Dowcipy v. n'ta
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
- Nerwowy
- zahartowany metalizator
- Posty: 6577
- Rejestracja: 20-06-2009, 14:07
Re: Dowcipy v. n'ta
xDDDDDDDDDDD
De Mysteriis Dom Niggeriis
Slayer to kał i ogólnie rzecz biorąc beznadziejna kapela.
- ŚWIAT BEZ KOŃCA
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12152
- Rejestracja: 27-08-2018, 10:24
Re: Dowcipy v. n'ta
No nie wierzę co ta niemiecka antifa odstawia!
If you do everything right, there will be no struggle.
If you struggle, you're not doing something right.
If you struggle, you're not doing something right.
- Hatefire
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11065
- Rejestracja: 21-12-2010, 12:19
- Lokalizacja: Katowice - miasto wielkich wydarzeń ;)
Re: Dowcipy v. n'ta
Ta niemiecka antifa to musi dysponować jakąś zaawansowaną technologią maskującą. Niby wszędzie jest ale nikt nie widział XD
Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
- trup
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16875
- Rejestracja: 26-11-2009, 14:38
Re: Dowcipy v. n'ta
hO Aster Tor Pente - "Give Light and The People Will Follow."
„Kto poznał świat, znalazł trupa, a kto znalazł trupa, świat nie jest go wart” (logion 57)
„Kto poznał świat, znalazł trupa, a kto znalazł trupa, świat nie jest go wart” (logion 57)
- trup
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16875
- Rejestracja: 26-11-2009, 14:38
Re: Dowcipy v. n'ta
hO Aster Tor Pente - "Give Light and The People Will Follow."
„Kto poznał świat, znalazł trupa, a kto znalazł trupa, świat nie jest go wart” (logion 57)
„Kto poznał świat, znalazł trupa, a kto znalazł trupa, świat nie jest go wart” (logion 57)
- trup
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16875
- Rejestracja: 26-11-2009, 14:38
Re: Dowcipy v. n'ta
Dramatyczna przygoda Żydówki we Wrocławiu
Odwiedziłam ostatnio Wrocław w trakcie Ery nowe horyzonty i którejś nocy, wracając z centrum, poprosiłam przypadkowego chłopca o pomoc w wybraniu pasującego mi autobusu.
Chłopiec był rosłym osiłkiem w koszulce promującej jakiś jazgotliwy zespół metalowy, łysa głowa wydawała się minimalnie niepokojąca, głos raczej tubalny.
Po udzieleniu mi pomocy uznał, że mój autobus pasuje również jemu i zdecydował się poczekać nań ze mną.
Po krótkiej wymianie zdań "kto, skąd i po co" rozpoczął mnie wypytywać o przebieg wakacji. Wymieniłam kilka miast, w których miałam przyjemność wypoczywać, lecz kolegę zainteresował Kraków.
- Po co?
- Ach, odbywa się tam taki festiwal, na którym bywam od dziecka.
- Jaki?
- Festiwal Kultury Żydowskiej.
- Aha, po co???... I co ty tam robisz?
- (tu następuje długi opis, co można tam robić)
- A z kim ty się tam spotykasz?
- Cóż, z przyjaciółmi.
- ....To znaczy, że...ty...jesteś.....?!
- Tak, jestem.
W tym momencie byliśmy już w autobusie, chłopiec zbladł, poczerwieniał… Chwilę później oznajmił, że jest dzielnym żołnierzem ONR'u i zasypał mnie okrzykami, cytuję :
- Kumple mi nie uwierząąą! No, k***a, nie uwierzą! Jechałem z Żydówką autobusem! Nie uwierzą! Sam nie wierzę! Naprawdę?!
Wysiadł na tym samym przystanku, co ja, i aż do bramy domu, w którym miałam spać, pląsał naokoło, jak małe dziecko w przedwigilijnej histerii.
Dowiedziałam się w międzyczasie zaskakujących rzeczy.
Chłopiec ów uważał, że nienawidzi Żydów, bo rozkradają jego kraj, zapytany jak sądzi, ilu we Wrocławiu jest Żydów, odpowiedział:
- Nie wiem.. Pięćset tysięcy? Więcej?!
(Jednocześnie, żyjąc w mieście, gdzie co dzień ulicami spaceruje 500 000 Żydów, szalał ze szczęścia, że miał ze mną przyjemność siedzieć w busie).
Tutaj dowiadujemy się, jak to się dzieje, że tłumy dobrze zbudowanych żołnierzy ONR i NOP maszerują ulicami, nic sobie nie robiąc z II wojny światowej.
Jej dla nich nie było. Oni naprawdę się boją, że wystarczy chwila nieuwagi i żydowska lawina ich zaleje.
