Pokój AA

[Sybir]

może jednak pora zwolnić, i nie chodzi o robotę.

[tomaszm]

Ale to były chwilę słabości. Wiem że muszę to zrobić samemu. Nie widzę nikogo z własnego otoczenia kto ma tak nasrane i idzie po trupach.

Nie teraz na pewno.

Zresztą jakbyś zapytał ludzi z mojego otoczenia. Tylko Tomek. Ja nie pracuje dla firmy tylko dla niego.

[Triceratops]

Ale to były chwilę słabości.

To czesto miewasz tskie chwile, bo bylo ich tu sporo
Zapytalem wylacznie z kronikarskiego obowiazku

[tomaszm]

Spoko. Rozumiem. Bywam zmęczony. Prawda jest taka że uspokoję się w momencie wyprowadzenia na giełdę swoich firm. Do tego czasu będę je karmić do wyzygania.

Jak juz tak napompuje.

Czy będę dalej coś robić? Nie wiem kurwa, może przejdę na tzw emeryturę i pierdole resztę
Kto wie.

[Rejwan]

Niedawno pisales co w stylu, ze "jeszcze pare lat" i to pierdolniesz, oddasz komus i udasz sie na zasluzony wypoczynek. Nie chce mi sie szukac czy to bylo za 2,3 czy 5 lat, ale przed 40 na pewno

najzabawniejsze u tych wszystkich ludzi opętanych manią zarabiania hajsu alkusow jest to że do grobu majątku nie zabiorą. jak na przykład prezes Comarchu, który umarł jak śmieć pod żabką z flaszką w ręku, tak to się najczęściej kończy

[tomaszm]

Bo tak to wygląda. Ostatnio piłem na imprezie z facetem który ma majątek 700 mln złotych i flaszkę robiliśmy przy barze na urodzinach u pewnego posła.

120 prywatnych mieszkań, dom na Cyprze, Teneryfie i zbierałem Go z podłogi

A i ma swój zamek. Tak kurwa zamek.

Zarabia 3-4 mln miesięcznie.

Tak miesięcznie. To nie pomyłka.

[Hatefire]

jak na przykład prezes Comarchu, który umarł jak śmieć pod żabką z flaszką w ręku, tak to się najczęściej kończy

Serio? Jest jakieś info. Wiem, że zmarł, ale tak znowu nie interesowałem się, żeby badać szczegóły.

Edit: Faktycznie. Kurde zawsze jechał takim snobizmem. Na takim żenującym poziomie. Na przykład dosyć znany wywiad z Sroczyńskim. A tu śmierć jak podły prol, w przaśnych okolicznościach

[tomaszm]

Ja wole umrzeć w domu u siebie w jacuzzi mimo wszystko Chociaż ta żabka to nie jest głupie.

[Rejwan]

jak na przykład prezes Comarchu, który umarł jak śmieć pod żabką z flaszką w ręku, tak to się najczęściej kończy

Serio? Jest jakieś info. Wiem, że zmarł, ale tak znowu nie interesowałem się, żeby badać szczegóły.

ta, taka tajemnica poliszynela. koleś wsiadał w tramwaj i jeździl do losowej żabki kupować wódę bo na swoim osiedlu się wstydził

[tomaszm]

Najlepsza impreza to będzie w Katowicach gala Forbsa. Kurwa jestem jeszcze prelegentem tej imprezy. Ja pierdole. Tam jest picie po pokojach. Siema zbiry, co knujecie.

[Triceratops]

Spoko. Rozumiem. Bywam zmęczony. Prawda jest taka że uspokoję się w momencie wyprowadzenia na giełdę swoich firm. Do tego czasu będę je karmić do wyzygania.

