Księża

[Bloodcult]

Sam nie patrzyłeś całościowo: uchronił Hiszpanię przed komunizmem, nie wepchnął w bezsensowną wojnę, oszukał Hitlera. Ogólnie spoko gość

Ty wywlokłeś jakiś wycinek jego działalności który jest negatywny i mówisz że skoro Hitler zrobił to samo to znaczy że Franko to drugi Hitler.

Sam sprowadziłeś dyskusję do absurdu

[Pacjent]

Jakby odliczyć hiszpańskich stalinistów, którym należała się czapa za zdradę, zbrodnie i próbę budowy sowieckiej republiki w Hiszpanii to nie byłoby aż tak źle.

Nie bądź śmieszny samych ukradzionych było co najmniej kilkadziesiąt tysięcy (wg ostrożnych rachunków, bo są szacunki wskazującej na kilkakrotnie więcej). Jak nazwać człowieka, który sankcjonuje odbieranie siłą dzieci rodzicom z przyczyn politycznych i przekazywanie ich obcym ludziom? Przypomnę że Hitler podobnie robił wobec polskich dzieci w ramach projektu Lebensborn. Też będziesz relatywizował? To tylko wycinek jego postępowania. Zbrodniarz i tyle. Jeśli piekło istnieje siedzi w tym samym kręgu co Hitler, Stalin czy Pol Pot

Akurat to samo robią w krajach skandynawskich i RFN, np. za niewłaściwe poglądy. Nie wiedziałem, że tego nie lubisz.

[Hatefire]

Sam nie patrzyłeś całościowo: uchronił Hiszpanię przed komunizmem, nie wepchnął w bezsensowną wojnę, oszukał Hitlera. Ogólnie spoko gość

To akurat tylko jakieś przypuszczenie. Obalał legalny, demokratycznie wybrany rząd. Taki jest fakt na tamten czas. Na marginesie Hitler posługiwał sie tym samym argumentem

Ty wywlokłeś jakiś wycinek jego działalności który jest negatywny i mówisz że skoro Hitler zrobił to samo to znaczy że Franko to drugi Hitler.

No dobra nawet jakby zakładać, że uchronił Hiszpanię przed komunizmem itp. To po co sankcjonował potem tego typu zbrodnie? Nie musiał tego robić, ale chciał, czyli jest skurwysynem pierwszej wody, po prostu. Nikt mu nie kazał mordować przeciwników politycznych, czy porywać dzieci jak już wygrał wojnę. Poza tym, żeby katolik tak relatywizował.

A tak, skoro jesteś letni
i ani gorący, ani zimny,
chcę cię wyrzucić z mych ust

[Bloodcult]

Mówimy o przywódcy mocarstwa targanego raptem parę lat wcześniej wojną domową. Czego ty oczekujesz ? że jak katolik jest u władzy to nagle "nadstawi policzek" i zafunduje radzieckim agentom demokratyczną opozycję ?

[Hatefire]

Mówimy o przywódcy mocarstwa targanego raptem parę lat wcześniej wojną domową. Czego ty oczekujesz ? że jak katolik jest u władzy to nagle "nadstawi policzek" i zafunduje radzieckim agentom demokratyczną opozycję ?

Mówimy o mordowaniu przeciwników politycznych i porywaniu dzieci, nie o demokratycznej opozycji. Wygrał wojnę miał możliwość rozwiązać to inaczej niż przez oczywiste zbrodnie. Niemniej widzę, że stosujesz słynna taktykę może i skurwysyn, ale to nasz skurwysyn. Na marginesie stosując taką taktykę pozbywasz się moralnego prawa np do potępiania działalności UB. No co wygrali wojnę domową, czego ty oczekujesz? No chyba, że przyznasz, że stosujesz podwójne standardy.

[Duban]

Ja tylko przypomnę, że zamordyzm nie zaczął się w Hiszpanii w roku '38 i nie skończył w '45...

