Wina, alkohole mocne i cygara - temat dla koneserów

Tematy niekoniecznie związane z metalem i muzyką...

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

Awatar użytkownika
kampeki
postuje jak opętany!
Posty: 438
Rejestracja: 27-06-2009, 19:47

Re: media markt i inne

28-07-2009, 12:10

Wódz Dziesięć Niedźwiedzi pisze:[Pewnym sposobem jest prowadzenie dziennika, spisywanie w kilku słowach co i jak, dlaczego i jak smakowało - pomaga poszerzyć pojmowanie tego napitku, aczkolwiek mnie zmęczyło i po kilkunastu winach przestałem spisywać te bajery - jednak wystarczy mi to co w głowie ;)
Podobnie, wszystko mam w bani ;) nie zapisuję niczego, raz próbowałem ale mnie znudziło. Moja żona dziwi się jak to wszystko zapamiętuję. Jestem w stanie powiedzieć jaką butelkę, który rocznik w jakich okolicznościach piłem 5 lat temu i jak smakowało ;) Ona z kolei ma lepsze zmysły,ale to ogólnie domena kobiet. Jak już pijemy to zawsze znajdzie jakieś niuanse ale nigdy nie pamięta jakie wino piła ;)
Za młody jesteś na Heroda!
Awatar użytkownika
Wódz 10
rasowy masterfulowicz
Posty: 2041
Rejestracja: 15-12-2006, 20:44

Re: Wina, alkohole mocne i cygara - temat dla koneserów

28-07-2009, 12:14

kampeki pisze:
Scaarph pisze:mam chęć sięgnąć głębiej, zapoznać się z tematem, bo czuję, że coś w tym jest i pasowałoby mi, ale nie za bardzo wiem, jak to wszystko nadgryźć.
Moje słowa sprzed 8 lat.

Warto próbować różnych win, to podstawa, ale żeby temat zgłębić poważniej bez czytania raczej ciężko. Z doświadczenia wiem, że jak wypijesz to JEDNO wino, które położy Cię na glebę to zachce Ci się czytać i dowiadywać...no i pić więcej ;)
Ano. 4 lata temu nie byłem w stanie wypić wytrawnego wina (inna sprawa, że to co moja rodzicielka kupowała, to był syf okrutny, dobrze że ją przy okazji doedukowałem ;) ), 3 lata temu piłem co bardziej owocowe ciężkie wina, 2 lata temu zacząłem regularnie kupować Decantera, który stał się u mnie pozycją obowiązkową, przeczytałem ze dwie książki na ten temat (Marquisa De Riscal, niezła, ale nieco nacjonalistyczna, skupiająca się głównie na Hiszpanii i jeszcze jedną, bardziej atlasową, nie kojarzę w tym momencie nazwy - do tego jeszcze jedną autorstwa Jancis Robinson, plus to co było na http://www.wineloverspage.com / POLECAM na początek! / i http://www.thewinedoctor.com / POLECAM świetne opracowanie regionów ! / i tak dalej i tak dalej.

I prawdą jest, że nic tak nie rozwija jak degustowanie kolejnych, innych rzeczy, lub też degustacja tych samych szczepów w kontekście różnych regionów. Dziś Sauvignon Blanc z Nowej Zelandii, a jutro Pouilly-Fumé z Francji ;) I tak dalej.

Ja w zasadzie dosyć szybko załapem o co chodzi (może początku były trudniejsze), ale od początku działałem pod okiem znajomego sommeliera ;)
I dream of colour music,
And the intricacies of the machines that make it possible
Awatar użytkownika
kampeki
postuje jak opętany!
Posty: 438
Rejestracja: 27-06-2009, 19:47

Re: Wina, alkohole mocne i cygara - temat dla koneserów

28-07-2009, 12:14

Scaarph pisze:http://www.carryout.ie/customer/red.asp

o, z mój zaprzyjaźniony off licence taką ma ofertę

cz coś z tych win jest godne polecenia?
http://www.carryout.ie/customer/wine_pr ... ?wineID=73

http://www.carryout.ie/customer/wine_pr ... ?wineID=88

Możesz też spróbować wszystkie Spier'y, wystrzegaj się Yali.