Ostatnio miales sie uspokoic po tym njak dostaniesz Diament Forbesa a jak ci nie dadza to miales sie zapasc pod ziemie czy cos w ten desen...no dobra, nie bede sie wyzlosliwial, bo ja ci nie wrog, ale wyglada na to, ze tak naprawde to co powiesz to zalezy od dnia, kaca czy jego braku itp a czy zrobisz to co powiesz to jeszcze zupelnie inna bajka xD

Bo tak to wygląda. Ostatnio piłem na imprezie z facetem który ma majątek 700 mln złotych i flaszkę robiliśmy przy barze na urodzinach u pewnego posła.

120 prywatnych mieszkań, dom na Cyprze, Teneryfie i zbierałem Go z podłogi

A i ma swój zamek. Tak kurwa zamek.

Zarabia 3-4 mln miesięcznie.

Tak miesięcznie. To nie pomyłka.

Sorry ja prosty chlop ze wsi i nie znam sie na obyczajach bogatychCarringtonow ale kazda rozmowa czy rozpicie flaszki z nieznajomym zaczyna sie najpierw pokazywaniem finansowego kutasa? Dla Kazika pytam.

[tomaszm]

Jest w rankingu Forbsa. Ty możesz to wyczytać.

A bardzo lubi się z majątkiem obnosić. Ostatnio kupił zielone Lamborghini.

Przyjechał do mnie na plac - zobacz Tomek - ładne kurwa co. No ładne.

Zresztą każdy z mojej wsi Go zna.

Nie każdy ma własny zamek

[Triceratops]

Niedawno pisales co w stylu, ze "jeszcze pare lat" i to pierdolniesz, oddasz komus i udasz sie na zasluzony wypoczynek. Nie chce mi sie szukac czy to bylo za 2,3 czy 5 lat, ale przed 40 na pewno

najzabawniejsze u tych wszystkich ludzi opętanych manią zarabiania hajsu alkusow jest to że do grobu majątku nie zabiorą. jak na przykład prezes Comarchu, który umarł jak śmieć pod żabką z flaszką w ręku, tak to się najczęściej kończy

Najzabawniejsze jest to, o czym tu wielokrotnie gadalismy, czyli jak sie zdrowie pierdoli (Schopenhauer - zdrowie nie jest wszystkim.,,,,,) to wtedy kazdy czlowiek chce oddac wszystkie pieniadze zycia zeby tego zycia jeszcze dokupic chocby z miesiac. Znalem takiego jednego, mial jakies wydawnictwo, full sukces (oczywiscie na swoja skale), forsy wiecej niz byl wstanie przejesc i zamiast zwolnic to jebal po nocach a dzieci go widywaly w weekendy. Potem to wyjebal na jakas eksperymentalna terapie komorkami macierzystymi u szwabow zeby mu tego raka muzgu skasowali. No nie udalo sie. Babina ciagnie to i ona juz zwolnila.
Wiadomo tez, ze my biedne zuki mozemy sobie tak pierdolic a oni i tak zrobia co zrobia, to rodzaj haju jaki maja np biegacze, uzaleznienie od adrenaliny czy dopaminy

[SODOMOUSE]

ciekawy wyviadę, o "okupacji alkoholowej"

[tomaszm]

Niedawno pisales co w stylu, ze "jeszcze pare lat" i to pierdolniesz, oddasz komus i udasz sie na zasluzony wypoczynek. Nie chce mi sie szukac czy to bylo za 2,3 czy 5 lat, ale przed 40 na pewno

najzabawniejsze u tych wszystkich ludzi opętanych manią zarabiania hajsu alkusow jest to że do grobu majątku nie zabiorą. jak na przykład prezes Comarchu, który umarł jak śmieć pod żabką z flaszką w ręku, tak to się najczęściej kończy

