
Księża
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
- Hatefire
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11010
- Rejestracja: 21-12-2010, 12:19
- Lokalizacja: Katowice - miasto wielkich wydarzeń ;)
- trup
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16784
- Rejestracja: 26-11-2009, 14:38
Re: Księża
Zajebiste masz jednak podejście. Gratuluję i zazdroszczę.
hO Aster Tor Pente - "Give Light and The People Will Follow."
„Kto poznał świat, znalazł trupa, a kto znalazł trupa, świat nie jest go wart” (logion 57)
„Kto poznał świat, znalazł trupa, a kto znalazł trupa, świat nie jest go wart” (logion 57)
Re: Księża
No a kto szedł pod rękę z kościółkiem? Kto napasł te ścierwa nadając im przy okazji rangę obrońców wolności? Masz jakieś wątpliwości w tym temacie? Czym się różni to czerwome gówno od przeciętnego gówna czarnego? Ja wiem , że tobie nie przeszkadza towarzysz leszek na listach twych idoli więc po prostu tego nie jesteś w stanie pojąć.
- Hatefire
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11010
- Rejestracja: 21-12-2010, 12:19
- Lokalizacja: Katowice - miasto wielkich wydarzeń ;)
Re: Księża
Kolego 535 wypowiem się w swoim imieniu. Wiem kto to jest Urban i jaką świnią jest. Inna kwestia czy jest gorszy od tek kato-styropianowej bandy, którą jaką rzecznik w stanie wojennym zwalczał? Historia pokazuje, że nie. Powtórzę jeszcze raz to skurwysyn i chuj mu na grób jak już zdechnie. Niemniej treści , które oferuje za pomocą swoich mediów są autentycznie śmieszne i pięknie dekonstruują tą zasraną narrację katolicko-ojczyźnianą. Mnie to śmieszy i się przyznaję Poza tym Jerzego U. Nie uważam za gorszego niż Jarosława K. Ten pierwszy jest przynajmniej zabawny.535 pisze: ↑17-02-2021, 11:05No a kto szedł pod rękę z kościółkiem? Kto napasł te ścierwa nadając im przy okazji rangę obrońców wolności? Masz jakieś wątpliwości w tym temacie? Czym się różni to czerwome gówno od przeciętnego gówna czarnego? Ja wiem , że tobie nie przeszkadza towarzysz leszek na listach twych idoli więc po prostu tego nie jesteś w stanie pojąć.
Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
Re: Księża
Ja zawsze lubiłem Urbana. Jaja kobyły i NIE były zajebiście smieszne. Do tego nigdy nie zgrywał świętego w przeciwieństwie do katabasów.
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 17913
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: Księża
No dobra, ale w takim razie ponawiam pytanie: kto zatem? Wskaz kierunek. Bo inaczej to bedzie takie narzekanie dla narzekania, ot narodowy sport.535 pisze: ↑17-02-2021, 11:05No a kto szedł pod rękę z kościółkiem? Kto napasł te ścierwa nadając im przy okazji rangę obrońców wolności? Masz jakieś wątpliwości w tym temacie? Czym się różni to czerwome gówno od przeciętnego gówna czarnego? Ja wiem , że tobie nie przeszkadza towarzysz leszek na listach twych idoli więc po prostu tego nie jesteś w stanie pojąć.
Ja dla odmiany nie uwazam Urbana za jakas wyjatkowa swinie czy kogo tam sobie (wstawic dowolny bluzg). Czytam go od samego poczatku, lubie go czytac, uwazam, ze to jeden z najlepszych dziennikarzy, (w zasadzie najlepszy) w kraju i ogolnie mam wyjebane czy ktos sadzi inaczej. Urban we wszystkich swoich ksiazkach i artykulach ciagle pisze o swoich pogladach to samo, i w kontnrze do urojen coponiektorych nie gra zadnego cynika.
