
Czy ktoś pił to piwo?
Zastanawiam się czy kupić,ale przeraża mnie zawartość alkoholu,ja nie lubię mocnych piw.
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Mariusz Wędliniarz pisze: ↑26-06-2022, 15:46Najbardziej lubie kanapki z chlebem . Babom starszym garnki z jagodami kijem tłucze jak złapie.
Zależy, czy w ogóle zainteresowany jesteś piwem spoza spektrum jasnego lagera. To jest jubileuszowy Duvel, o niższej (!) zawartości alkoholu niż flagowy Diabeł. Belgijskia górna fermentacja, czyli lekko pikantnie, estrowo (owocowo) i fenolowo (ziołowo, aptecznie). Do tego pełne ciało, wysokie nasycenie i wytrawny finisz. Nie wiem, na ile się zwyczajowo ocenia Duvela w skali goryczy, natomiast jeśli prawidłowy pils zaczyna się od 25 IBU, to po mojemu Duvel ma co najmniej 35.devastator77 pisze: ↑26-06-2022, 12:23
Czy ktoś pił to piwo?
Zastanawiam się czy kupić,ale przeraża mnie zawartość alkoholu,ja nie lubię mocnych piw.
dobrze, że pod łebe a nie do łebyAscetic pisze: ↑26-06-2022, 19:02Zawsze może być gorzej. Spijanie stróżki potu z rowa.
Ale tak. Kurwa można się poparzyć od samego myślenia o tym co się odpierdala. W środę 36? Ta, kurwa. Wincyj sońca, wincyj!
Mi klima już stęka, nad bliską woda ludzi od zajebania i więcej. W środę wyjebuję pod Łebę, biorę basen dmuchany i konewkę. Może przeżyje.
Jest jeden plus w tym cyrku. Jutro Polska służbowo zamrze i umrze. Będzie spokój , cisza i udary. Daje lajka.
A widzisz. Tydzień temu, w czerwcówkę, żona była z młodą kilka dni. Puchy. Ten rok mówiła, że inny* Za kilka dni sam sprawdzę. Ta Łeba to chyba jednak podwarszawska. Warszawka lubi tez inne opcje. Ja specjalnie nie mam wyjścia -:)mocny2_3 pisze: ↑26-06-2022, 19:56dobrze, że pod łebe a nie do łebyAscetic pisze: ↑26-06-2022, 19:02Zawsze może być gorzej. Spijanie stróżki potu z rowa.
Ale tak. Kurwa można się poparzyć od samego myślenia o tym co się odpierdala. W środę 36? Ta, kurwa. Wincyj sońca, wincyj!
Mi klima już stęka, nad bliską woda ludzi od zajebania i więcej. W środę wyjebuję pod Łebę, biorę basen dmuchany i konewkę. Może przeżyje.
Jest jeden plus w tym cyrku. Jutro Polska służbowo zamrze i umrze. Będzie spokój , cisza i udary. Daje lajka.bo byś kurwa miejsca nie znalazł w tym wypizdowie.Ludzi już jak much na gównie, same warszawskie blachy standardowo
lepiej to by jakieś distro z meksykańskim metalem w PL otworzylitomaszm pisze: ↑02-07-2022, 10:43Zimny Miłosław ratuje życie. Tak się najebałem że rano zdałem sobie sprawę ,że pisałem na forum ,bo byłem na bezfilmiu. No ale z kumplami z szkoły średniej nie widziałem się 17 lat. Wyjechali do Meksyku i już nie wrócili. założyli firmę, kładą światłowody, mają żony Meksykanki, przylecieli samolotem. Inny świat. Zupełnie od naszego. Szkoda tylko,że nie polecę ich odwiedzić ,bo podróż 11 godzin z samego Frankfurtu mnie przerasta. Do tego przylecieli z żonami Meksykankami. One nigdy na oczy śniegu nie widziały i chciałby przylecieć w zimę. Ściągneli rodziny i znajomych z Polski. Już pary innych znajomych dla nich pracuje. Łącznie dla nich pracuje już prawie 100 osób. Rozkręcili biznes niesamowicie i to w takim miejscu na Ziemi jak Miasto Meksyk w państwie Meksyk. Szacun.