Dziś trochę luzu zatem zapale magiczne zioło i zarzucę jakąś fajną płytę na słuchawki. A gdy zrobię się głodny to zjem wędzonej słoniny lub boczku. Taki plan na ten wieczór
Wybitnie mnie cieszy v. 2
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
- Szalony Opos
- postuje jak opętany!
- Posty: 602
- Rejestracja: 01-01-2024, 19:51
Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2
Cieszy mnie, że odebrałem dziś wędliny własnej roboty. Część z nich wędzona. Spodziewałem się bliżej świat, ale cóż
Dziś trochę luzu zatem zapale magiczne zioło i zarzucę jakąś fajną płytę na słuchawki. A gdy zrobię się głodny to zjem wędzonej słoniny lub boczku. Taki plan na ten wieczór
Dziś trochę luzu zatem zapale magiczne zioło i zarzucę jakąś fajną płytę na słuchawki. A gdy zrobię się głodny to zjem wędzonej słoniny lub boczku. Taki plan na ten wieczór
Everyone loves you when you are dead
- Jimmy Boyle
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2492
- Rejestracja: 21-12-2010, 21:06
Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2
Uważaj, bo jak sie włączy gastrofaza, na święta bedziesz musiał robić kolejne zamówienieSzalony Opos pisze: ↑01-12-2024, 18:40Cieszy mnie, że odebrałem dziś wędliny własnej roboty. Część z nich wędzona. Spodziewałem się bliżej świat, ale cóż![]()
Dziś trochę luzu zatem zapale magiczne zioło i zarzucę jakąś fajną płytę na słuchawki. A gdy zrobię się głodny to zjem wędzonej słoniny lub boczku. Taki plan na ten wieczór![]()

- Szalony Opos
- postuje jak opętany!
- Posty: 602
- Rejestracja: 01-01-2024, 19:51
Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2
Nie zabraknie, bo część zostawiłem u rodzicówJimmy Boyle pisze: ↑01-12-2024, 19:25Uważaj, bo jak sie włączy gastrofaza, na święta bedziesz musiał robić kolejne zamówienieSzalony Opos pisze: ↑01-12-2024, 18:40Cieszy mnie, że odebrałem dziś wędliny własnej roboty. Część z nich wędzona. Spodziewałem się bliżej świat, ale cóż![]()
Dziś trochę luzu zatem zapale magiczne zioło i zarzucę jakąś fajną płytę na słuchawki. A gdy zrobię się głodny to zjem wędzonej słoniny lub boczku. Taki plan na ten wieczór![]()
![]()
Everyone loves you when you are dead
- Stary Metal
- w mackach Zła
- Posty: 936
- Rejestracja: 21-03-2014, 20:07
Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2
Cieszę się, bo dzisiaj dotarło Oko Węża, i uzupełniło conanową kolekcję.
W drodze symbol Thulsy Dooma.
Dziury w ścianie są efektem zmieniających się koncepcji. Do zagipsowania.

W drodze symbol Thulsy Dooma.
Dziury w ścianie są efektem zmieniających się koncepcji. Do zagipsowania.

We're the metal generation
Cold blue steel runs on our veins
We're the metal generation
Don't fuck with us cos we're insane!
Cold blue steel runs on our veins
We're the metal generation
Don't fuck with us cos we're insane!
- Maro
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1014
- Rejestracja: 30-05-2013, 20:16
Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2
Piękna kolekcja kolego
- Stary Metal
- w mackach Zła
- Posty: 936
- Rejestracja: 21-03-2014, 20:07
Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2
Dzięki.
Widoczne miecze, podobnie jak inne z innych filmów, podczas dzikich imprez u mnie zaliczyły już wiele strąconych żyrandoli. Rys na ścianach, roztrzaskanych krzeseł (w szafie zawsze stoją dwa zapasowe do skręcenia jakby co), a miecz matki Conana nawet warkocz u mojej znajomej. Nie odzywała się do mnie za to chyba z pół roku.
Ale już jej przeszło.
Żaden ścięty łeb jeszcze nie poleciał.
Widoczne miecze, podobnie jak inne z innych filmów, podczas dzikich imprez u mnie zaliczyły już wiele strąconych żyrandoli. Rys na ścianach, roztrzaskanych krzeseł (w szafie zawsze stoją dwa zapasowe do skręcenia jakby co), a miecz matki Conana nawet warkocz u mojej znajomej. Nie odzywała się do mnie za to chyba z pół roku.
Ale już jej przeszło.
Żaden ścięty łeb jeszcze nie poleciał.
We're the metal generation
Cold blue steel runs on our veins
We're the metal generation
Don't fuck with us cos we're insane!
Cold blue steel runs on our veins
We're the metal generation
Don't fuck with us cos we're insane!
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15729
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12
Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2
Widocznie zbyt mało alkoholu. Jak się impreza zbyt mocno rozkręci, to i fantazja ozywa - oby po pijaku, kiedy film sie urwie, nie wpadło Ci do głowy bawienie się w Wilhelma Tella
Ale podejrzewam, że mając taki sprzęt w domu nawet po pijaku kontrolujesz sytuacje. Ciekawa pasja. Kibicuje.