Najzabawniejsze jest to, o czym tu wielokrotnie gadalismy, czyli jak sie zdrowie pierdoli (Schopenhauer - zdrowie nie jest wszystkim.,,,,,) to wtedy kazdy czlowiek chce oddac wszystkie pieniadze zycia zeby tego zycia jeszcze dokupic chocby z miesiac. Znalem takiego jednego, mial jakies wydawnictwo, full sukces (oczywiscie na swoja skale), forsy wiecej niz byl wstanie przejesc i zamiast zwolnic to jebal po nocach a dzieci go widywaly w weekendy. Potem to wyjebal na jakas eksperymentalna terapie komorkami macierzystymi u szwabow zeby mu tego raka muzgu skasowali. No nie udalo sie. Babina ciagnie to i ona juz zwolnila.
Wiadomo tez, ze my biedne zuki mozemy sobie tak pierdolic a oni i tak zrobia co zrobia, to rodzaj haju jaki maja np biegacze, uzaleznienie od adrenaliny czy dopaminy

Bo biznes jest uzależnieniem. Najsilniejszym z najsilniejszych. Jedni wstają do pracy i tyrają dla swojego pracodawcy, inni wstają i zastanawiają się gdzie ręce wsadzić by zarobić.

Ja sobie nie wyobrażam żeby się tłumaczyć swojemu pracodawcy czy zapierdalać rano do roboty.

Te poczucie niezależnośći jest najwyższa wartością przy własnej działalności gw.

[Triceratops]

Nie tyle biznes co kasa. Ja bym zamiast lambo kupil sobie zdrowie i rozum ale sie nie da :(

[tomaszm]

Ale Go to uszczęśliwia. Nie mi oceniać. Zatrudnia ponad 600 ludzi. Obnosi się tak z pieniędzmi ze kurwa bardziej się nie da. Naprawdę. Filmiki wkleja na portale społecznościowe, po czym najebie się i muszę Go z podłogi zbierać.

Ja na 3 mln muszę pracować cały rok. On to zarabia w miesiąc. Wszyscy o tym wiedzą bo raban robi wokół siebie straszny ;D

On ma kurwa własny zamek. Poważnie.

I to nie chaltura tylko wypas.

[tomaszm]

On się sam tego dorobił. Ja chciałbym mieć własny zamek i zarabiać 3 mln miesięcznie.

Kurwa jakbym chciał
Ehh
Zostaje mi skończenie strefy spa w domu. Meh kurwa

Chciałbym w życiu przestać liczyć pieniądze i mieć ich tyle ze nie muszę. Ach kurwa.

Niestety muszę tyrać. Forbes nie śpi.

[Pelson]

Ale Go to uszczęśliwia. Nie mi oceniać. Zatrudnia ponad 600 ludzi.

:D

Kurwa, szczerze ryknąłem na tę wzmiankę o zatrudnianiu iluśtam ludków.
Knaga musi twarrrrdnieć po takich wpisach. No nie ma, nomen-omen- chuja.


Kończąc ten przydługi i nic nie wnoszący wpis filozoficzną wstawką...
Czasami, jak czytam kolegę Hatefire to oburza się we mnie mój mały libek, odchowany w jakże urokliwych latach 90-tych. Ten karmiony Balcerem i Konfederacją Lewiatan i XIX wiecznym kapitalizmem z jego lokalną, polską odmianą.

Ale po lekturze takich jak powyższe wynaturzeń nachodzi mnie myśl, że jedną z najlepiej sprzedających się gal (pun intended), w tym czasami smutnym jak dupa kraju, byłyby szafoty takich magnatów januszexu.
Wszystko w celu zachowania higieny społeczeństwa oczywiście.
Raz na jakiś czas- przewoźna gilotynka robi biletowaną traskę po PL- czuję, że wpadłyby tłumy.

[tomaszm]

Stary nie wiem czy sobie zdajesz sprawę ale gdyby nie Jego firma to byśmy po gównie ulicach jeździli. Nawet nie wiem czy zdajesz sobie sprawę ze Lubliniec ma jedną z najlepszych infrastrukturalnie dróg w Polsce. Sklej pizde.