Oferta raczej słaba :?
Za młody jesteś na Heroda!
Awatar użytkownika
Duban
weteran forumowych bitew
Posty: 1108
Rejestracja: 14-03-2006, 13:32
Lokalizacja: Wrocław

Re: Wina, alkohole mocne i cygara - temat dla koneserów

28-07-2009, 12:16

Jak pewnie większość z Was pamięta, jestem raczej fanem trunków wysokoprocentowych, ale po sześciu latach współżycia ze swoją obecną kobietą zostałem nauczony kosztowania innego rodzaju trunków. Nie jestem koneserem, a wina rozróżniam raczej na podstawie ich barwy i smaku, a nie szczepów, klarowności, etykiet czy tego tam jeszcze.

Nie gardzę natomiast dobrym winem, a że ostatnio jeżdżę trochę i służbowo, i prywatnie (wszak zbliża się urlop), to mam pytania, co polecilibyście jeśli chodzi o wizyty w Nieczech (okolice Kolonii), Czechach (tutaj tranzyt, ale widzę, że nie chwalicie, choć jakieś 2-3 lata temu piłem wino bodajże z 'mnichem' w nazwie i najgorsze nie było), Austrii (j.w.), Chorwacji (Istria, Kvarner), Słowenii (Koper, Ljubljana, Maribor), Węgier (Szekesfehervar, Gyor, Budapeszt) i Włoch (Padwa, Wenecja). Planuję także w przeciągu pół roku zrobić sobie wycieczkę na Wyspy, ale tu będę raczej celował w wysokie procenty. No, chyba że jako totalny laik zaliczam właśnie babola.
If you believe the western sun
is falling down on everyone.
You're breaking free and the morning's come.
If you would know your time has come.
Awatar użytkownika
Wódz 10
rasowy masterfulowicz
Posty: 2041
Rejestracja: 15-12-2006, 20:44

Re: media markt i inne

28-07-2009, 12:20

kampeki pisze:
Wódz Dziesięć Niedźwiedzi pisze:[Pewnym sposobem jest prowadzenie dziennika, spisywanie w kilku słowach co i jak, dlaczego i jak smakowało - pomaga poszerzyć pojmowanie tego napitku, aczkolwiek mnie zmęczyło i po kilkunastu winach przestałem spisywać te bajery - jednak wystarczy mi to co w głowie ;)
Podobnie, wszystko mam w bani ;) nie zapisuję niczego, raz próbowałem ale mnie znudziło. Moja żona dziwi się jak to wszystko zapamiętuję. Jestem w stanie powiedzieć jaką butelkę, który rocznik w jakich okolicznościach piłem 5 lat temu i jak smakowało ;) Ona z kolei ma lepsze zmysły,ale to ogólnie domena kobiet. Jak już pijemy to zawsze znajdzie jakieś niuanse ale nigdy nie pamięta jakie wino piła ;)
Dokładnie tak samo mam ;)
kampeki pisze:
Scaarph pisze:http://www.carryout.ie/customer/red.asp

o, z mój zaprzyjaźniony off licence taką ma ofertę

cz coś z tych win jest godne polecenia?
http://www.carryout.ie/customer/wine_pr ... ?wineID=73

http://www.carryout.ie/customer/wine_pr ... ?wineID=88

Możesz też spróbować wszystkie Spier'y, wystrzegaj się Yali.