No i Urban zrobl w walce z czarnymi wiecej niz wy wszyscy do kupy wzieci ze swoim popiskiwaniem w mysiej dziurze internetu zwanym forum dla metalowcow
Ostatnio zmieniony 17-02-2021, 11:40 przez Triceratops, łącznie zmieniany 1 raz.
woodpecker from space
- Wacław
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2678
- Rejestracja: 04-08-2018, 08:37
Re: Księża
nie no. jako waleczny antykomunista uważam, że ten utrwalacz władzy to była gęsta kurwa. ale jest jedno w zestawieniu z tymi oszołomami co teraz chcą zawładnąć głowami lolaczków. urban przynajmniej ma luz w gumie. a nie jak tamci. co komunikat to tylko poprzez zaciśnięte zęby z zaciśniętymi pieściami.Hatefire pisze: ↑17-02-2021, 11:28Kolego 535 wypowiem się w swoim imieniu. Wiem kto to jest Urban i jaką świnią jest. Inna kwestia czy jest gorszy od tek kato-styropianowej bandy, którą jaką rzecznik w stanie wojennym zwalczał? Historia pokazuje, że nie. Powtórzę jeszcze raz to skurwysyn i chuj mu na grób jak już zdechnie. Niemniej treści , które oferuje za pomocą swoich mediów są autentycznie śmieszne i pięknie dekonstruują tą zasraną narrację katolicko-ojczyźnianą. Mnie to śmieszy i się przyznaję Poza tym Jerzego U. Nie uważam za gorszego niż Jarosława K. Ten pierwszy jest przynajmniej zabawny.535 pisze: ↑17-02-2021, 11:05No a kto szedł pod rękę z kościółkiem? Kto napasł te ścierwa nadając im przy okazji rangę obrońców wolności? Masz jakieś wątpliwości w tym temacie? Czym się różni to czerwome gówno od przeciętnego gówna czarnego? Ja wiem , że tobie nie przeszkadza towarzysz leszek na listach twych idoli więc po prostu tego nie jesteś w stanie pojąć.
Re: Księża
Dopóki autorytetem moralnym będzie niejaki jędraszewski, a specem cenionym za dowcip i humor czerwona świnia, która już dawno powinna zgnić w lochu nie spodziewajcie się panowie cudów w bantustanie. Wiem. To za trudna jest figura.
- Wacław
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2678
- Rejestracja: 04-08-2018, 08:37
Re: Księża
jakbym znów musiał zestawiać, rzutką czerwoną świnię, z gigantem intelektu a i panem od opowiadania przezabawnych dykteryjek, niejakim grzegorzem dałnem, to jednakowoż pozostaję przy swoim. pierwotnym wyborze. reszta ekipy co się mości na tylnim siedzeniu tego rozpędzonego bolidu, na ścianę, też niczego sobie. ministrer finansów i browarnictwa: penzel, minister od aniołów i branży rybnej: krzyśu "rozbiegane oczka", minister od alzhaimera i prawa drogowego: januszek bez uprawnień itd. itp.
ps. moja konkluzja. jak już muszą nas opierdalać, bo muszą, bo taka idea polityka nadrzę∂na ci ona jest, to niech przynajmniej robią to jak nie z klasą, to choćby z uśmiechem na twarzy. i bez zbędnej otoczki ideolo. bo to tylko otoczka i zasłona dymna. dla matołów.
- Hatefire
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11010
- Rejestracja: 21-12-2010, 12:19
- Lokalizacja: Katowice - miasto wielkich wydarzeń ;)
Re: Księża
Poniekąd masz rację. Sam kiedyś pisałem że ten kraj ma szansę stać się normalny kiedy zdechnie ostatni członek PZPR i ostatni "styropian". Niemniej znajmy proporcję. Urban, to dziadek, który od lat nie ma żadnego wpływu na nic. Za to kato-styropianowe towarzystwo od 30 lat urządza nam rzeczywistość. No i w sumie mnie cieszy, że jebie po tej bandzie.
Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
- Hatefire
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11010
- Rejestracja: 21-12-2010, 12:19
- Lokalizacja: Katowice - miasto wielkich wydarzeń ;)
Re: Księża
Zastąpili pedofila oszustem. No kurwa, to już jest groteska.szczecin.wyborcza.pl pisze: Zmarłego księdza Andrzeja Dymera w kościelnym instytucie zastąpił człowiek skazany za oszustwo
Nowy szef kościelnego Instytutu Medycznego im. Jana Pawła II przed laty oszukał miasto, aby przejąć zajmowane przez starsze małżeństwo mieszkanie i sprzedać je z zyskiem.