Wyraził też zdziwienie, że wyglądam zaskakująco normalnie i dopytywał się, co mnie właściwie różni od innych kobiet..
Zakupił mi po drodze sok, pokrzepił, że nie spotkałam zamiast niego któregokolwiek z jego kolegów, bo bym zginęła. Ani razu nie wykazał się jakąkolwiek agresją, odprowadził pod sam dom, cmoknął w policzek na do widzenia i podziękował za spotkanie.
Czułam się przy nim bezpiecznie jak w beciku.. na zasadzie, jak z kolegą z dzieciństwa, który wyrósł na bandziora i ma innych bandziorów pod sobą. Podejrzewam, że z każdym z jego kumpli spotkanych osobno sytuacja by się powtórzyła.
Jan, bo tak mu dali, dowiedział się, że nie mam rogów, kurzych stóp, jednego ucha wyżej, c**y w poprzek (o wszystkie te rzeczy nieśmiało mnie wypytał, tonem naiwnego pięciolatka) i spokojnie poczłapał do domu.
Następnego dnia obudziłam się z promiennym uśmiechem na twarzy.
Pozdrawiam
Izabela
Odwiedziłam ostatnio Wrocław w trakcie Ery nowe horyzonty i którejś nocy, wracając z centrum, poprosiłam przypadkowego chłopca o pomoc w wybraniu pasującego mi autobusu.
Chłopiec był rosłym osiłkiem w koszulce promującej jakiś jazgotliwy zespół metalowy, łysa głowa wydawała się minimalnie niepokojąca, głos raczej tubalny.
Po udzieleniu mi pomocy uznał, że mój autobus pasuje również jemu i zdecydował się poczekać nań ze mną.
Po krótkiej wymianie zdań "kto, skąd i po co" rozpoczął mnie wypytywać o przebieg wakacji. Wymieniłam kilka miast, w których miałam przyjemność wypoczywać, lecz kolegę zainteresował Kraków.
- Po co?
- Ach, odbywa się tam taki festiwal, na którym bywam od dziecka.
- Jaki?
- Festiwal Kultury Żydowskiej.
- Aha, po co???... I co ty tam robisz?
- (tu następuje długi opis, co można tam robić)
- A z kim ty się tam spotykasz?
- Cóż, z przyjaciółmi.
- ....To znaczy, że...ty...jesteś.....?!
- Tak, jestem.
W tym momencie byliśmy już w autobusie, chłopiec zbladł, poczerwieniał… Chwilę później oznajmił, że jest dzielnym żołnierzem ONR'u i zasypał mnie okrzykami, cytuję :
- Kumple mi nie uwierząąą! No, k***a, nie uwierzą! Jechałem z Żydówką autobusem! Nie uwierzą! Sam nie wierzę! Naprawdę?!
Wysiadł na tym samym przystanku, co ja, i aż do bramy domu, w którym miałam spać, pląsał naokoło, jak małe dziecko w przedwigilijnej histerii.
Dowiedziałam się w międzyczasie zaskakujących rzeczy.
Chłopiec ów uważał, że nienawidzi Żydów, bo rozkradają jego kraj, zapytany jak sądzi, ilu we Wrocławiu jest Żydów, odpowiedział:
- Nie wiem.. Pięćset tysięcy? Więcej?!
(Jednocześnie, żyjąc w mieście, gdzie co dzień ulicami spaceruje 500 000 Żydów, szalał ze szczęścia, że miał ze mną przyjemność siedzieć w busie).
Tutaj dowiadujemy się, jak to się dzieje, że tłumy dobrze zbudowanych żołnierzy ONR i NOP maszerują ulicami, nic sobie nie robiąc z II wojny światowej.
Jej dla nich nie było. Oni naprawdę się boją, że wystarczy chwila nieuwagi i żydowska lawina ich zaleje.
Wyraził też zdziwienie, że wyglądam zaskakująco normalnie i dopytywał się, co mnie właściwie różni od innych kobiet..
Zakupił mi po drodze sok, pokrzepił, że nie spotkałam zamiast niego któregokolwiek z jego kolegów, bo bym zginęła. Ani razu nie wykazał się jakąkolwiek agresją, odprowadził pod sam dom, cmoknął w policzek na do widzenia i podziękował za spotkanie.
Czułam się przy nim bezpiecznie jak w beciku.. na zasadzie, jak z kolegą z dzieciństwa, który wyrósł na bandziora i ma innych bandziorów pod sobą. Podejrzewam, że z każdym z jego kumpli spotkanych osobno sytuacja by się powtórzyła.