Oferta raczej słaba :?
Zgadzam się, ze oferta słaba. Wystrzegałbym się z niej przede wszystkim Blossom Hill i innych amerykańszczyzmów ;)
W zasadzie Spiera też bym nie tykał.
Całkowicie subiektywnie:

Też uderzyłbym w tego Jacksona, oraz: Candela (może być ciekawy kupaż).
I dream of colour music,
And the intricacies of the machines that make it possible
Awatar użytkownika
Scaarph
zahartowany metalizator
Posty: 6143
Rejestracja: 16-01-2008, 16:28
Lokalizacja: Scarlet Woman's Womb

Re: Wina, alkohole mocne i cygara - temat dla koneserów

28-07-2009, 12:24

kampeki pisze:
Scaarph pisze:http://www.carryout.ie/customer/red.asp

o, z mój zaprzyjaźniony off licence taką ma ofertę

cz coś z tych win jest godne polecenia?
http://www.carryout.ie/customer/wine_pr ... ?wineID=73

http://www.carryout.ie/customer/wine_pr ... ?wineID=88

Możesz też spróbować wszystkie Spier'y, wystrzegaj się Yali.

Oferta raczej słaba :?
jest nieopodal sklep z winami, ale to już musiałbym samochodem ruszyć dupę :)
poleconych spróbuję, dzięki. a spier mi tak se leży, już próbowałem.
ON TO RUPTURE

Obrazek
Necro Skins Society
Awatar użytkownika
Scaarph
zahartowany metalizator
Posty: 6143
Rejestracja: 16-01-2008, 16:28
Lokalizacja: Scarlet Woman's Womb

Re: media markt i inne

28-07-2009, 12:25

Wódz Dziesięć Niedźwiedzi pisze:
kampeki pisze:
Wódz Dziesięć Niedźwiedzi pisze:[Pewnym sposobem jest prowadzenie dziennika, spisywanie w kilku słowach co i jak, dlaczego i jak smakowało - pomaga poszerzyć pojmowanie tego napitku, aczkolwiek mnie zmęczyło i po kilkunastu winach przestałem spisywać te bajery - jednak wystarczy mi to co w głowie ;)
Podobnie, wszystko mam w bani ;) nie zapisuję niczego, raz próbowałem ale mnie znudziło. Moja żona dziwi się jak to wszystko zapamiętuję. Jestem w stanie powiedzieć jaką butelkę, który rocznik w jakich okolicznościach piłem 5 lat temu i jak smakowało ;) Ona z kolei ma lepsze zmysły,ale to ogólnie domena kobiet. Jak już pijemy to zawsze znajdzie jakieś niuanse ale nigdy nie pamięta jakie wino piła ;)
Dokładnie tak samo mam ;)
ja mam dokładnie jak twoja żona :D
ON TO RUPTURE

Obrazek
Necro Skins Society
Awatar użytkownika
Wódz 10
rasowy masterfulowicz
Posty: 2041
Rejestracja: 15-12-2006, 20:44

Re: Wina, alkohole mocne i cygara - temat dla koneserów

28-07-2009, 12:27

Duban pisze:Jak pewnie większość z Was pamięta, jestem raczej fanem trunków wysokoprocentowych, ale po sześciu latach współżycia ze swoją obecną kobietą zostałem nauczony kosztowania innego rodzaju trunków. Nie jestem koneserem, a wina rozróżniam raczej na podstawie ich barwy i smaku, a nie szczepów, klarowności, etykiet czy tego tam jeszcze.

Nie gardzę natomiast dobrym winem, a że ostatnio jeżdżę trochę i służbowo, i prywatnie (wszak zbliża się urlop), to mam pytania, co polecilibyście jeśli chodzi o wizyty w Nieczech (okolice Kolonii), Czechach (tutaj tranzyt, ale widzę, że nie chwalicie, choć jakieś 2-3 lata temu piłem wino bodajże z 'mnichem' w nazwie i najgorsze nie było), Austrii (j.w.), Chorwacji (Istria, Kvarner), Słowenii (Koper, Ljubljana, Maribor), Węgier (Szekesfehervar, Gyor, Budapeszt) i Włoch (Padwa, Wenecja). Planuję także w przeciągu pół roku zrobić sobie wycieczkę na Wyspy, ale tu będę raczej celował w wysokie procenty. No, chyba że jako totalny laik zaliczam właśnie babola.
Co do Czech to łap się za wina morawskie, oznaczone bodajże 'jakostni oblast morava' czy jakoś tak (o ile pamiętam to dodatkowe oznaczenie jakości to 'z privlastkiem'. Tramminer, Rulandskie Rede, może trafisz na jakiegoś Gruner Veltlinera niezłego. Kombinuj też z lokalnymi specjałami.

