Gry online. Czasoupłynniacze, inne marnotrawniki v.2

Tematy niekoniecznie związane z metalem i muzyką...

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Żułek
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15750
Rejestracja: 10-07-2013, 15:43
Lokalizacja: from hell

Re: Gry online. Czasoupłynniacze, inne marnotrawniki v.2

30-09-2018, 00:03

no jak nie przecież kupiłem CDA i mam jedną gre na kompa :P
z Herosem 3 dwie gry :P
Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.

memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
Awatar użytkownika
brb
postuje jak opętany!
Posty: 474
Rejestracja: 10-03-2008, 23:38
Lokalizacja: Łódź

Re: Gry online. Czasoupłynniacze, inne marnotrawniki v.2

30-09-2018, 10:27

hcpig pisze:
brb pisze:Metody dystrybucji zmieniają się wraz z postępem technologicznym. Kogo tam w wielkim korporacyjnym świecie interesuje opinia starego nerda? Co do dlc i dodatkowych zawartości. Z tego co widzę nie każdy zdaje sobie sprawę z przeskoku technologicznego i poziomu skomplikowania nowych gier. Chęć udostępniania kodu i narzędzie to zupełnie inna sprawa. Nie widzę powodu dla którego developer powinien dawać dostęp do swoich narzędzi za darmochę. Płać, gry to produkt luksusowy. Nie masz kasy? Idź na spacer ;)
Dev nie widzi sensu w rozwoju modsceny ok - konsument nie widzi sensu w odpalaniu mu kasy - już nie ok?
A przepraszam jaką ty odpalasz kasę developerom? Po aktywności w tym temacie widzę że omijasz wszystko wydane po roku 1990.
hcpig pisze:Walić to. Te metody dystrybucji przyniosły tylko regres, nowe gry są drogie jak nigdy, gry konsolowe kiedyś dopieszczone teraz są wydawanie nawet jako niedziałające na starcie ('bo lolki se w domu pacza sciogno').

Kiedyś żeby wydać dodatek to musiał być konkret, inaczej nie byłoby sensu tłoczyć cd. Teraz to podstawka ma długość dawnego add'ona a sprzedaje się czapeczki, skiny i inne gówna.
Regres lol. Cena gier w stosunku do zarobków jest przystępniejsza niż kiedyś. Dzięki cyfrowej dystrybucji zwiększyła się też dostępność. Niedokończone gry itp.... ty tak serio? Gry są teraz większe, o wiele bardziej zaawansowane technologicznie i pisanie tego gówna jest po prostu coraz trudniejsze. Zmieniła się też specyfika developerki. To już nie są rodzinne firemki gdzie pracuje 5 osób a wielkie molochy zatrudniające po kilkaset luda ze ściśle określonymi budżetami i terminami. Zmienił się rynek, konsument i jak ktoś tego nie kuma to może se grać w emulatorki albo kupić PS2 na allegro.
Awatar użytkownika
hcpig
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10187
Rejestracja: 06-07-2008, 13:23

Re: Gry online. Czasoupłynniacze, inne marnotrawniki v.2

30-09-2018, 14:09

brb pisze:
A przepraszam jaką ty odpalasz kasę developerom? Po aktywności w tym temacie widzę że omijasz wszystko wydane po roku 1990.
Ostatni zakup - Phantom Pain z 2015 r. więc pudło. Ale prawda, wychodzą 2-3 dobre gry rocznie warte zakupu. Teraz czekam na 3, może 4.
brb pisze: Regres lol. Cena gier w stosunku do zarobków jest przystępniejsza niż kiedyś. Dzięki cyfrowej dystrybucji zwiększyła się też dostępność. Niedokończone gry itp.... ty tak serio? Gry są teraz większe, o wiele bardziej zaawansowane technologicznie i pisanie tego gówna jest po prostu coraz trudniejsze. Zmieniła się też specyfika developerki. To już nie są rodzinne firemki gdzie pracuje 5 osób a wielkie molochy zatrudniające po kilkaset luda ze ściśle określonymi budżetami i terminami. Zmienił się rynek, konsument i jak ktoś tego nie kuma to może se grać w emulatorki albo kupić PS2 na allegro.
To oczywiście nie jest prawda. Era Xbox/PS2/GC to już robienie gier przez wielkie molochy. Jakoś na konsole trafiały dopracowane produkty, na PC - zabugowane porty (bo se złomiarze sciągną łatkę). Na konsolach ta patologia pojawiła się wraz z możliwością zasysania patchy. Przypadeq?