[Bloodcult]

To Ty zakładasz ze skoro "wygrał" wojnę to już było wszystko cacy i "mógł" rozwiązać wszystko inaczej.

Oczywiście że działalność UB czy CIA to nie jest temat na rozkminę dla szaraczków co gówno wiedzą. Co ma co tego moja opinia skoro ani Ty ani ja nie znamy kulisów rządzenia państwem i możemy sobie dyskutować oberwani kompletnie od realiów władzy.

[Hatefire]

To Ty zakładasz ze skoro "wygrał" wojnę to już było wszystko cacy i "mógł" rozwiązać wszystko inaczej.

Oczywiście że działalność UB czy CIA to nie jest temat na rozkminę dla szaraczków co gówno wiedzą. Co ma co tego moja opinia skoro ani Ty ani ja nie znamy kulisów rządzenia państwem i możemy sobie dyskutować oberwani kompletnie od realiów władzy.

Sorry pierdolisz. Pod naciskiem argumentów uciekasz w jakąś teorię spiskową, że CIA czy KGB go zmusiło. Serio myślisz, że przyszedł rezydent CIA i powiedział, słuchaj no Franco od dziś masz zacząć porywać dzieci?

[Bloodcult]

Nie. Twierdzę że jak masz pod sobą całe państwo to nieraz sytuacja zmusza się do rzeczy które w oczach zwykłych obywateli są brutalne czy niemoralne (albo jak to nazywasz są "skurwysyństwem"). Nie ma znaczenia czy jest to Franco, UB czy CIA.

Władza to nie byty zawieszone w próżni gdzie wszystko jest proste i moralnie czarno-białe.

[Hatefire]

Nie. Twierdzę że jak masz pod sobą całe państwo to nieraz sytuacja zmusza się do rzeczy które w oczach zwykłych obywateli są brutalne czy niemoralne (albo jak to nazywasz są "skurwysyństwem"). Nie ma znaczenia czy jest to Franco, UB czy CIA.

Władza to nie byty zawieszone w próżni gdzie wszystko jest proste i moralnie czarno-białe.

Tylko, że to teza nieprawdziwa. Po wygranej wojnie Franco kontrolował kraj w pełni. Równie dobrze mógł pozamykać opozycję w wiezieniach, a potem za kilka lat ogłosić amnestię z okazji jakiegoś święta i wypieprzyć ich na emigrację. Francja pewnie dałaby azyl, demoludy też. Porywanie dzieci w ogóle nie miało żadnego uzasadnienia politycznego, to była brutalna czysta zemsta nic poza tym. Dyktatura może wyglądać różnie, być miękka lub twarda. Sami to przerabialiśmy w PRL, decydowała osobowość tego co stał u władzy. Gierek ma trochę osób na sumieniu, ale nigdy nie zdecydował się np na strzelanie do protestujących, ograniczał się do aresztowań i "ścieżek zdrowia". Gomułce czy Jaruzelskiemu już ręką nie zadrżała przy takich decyzjach. Franco nie był bezwolną kukłą, tak zdecydował i ponosi za swoje decyzje dziejową odpowiedzialność

[Bloodcult]

No tak, "wygrał" to miał 100% pewności że ZSRR nie spróbuje znów implementować swojej "ideologii", tak, miał xD
Tak jak to w geopolityke działa: jak raz Ci się prawie udało to nie próbuj znowu

Biorąc pod uwagę strategiczne położenie Hiszpanii to właśnie od Franko zależało czy w Europie będzie RiGCz czy radziecką bieda. Po rękach go powinniście całować że komuchów pogonił i Europe uratował pomniki stawiać a nie szkalować

[Hatefire]

No tak, "wygrał" to miał 100% pewności że ZSRR nie spróbuje znów implementować swojej "ideologii", tak, miał xD
Tak jak to w geopolityke działa: jak raz Ci się prawie udało to nie próbuj znowu