- ŚWIAT BEZ KOŃCA
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11975
- Rejestracja: 27-08-2018, 10:24
Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2
Jak byłem jeszcze taki niemądry, że bujałem się z myśliwymi, i przyszło do zabawy łukami po alkoholu, to oczywiście mózgi wyparowały, na szczęście strzała poszła w ścianę. Na szczęście, bo to łuk i strzała były z takich, co mają przechodzić przez jelenia na wylot.
If you do everything right, there will be no struggle.
If you struggle, you're not doing something right.
If you struggle, you're not doing something right.
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15729
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12
Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2
Ostatnio na imprezie kumpela pokazała mi Łuk bloczkowy z którego kiedyś strzelała właściwie można powiedzieć, prawie zawodowo ( kontuzja ręki jednak przekreśliła marzenia, ale łuk pozostał ). Można być najebanym, ale chyba nie wiem ile musiałbym wypić, by z tego do kogokolwiek celować. Istne monstrum. Strzała faktycznie potrafi przebić ciało jak pocisk.
- WaszJudasz
- zahartowany metalizator
- Posty: 3530
- Rejestracja: 16-11-2010, 13:18
Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2
Heh, kiedyś widziałem w necie na jakiejś amerykańskiej stronce rekostruktorów całą sekcję poświęconą tylko i wyłącznie chirurgicznym urządzeniom wymyślanym przez różnych wojskowych i znachorów z tzw. Dzikiego Zachodu, a służącym do wyciągania indiańskich strzał i ich kawałków, takie XIX-wieczne rozwiązania średniowiecznego, wedle standardów europejskich, problemu 

Mózg powiększa się w czaszce, kiedy wody w rzece wzbierają. Wtenczas błony czerepu się wznoszą, przybliżając do czaszki.
- ŚWIAT BEZ KOŃCA
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11975
- Rejestracja: 27-08-2018, 10:24
Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2
Rekordowo naciągnąłem 90 funtów, których nie mógł naciągnąć chłop dwa razy większy ode mnie, byłem bardzo dumny. Mój miał tylko 60 funtów naciągu i często pozwalałem ludziom spróbować naciągnąć, bo i tak prawie nikomu się nie udawało. Raz udało się koleżance, czego w ogóle się nie spodziewałem i spowodowało to lekką panikę, bo bloczek ma to do siebie, że jak już naciągniesz do końca, to potrzebujesz tylko 20% siły, by utrzymać, więc jak odpuszczasz, to bardzo zrywa do przodu. Stała przez chwilę przerażona z tym napiętym łukiem pytając "Co teraz?" nim pomogłem jej wyładować. Śmiechom nie było końcaNasum pisze: ↑02-12-2024, 18:08Ostatnio na imprezie kumpela pokazała mi Łuk bloczkowy z którego kiedyś strzelała właściwie można powiedzieć, prawie zawodowo ( kontuzja ręki jednak przekreśliła marzenia, ale łuk pozostał ). Można być najebanym, ale chyba nie wiem ile musiałbym wypić, by z tego do kogokolwiek celować. Istne monstrum. Strzała faktycznie potrafi przebić ciało jak pocisk.
If you do everything right, there will be no struggle.
If you struggle, you're not doing something right.
If you struggle, you're not doing something right.
- WaszJudasz
- zahartowany metalizator
- Posty: 3530
- Rejestracja: 16-11-2010, 13:18
Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2
Fajna sprawa, nigdy nie posiadałem, ale ilekroć miałem łuk w ręce, tylekroć świetnie się bawiłem.
Pamiętam, jak kiedyś na jakimś rajdzie starszoharcerskim był punkt kontrolny z łukiem (prawdziwym takim) i trzeba było zaprezentować prawidłową postawę łuczniczą, co uczyniłem, w całości opierając się na zapamiętanej instrukcji z Thorgala
No i też byłem bardzo dumny, gdy powiedzieli mi, że nikt dotąd tak jak ja do końca nie napiął, a wiedziałem, że szli wcześniej dużo ode mnie więksi, co trudne zresztą nie jest.
Pamiętam, jak kiedyś na jakimś rajdzie starszoharcerskim był punkt kontrolny z łukiem (prawdziwym takim) i trzeba było zaprezentować prawidłową postawę łuczniczą, co uczyniłem, w całości opierając się na zapamiętanej instrukcji z Thorgala