A lokalne specjały oczywiście też tyczą się Chorwacji - przede wszystkim Plavac Mali (czerwone) i Posip (biały). Poza tym Ryzlink, Malvazija, etc. Próbuj małych producentów, aczkolwiek pod wpływem uroki przemiłej sprzedawczyni w Opatiji nabyłem butelkę lokalnego kolesia i przyznam się, że dawno takie kwasu nie piłem ;) Vrhunsko lub Kvalitentno wino, ale nie schodź poniżej tego, olej stołówki.

Słowenia - Koper i Primorską piłęm i w porządku są te regiony, nieco włoskie w klimacie - merloty, malvasia, słodkie muskaty dają radę. I znów warto się skupić na Vrhunsko czyli jakościowych winach.

Austrię, Włochy i Węgry zostawiam kampekowi, bo nie są mi tak bliskie.
I dream of colour music,
And the intricacies of the machines that make it possible
Awatar użytkownika
Wódz 10
rasowy masterfulowicz
Posty: 2041
Rejestracja: 15-12-2006, 20:44

Re: media markt i inne

28-07-2009, 12:29

Scaarph pisze:
Wódz Dziesięć Niedźwiedzi pisze:
kampeki pisze:
Podobnie, wszystko mam w bani ;) nie zapisuję niczego, raz próbowałem ale mnie znudziło. Moja żona dziwi się jak to wszystko zapamiętuję. Jestem w stanie powiedzieć jaką butelkę, który rocznik w jakich okolicznościach piłem 5 lat temu i jak smakowało ;) Ona z kolei ma lepsze zmysły,ale to ogólnie domena kobiet. Jak już pijemy to zawsze znajdzie jakieś niuanse ale nigdy nie pamięta jakie wino piła ;)
Dokładnie tak samo mam ;)
ja mam dokładnie jak twoja żona :D
Kurna, żony się jeszcze nie dorobiłem, cytaty pomieszałeś ;)
Chociaż kto wie, może niedługo... :lol
I dream of colour music,
And the intricacies of the machines that make it possible
Awatar użytkownika
Duban
weteran forumowych bitew
Posty: 1108
Rejestracja: 14-03-2006, 13:32
Lokalizacja: Wrocław

Re: Wina, alkohole mocne i cygara - temat dla koneserów

28-07-2009, 12:31

Dzięki! Będę szukał - jak trafię coś fajnego, to podzielę się wrażeniami.
If you believe the western sun
is falling down on everyone.
You're breaking free and the morning's come.
If you would know your time has come.
Awatar użytkownika
Adrian696
zahartowany metalizator
Posty: 3562
Rejestracja: 22-06-2007, 20:44

Re: Wina, alkohole mocne i cygara - temat dla koneserów

28-07-2009, 12:32

Duban pisze:Planuję także w przeciągu pół roku zrobić sobie wycieczkę na Wyspy, ale tu będę raczej celował w wysokie procenty. No, chyba że jako totalny laik zaliczam właśnie babola.
no co ty :D wycieczki po małych szkockich destylarniach to najmilsze spedzanie czasu :D
Drone pisze:Dla mnie (dla mnie!) pozostajesz zjebem i oficjalnie wciągam cię na listę wrogów.
Awatar użytkownika
kampeki
postuje jak opętany!
Posty: 438
Rejestracja: 27-06-2009, 19:47