Jan, bo tak mu dali, dowiedział się, że nie mam rogów, kurzych stóp, jednego ucha wyżej, c**y w poprzek (o wszystkie te rzeczy nieśmiało mnie wypytał, tonem naiwnego pięciolatka) i spokojnie poczłapał do domu.
Następnego dnia obudziłam się z promiennym uśmiechem na twarzy.
Pozdrawiam
Izabela
hO Aster Tor Pente - "Give Light and The People Will Follow."
„Kto poznał świat, znalazł trupa, a kto znalazł trupa, świat nie jest go wart” (logion 57)
„Kto poznał świat, znalazł trupa, a kto znalazł trupa, świat nie jest go wart” (logion 57)
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16546
- Rejestracja: 12-12-2006, 09:30
Re: Dowcipy v. n'ta
Brakuje jeszcze kierowcy autobusu i pasażerów, którzy klaskali.
Jeśli prawdę można wypowiedzieć tylko szeptem, oznacza to, że kraj został opanowany przez wrogów.
- uglak
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9999
- Rejestracja: 15-06-2012, 12:03
- Lokalizacja: ארץ ישראל
- Hatefire
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11065
- Rejestracja: 21-12-2010, 12:19
- Lokalizacja: Katowice - miasto wielkich wydarzeń ;)
Re: Dowcipy v. n'ta
Oglądałeś? Warto? Nie chcę sobie psuć dobrych wspomnień z pierwszego i zbieram opinie.
Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
- uglak
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9999
- Rejestracja: 15-06-2012, 12:03
- Lokalizacja: ארץ ישראל
Re: Dowcipy v. n'ta
Słabszy niż pierwszy, ale i tak lepszy niż 95% współczesnych komedii, więc polecam.
Guilty of being right
- ŚWIAT BEZ KOŃCA
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12152
- Rejestracja: 27-08-2018, 10:24
Re: Dowcipy v. n'ta
xD no dobra wiem co dziś będę oglądał
If you do everything right, there will be no struggle.
If you struggle, you're not doing something right.
If you struggle, you're not doing something right.
- Antton213
- w mackach Zła
- Posty: 926
- Rejestracja: 26-07-2019, 08:54
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15850
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12
- devastator77
- zahartowany metalizator
- Posty: 4587
- Rejestracja: 04-09-2016, 10:26
Re: Dowcipy v. n'ta
Dokładnie,pisałem o tym w dziale z filmami,kilka akcji rozwala,
Kogo ty we mnie
wszystkimi dziennie
nocami straszysz?
wszystkimi dziennie
nocami straszysz?
- Sgt. Barnes
- zahartowany metalizator
- Posty: 6105
- Rejestracja: 13-07-2012, 07:37
Re: Dowcipy v. n'ta

Prawdziwy mężczyzna powinien być...ogolony i ciut, ciut pijany.
Bolesław Wieniawa-Długoszowski.
Bolesław Wieniawa-Długoszowski.
- Ascetic
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16291
- Rejestracja: 10-01-2015, 15:54
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15850
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12
- SODOMOUSE
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11083
- Rejestracja: 21-06-2006, 20:27
- Lokalizacja: POSERSnań
Re: Dowcipy v. n'ta

NYCHTS
https://www.youtube.com/watch?v=0aItxEaNx4o
Zygmunt Konieczny - Jańcio Wodnik (1994)
https://www.youtube.com/watch?v=CEqmNme7TF4
https://www.youtube.com/watch?v=0aItxEaNx4o
Zygmunt Konieczny - Jańcio Wodnik (1994)
https://www.youtube.com/watch?v=CEqmNme7TF4
- Stoigniew
- zahartowany metalizator
- Posty: 4055
- Rejestracja: 09-01-2012, 18:20
Re: Dowcipy v. n'ta
Kim przejął się zmianami klimatycznymi i w ramach tego pewnie ogranicza zużycie prądu
Zieloni zrobią go jeszcze człowiekiem roku, hehe
Zieloni zrobią go jeszcze człowiekiem roku, hehe

- SODOMOUSE
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11083
- Rejestracja: 21-06-2006, 20:27
- Lokalizacja: POSERSnań
Re: Dowcipy v. n'ta
zielony, czysty eko kraj : ) ciekawe, czy mają scenę podziemną metalową... ale taką bez prądu....
NYCHTS
https://www.youtube.com/watch?v=0aItxEaNx4o
Zygmunt Konieczny - Jańcio Wodnik (1994)
https://www.youtube.com/watch?v=CEqmNme7TF4
https://www.youtube.com/watch?v=0aItxEaNx4o
Zygmunt Konieczny - Jańcio Wodnik (1994)
https://www.youtube.com/watch?v=CEqmNme7TF4