Ceny? Z przeceny, bundli wysztko jest tańsze... tyle że tak było zawsze a wielkie hity growe i 15 lat temu chodziły na allegro za 1 zł. Ale nowości... Kiedyś np 160 zł za grę to były kosmiczne pieniądze (patologii typu Turok na N64 za 350 zł czy Virtua Fighter + karta graficzna do jej odpalenia za 1000 zł pomijam bo to wyjątki) tyle że teraz nowa gra na konsolę to nie 160 zł a prawie 300 (już widziałem takie przypadki np. w Arkadii w Cerfie). Na szczęście cały czas istnieje rynek używek ale ciągle słyszy się o potrzebie jego wyeliminowania, ile już przeczytałem artykułów o tym, że rynek wtórny jest gorszy niż piractwo itp. jeżli im się to uda np. przez niezniszczalne DRM typu Denuvo to zobaczysz ceny o jakich nawet fizjologom się nie śniło.

Cyfrowa dystrybucja miała zmiejszyć koszty a zatem ceny, tak się nie stało i często wersja pudełko (nawet jeżeli CD zawiera tylko instalator) jest tańsza niż np. Steam.


Plus:
Żułek pisze: a jak sie net spierdoli to se nie pograsz :P
Always online do gier single player. Postęp jak chuj.
Yare Yare Daze
Awatar użytkownika
brb
postuje jak opętany!
Posty: 474
Rejestracja: 10-03-2008, 23:38
Lokalizacja: Łódź

Re: Gry online. Czasoupłynniacze, inne marnotrawniki v.2

30-09-2018, 16:52

hcpig pisze:
brb pisze:
A przepraszam jaką ty odpalasz kasę developerom? Po aktywności w tym temacie widzę że omijasz wszystko wydane po roku 1990.
Ostatni zakup - Phantom Pain z 2015 r. więc pudło. Ale prawda, wychodzą 2-3 dobre gry rocznie warte zakupu. Teraz czekam na 3, może 4.
No świetnie tytuł sprzed prawie 4 lat. Prehistoria... i nie, w ciągu roku wychodzi o wiele więcej tytułów wartych uwagi.
hcpig pisze:
brb pisze: Regres lol. Cena gier w stosunku do zarobków jest przystępniejsza niż kiedyś. Dzięki cyfrowej dystrybucji zwiększyła się też dostępność. Niedokończone gry itp.... ty tak serio? Gry są teraz większe, o wiele bardziej zaawansowane technologicznie i pisanie tego gówna jest po prostu coraz trudniejsze. Zmieniła się też specyfika developerki. To już nie są rodzinne firemki gdzie pracuje 5 osób a wielkie molochy zatrudniające po kilkaset luda ze ściśle określonymi budżetami i terminami. Zmienił się rynek, konsument i jak ktoś tego nie kuma to może se grać w emulatorki albo kupić PS2 na allegro.
To oczywiście nie jest prawda. Era Xbox/PS2/GC to już robienie gier przez wielkie molochy. Jakoś na konsole trafiały dopracowane produkty, na PC - zabugowane porty (bo se złomiarze sciągną łatkę). Na konsolach ta patologia pojawiła się wraz z możliwością zasysania patchy. Przypadeq?
Czy ty nie rozumiesz że dzisiejszy software jest o kilkadziesiąt razy bardziej skomplikowany niż ten sprzed 15 lat? Od dłuższego czasu panuje moda na otwarte światy. Weź mi gościu sprawdź porządnie przed premierą grę wielkości Wieśka, Skyrima czy GTA 5. Nie da się i nie ma w tym żadnej patologii. W takich przedsięwzięciach nie jesteś w stanie przewidzieć wszystkiego.
hcpig pisze:Ceny? Z przeceny, bundli wysztko jest tańsze... tyle że tak było zawsze a wielkie hity growe i 15 lat temu chodziły na allegro za 1 zł. Ale nowości... Kiedyś np 160 zł za grę to były kosmiczne pieniądze (patologii typu Turok na N64 za 350 zł czy Virtua Fighter + karta graficzna do jej odpalenia za 1000 zł pomijam bo to wyjątki) tyle że teraz nowa gra na konsolę to nie 160 zł a prawie 300 (już widziałem takie przypadki np. w Arkadii w Cerfie). Na szczęście cały czas istnieje rynek używek ale ciągle słyszy się o potrzebie jego wyeliminowania, ile już przeczytałem artykułów o tym, że rynek wtórny jest gorszy niż piractwo itp. jeżli im się to uda np. przez niezniszczalne DRM typu Denuvo to zobaczysz ceny o jakich nawet fizjologom się nie śniło.
A jaka była średnia krajowa 15 lat temu i jaka jest teraz? Powtarzam po raz kolejny że cena gier w stosunku do zarobków jest mniejsza niż 15-20 lat temu. Do tego dochodzą promocyjne weekendy na steam czy gogu, a za niektóre nowości już 6 miesięcy po premierze zapłacisz połowę.