W poniedziałek zmarł ks. Andrzej Dymer, od 25 lat oskarżany o wykorzystywanie seksualne kilkunastoletnich chłopców, głównie swoich podopiecznych ze Schroniska im. Brata Alberta. Ks. Dymer przez lata kierował Instytutem Medycznym im. Jana Pawła II, prowadzącym domy opieki społecznej. Jeszcze przed weekendem odwołał go z tej funkcji abp Andrzej Dzięga - stało się to przed emisją głośnego reportażu w TVN 24, który opowiada o tym, jak przez lata kolejni biskupi nic nie robili z zarzutami wobec "finansisty" zachodniopomorskiego Kościoła.
Były szef MOPR na miejsce Dymera
Nowym szefem Instytutu Medycznego im. Jana Pawła II - prowadzącego m.in. dom opieki dla chorych psychicznie osób w podeszłym wieku w byłym szpitalu miejskim Szczecinie - został Marcin J.
To ten sam człowiek, który jako pracownik opieki społecznej nielegalnie przejął 49-metrowe mieszkanie państwa W. na szczecińskim Niebuszewie, wykorzystując fakt, iż starsze małżeństwo dostało miejsce w domu seniora (DPS). Nowy szef kościelnego instytutu przed laty został w związku z tym prawomocnie skazany za oszustwo. Ponieważ kiedy toczył się jego proces, był już dyrektorem Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Szczecinie, prezydent Piotr Krzystek w 2010 r. odwołał go ze stanowiska ze względu na "utratę zaufania". Ostateczny wyrok zapadł w 2012 r.
Oni do DPS, on do ich domu
Sprawa sięga jeszcze 1998 r. Starsze małżeństwo W., mieszkające w komunalnym mieszkaniu, chciało przenieść się do Domu Opieki Społecznej. Złożyli stosowny wniosek, ale dostali odpowiedź "brak miejsc". Wtedy poznali pracownika opieki społecznej Marcina J. Jak wynika z prokuratorskiego śledztwa, w maju 1999 r. znów złożyli wniosek i tego samego dnia dostali skierowanie do DPS (podpisał je ówczesny wiceprezydent Grzegorz Kołodziejski). Następnego dnia Marcin J. został pełnomocnikiem państwa W. ds. wykupu ich mieszkania od gminy i sprzedaży go za cenę, jaką uzna za stosowną. Małżeństwo W. poszło do DPS, a Marcin J. zamieszkał w ich domu jako podnajemca.
Wkrótce, jako ich pełnomocnik, wykupił mieszkanie od gminy, aby zrobić na tym dobry interes, który po latach wzięła pod lupę prokuratura.
Zarobił blisko 190 tys. zł
Gminny lokal, wyceniony przed ponad dwudziestu laty na 71,5 tys. zł, państwo W. - jako wieloletni najemcy - mogli kupić od miasta z wielką bonifikatę (75 proc. i od reszty sumy kolejne 30 proc.). Marcin J. jako ich pełnomocnik zapłacił za mieszkanie tylko 12,5 tys. zł (czyli ok. 17 proc. wartości określonej przez rzeczoznawcę). Wkrótce sprzedał to mieszkanie własnemu ojcu, a rok później... dostał je od ojca w darowiźnie. Ostatecznie sprzedał je w 2008 r. za 200 tys. zł - zarabiając na mieszkaniu starszego małżeństwa blisko 190 tys. zł.
Cała sprawa wyszła na jaw po tym, jak w 2009 r. gmina żądała zwrotu bonifikat od tych, którzy sprzedali lokale przed upływem pięciu lat od wykupu.
Jak to się wydało
Zgodnie z miejskim prawem można to było zrobić dopiero po co najmniej pięciu latach. Ten przepis wprowadzono m.in., aby uniemożliwić przejmowanie komunalnych mieszkań przez oszustów i grupy przestępcze. W tamtym okresie, wykorzystując osoby w trudnym położeniu - np. zadłużonych bezrobotnych czy alkoholików - przestępcy zajmowali się takim procederem (śledztwa w tej sprawie prowadziły prokuratura i CBA).
Właśnie dlatego w 2009 r. mieszkająca od dekady w DPS pani W. (wtedy 87-letnia) dowiedziała się więc, że ma oddać miastu z odsetkami 83 tys. zł za zbycie mieszkania przed terminem. Komornik zajął jej emeryturę. Oburzona kobieta poszła do gminy, do akcji wkroczył prokurator.