No i też byłem bardzo dumny, gdy powiedzieli mi, że nikt dotąd tak jak ja do końca nie napiął, a wiedziałem, że szli wcześniej dużo ode mnie więksi, co trudne zresztą nie jest.
Mózg powiększa się w czaszce, kiedy wody w rzece wzbierają. Wtenczas błony czerepu się wznoszą, przybliżając do czaszki.
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9817
- Rejestracja: 26-12-2010, 12:33
- Lokalizacja: Doliny
Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2
W czwartek sesja fotograficzna do magazynu Forbes. Muszę się ogolić i ściać włosy na 3 milimetry. ładna marynarka und nienaganna prezencja. To mnie cieszy- ta pierdolona gehenna co przechodzę chociaż została przez kogoś doceniona. W chuj jestem ciekawy. Ale skoro sami tak naciskają jest coś na rzeczy. Skoro poświecają wywiad w magazynie dla mojej nikczemnej postaci. Jebać to. Cieszy to docenienie a z drugiej strony spokojniejsza rola w życiu by się przydała.
- Żułek
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15203
- Rejestracja: 10-07-2013, 15:43
- Lokalizacja: from hell
Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2
eeetam musisz

Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15729
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12
Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2
Jak będzie sesja na luzie, to załóż jakąś koszulkę Cannibal Corpse i koniecznie pokaż rogi 