Karta droga, konsola droga, gry drogie. Normalnie dramat. Dev musi coś włożyć do gara a panicz taki jak ty z łaski chce zapłacić ziko za nowe gierki które będą działały na sprzęcie sprzed 20 lat. Niepoważne.
hcpig pisze:Cyfrowa dystrybucja miała zmiejszyć koszty a zatem ceny, tak się nie stało i często wersja pudełko (nawet jeżeli CD zawiera tylko instalator) jest tańsza niż np. Steam.
Nie wiem skąd wydumałeś sobie teorię o tańszej cyfrowej dystrybucji. Klucze na allegro są tańsze niż wersje pudełkowe i co z tego? Steam to tylko sklep/platforma który narzuca swoją cenę, zawsze możesz zrobić zakupy w innym miejscu.
hcpig pisze: Plus:

Żułek pisze: a jak sie net spierdoli to se nie pograsz :P
Always online do gier single player. Postęp jak chuj.
Ile jest teraz takich tytułów? Nigdy nie miałem podobnego problemu. Steam działa offline i umożliwia grę w tym trybie, tak samo jak konsole.

Kiedyś to były czasy teraz nie ma czasów. Śmieszy mnie to pierdolenie wychodzące spod palców człowieka które w nowe gry po prostu nie gra. Ja ostatnie 30 lat pamiętam zupełnie inaczej. Sprzęt był rzadki i drogi, wybór gier dużo mniejszy, ceny wysokie. Przerabianie konsol wynikało pewnie z przekory, nie braku pieniędzy?
Awatar użytkownika
hcpig
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10187
Rejestracja: 06-07-2008, 13:23

Re: Gry online. Czasoupłynniacze, inne marnotrawniki v.2

30-09-2018, 19:45

Ok, przekonałeś mnie.
Yare Yare Daze
Awatar użytkownika
Bień
postuje jak opętany!
Posty: 460
Rejestracja: 08-01-2014, 13:18
Lokalizacja: Gliwice

Re: Gry online. Czasoupłynniacze, inne marnotrawniki v.2

01-10-2018, 11:06

Kiedyś to były czasy teraz nie ma czasów. Śmieszy mnie to pierdolenie wychodzące spod palców człowieka które w nowe gry po prostu nie gra. Ja ostatnie 30 lat pamiętam zupełnie inaczej. Sprzęt był rzadki i drogi, wybór gier dużo mniejszy, ceny wysokie. Przerabianie konsol wynikało pewnie z przekory, nie braku pieniędzy?
IMO
A jakie mamy czasy teraz?Konsole obecnej generacji prezentuja dno i kilometr mułu - od tytułów ktore na nie wychodza plus jakosc ich(samego sprzetu) wykoniania.Jakies pojebane półśrodki ala Ps4 PRO.Patchowanie to tez problem i ja jako osoba ktora wydala 250 zeta na tytuł w dniu premiery domagam sie by byl on maksymalnie grywalny w momencie odpalenia a nie czekac na w sumie 45 gb patche by grala byla pozbawiona wiekszkosci bugow.To jest komedia i chuj mnie intersuje jak bardzo gra jest rozbudowana i ile czasu mieli na skonczenie tytulu...jest zjebany?nie wydajemy az bedzie w 100% grywalny - to jest banalnie proste.
A paczki lootboxy itp platne dodatki(kurwa niebieski kolor broni za 1$) ? na ten temat spuszczę kurtynę milczenia-nie wymaga to komentarza.
Tutaj tez problemem jest pewien rodzaj teraźniejszego gracza ktory łyka to wszystko jak pelikan..jara sie na nowego COD-a czy BF-a w momencie premiery No Man's Sky wykrzykuje ze to gierka GOTY itp przyklady zjebanych zachowan.
Awatar użytkownika
Żułek
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15750
Rejestracja: 10-07-2013, 15:43
Lokalizacja: from hell

