ważniejsze rzeczy na głowie jak co dostanie do jedzenia i gdzie się położy w doma na resztę dnia:)

Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka




Re: Wybitnie mnie wkurwia v. 2

: 26-01-2022, 22:19
autor: Najprzewielebniejszy
moj pare lat temu na spacerku opierdolil klocka jakiegos nura i grzecznie wrocil do domu, potem tym gownem zrzygal sie w sypialni i zaczal chleptac.

Re: Wybitnie mnie wkurwia v. 2

: 26-01-2022, 22:23
autor: bartwa
Wiedzą zwierzaki co najlepsze, myśmy to niestety zatracili : ) Chociaż za zamkniętymi drzwiami...

Re: Wybitnie mnie wkurwia v. 2

: 26-01-2022, 23:34
autor: Sybir
Najprzewielebniejszy pisze:moj pare lat temu na spacerku opierdolil klocka jakiegos nura i grzecznie wrocil do domu, potem tym gownem zrzygal sie w sypialni i zaczal chleptac.
Przepraszam, ale właśnie rżę z tego jak głupi. :D

Re: Wybitnie mnie wkurwia v. 2

: 26-01-2022, 23:45
autor: Ascetic
Sybir pisze:
26-01-2022, 23:34
Najprzewielebniejszy pisze:moj pare lat temu na spacerku opierdolil klocka jakiegos nura i grzecznie wrocil do domu, potem tym gownem zrzygal sie w sypialni i zaczal chleptac.
Przepraszam, ale właśnie rżę z tego jak głupi. :D
Michał, koty mają „ swoją godność”, co nie? - żrą tylko swoje rzygi a nie gówno > nutrii, fretek i borsuków. Przynajmniej tak miał mój pierwszy, drugi a teraz ma trzeci\a. Mlaska jebaniutka jakby jadła owoce morza od Sheby.

Re: Wybitnie mnie wkurwia v. 2

: 26-01-2022, 23:47
autor: Sybir
Ej, to te moje futra nawet swoich rzygowin nie ruszą, a jak zabrudzą pantalony, to przyłażą i drą mordy, dopóki się ich nie zabierze pod myjkę. :D

Re: Wybitnie mnie wkurwia v. 2

: 26-01-2022, 23:51
autor: Ascetic
Sybir pisze:
26-01-2022, 23:47
Ej, to te moje futra nawet swoich rzygowin nie ruszą, a jak zabrudzą pantalony, to przyłażą i drą mordy, dopóki się ich nie zabierze pod myjkę. :D
No tak, rasowce, królewna i królewicz. Moja wieśniara i kłaki i rzygi opierdoli. Ciepłe jebiące kwasami wymiociny w szczególności. Specjalnie jej w tym nie przeszkadzamy, zawsze to jakaś recyklingowa no & zero waste oszczędność. Nawet pazury obgryza co jest już letkim przegięciem jednak.

Bezoar rulez.

Re: Wybitnie mnie wkurwia v. 2

: 27-01-2022, 00:08
autor: Sybir
Wiesz, obawiam się, że czeka mnie jednak jakaś kumulacja - starsza już jakiś czas żadnego bezoaru nie wydaliła, a młody jest chyba jeszcze za młody na takie akcje (9 miesięcy raptem, choć bydlę już całkiem duże).

Re: Wybitnie mnie wkurwia v. 2

: 27-01-2022, 00:15
autor: Ascetic
Kot wyrzygany, bezoar wydalony = kot zadowolniony. Takie psycho/fizjo katharsis. Trawka z zoologicznego, wypuszczenie na ogródek jak trawnik odrośnie powinno pomóc. Są też pod to piguły, które można jebanemu sierściuchowi zapodać.

A właśnie. Moja preferuje rzyganie jak wszyscy zasiadają do obiadu. Jakaś demonstracja postawy aspołecznej, nie wiem, ale beka jest.

Re: Wybitnie mnie wkurwia v. 2

: 27-01-2022, 00:19
autor: Sybir
Przy starszej próbowaliśmy owsa i trawy, ale efekt był słaby, za to pasta sprawdza się dobrze od lat. Młody na razie na odkłaczanie dostaje tylko kurczaczki - jebaniutki wciąga pięć i jeszcze potrafi się rozglądać za szóstym. :D Na dwór nie wychodzą, bo to bojaźliwe stworzenia - młodego przywyczajamy do uprzęży i smyczy, ale postęp jest powolny.

Re: Wybitnie mnie wkurwia v. 2

: 27-01-2022, 00:28
autor: Ascetic
Kot chodzący w szelkach, uprzęży to jakiś kurwa podkot, nędzna imitacja psa. Jak nie daje się zapiać, znaczy się - ma godność i charakter. Mój syberian jak był złamany przez raka dopiero dał się ujeździć. Ta teraz wywala się na bok i mogę jedynie ją ciągnąć po glebie. Szanuje za charakter. A pasty przy średniowłosych to dobre rozwiązanie. Są też takie ładnie pachnące kuleczki, które sam bym pogonił bo smakowicie pachną. Zresztą te puszeczki po 80 gram za 4 zyla też ładnie i kusząco pachną. Muszę kiedyś się skusić|

Re: Wybitnie mnie wkurwia v. 2

: 27-01-2022, 00:34
autor: Sybir
Starsza, syberyjka, nie pozwoli sobie obciąć nawet wrastającego pazura - trzeba jeździć do weta, bo nie dajemy rady - o szelkach i wyprowadzaniu można więc w ogóle zapomnieć (zagnanie jej do transportera to był jeszcze 3 lata temu jebany dramat), zresztą ona sama nigdy nie miała ciągu na dwór. Młody za to jest z rasy kotopsów, więc teoretycznie dałoby się go przyuczyć, ale pewnie skończy się na instalacji woliery, jak znam życie - co też za jakiś czas będzie środkiem na wyrost, bo będzie za duży na wyczynowe skakanie na murek.

Re: Wybitnie mnie wkurwia v. 2

: 27-01-2022, 09:45
autor: ŚWIAT BEZ KOŃCA
Sybir pisze:
27-01-2022, 00:34
Starsza, syberyjka, nie pozwoli sobie obciąć nawet wrastającego pazura - trzeba jeździć do weta, bo nie dajemy rady - o szelkach i wyprowadzaniu można więc w ogóle zapomnieć
Kuźwa, biorąc pod uwagę Twojego nicka w pierwszym momencie myślałem że to o córce mówisz, i myślę sobie: co do kurwy?

Re: Wybitnie mnie wkurwia v. 2

: 27-01-2022, 10:17
autor: Sybir
:D
Nie, nie o córce Sybirównie - o kocurce syberyjce, gwoli ścisłości. ;)

Re: Wybitnie mnie wkurwia v. 2

: 27-01-2022, 10:43
autor: uglak
Samochód u was to sybirowóz czy sybirwagon? :-D