Wybitnie mnie cieszy v. 2
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1683
- Rejestracja: 01-04-2011, 11:14
Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2
X tysięcy, to kwota, czy x jest niewiadomą:)?
- ŚWIAT BEZ KOŃCA
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11566
- Rejestracja: 27-08-2018, 10:24
Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2
Niewiadomą, wpisałem ile ale stwierdziłem że lepiej nie pisać żadnych konkretnych kwot.
If you do everything right, there will be no struggle.
If you struggle, you're not doing something right.
If you struggle, you're not doing something right.
- ŚWIAT BEZ KOŃCA
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11566
- Rejestracja: 27-08-2018, 10:24
Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2
Wykosi pewnie tak. Czy wkrótce, myślę że nie. Już to chyba opowiadałem kiedyś, ale jak jeszcze uczyłem angielskiego, to kolega pokazał mi video z produktem Skype'a, gdzie pokazana była rozmowa z tłumaczeniem na żywo. Spytał mnie, czy nie boję się, że taki wynalazek wkrótce wykosi mnie z pracy. Od tego czasu więcej o tym nie słyszałem. Są jakieś półśrodki oczywiście, ale jakoś się nie przyjęło.
AI generalnie wyautomatyzuje najpierw nie stanowiska biurowe, tylko te z największą powtarzalnością obowiązków. Moja praca akurat ma niedużą powtarzalność.
If you do everything right, there will be no struggle.
If you struggle, you're not doing something right.
If you struggle, you're not doing something right.
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1683
- Rejestracja: 01-04-2011, 11:14
Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2
Ufff to dobrze.ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze: ↑04-03-2025, 20:34Niewiadomą, wpisałem ile ale stwierdziłem że lepiej nie pisać żadnych konkretnych kwot.
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 663
- Rejestracja: 02-09-2015, 12:00
Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2
Zwrotu kasy czy kwota odliczenia od podatku? Kiedyś dyskutowałem z kimś i musiałem go wyprowadzić z błędu bo myślał że odliczenie od podatku = kasa do kieszeni. Najlepsze że był to jakiś zastępca w związkach, poziom wiedzy tam mają zajebisty.
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 431
- Rejestracja: 19-02-2018, 09:19
- Lokalizacja: Rzeka Bóbr .
Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2
Kolega napisał że odliczam to od podstawy wymiaru podatku jako darowizna na rzecz centrum krwiodawstwa .
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 431
- Rejestracja: 19-02-2018, 09:19
- Lokalizacja: Rzeka Bóbr .
Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2
Czyli żadnej kasy nie dostajesz do kieszeni ,ale w rozliczeniu rocznym PIT wpisujesz tą kwotę jako darowizna przez co nieco mniejszy podatek masz naliczony lub więcej dostaniesz zwrotu .
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9638
- Rejestracja: 26-12-2010, 12:33
- Lokalizacja: Doliny
Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2
ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze: ↑04-03-2025, 20:05Z moją firmą dzieją się dziwne rzeczy, a mianowicie zasypują mnie pieniędzmi. Fakt, dotąd wiodło mi się w korpo bardzo źle, ale ostatnio coś się zmieniło. Pyknęło mi trzy lata, a w tym czasie moje zarobki podwoiły się. Żona jest programistką, więc zwykłemu człowiekowi ciężko z tym konkurować, ale zaczynałem od 50% jej zarobków, a obecnie jest to bardziej 83%. Co zresztą pokazuje też, że jej firma niespecjalnie się spieszy do podwyżek.
Niemniej jednak ostatnio przekroczyłem jakiś magiczny próg, który sprawił, że zatraciłem ambicję pięcia się wyżej/starania jakoś nadzwyczajnie, tak żeby to wywierało na mnie niezdrową presję. Pouczyłem się trochę i śmigam o wiele lepiej w google sheetsach, zwłaszcza od kiedy pozwolono nam działać z Gemini na wolnej stopie. Od tego czasu zaczęło mnie to interesować samo z siebie, bo tam można ciekawe rzeczy zbudować do analizy danych. Więc robię przynajmniej część roboty i rozwijam się nie przez to, że szczękam zębami ze stresu, ale dlatego, że mnie to ciekawi, a ostatnio po raz pierwszy przegapiłbym obiad, bo się wciągnąłem.