Sąd: To było oszustwo
Według prokuratury Marcin J. wprowadził w błąd urzędników z wydziału budynków i lokali komunalnych i działał na szkodę miasta, aby osiągnąć korzyść majątkową. Bo fałszywie oświadczył, że państwo W. mieszkają nadal w tym lokalu. I ukrył, że dostali miejsca w DPS (wtedy nie mogliby wykupić mieszkania komunalnego z bonifikatą, ale musieliby oddać je gminie).
Sądy dwóch instancji uznały winę Marcina J. Były dyrektor MOPR ostatecznie za oszustwo został skazany na 10 miesięcy więzienia w zawieszeniu na 2 lata. Musiał też oddać miastu prawie 60 tys. zł wyłudzonej bonifikaty.
Karalność Marcina J. już się zatarła, co oznacza, że w świetle prawa jest on osobą niekaraną. Według naszych informacji kościelne władze, które już przed laty zatrudniły go w swoim instytucie, wiedziały o jego przeszłości. On zaś wiedział o przeszłości swojego najbliższego współpracownika, ks. Andrzeja Dymera, którego teraz zastąpił.
Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
- Wacław
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2678
- Rejestracja: 04-08-2018, 08:37
Re: Księża
gwarant.Hatefire pisze: ↑17-02-2021, 12:12Zastąpili pedofila oszustem. No kurwa, to już jest groteska.szczecin.wyborcza.pl pisze: Zmarłego księdza Andrzeja Dymera w kościelnym instytucie zastąpił człowiek skazany za oszustwo
Nowy szef kościelnego Instytutu Medycznego im. Jana Pawła II przed laty oszukał miasto, aby przejąć zajmowane przez starsze małżeństwo mieszkanie i sprzedać je z zyskiem.
W poniedziałek zmarł ks. Andrzej Dymer, od 25 lat oskarżany o wykorzystywanie seksualne kilkunastoletnich chłopców, głównie swoich podopiecznych ze Schroniska im. Brata Alberta. Ks. Dymer przez lata kierował Instytutem Medycznym im. Jana Pawła II, prowadzącym domy opieki społecznej. Jeszcze przed weekendem odwołał go z tej funkcji abp Andrzej Dzięga - stało się to przed emisją głośnego reportażu w TVN 24, który opowiada o tym, jak przez lata kolejni biskupi nic nie robili z zarzutami wobec "finansisty" zachodniopomorskiego Kościoła.
Były szef MOPR na miejsce Dymera
Nowym szefem Instytutu Medycznego im. Jana Pawła II - prowadzącego m.in. dom opieki dla chorych psychicznie osób w podeszłym wieku w byłym szpitalu miejskim Szczecinie - został Marcin J.
To ten sam człowiek, który jako pracownik opieki społecznej nielegalnie przejął 49-metrowe mieszkanie państwa W. na szczecińskim Niebuszewie, wykorzystując fakt, iż starsze małżeństwo dostało miejsce w domu seniora (DPS). Nowy szef kościelnego instytutu przed laty został w związku z tym prawomocnie skazany za oszustwo. Ponieważ kiedy toczył się jego proces, był już dyrektorem Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Szczecinie, prezydent Piotr Krzystek w 2010 r. odwołał go ze stanowiska ze względu na "utratę zaufania". Ostateczny wyrok zapadł w 2012 r.
Oni do DPS, on do ich domu
Sprawa sięga jeszcze 1998 r. Starsze małżeństwo W., mieszkające w komunalnym mieszkaniu, chciało przenieść się do Domu Opieki Społecznej. Złożyli stosowny wniosek, ale dostali odpowiedź "brak miejsc". Wtedy poznali pracownika opieki społecznej Marcina J. Jak wynika z prokuratorskiego śledztwa, w maju 1999 r. znów złożyli wniosek i tego samego dnia dostali skierowanie do DPS (podpisał je ówczesny wiceprezydent Grzegorz Kołodziejski). Następnego dnia Marcin J. został pełnomocnikiem państwa W. ds. wykupu ich mieszkania od gminy i sprzedaży go za cenę, jaką uzna za stosowną. Małżeństwo W. poszło do DPS, a Marcin J. zamieszkał w ich domu jako podnajemca.
Wkrótce, jako ich pełnomocnik, wykupił mieszkanie od gminy, aby zrobić na tym dobry interes, który po latach wzięła pod lupę prokuratura.
