Za dużo wszystkiego
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 18030
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: Za dużo wszystkiego
Jego film The Pervert's Guide to Cinema jest ciekawy :D
woodpecker from space
- hcpig
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10085
- Rejestracja: 06-07-2008, 13:23
Re: Za dużo wszystkiego
Bardzo ładne zebranie wszystkiego do kupy (szczególnie jeżeli chodzi o wnioski), można oglądać od 07:17.
Yare Yare Daze
- hcpig
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10085
- Rejestracja: 06-07-2008, 13:23
Re: Za dużo wszystkiego
Kurwa jak się wyluzowało to i satysfakcja większa z obcowania ze sztukom.
Ograniczono: pogoń za nowościami muzycznymi (teraz jestem w ciemnej dupie i jakoś mi z tym fajnie).
Gry: grałem tylko w top topów i ograłem wszystko 9-10/10, więc nie chce mi się grać... aż nie znajdę czegoś co będzie prognozowało na 10/10.
Filmy - rezygnacja do odwołania
Książki - bez ciśnienia, może być kilka na rok
I refleksja finalna - zadowolenie dają nie ww media a nadmiar czasu do marnowania na nie :)
Ograniczono: pogoń za nowościami muzycznymi (teraz jestem w ciemnej dupie i jakoś mi z tym fajnie).
Gry: grałem tylko w top topów i ograłem wszystko 9-10/10, więc nie chce mi się grać... aż nie znajdę czegoś co będzie prognozowało na 10/10.
Filmy - rezygnacja do odwołania
Książki - bez ciśnienia, może być kilka na rok
I refleksja finalna - zadowolenie dają nie ww media a nadmiar czasu do marnowania na nie :)
Yare Yare Daze
- 83koper83
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2078
- Rejestracja: 29-12-2010, 15:07
Re: Za dużo wszystkiego
Szczęśliwi czasu nie liczą.hcpig pisze: I refleksja finalna - zadowolenie dają nie ww media a nadmiar czasu do marnowania na nie :)
Kerosene keeps me warm.
- Ascetic
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16223
- Rejestracja: 10-01-2015, 15:54
Re: Za dużo wszystkiego
trudna sztuka od tak odstawićhcpig pisze:Kurwa jak się wyluzowało to i satysfakcja większa z obcowania ze sztukom.
Ograniczono: pogoń za nowościami muzycznymi (teraz jestem w ciemnej dupie i jakoś mi z tym fajnie).
Gry: grałem tylko w top topów i ograłem wszystko 9-10/10, więc nie chce mi się grać... aż nie znajdę czegoś co będzie prognozowało na 10/10.
Filmy - rezygnacja do odwołania
Książki - bez ciśnienia, może być kilka na rok
I refleksja finalna - zadowolenie dają nie ww media a nadmiar czasu do marnowania na nie :)
ja się zmagam, dej baj dej
nawet mój nick masterfulowy nie pomaga …
Poro
- harvestman
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1573
- Rejestracja: 05-11-2012, 21:10
Re: Za dużo wszystkiego
Próbowałem tego samego, udawało mi się wytrzymać maksymalnie tydzień, tak więc na chwilę obecną nie walczę, zmieniłem jednak tyle, że nie puszczam muzyki jako tła do innych czynności ( wyjątek stanowi wiadomo co, w przypadku cisza jest nie wskazana :) ) i pomogło.Ascetic pisze:trudna sztuka od tak odstawićhcpig pisze:Kurwa jak się wyluzowało to i satysfakcja większa z obcowania ze sztukom.
Ograniczono: pogoń za nowościami muzycznymi (teraz jestem w ciemnej dupie i jakoś mi z tym fajnie).
Gry: grałem tylko w top topów i ograłem wszystko 9-10/10, więc nie chce mi się grać... aż nie znajdę czegoś co będzie prognozowało na 10/10.
