Na Silesi nie wlaliście w gardło? Rozumiem, że inna ekipa.
Pewnie do nadrobienia.
Pytanie o tyle z niepotrzebną nadbudową, bo nie ma co przeceniać tego miejsca. Owszem, kilka razy zdarzyło się, że randomowe osoby przyznawały się do czytania, kojarzenia nicków stąd, nawet po pejach można wyczuć rezonowanie z tego miejsca, ale to może być subiektywne wrażenie.