Zarobił blisko 190 tys. zł
Gminny lokal, wyceniony przed ponad dwudziestu laty na 71,5 tys. zł, państwo W. - jako wieloletni najemcy - mogli kupić od miasta z wielką bonifikatę (75 proc. i od reszty sumy kolejne 30 proc.). Marcin J. jako ich pełnomocnik zapłacił za mieszkanie tylko 12,5 tys. zł (czyli ok. 17 proc. wartości określonej przez rzeczoznawcę). Wkrótce sprzedał to mieszkanie własnemu ojcu, a rok później... dostał je od ojca w darowiźnie. Ostatecznie sprzedał je w 2008 r. za 200 tys. zł - zarabiając na mieszkaniu starszego małżeństwa blisko 190 tys. zł.
Cała sprawa wyszła na jaw po tym, jak w 2009 r. gmina żądała zwrotu bonifikat od tych, którzy sprzedali lokale przed upływem pięciu lat od wykupu.
Jak to się wydało
Zgodnie z miejskim prawem można to było zrobić dopiero po co najmniej pięciu latach. Ten przepis wprowadzono m.in., aby uniemożliwić przejmowanie komunalnych mieszkań przez oszustów i grupy przestępcze. W tamtym okresie, wykorzystując osoby w trudnym położeniu - np. zadłużonych bezrobotnych czy alkoholików - przestępcy zajmowali się takim procederem (śledztwa w tej sprawie prowadziły prokuratura i CBA).
Właśnie dlatego w 2009 r. mieszkająca od dekady w DPS pani W. (wtedy 87-letnia) dowiedziała się więc, że ma oddać miastu z odsetkami 83 tys. zł za zbycie mieszkania przed terminem. Komornik zajął jej emeryturę. Oburzona kobieta poszła do gminy, do akcji wkroczył prokurator.
Sąd: To było oszustwo
Według prokuratury Marcin J. wprowadził w błąd urzędników z wydziału budynków i lokali komunalnych i działał na szkodę miasta, aby osiągnąć korzyść majątkową. Bo fałszywie oświadczył, że państwo W. mieszkają nadal w tym lokalu. I ukrył, że dostali miejsca w DPS (wtedy nie mogliby wykupić mieszkania komunalnego z bonifikatą, ale musieliby oddać je gminie).
Sądy dwóch instancji uznały winę Marcina J. Były dyrektor MOPR ostatecznie za oszustwo został skazany na 10 miesięcy więzienia w zawieszeniu na 2 lata. Musiał też oddać miastu prawie 60 tys. zł wyłudzonej bonifikaty.
Karalność Marcina J. już się zatarła, co oznacza, że w świetle prawa jest on osobą niekaraną. Według naszych informacji kościelne władze, które już przed laty zatrudniły go w swoim instytucie, wiedziały o jego przeszłości. On zaś wiedział o przeszłości swojego najbliższego współpracownika, ks. Andrzeja Dymera, którego teraz zastąpił.
że nic już nie wypłynie.
Re: Księża
Nic z tego kurwa nie rozumiecie. "Gdybym miał wybierać","cieszę się że jedzie po tej bandzie" , " nasi złodzieje byli lepsi" " nie nasi są lepsi, bo też kradną, ale się dzielą". Powszechne przyzwolenie na kompletny brak odpowiedzialności. I apogeum tego stanu świadkami jesteśmy obecnie. Nie wywleka się tych kurew za fraki za ostatnią stodołę i mamy efekty. Wszystkie kanalie śpią sobie spokojnie ujadając do późnej starości, a wy się cieszycie , że jeden drugiemu pocisnął w telewizorze....ręce opadają.
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 17913
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: Księża
Tlumaczylem juz kiedys, ze w sejmowym barze oni pija razem, i to przy jednym stoliku. Nawet jak sie w studiu telewizyjnym obrzuca lajnem, to na zgode baniaczka sobie walna. Ale jest wielu naiwnych, ktorzy nie chca w to wierzyc. A to przeciez info z pierwszej reki.
woodpecker from space
- Nerwowy
- zahartowany metalizator
- Posty: 6558
- Rejestracja: 20-06-2009, 14:07
Re: Księża
Innych tam przecież nie ma wszak każdy ksiądz to oszust i pedofil.Hatefire pisze: ↑17-02-2021, 12:12Zastąpili pedofila oszustem. No kurwa, to już jest groteska.szczecin.wyborcza.pl pisze: Zmarłego księdza Andrzeja Dymera w kościelnym instytucie zastąpił człowiek skazany za oszustwo
Nowy szef kościelnego Instytutu Medycznego im. Jana Pawła II przed laty oszukał miasto, aby przejąć zajmowane przez starsze małżeństwo mieszkanie i sprzedać je z zyskiem.