-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9817
- Rejestracja: 26-12-2010, 12:33
- Lokalizacja: Doliny
Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2
Nie było żadnych wskazówek odnośnie tego jak powinienem być ubrany, co przywdziać itp. Zakładam łachy w których chodzę do pracy na odzień. Bardziej mnie intryguje w jakiej kategorii ja w ogóle startuje. Domniemuje że małe kancelarie prawnicze/firmy prawnicze. Małe w sensie ilości zatrudnionych osób ,bo u mnie większość osób jest na dzielności gospodarczej.
Wiesz tu w Lublińcu są dziesiątki przypuszczam większych ode mnie ale nikt tak blisko sięgnięcia tego szczytu zaznaczmy w swojej dziedzinie w swojej kategorii wagowej tak blisko nie był więc presja jest podwójna.
Jeśli się ne uda w swojej kategorii zając pierwszego miejsca-świat się na tym nie kończy. Nawet nie wiem kto ze mną rywalizuje ,bo Forbes zajebiście mocno trzyma taką wiedzę dla siebie. Nawet nie wiem jakimi kategoriami się posługuje. Nic właściwie kurwa nie wiem. Poza tym że mam ładne zdjęcia dostarczyć i będziemy se gadać dla wywiadu. Tyle wiem.
Mam milion innych problemów i stresów ale jeśli teraz po ten tytuł nie sięgne to pewnie nigdy. Po prostu.
Staremu mojemu się nie udało, był nominowany ale silna konkurencja, spółki akcyjne. To już potężne firmy z zapleczem akcjonariuszy. Ja robię wszystko własnym sumptem od początku.
Nie ukrywam że w chuj mi zależy na wygranej-podoba mi się w Forbsie że tu nie ma jakiegoś przepłacania,koligacji, znajomości, jakiś chorych sponsoringów. Nikt nic kurwa nie wie do samego końca. Większosć tych nagród branżowych to pic na wodę. W Forbsie się nic nie dowiesz. Szanuję.To mi się podoba. To trzymanie napięcia po same jaja do końca.
Fajnie byłoby mieć też masterfulowicza który po to sięgnął swoją chorą ambicją ,tak se myśle.
Mi to na pewno przyniesie oddech. Zamkne ryja też wielu osobom- a lista jest nieskończenie długa. Z drugiej strony się śmieje gdyby nie te kurwy to pewnie nie byłoby tej determinacji.
A ja jestem pamiętliwy- dla tego środowiska co tfu nie mogę napisać za te 3 reportaże gdzie mi dupę obsmarowano w telewizji publicznej- niech czują oddech śmierci na swojej szyji. Ja nie zapomnę. Przedkładam pieniądze żeby wyrównać rachunki.
Wiesz tu w Lublińcu są dziesiątki przypuszczam większych ode mnie ale nikt tak blisko sięgnięcia tego szczytu zaznaczmy w swojej dziedzinie w swojej kategorii wagowej tak blisko nie był więc presja jest podwójna.
Jeśli się ne uda w swojej kategorii zając pierwszego miejsca-świat się na tym nie kończy. Nawet nie wiem kto ze mną rywalizuje ,bo Forbes zajebiście mocno trzyma taką wiedzę dla siebie. Nawet nie wiem jakimi kategoriami się posługuje. Nic właściwie kurwa nie wiem. Poza tym że mam ładne zdjęcia dostarczyć i będziemy se gadać dla wywiadu. Tyle wiem.
Mam milion innych problemów i stresów ale jeśli teraz po ten tytuł nie sięgne to pewnie nigdy. Po prostu.
Staremu mojemu się nie udało, był nominowany ale silna konkurencja, spółki akcyjne. To już potężne firmy z zapleczem akcjonariuszy. Ja robię wszystko własnym sumptem od początku.
Nie ukrywam że w chuj mi zależy na wygranej-podoba mi się w Forbsie że tu nie ma jakiegoś przepłacania,koligacji, znajomości, jakiś chorych sponsoringów. Nikt nic kurwa nie wie do samego końca. Większosć tych nagród branżowych to pic na wodę. W Forbsie się nic nie dowiesz. Szanuję.To mi się podoba. To trzymanie napięcia po same jaja do końca.
Fajnie byłoby mieć też masterfulowicza który po to sięgnął swoją chorą ambicją ,tak se myśle.
Mi to na pewno przyniesie oddech. Zamkne ryja też wielu osobom- a lista jest nieskończenie długa. Z drugiej strony się śmieje gdyby nie te kurwy to pewnie nie byłoby tej determinacji.
A ja jestem pamiętliwy- dla tego środowiska co tfu nie mogę napisać za te 3 reportaże gdzie mi dupę obsmarowano w telewizji publicznej- niech czują oddech śmierci na swojej szyji. Ja nie zapomnę. Przedkładam pieniądze żeby wyrównać rachunki.
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9817
- Rejestracja: 26-12-2010, 12:33
- Lokalizacja: Doliny
Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2
Nie no kurwa śmieje się. Nie wyobrażam sobie jakieś metalowej koszulki pod marynarką. Musi być prezencja. Wyprasowana koszula To tak jakby ktoś ode mnie poszedł do sądu w switrze. Zabiłbym. Prezencja- jak cie widzą tak cie piszą. W doma to ja se pomykam w dziurawej koszulce Mayhem i przepalonym dresem od pierdzenia. Ale ale. No kurwa sobie tego nie wyobrażam. Zreszta kiedyś t już pisałem jak ważne jest dla mnie wyglad w odpowiednich instytucjach i przy odpowiednich imprezach. Nie że to lubię ale uważam ,że sytuacja tego wymaga.
- Żułek
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15203
- Rejestracja: 10-07-2013, 15:43
- Lokalizacja: from hell
Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2
hehe i właśnie w takich chwilach lubie być małym żuczkiem co ma na wszystko wiadomo gdzie co mnie cieszy 
przy okazji w radio wleciało (w piątek)
więc sezon zimowy uważam za rozpoczęty

przy okazji w radio wleciało (w piątek)
więc sezon zimowy uważam za rozpoczęty

Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
- ŚWIAT BEZ KOŃCA
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11975
- Rejestracja: 27-08-2018, 10:24
Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2
Fajna historia z Thorgalem. Mam gdzies stare zdjecie z lukiem, musze je wygrzebac. Tak jak mowisz luk to takie cos, gdzie technika moze duzo zastapic sily.WaszJudasz pisze: ↑02-12-2024, 20:00Fajna sprawa, nigdy nie posiadałem, ale ilekroć miałem łuk w ręce, tylekroć świetnie się bawiłem.
Pamiętam, jak kiedyś na jakimś rajdzie starszoharcerskim był punkt kontrolny z łukiem (prawdziwym takim) i trzeba było zaprezentować prawidłową postawę łuczniczą, co uczyniłem, w całości opierając się na zapamiętanej instrukcji z Thorgala![]()
No i też byłem bardzo dumny, gdy powiedzieli mi, że nikt dotąd tak jak ja do końca nie napiął, a wiedziałem, że szli wcześniej dużo ode mnie więksi, co trudne zresztą nie jest.
If you do everything right, there will be no struggle.
If you struggle, you're not doing something right.
If you struggle, you're not doing something right.
- Asia Tuchaj-Bejowicz
- postuje jak opętany!
- Posty: 600
- Rejestracja: 19-02-2018, 08:52