Re: Gry online. Czasoupłynniacze, inne marnotrawniki v.2

01-10-2018, 11:50

i to jest pojebane bo np co by było gdyby kapele nie nagrywały całych albumów tylko pół bo nie zdążyli w terminie a reszta byłaby do sciągnięcia (nie za darmo) z netu bo przeciez płyty sie nie sprzedają a wszyscy słuchają ze spotify i innych syfów ?

fajnie ? no chyba nie bardzo

chociaz wtedy to byłyby internetowe epki w sumie ale tez hujowo :P
Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.

memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
Awatar użytkownika
Medard
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10399
Rejestracja: 22-04-2017, 19:15
Lokalizacja: Prag

Re: Gry online. Czasoupłynniacze, inne marnotrawniki v.2

01-10-2018, 12:10

Żułek pisze:i to jest pojebane bo np co by było gdyby kapele nie nagrywały całych albumów tylko pół bo nie zdążyli w terminie a reszta byłaby do sciągnięcia (nie za darmo) z netu bo przeciez płyty sie nie sprzedają a wszyscy słuchają ze spotify i innych syfów ?

fajnie ? no chyba nie bardzo

chociaz wtedy to byłyby internetowe epki w sumie ale tez hujowo :P
Nie podawaj im pomysłów :)
Przy małej sprzedaży płyt, to całkiem realne, że tak kiedyś będzie, kupuje się utwór promujący płytę, a resztę dokupuje
po jakimś czasie, jak wyjdzie.
Awatar użytkownika
Żułek
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15750
Rejestracja: 10-07-2013, 15:43
Lokalizacja: from hell

Re: Gry online. Czasoupłynniacze, inne marnotrawniki v.2

01-10-2018, 16:29

i kto to mówi ;) hehe
brb pisze:
Żułek pisze: a jak sie net spierdoli to se nie pograsz :P
Steam działa offline i umożliwia grę w tym trybie, tak samo jak konsole.
a jak to działa ? bo przy włączeniu gierki z CDA otwiera mi się steam aby się zalogować i jak klikne anuluj to nic się nie dzieje ? czyli jednak dupa a nie gierki
Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.

memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
Awatar użytkownika
hcpig
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10187
Rejestracja: 06-07-2008, 13:23

Re: Gry online. Czasoupłynniacze, inne marnotrawniki v.2

02-10-2018, 09:11

Dzieje się w wielkim świecie:

https://www.komputerswiat.pl/gamezilla/ ... ch/rf39sf2" onclick="window.open(this.href);return false;
Yare Yare Daze
byrgh
zahartowany metalizator
Posty: 6044
Rejestracja: 09-09-2010, 00:01

Re: Gry online. Czasoupłynniacze, inne marnotrawniki v.2

02-10-2018, 09:20

Mentalnie to jest kuźwa stereotypowa, polska wieś :DDD
Awatar użytkownika
hcpig
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10187
Rejestracja: 06-07-2008, 13:23

Re: Gry online. Czasoupłynniacze, inne marnotrawniki v.2

02-10-2018, 18:30

Ciąg dalszy dramatu, tym razem na giełdzie:

https://www.money.pl/gospodarka/wiadomo ... 17576.html" onclick="window.open(this.href);return false;
Yare Yare Daze
Awatar użytkownika
uglak
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10051
Rejestracja: 15-06-2012, 12:03
Lokalizacja: ארץ ישראל

Re: Gry online. Czasoupłynniacze, inne marnotrawniki v.2

02-10-2018, 18:52

hcpig pisze:Ciąg dalszy dramatu, tym razem na giełdzie:

https://www.money.pl/gospodarka/wiadomo ... 17576.html" onclick="window.open(this.href);return false;
dramat to bedzie jak sie inwestorzy zorientuja jak masakrycznie przeszacowany jest CD Projekt na gieldzie...
Guilty of being right
Awatar użytkownika
Hatefire
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 11163
Rejestracja: 21-12-2010, 12:19
Lokalizacja: Katowice - miasto wielkich wydarzeń ;)