Re: Wina, alkohole mocne i cygara - temat dla koneserów

28-07-2009, 12:33

Wódz Dziesięć Niedźwiedzi pisze:Ja w zasadzie dosyć szybko załapem o co chodzi (może początku były trudniejsze), ale od początku działałem pod okiem znajomego sommeliera ;)
Moi znajomi z branży (fakt, że takie znajomości bardzo pomagają) śmieją się, że miałem przyspieszony rozwój, że szybko zaczęły mi smakować wina "trudne". Z mojej i ich obserwacji fascynacja winem przybiera często taką ścieżkę:

wina półwytrawne (itp. wynalazki) --> wina bomby owocowe, zero kwasu, nowy świat, łatwe i mdłe, nudne --> Rioja --> łatwe wina białe,np. Chardonnay, S.blanc itp. --> owocowy kwas, np. Chianti, ogólnie Sangiovese, dobre Cabs'y --> trudny kwas, np. Nebbiolo, Pinot Noir --> trudne wina białe,np. kwasowe Rieslingi --> Szampany --> wina słodkie, mam na myśli petardy a'la Istvan Szepsy http://www.101win.pl/firm-pol-116245695 ... zepsy.html lub Alzackie Sauvignony z Domaine Weinbach - wina po 300-400 euro za małą butelke, także, ciężko to kupować, tylko degustacje jakieś http://www.domaineweinbach.com/en/wines/vt.htm

Oczywiście ta ścieżka to grube uproszczenie i często się przeskakuje poszczególne szczeble żeby później do nich wrócić. Ja ostatnio znów lubię dobre Chardonnay i S. Blanc (ale nie z NŚ).
Za młody jesteś na Heroda!
Awatar użytkownika
Scaarph
zahartowany metalizator
Posty: 6143
Rejestracja: 16-01-2008, 16:28
Lokalizacja: Scarlet Woman's Womb

Re: media markt i inne

28-07-2009, 12:38

Wódz Dziesięć Niedźwiedzi pisze: Kurna, żony się jeszcze nie dorobiłem, cytaty pomieszałeś ;)
Chociaż kto wie, może niedługo... :lol
nic nie pomieszałem, to było aprops tego:
Scaarph pisze:
kampeki pisze:
Podobnie, wszystko mam w bani ;) nie zapisuję niczego, raz próbowałem ale mnie znudziło. Moja żona dziwi się jak to wszystko zapamiętuję. Jestem w stanie powiedzieć jaką butelkę, który rocznik w jakich okolicznościach piłem 5 lat temu i jak smakowało ;) Ona z kolei ma lepsze zmysły,ale to ogólnie domena kobiet. Jak już pijemy to zawsze znajdzie jakieś niuanse ale nigdy nie pamięta jakie wino piła ;)
ja mam dokładnie jak twoja żona :D
;)
ON TO RUPTURE

Obrazek
Necro Skins Society
Awatar użytkownika
kampeki
postuje jak opętany!
Posty: 438
Rejestracja: 27-06-2009, 19:47

Re: Wina, alkohole mocne i cygara - temat dla koneserów

28-07-2009, 12:49

Duban pisze:Jak pewnie większość z Was pamięta, jestem raczej fanem trunków wysokoprocentowych, ale po sześciu latach współżycia ze swoją obecną kobietą zostałem nauczony kosztowania innego rodzaju trunków. Nie jestem koneserem, a wina rozróżniam raczej na podstawie ich barwy i smaku, a nie szczepów, klarowności, etykiet czy tego tam jeszcze.