W poniedziałek zmarł ks. Andrzej Dymer, od 25 lat oskarżany o wykorzystywanie seksualne kilkunastoletnich chłopców, głównie swoich podopiecznych ze Schroniska im. Brata Alberta. Ks. Dymer przez lata kierował Instytutem Medycznym im. Jana Pawła II, prowadzącym domy opieki społecznej. Jeszcze przed weekendem odwołał go z tej funkcji abp Andrzej Dzięga - stało się to przed emisją głośnego reportażu w TVN 24, który opowiada o tym, jak przez lata kolejni biskupi nic nie robili z zarzutami wobec "finansisty" zachodniopomorskiego Kościoła.
Były szef MOPR na miejsce Dymera
Nowym szefem Instytutu Medycznego im. Jana Pawła II - prowadzącego m.in. dom opieki dla chorych psychicznie osób w podeszłym wieku w byłym szpitalu miejskim Szczecinie - został Marcin J.
To ten sam człowiek, który jako pracownik opieki społecznej nielegalnie przejął 49-metrowe mieszkanie państwa W. na szczecińskim Niebuszewie, wykorzystując fakt, iż starsze małżeństwo dostało miejsce w domu seniora (DPS). Nowy szef kościelnego instytutu przed laty został w związku z tym prawomocnie skazany za oszustwo. Ponieważ kiedy toczył się jego proces, był już dyrektorem Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Szczecinie, prezydent Piotr Krzystek w 2010 r. odwołał go ze stanowiska ze względu na "utratę zaufania". Ostateczny wyrok zapadł w 2012 r.
Oni do DPS, on do ich domu
Sprawa sięga jeszcze 1998 r. Starsze małżeństwo W., mieszkające w komunalnym mieszkaniu, chciało przenieść się do Domu Opieki Społecznej. Złożyli stosowny wniosek, ale dostali odpowiedź "brak miejsc". Wtedy poznali pracownika opieki społecznej Marcina J. Jak wynika z prokuratorskiego śledztwa, w maju 1999 r. znów złożyli wniosek i tego samego dnia dostali skierowanie do DPS (podpisał je ówczesny wiceprezydent Grzegorz Kołodziejski). Następnego dnia Marcin J. został pełnomocnikiem państwa W. ds. wykupu ich mieszkania od gminy i sprzedaży go za cenę, jaką uzna za stosowną. Małżeństwo W. poszło do DPS, a Marcin J. zamieszkał w ich domu jako podnajemca.
Wkrótce, jako ich pełnomocnik, wykupił mieszkanie od gminy, aby zrobić na tym dobry interes, który po latach wzięła pod lupę prokuratura.
Zarobił blisko 190 tys. zł
Gminny lokal, wyceniony przed ponad dwudziestu laty na 71,5 tys. zł, państwo W. - jako wieloletni najemcy - mogli kupić od miasta z wielką bonifikatę (75 proc. i od reszty sumy kolejne 30 proc.). Marcin J. jako ich pełnomocnik zapłacił za mieszkanie tylko 12,5 tys. zł (czyli ok. 17 proc. wartości określonej przez rzeczoznawcę). Wkrótce sprzedał to mieszkanie własnemu ojcu, a rok później... dostał je od ojca w darowiźnie. Ostatecznie sprzedał je w 2008 r. za 200 tys. zł - zarabiając na mieszkaniu starszego małżeństwa blisko 190 tys. zł.
Cała sprawa wyszła na jaw po tym, jak w 2009 r. gmina żądała zwrotu bonifikat od tych, którzy sprzedali lokale przed upływem pięciu lat od wykupu.
Jak to się wydało
Zgodnie z miejskim prawem można to było zrobić dopiero po co najmniej pięciu latach. Ten przepis wprowadzono m.in., aby uniemożliwić przejmowanie komunalnych mieszkań przez oszustów i grupy przestępcze. W tamtym okresie, wykorzystując osoby w trudnym położeniu - np. zadłużonych bezrobotnych czy alkoholików - przestępcy zajmowali się takim procederem (śledztwa w tej sprawie prowadziły prokuratura i CBA).