Re: Gry online. Czasoupłynniacze, inne marnotrawniki v.2

02-10-2018, 19:55

No, ale w sumie taki był chyba zamysł. Dogadajmy się, zróbmy ugodę. Kopsniecie trochę kasy, to nie będę robił smrodu, bo jeszcze wartość waszych akcji spadnie.
Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
Awatar użytkownika
bullet
zaczyna szaleć
Posty: 214
Rejestracja: 16-08-2007, 13:48

Re: Gry online. Czasoupłynniacze, inne marnotrawniki v.2

02-10-2018, 20:06

Ja to się na tych Wieśkach czy Steamach nie znam, ale ostatnio po szesnastu latach wróciłem do jedyneczki Quake i stwierdzam, że ta gra nadal kopie dupsko. Przy okazji złapałem się na tym, że wciąż pamiętam rozmieszczenie potworów i sekretów na mapach, że też po takim czasie ciągle to wszystko siedzi w głowie...
EH PANOWIE CORAZ WIĘCEJ AMATORÓW SIĘ PCHA DO ZABAWY HEHE
byrgh
zahartowany metalizator
Posty: 6044
Rejestracja: 09-09-2010, 00:01

Re: Gry online. Czasoupłynniacze, inne marnotrawniki v.2

02-10-2018, 23:37

Obrazek

What tha hell is udziały, dawaj wódkie, bo mnie suszy, hłehłehłe
Awatar użytkownika
hcpig
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10187
Rejestracja: 06-07-2008, 13:23

Re: Gry online. Czasoupłynniacze, inne marnotrawniki v.2

03-10-2018, 14:39

Art. 44. Ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych stanowi tak...

'W razie rażącej dysproporcji między wynagrodzeniem twórcy a korzyściami nabywcy autorskich praw majątkowych lub licencjobiorcy, twórca może żądać stosownego podwyższenia wynagrodzenia przez sąd.'

... także roszczenie wcale nie jest z dupy wzięte.

PS łatwo atakować Sapka ale decyzję podejmował w momencie gdy ekranizacje filmowe Wiedźmina okazały się klapą a gry miały opinię niszowego hobby dla debili, nie mówiąc już o korekcie na polskie realia. Obstawiam, że Sapek ugra i to dużo.
Yare Yare Daze
Awatar użytkownika
Hatefire
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 11163
Rejestracja: 21-12-2010, 12:19
Lokalizacja: Katowice - miasto wielkich wydarzeń ;)

Re: Gry online. Czasoupłynniacze, inne marnotrawniki v.2

03-10-2018, 14:49

Nie sądzę, żeby to się w sądzie skończyło. Stawiam na ugodę. Jak pisałem wyżej Sapkowski (a właściwie jego prawnicy) wyraźnie gra na to, że przestraszą się spadku akcji i reakcji inwestorów na to. Zresztą wprost tym straszy w swoim piśmie. Można to różnie oceniać, no ale sami sobie wybrali jako formę działalności spółkę giełdową, zresztą kiedyś wykorzystali ten mechanizm dla swojej korzyści windując z dnia na dzień akcje tym słynnym *beep*. Nie wierzę, że szefowie nie skorzystali na swojej insajderskiej wiedzy wówczas.
Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
Awatar użytkownika
hcpig
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10187
Rejestracja: 06-07-2008, 13:23

Re: Gry online. Czasoupłynniacze, inne marnotrawniki v.2

03-10-2018, 14:56

Nie pisałem o sądzie ale o wynegocjowaniu wysokiej kwoty ugody (której wysokości zapewne nigdy nie poznamy) - nie wiem czy ryzykowałby proces mają w perspektywie kosmicznie wysokie koszty sądowe. Z drugiej Redzi muszą teraz chuchać i dmuchać na inwestorów przed premierą Cyberpunka także AS wybrał doskonały moment.
Yare Yare Daze
Awatar użytkownika
vicek
zahartowany metalizator
Posty: 4643
Rejestracja: 26-10-2011, 19:49
Lokalizacja: dolinki

Re: Gry online. Czasoupłynniacze, inne marnotrawniki v.2

03-10-2018, 14:57

bullet pisze:Ja to się na tych Wieśkach czy Steamach nie znam, ale ostatnio po szesnastu latach wróciłem do jedyneczki Quake i stwierdzam, że ta gra nadal kopie dupsko. Przy okazji złapałem się na tym, że wciąż pamiętam rozmieszczenie potworów i sekretów na mapach, że też po takim czasie ciągle to wszystko siedzi w głowie...
1+
ODPOWIEDZ