Nie gardzę natomiast dobrym winem, a że ostatnio jeżdżę trochę i służbowo, i prywatnie (wszak zbliża się urlop), to mam pytania, co polecilibyście jeśli chodzi o wizyty w Nieczech (okolice Kolonii), Czechach (tutaj tranzyt, ale widzę, że nie chwalicie, choć jakieś 2-3 lata temu piłem wino bodajże z 'mnichem' w nazwie i najgorsze nie było), Austrii (j.w.), Chorwacji (Istria, Kvarner), Słowenii (Koper, Ljubljana, Maribor), Węgier (Szekesfehervar, Gyor, Budapeszt) i Włoch (Padwa, Wenecja). Planuję także w przeciągu pół roku zrobić sobie wycieczkę na Wyspy, ale tu będę raczej celował w wysokie procenty. No, chyba że jako totalny laik zaliczam właśnie babola.
W Veneto spróbuj dobrej valpolicelli np. od Allegrini, Bertani lub Quintarelli. No i oczywiście Amarone, może być też od tych producentów. Na Węgrzech dobre Egri Bikaver (nie, to nie to, które jest popularne w Polsce) od Tibor'a Gal'a albo St. Andrea, no i oczywiście Tokaj'a (w Polsce w sklepach "monopolowych" - to nie tokaj'e tylko karykatura). Austria: Rieslingi, producentów od groma, próbuj.
Za młody jesteś na Heroda!
Awatar użytkownika
Wódz 10
rasowy masterfulowicz
Posty: 2041
Rejestracja: 15-12-2006, 20:44

Re: Wina, alkohole mocne i cygara - temat dla koneserów

28-07-2009, 12:52

Duban pisze:Dzięki! Będę szukał - jak trafię coś fajnego, to podzielę się wrażeniami.
Uważaj na urocze sprzedawczynie w sklepach z winami w Opatiji ;)
I dream of colour music,
And the intricacies of the machines that make it possible
Awatar użytkownika
Wódz 10
rasowy masterfulowicz
Posty: 2041
Rejestracja: 15-12-2006, 20:44

Re: Wina, alkohole mocne i cygara - temat dla koneserów

28-07-2009, 12:54

kampeki pisze:
Duban pisze:Jak pewnie większość z Was pamięta, jestem raczej fanem trunków wysokoprocentowych, ale po sześciu latach współżycia ze swoją obecną kobietą zostałem nauczony kosztowania innego rodzaju trunków. Nie jestem koneserem, a wina rozróżniam raczej na podstawie ich barwy i smaku, a nie szczepów, klarowności, etykiet czy tego tam jeszcze.

Nie gardzę natomiast dobrym winem, a że ostatnio jeżdżę trochę i służbowo, i prywatnie (wszak zbliża się urlop), to mam pytania, co polecilibyście jeśli chodzi o wizyty w Nieczech (okolice Kolonii), Czechach (tutaj tranzyt, ale widzę, że nie chwalicie, choć jakieś 2-3 lata temu piłem wino bodajże z 'mnichem' w nazwie i najgorsze nie było), Austrii (j.w.), Chorwacji (Istria, Kvarner), Słowenii (Koper, Ljubljana, Maribor), Węgier (Szekesfehervar, Gyor, Budapeszt) i Włoch (Padwa, Wenecja). Planuję także w przeciągu pół roku zrobić sobie wycieczkę na Wyspy, ale tu będę raczej celował w wysokie procenty. No, chyba że jako totalny laik zaliczam właśnie babola.
W Veneto spróbuj dobrej valpolicelli np. od Allegrini, Bertani lub Quintarelli. No i oczywiście Amarone, może być też od tych producentów. Na Węgrzech dobre Egri Bikaver (nie, to nie to, które jest popularne w Polsce) od Tibor'a Gal'a albo St. Andrea, no i oczywiście Tokaj'a (w Polsce w sklepach "monopolowych" - to nie tokaj'e tylko karykatura). Austria: Rieslingi, producentów od groma, próbuj.
Co do Tokaji to miałem styczność z tym: http://sklep-wina.pl/product_info.php/products_id/220
Piękna sprawa, orzechy, miód, lepki, gęsty, ale znów - nie da się tego pić w większych ilościach ;) Poza tym nie wyobrażam sobie 6puttonowych słodkich potworów ;)
I dream of colour music,
And the intricacies of the machines that make it possible
Awatar użytkownika
Duban
weteran forumowych bitew
Posty: 1108
Rejestracja: 14-03-2006, 13:32
Lokalizacja: Wrocław