Właśnie dlatego w 2009 r. mieszkająca od dekady w DPS pani W. (wtedy 87-letnia) dowiedziała się więc, że ma oddać miastu z odsetkami 83 tys. zł za zbycie mieszkania przed terminem. Komornik zajął jej emeryturę. Oburzona kobieta poszła do gminy, do akcji wkroczył prokurator.
Sąd: To było oszustwo
Według prokuratury Marcin J. wprowadził w błąd urzędników z wydziału budynków i lokali komunalnych i działał na szkodę miasta, aby osiągnąć korzyść majątkową. Bo fałszywie oświadczył, że państwo W. mieszkają nadal w tym lokalu. I ukrył, że dostali miejsca w DPS (wtedy nie mogliby wykupić mieszkania komunalnego z bonifikatą, ale musieliby oddać je gminie).
Sądy dwóch instancji uznały winę Marcina J. Były dyrektor MOPR ostatecznie za oszustwo został skazany na 10 miesięcy więzienia w zawieszeniu na 2 lata. Musiał też oddać miastu prawie 60 tys. zł wyłudzonej bonifikaty.
Karalność Marcina J. już się zatarła, co oznacza, że w świetle prawa jest on osobą niekaraną. Według naszych informacji kościelne władze, które już przed laty zatrudniły go w swoim instytucie, wiedziały o jego przeszłości. On zaś wiedział o przeszłości swojego najbliższego współpracownika, ks. Andrzeja Dymera, którego teraz zastąpił.
De Mysteriis Dom Niggeriis
Slayer to kał i ogólnie rzecz biorąc beznadziejna kapela.
- Jimmy Boyle
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2500
- Rejestracja: 21-12-2010, 21:06
Re: Księża
No nie wiem, z księżmi jest jak z socjalistami. Tu i tu znajdzie się zawsze pewna grupa, 'ideowców", czyli frajerów 

- Nerwowy
- zahartowany metalizator
- Posty: 6558
- Rejestracja: 20-06-2009, 14:07
Re: Księża
Nie można być ideowcem jednocześnie czerpiąc korzyści z pozostawania w strukturach grupy o jawnie przestępczym charakterze. To zwyczajni oportuniści a nie żadni ideowcy. WiP to jedyne rozwiązanie dla nich wszystkich.Jimmy Boyle pisze: ↑17-02-2021, 12:55No nie wiem, z księżmi jest jak z socjalistami. Tu i tu znajdzie się zawsze pewna grupa, 'ideowców", czyli frajerów![]()
De Mysteriis Dom Niggeriis
Slayer to kał i ogólnie rzecz biorąc beznadziejna kapela.
Re: Księża
Podobnie jest z wiernymi. Cała ta organizacja jest tak sprytnie wymyślona, że właściwie wszyscy świadomie ją wspierający powinni siedzieć za współudział. Mafia to chyba najbardziej adekwatne określenie.
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 17913
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: Księża
No juz nie pierdol, sa ideowcy. Juz kiedys pisalem, ze znalem jednego takiego, tylko ze byl z kosciola polskokatolickiego. Nie kradl, nic nie mial, ani auta, ani telewizora, parafianie mu znosili wszystko, nawet telefon komorkowy mu kupili to nie chcial. Ale zmarl we wrzesniu, zdazyl dac mi troche ksiazek, bo jak mowil, do grobu tego nie zabierze. Zostalo po nim puste mieszkanie, ktore mu kupili parafianie, i w ktorym nie chcial mieszkac - gniezdzil sie w malym pierdolniku obok kosciolka. To w miescie kol knaara.Nerwowy pisze: ↑17-02-2021, 12:57Nie można być ideowcem jednocześnie czerpiąc korzyści z pozostawania w strukturach grupy o jawnie przestępczym charakterze. To zwyczajni oportuniści a nie żadni ideowcy. WiP to jedyne rozwiązanie dla nich wszystkich.Jimmy Boyle pisze: ↑17-02-2021, 12:55No nie wiem, z księżmi jest jak z socjalistami. Tu i tu znajdzie się zawsze pewna grupa, 'ideowców", czyli frajerów![]()
woodpecker from space