To wszystko wydaje się zbyt piękne, by było prawdziwe - podskórnie czuję, że coś takiego nie może trwać wiecznie, więc żyję tak samo skromnie jak żyłem, nie wydaję pieniędzy na żadne bzdury, życie kosztuje mnie X tysięcy całościowo, a wszelki nadmiar zostaje. Czuję się trochę jak jakiś pirat łupiący korpo na hajs. Jest bardzo dobrze, ale z taką świadomością, że kiedyś to AI może jednak mnie wyautomatyzować z roboty, a wtedy kto wie, ile czasu minie, nim znajdę coś sensownego.![]()
Dla innych to co zarabiam to pewnie grosze, bo są ludzie mieszkający w większych miastach, za granicą, albo po prostu tacy, którym apetyt rośnie w miarę jedzenia (chyba nawet większość taka jest). Koleżanka na takim samym stanowisku, w dodatku bez kredytu i mieszkająca z mamą, powiedziała mi "nawet nie wiem, gdzie te pieniądze się rozchodzą". Tak różni są ludzie, ta sama sytuacja niby, te same zarobki, a jeden ma aż nadto, gdy drugiej brakuje.
To wszystko nie po to, by się przechwalać, bo czuję, że żyję w jakimś pożyczonym czasie, ale zdumiewa mnie to i chętnie bym posłuchał jak to u innych kolegów jest, czy starczy od pierwszego do pierwszego ledwie, czy brakuje, czy jest na luzie. Nie mam porównania poza dwojgiem znajomych.
Kwestia zarabiania pieniędzy jest bardzo indywidualna. Jednemu starczy 10 tys zl, drugiemu 20 tys będzie czuł zadowolonie. I będzie czuł że ktoś należycie wartościowuje jego prace.
Są ludzie których mało co zaspokaja, nie chodzi już o wartościowanie wg skali pieniadza ale o przełożenia na skalę wpływów, ingerencję w coś.
Wplywanie ze swoimi mackami na coś. Ludzie którzy mają pieniadze nie poprzestają na samych pieniądzach.
Co zresztą widać po tym co się dzieje w obecnym świecie.
Nie ma też możliwości żeby nie poświęcać cześć duża. Średnia wypłata u mnie w Firmie to rząd 20-25 tys zl burrto. Sa i takie chuje w 2 więcej... Ale to można sprawdzić.
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9638
- Rejestracja: 26-12-2010, 12:33
- Lokalizacja: Doliny
Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2
Szczerze myślełam że,ostatnie podrygi, byem gotowy się poddać0nie jestem w stanie rywalizaowaź: to za za potężne spółki, nie ma chuja na wski -niej estem w stanie rywalizować........ Wykończonymi mnie.
- Hatefire
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10609
- Rejestracja: 21-12-2010, 12:19
- Lokalizacja: Katowice - miasto wielkich wydarzeń ;)
Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2
🫡 Do apelu poległych przystąp
Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9638
- Rejestracja: 26-12-2010, 12:33
- Lokalizacja: Doliny
Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2
Chodzi o to ,że ja tych chuji jebanych nienawidzę. Całą tą plejądę. Szczere nienawidzę. 16 lat jako radca prawny się gimnastykuję, nawet w tym osranym forbsie się pojawiam , zyczę im smierci kurrwa z zacałego serca a te chuje są tak zaangażowane......Tak potrafią sobie ludzie pokół siebie poukładać....
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1683
- Rejestracja: 01-04-2011, 11:14
Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2
7,5 kg. w dół w 4,5 tyg.
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1008
- Rejestracja: 02-01-2020, 23:31
Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2
Dużo Sił Tomasz !!!
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9638
- Rejestracja: 26-12-2010, 12:33
- Lokalizacja: Doliny
Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2
Ja pierdole. Obudziłem się dziś w skarpecie pełnej krwi. Dosłownie. Dom wygląda jakby zachlastano świnie.
Nie wiem jak to się stało. Wiem ze wszystko dogadaliśmy. I jest zajebiscie. Bo wszyscy stanęli za mną murem.
Ja pierdole
Nie wiem jak to się stało. Wiem ze wszystko dogadaliśmy. I jest zajebiscie. Bo wszyscy stanęli za mną murem.
Ja pierdole

Ostatnio zmieniony 06-03-2025, 08:50 przez tomaszm, łącznie zmieniany 1 raz.
- Rejwan
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1484
- Rejestracja: 17-08-2013, 22:06
- Lokalizacja: WWA
Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2
środowa noc to wódy czas
To make a mistake is human but to really fuck things up you need a computer.
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9638
- Rejestracja: 26-12-2010, 12:33
- Lokalizacja: Doliny
Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2
Winka und dobre wzmacniacze.
Jeszcze tak mocno eksplozywnie nie prowadziłem rozmowy wśród ludzi. Mam pełne poparcie. Chuj z nogą - zagoi się.
Najważniejsza jest polityka wypracowana na przyszłość i to że mogę liczyć na innych.
Agresywna polityka prowadzenia firmy nie bierze się z dupy. Jeśli mamy iść do przodu potrzebuje zaplecza wariatów.