Re: Wina, alkohole mocne i cygara - temat dla koneserów

28-07-2009, 12:55

Jeszcze raz dzięki - mam nadzieję, że na miejscu coś znajdę. Będę pewnie wracał przez Znojmo, to rzucę także okiem na półki na 'bezcłówce' :)
If you believe the western sun
is falling down on everyone.
You're breaking free and the morning's come.
If you would know your time has come.
Awatar użytkownika
Wódz 10
rasowy masterfulowicz
Posty: 2041
Rejestracja: 15-12-2006, 20:44

Re: Wina, alkohole mocne i cygara - temat dla koneserów

28-07-2009, 12:59

Duban pisze:Jeszcze raz dzięki - mam nadzieję, że na miejscu coś znajdę. Będę pewnie wracał przez Znojmo, to rzucę także okiem na półki na 'bezcłówce' :)
Na bezcłówce nie kupowałem, ale jak będziesz przejeżdżał np. przez Słowenię to zatrzymaj się przy jakimś markecie i kup kilka butelek jakościowego wina, nie powinno być drogie, a może się okazać całkiem smaczne (mówię tu o okolicach cenowych 20 zł za butelkę).
I dream of colour music,
And the intricacies of the machines that make it possible
Awatar użytkownika
kampeki
postuje jak opętany!
Posty: 438
Rejestracja: 27-06-2009, 19:47

Re: Wina, alkohole mocne i cygara - temat dla koneserów

28-07-2009, 13:04

Wódz Dziesięć Niedźwiedzi pisze:Co do Tokaji to miałem styczność z tym: http://sklep-wina.pl/product_info.php/products_id/220
Piękna sprawa, orzechy, miód, lepki, gęsty, ale znów - nie da się tego pić w większych ilościach ;) Poza tym nie wyobrażam sobie 6puttonowych słodkich potworów ;)
Tak, bo to ostatni etap na ścieżce wtajemniczenia ;) dla znudzonych maniaków, którzy wypili morze wina. Ja lubię od czasu do czasu, przy większej popijawie na koniec jest wyśmienite, mimo fazy czuć wszystko ;)

Link mi nie działa
Za młody jesteś na Heroda!
Awatar użytkownika
Wódz 10
rasowy masterfulowicz
Posty: 2041
Rejestracja: 15-12-2006, 20:44

Re: Wina, alkohole mocne i cygara - temat dla koneserów

28-07-2009, 13:08

kampeki pisze:
Wódz Dziesięć Niedźwiedzi pisze:Co do Tokaji to miałem styczność z tym: http://sklep-wina.pl/product_info.php/products_id/220
Piękna sprawa, orzechy, miód, lepki, gęsty, ale znów - nie da się tego pić w większych ilościach ;) Poza tym nie wyobrażam sobie 6puttonowych słodkich potworów ;)
Tak, bo to ostatni etap na ścieżce wtajemniczenia ;) dla znudzonych maniaków, którzy wypili morze wina. Ja lubię od czasu do czasu, przy większej popijawie na koniec jest wyśmienite, mimo fazy czuć wszystko ;)

Link mi nie działa
Ten bodajże:

Obrazek

Piłem dosyć ciekawy wynalazek z gatunku wzmacnianych - Pineau Des Charteres. Białe wino wzmacniane koniakiem (właściwie to ten region - Cognac). Interesujące, bardzo 'sosnowe', słodkie, ale też na dłuższą metę nie do picia w dużych ilościach :)
I dream of colour music,
And the intricacies of the machines that make it possible
ODPOWIEDZ