Od lat śledzę praktycznie każdy sezon w Himalajach I Karakorum,czy to czytając serwisy internetowe czy też kupując poświęcone tej tematyce publikacje ,ten sezon w w najwyższych górach świata jest tragiczny,chyba najgorszy od lat:evildead pisze:jakby ktoś chciał sobie poczytać "jak to się stało" o Broad Peaku i mierzi go jednocześnie puste pierdolenie Ergaja czy Czerwińskiej (którą skądinąd bardzo lubię czytać - ale po BP za często gadała do ślina na język przyniesie) to bardzo fajna analiza (i co należy docenić - wyjątkowo rzeczowa dyskusja w komentarzach) jest tu:
http://ultimathule.nowyekran.net/post/9 ... ka-i-tomka
- Śmierć dwóch rodaków na Broad Peak
- Tragiczny wypadek Artura Hajzera
- Atak terrorystyczny pod Nanga Parbat gdzie życie straciło 11 himalaistów(rzecz bez precedensu w Górach wysokich)
- Napierdalanka na Mount Everescie :Simone Moro I Ueli Steck pobici przez tłum szerpów,mogło być znacznie gorzej gdyby nie interwencja innych wspinaczy
- Tragedia pod Kangchenjungą w maju gdzie życie traci aż 5 wspinaczy,w tym doswiadczony Zsolt Eross który miał już na koncie 10 ośmiotysięczników,zaginął w czasie zejścia
- Również w Maju dwóch wspinaczy ginie na Dhaulagiri (jeden odpada od ściany drugi umiera z wyczerpania)
a to zaledwie początek(najbardziej nagłośnione wypadki)
ciekawe czy Bielecki w obliczu tych wszystkich tragedii I szumu medialnego usunie sie chwilowo w cień czy też bedzie sie szykował do wytyczenia nowej drogi na Manaslu