Filmy - rezygnacja do odwołania
Książki - bez ciśnienia, może być kilka na rok
I refleksja finalna - zadowolenie dają nie ww media a nadmiar czasu do marnowania na nie :)
ja się zmagam
nawet mój nick masterfulowy nie pomaga …
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 345
- Rejestracja: 29-08-2015, 00:18
Re: Za dużo wszystkiego
Restrykcje jakiekolwiek mają naprawdę zbawienny wpływ. Przez stan w którym pochłaniałam praktycznie wszystko jak leci (byle jak najwięcej, byle eklektyczniej) straciłam zainteresowanie muzyką praktycznie na rok. Ograniczyłam się do paru świętości i tyle. Teraz mi minęło i odkrywam na nowo, tylko że w rozsądnych dawkach i naprawdę czerpię znowu z tego radość.
Restrykcje dalej trwają jeżeli idzie o filmy i póki co raczej nie będę tego zmieniać. Na większość fabularnych rzeczy patrzę raczej z obrzydzeniem, ale może to tylko "chwilowa" awersja.
Restrykcje dalej trwają jeżeli idzie o filmy i póki co raczej nie będę tego zmieniać. Na większość fabularnych rzeczy patrzę raczej z obrzydzeniem, ale może to tylko "chwilowa" awersja.
- hcpig
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10085
- Rejestracja: 06-07-2008, 13:23
Re: Za dużo wszystkiego
Ja mam do tego jeszcze szkodliwy nałóg - przestałem się łudzić że wszelkiej muzyki słucham dla przyjemności, lwią część poświęcam na 'kornikarstwo muzyczne' - są płyty, które ujebałem sobie przed lat że znać trzeba albo po porstu chciałem posłuchać po lekturze przed laty jakiegoś wywiadu lub recenzji, z tym że w międzyczasie upłynęło trochę wody w Wiśle, gust zjechał na inne tory, z pewnej muzyki się wyrosło, zdezaktualizowała się czy skompromitowała ale nawyk pozostał... ot miesiąc temu nie wiem na chuj wreszcie posłuchałem debiut Luna Ad Noctum na który napaliłem się w 2002 :) I nie jest to złe w swojej niszy, odfajkowałem ale w sumie na chuj mi to, nie było żadnych szans żeby mi się to subiektywnie podobało albo wpisane zostało do stałej diety... i ja naprawdę mam w planie, kiedyś tam hen w przyszłości wykonywać karkołomną orkę poznawania dyskografii... a dajmy na to współczesnej polskiej sceny okołotrashowej (+/- 10 lat przedział) i wiem już że na pewno będę przedzierał się przez te Virgin Snatche, Al Siraty, Horroscope'y i inne Vox Interia... a do tego dochodzą rewizyty różnych płyt niesłuchanych po latach, też z poczucia misji kronikarskiej... przejebane :(
Ostatnio zmieniony 08-02-2016, 21:05 przez hcpig, łącznie zmieniany 2 razy.
Yare Yare Daze
- Ascetic
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16223
- Rejestracja: 10-01-2015, 15:54
Re: Za dużo wszystkiego
interestinghcpig pisze:Ja mam do tego jeszcze szkodliwy nałóg - przestałem się łudzić że wszelkiej muzyki słucham dla przyjemności, lwią część poświęcam na 'kornikarstwo muzyczne' - są płyty, które ujebałem sobie przed lat że znać trzeba albo po porstu chciałem posłuchać po lekturze przed laty jakiegoś wywiadu lub recenzji, z tym że w międzyczasie upłynęło trochę wody w Wiśle, gust zjechał na inne tory, z pewnej muzyki się wyrosło, zdezaktualizowała się czy skompromitowała ale nawyk pozostał... ot miesiąc temu nie wiem na chuj wreszcie posłuchałem debiut Luna Ad Noctum na który napaliłem się w 2002 :) I nie jest to złe w swojej niszy, odfajkowałem ale w sumie na chuj mi to, nie było żadnych szans żeby mi się to subiektywnie podobało albo wpisane zostało do stałej diety... i ja naprawdę mam w planie, kiedyś tam hen w przyszłości wykonywać karkołomną orkę poznawania dyskografii... a dajmy na to współczesnej polskiej sceny okołotrashowej (+/- 10 lat przedział) i wiem już że na pewno będę przedzierał się przez te Virgin Snatche, Al Siraty, Horroscope'y i inne Vox Interia... a do tego dochodzą rewizyty różnych płyt niesłuchanych po latach, też z poczucia misji kronikarskiej... przejebane :(

fixacje to same problemy,
mój lutowy koncept: czesko/słowacki BM, przejebane ;-)
Poro
- yossarian84
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3283
- Rejestracja: 24-07-2010, 12:16
Re: Za dużo wszystkiego
Mam tak samo, np wchodzę na masterfula i czytam że koniecznie trzeba znać jakąś płytę z death metalem, a nawet kurwa nie lubię death metalu, ale slucham i się nudzę.hcpig pisze:lwią część poświęcam na 'kornikarstwo muzyczne' - są płyty, które ujebałem sobie przed lat że znać trzeba albo po porstu chciałem posłuchać po lekturze przed laty jakiegoś wywiadu lub recenzji
- Plastek
- zahartowany metalizator
- Posty: 5009
- Rejestracja: 29-08-2011, 10:58
- Lokalizacja: Pot pod pachami
- Kontakt:
Re: Za dużo wszystkiego
To znaczy, że za mało razy słuchałeś.
Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Zerżnij, zerżnij u-f-o-l-u-d-k-u mnie.
Jesteśmy Fisted Sister i lubimy się jebać!!!! Wyjebiemy nawet owcę!!!!
Wszyscy ręce w górę! Wszyscy ręce w górę!
Wolę kakaową dziurę!!
Jesteśmy Fisted Sister i lubimy się jebać!!!! Wyjebiemy nawet owcę!!!!
Wszyscy ręce w górę! Wszyscy ręce w górę!
Wolę kakaową dziurę!!
- Ascetic
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16223
- Rejestracja: 10-01-2015, 15:54
Re: Za dużo wszystkiego
dlatego nie lubię MMF,yossarian84 pisze:Mam tak samo, np wchodzę na masterfula i czytam że koniecznie trzeba znać jakąś płytę z death metalem, a nawet kurwa nie lubię death metalu, ale slucham i się nudzę.hcpig pisze:lwią część poświęcam na 'kornikarstwo muzyczne' - są płyty, które ujebałem sobie przed lat że znać trzeba albo po porstu chciałem posłuchać po lekturze przed laty jakiegoś wywiadu lub recenzji
o jak ja WAS kurwa nienawidzę ;-)
Poro
- yossarian84
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3283
- Rejestracja: 24-07-2010, 12:16
Re: Za dużo wszystkiego
probably!Plastek pisze:To znaczy, że za mało razy słuchałeś.
- harvestman
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1573
- Rejestracja: 05-11-2012, 21:10
Re: Za dużo wszystkiego
hcpig pisze:Ja mam do tego jeszcze szkodliwy nałóg - przestałem się łudzić że wszelkiej muzyki słucham dla przyjemności, lwią część poświęcam na 'kornikarstwo muzyczne' - są płyty, które ujebałem sobie przed lat że znać trzeba albo po porstu chciałem posłuchać po lekturze przed laty jakiegoś wywiadu lub recenzji, z tym że w międzyczasie upłynęło trochę wody w Wiśle, gust zjechał na inne tory, z pewnej muzyki się wyrosło, zdezaktualizowała się czy skompromitowała ale nawyk pozostał... ot miesiąc temu nie wiem na chuj wreszcie posłuchałem debiut Luna Ad Noctum na który napaliłem się w 2002 :) I nie jest to złe w swojej niszy, odfajkowałem ale w sumie na chuj mi to, nie było żadnych szans żeby mi się to subiektywnie podobało albo wpisane zostało do stałej diety... i ja naprawdę mam w planie, kiedyś tam hen w przyszłości wykonywać karkołomną orkę poznawania dyskografii... a dajmy na to współczesnej polskiej sceny okołotrashowej (+/- 10 lat przedział) i wiem już że na pewno będę przedzierał się przez te Virgin Snatche, Al Siraty, Horroscope'y i inne Vox Interia... a do tego dochodzą rewizyty różnych płyt niesłuchanych po latach, też z poczucia misji kronikarskiej... przejebane :(
Z tym Virgin Snatch to się poważnie zastanów, nawet wspomniane przez Ciebie poczucie kronikarskiej misji, nie jest warte takich poświeceń :)
Re: Za dużo wszystkiego