A mamy mocne aspiracje. Kurwienie. My się zaczynamy rozkręcać
Jeszcze tak mocno eksplozywnie nie prowadziłem rozmowy wśród ludzi. Mam pełne poparcie. Chuj z nogą - zagoi się.
Najważniejsza jest polityka wypracowana na przyszłość i to że mogę liczyć na innych.
Agresywna polityka prowadzenia firmy nie bierze się z dupy. Jeśli mamy iść do przodu potrzebuje zaplecza wariatów.
A mamy mocne aspiracje. Kurwienie. My się zaczynamy rozkręcać
Ostatnio zmieniony 06-03-2025, 09:16 przez tomaszm, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1683
- Rejestracja: 01-04-2011, 11:14
Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2
Policz palce u stóp, w kinie różne rzeczy się działy:)
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9638
- Rejestracja: 26-12-2010, 12:33
- Lokalizacja: Doliny
Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2
Rozjebałem paletę przed hotelem i nadziałem się na gwoździa i poszło. Hehe. Niekonwencjonalne meetingi firmowe.
Ale ile dają.
Szczerze - nie czułem podobnej euforii od dawna.
Wiem, że ludzie wokół mnie są oddani bezwarunkowo misji która prowadzę.
I serio to co robimy wiem ze będzie w swojej dziedzinie najmocniejsza wartością. Czymś więcej. Wiem że te skurwysyny chcą mnie zabić po drugiej stronie. Nie nie nie. Im bardziej starają się mnie pozbyć tym bardziej rosne w siłę.
Wracając do tematu Użytkownika Świat bez końca. Ja te kurwy po drugiej stronie gnebie bo ich szczerze nienawidzę. Moje roczne zarobki to rząd 1,8 mln rocznie prywatnie bo są podane do publicznej wiadomości . Dla mnie to mało. W chuj mało.
Nigdy dywidendy sobie nie wypłaciłem
Nigdy. W żadnej ze spółek. Wystarczy zassać informacje z internetu.
Dlaczego? Bo to wszystkie pieniądze przeznaczam na walkę z kurestwem. Dosłownie.
Tak przynajmniej jest cel w życiu. Napierdalać.
Coś co się na pewno nie zmieni.
Średni przyrost wartości spółek u mnie to na przestrzeni 2 lat 700%.
Nie wiem ile każda z moich firm jest księgowo warta. Nie mam pojęcia.
Będę o tym myślał w wieku 45 lat bo taki daje sobie dead line i choćby chuj na chuju stawał zaprzestaje działalności od siebie i zamierzam rynek obserwować z pozycji emeryta.
Ale ile dają.
Szczerze - nie czułem podobnej euforii od dawna.
Wiem, że ludzie wokół mnie są oddani bezwarunkowo misji która prowadzę.
I serio to co robimy wiem ze będzie w swojej dziedzinie najmocniejsza wartością. Czymś więcej. Wiem że te skurwysyny chcą mnie zabić po drugiej stronie. Nie nie nie. Im bardziej starają się mnie pozbyć tym bardziej rosne w siłę.
Wracając do tematu Użytkownika Świat bez końca. Ja te kurwy po drugiej stronie gnebie bo ich szczerze nienawidzę. Moje roczne zarobki to rząd 1,8 mln rocznie prywatnie bo są podane do publicznej wiadomości . Dla mnie to mało. W chuj mało.
Nigdy dywidendy sobie nie wypłaciłem
Nigdy. W żadnej ze spółek. Wystarczy zassać informacje z internetu.
Dlaczego? Bo to wszystkie pieniądze przeznaczam na walkę z kurestwem. Dosłownie.
Tak przynajmniej jest cel w życiu. Napierdalać.
Coś co się na pewno nie zmieni.
Średni przyrost wartości spółek u mnie to na przestrzeni 2 lat 700%.
Nie wiem ile każda z moich firm jest księgowo warta. Nie mam pojęcia.
Będę o tym myślał w wieku 45 lat bo taki daje sobie dead line i choćby chuj na chuju stawał zaprzestaje działalności od siebie i zamierzam rynek obserwować z pozycji emeryta.
Ostatnio zmieniony 06-03-2025, 10:23 przez tomaszm, łącznie zmieniany 2 razy.
-
- zaczyna szaleć
- Posty: 263
- Rejestracja: 08-10-2018, 15:08
Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2
tomaszm pisze:A mamy mocne aspiracje. Kurwienie.
XD
Sent from my Redmi Note 8 Pro using Tapatalk
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9638
- Rejestracja: 26-12-2010, 12:33
- Lokalizacja: Doliny
Re: Wybitnie mnie cieszy v. 2
Słownik. Ja pierdole ;D hehe