Wybitnie mnie cieszy v. 2

[tomaszm]

Robota koszacego nie chce bo lubię kosić i mam 2 godziny na słuchanie muzyki i się nikt nie przypierdala. A 2 x w tygodniu to 4 godziny na słuchanie muzyki tygodniowo:D

A ze jest system nawadniania całego podwórka to koszenie częste nieodzowne = częste koszenie i słuchanie muzyki. Główka myśli

To tak samo jak kiedyś brałem delegacje od siebie do najdalej wysuniętych klientów z kraju. 2 dni w samochodzie to dwa dni słuchania muzyki.

Pracy na miejscu na 4 godziny a słuchania muzyki kilkanaście nieraz godzin w samochodzie.

Stąd tak dobrze znam sądy na różnych zadupiach bo sam się tam wyrywałem.

[piotraz]

Czekam jak Twój młody podrośnie i zobaczymy czy będziesz miał ten czas na koszenie
Poza tym musisz mieć wielki kompostownik , albo 6,66 pojemników na bio, albo i lutujesz za płot.

[tomaszm]

Za płot trawę na pokarm dla krów. To moja działka. Ale na razie nic z tym nie robię. Krowy się tam pasa na mięso od lokalnego rolnika. Generalnie chciałbym kupić całość tej ziemi do lasu ale baba co ma ta ziemię dalej jest trudna w rozmowach.

[piotraz]

Tak można żyć. Brawo.

[tomaszm]

Krowki wyjdą do 2 tygodni. Ja je lubię dokarmiać. Zajebisty ma to urok.

Generalnie nie chciałbym żeby to trafiło kiedyś w ręce deweloperów. To jest jeszcze najbardziej dzika cześć Lublinca. Zewsząd deweloperzy.

Stąd też taka draka wokół budowy s11. Jak nas odetna to deweloperzy stracą zainteresowanie bo będziemy jeszcze bardziej odcięci.

Stąd te protesty. Bo cześć rolników chce te ziemię sprzedać pod deweloperke.

Politycy KO i Pisu chcą zmiany przebiegu bo stracą grunty inwestycyjne. A powiedzmy sobie szczerze tu jeden deweloper Bedlechowicz trzyma ich za ryja. I grają jak im zaśpiewa.

Witek debil - tak ten poseł od tych nieszczęsnych słów tez wyczuwa interes bo tu sa jego ziemie i jeździ z pisowcami na protesty do Warszawy. Ja jestem zdania ze skóry nie ze tanio tyko w ogóle się nie sprzedaje.