Nie pojmuję tego poświęcenia. Nie lepiej wrzucić Madame? Ja słucham, albo ... nie. Nie potrafię podać klucza według którego zabieram się (a najczęściej nie) za polecane płyty. W 9 na 10 przypadków wolę włączyć Mental Funeral. Jakiś wielce wydumany problem.yossarian84 pisze:Mam tak samo, np wchodzę na masterfula i czytam że koniecznie trzeba znać jakąś płytę z death metalem, a nawet kurwa nie lubię death metalu, ale slucham i się nudzę.hcpig pisze:lwią część poświęcam na 'kornikarstwo muzyczne' - są płyty, które ujebałem sobie przed lat że znać trzeba albo po porstu chciałem posłuchać po lekturze przed laty jakiegoś wywiadu lub recenzji
- yossarian84
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3283
- Rejestracja: 24-07-2010, 12:16
Re: Za dużo wszystkiego
To nie problem, mam mnóstwo wolnego czasu :-) Chociaż jeśli pod wpływem jakichs postów zacznę słuchać płyt z thrashem - muzyką której nienawidzę, to zabijcie mnie. Zabijcie mnie proszę.
- hcpig
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10085
- Rejestracja: 06-07-2008, 13:23
Re: Za dużo wszystkiego
Wierz mi, po zaliczaniu Goatmoon nic niewydaje się takie straszne...harvestman pisze:
Z tym Virgin Snatch to się poważnie zastanów, nawet wspomniane przez Ciebie poczucie kronikarskiej misji, nie jest warte takich poświeceń :)
Yare Yare Daze
- harvestman
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1573
- Rejestracja: 05-11-2012, 21:10
Re: Za dużo wszystkiego
No i mnie zachęciłeś, zaraz sprawdzę ten Goatmoon. Raz na jakiś czas fajnie zrobić coś perwersyjnego, coś na co społeczeństwo zareaguje grymasem obrzydzenia, połączonym z niedowierzaniem. Będę miał swój mroczny sekret :)hcpig pisze:Wierz mi, po zaliczaniu Goatmoon nic niewydaje się takie straszne...harvestman pisze:
Z tym Virgin Snatch to się poważnie zastanów, nawet wspomniane przez Ciebie poczucie kronikarskiej misji, nie jest warte takich poświeceń :)
edit. Voitto Tai Valhalla nadaje się do testów? jest reprezentatywny dla całości?
- hcpig
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10085
- Rejestracja: 06-07-2008, 13:23
Re: Za dużo wszystkiego
Ja ten zespół badałem ok 2009 roku z jego dotychczasowej dyskorgrafii (wtedy miał 2 pełniaki i dużo malizny) przy nastawieniu na odkrycie za co ludzie płacą chore kwoty na ebayu.
Thrash ma tyle barw i odcieni że każdy znajdzie w nim coś dla siebie... pewnie skakałeś po samych 'headbangerach'... są płyty alternatywne z thrashem, albumy oparte na bluesowych patentach, jest cały nurt luzackiego funk metalu z thrashową odnogą ba nawet istnieje płyta zimnofalowa na bazie thrashu także wystarczy poszukać.yossarian84 pisze:To nie problem, mam mnóstwo wolnego czasu :-) Chociaż jeśli pod wpływem jakichs postów zacznę słuchać płyt z thrashem - muzyką której nienawidzę, to zabijcie mnie. Zabijcie mnie proszę.
Yare Yare Daze
- hcpig
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10085
- Rejestracja: 06-07-2008, 13:23
Re: Za dużo wszystkiego
Czy czujecie się uzależnieni od muzyki? Oczwiście darujmy sobie dumne 'oczywście, płacę 53243zł za DIEHARDY w preorderach taki jestem kurwa maniakiem' a bardziej o negatywny aspekt uzależnienia, który w czymś wam przeszkadza.
Yare Yare Daze