Biorąc pod uwagę strategiczne położenie Hiszpanii to właśnie od Franko zależało czy w Europie będzie RiGCz czy radziecką bieda. Po rękach go powinniście całować że komuchów pogonił i Europe uratował pomniki stawiać a nie szkalować

No tak po '39 było bardzo prawdopodobne, że ZSRR wyśle czołgi via RFN i Francję , żeby obalić Franco w biednej i prowincjonalnej już wówczas Hiszpanii ,<lol> Chciałbym zauważyć, że poza demoludami po wojnie Sojuz nigdzie bezpośrednio w Europie nie interweniował, co najwyżej prowadził pracę wywiadowczą i propagandową. Po wojnie w 1920 z Polską, też zresztą działał wyłącznie w ten sposób. W Hiszpanii zaczął pomagać Republikanom już po wybuchu wojny domowej, zresztą i tak niebezpośrednio tylko za pomocą partii lewicowych i komunistycznych innych krajów. To jest mit stworzony przez frankistów nie mający pokrycia w rzeczywistości. Na marginesie czym się objawiało to strategiczne położenie Hiszpanii dla Sowietów? W ich optyce ważne to były Niemcy czyPolska, a nie coś co leży po drugiej stronie kontynentu.

[Hatefire]

No tak, "wygrał" to miał 100% pewności że ZSRR nie spróbuje znów implementować swojej "ideologii", tak, miał xD

Na marginesie jak porywanie dzieci miało powstrzymać ZSRR, rozwiń proszę. Jestem ciekaw co stało za tym genialnym posunięciem Generała Franco.

[Bloodcult]

Podejrzewam że tak:
Jak masz rodziców komunistów to jest spora szansa że też wyrośniesz na komunistę. Jak w domu panuje RiGCz i moralność to komunizm no pasaran.

[Hatefire]

Podejrzewam że tak:
Jak masz rodziców komunistów to jest spora szansa że też wyrośniesz na komunistę. Jak w domu panuje RiGCz i moralność to komunizm no pasaran.

Spoko widzę, że ładnie potraficie usprawiedliwić każde skurwysyństwo, byleby było zgodne z wasza ideologią. Mam na końcu języka pewne słowo na określenie takiej postawy, ale jako człowiek kulturalny go nie użyję. Spoko już kończę rozmowę, bo jest bez sensu. Widzę, że jakby nabił na pal 50 tys. ludzi też znalazłbyś wymówkę.

[Bloodcult]

A czy ja mówię że to popieram ? Twierdzę że tak napięta geopolitycznie sytuacja mogła wymagać radykalnych środków (wszak od niego zależały losy całej Europy).

Vlad Tepes nabił sporą ilość na pal ale jeśli to uratowało Europę przed turkami to nie mnie to oceniać w kategoriach szarego ludka.

[Hatefire]

wszak od niego zależały losy całej Europy

Nie zależały. To jest mit stworzony przez Franco. Hiszpania była słabym, biednym krajem wówczas, to jaki ustrój tam panował nieweile zmieniało, zaś Sojuz nie miał możliwości materialnych i technicznych, żeby np przerzucić tam wojsko czy prowadzić działania z drugiego końca kontynentu.

[trup]

W każdym razie... także tego

[Hatefire]

W każdym razie... także tego

Zawsze uważałem że najważniejszym z apostołów był Judasz a nie Piotr. To od niego kościół przejął modus operandi, czyli że można go kupić za odpowiednią ilość srebników. Chociaż też nie do końca, bo Judasz miał przynsjmniej
przynajmniej wyrzuty sumienia i strzelił samobója.

[Pacjent]

wszak od niego zależały losy całej Europy

Nie zależały. To jest mit stworzony przez Franco. Hiszpania była słabym, biednym krajem wówczas, to jaki ustrój tam panował nieweile zmieniało, zaś Sojuz nie miał możliwości materialnych i technicznych, żeby np przerzucić tam wojsko czy prowadzić działania z drugiego końca kontynentu.

Gdy umierał Hiszpania miała zerowy deficyt budżetowy, a teraz ile ma?