Wybieram się na Turbacz z rodziną w sierpniu. Jako, że nie mam pewności co do mojego 3-latka, którego już nie chce mi się nieść na plecach to wybieram Podgórze Wielkie jako bazę noclegową i podjazd kolejką. Nie ryzykuję noclegu w schronisku, przerabiałem już go kiedyś w sierpniu :)535 pisze:Jakże to? Odcięli połączenia do Szczawnicy przez Szczawę? Co do Turbacza, najszybciej, ale też moim zdaniem, najmniej ciekawie, to jechać do Koninek i stamtąd już rzut beretem. Inna sprawa, że w sezonie wakacyjnym Turbacz, Gorc i Lubań należy raczej omijać szerokim łukiem. Zawodzący ksiądz z gitarą oraz grupą wiernych, potrafią skutecznie wyprowadzić z równowagi. W zimie, na wiosnę i jesienią, nie ma tych problemów.
GÓRY
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
- ramonoth
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3070
- Rejestracja: 11-07-2011, 10:02
- Lokalizacja: Lublin
Re: GÓRY
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 18196
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: GÓRY
Stary art o Rutkiewicz ale gazeta sobie zrobila pimpa, bo na czasie :D
http://off.sport.pl/off/1,111379,9030530.html
Ciekawe sa komentarze a w tym jeden
http://off.sport.pl/off/1,111379,9030530.html
Ciekawe sa komentarze a w tym jeden
Nie wiem czy zauważyliście, ze bardzo mało jest wypowiedzi nt. Rutkiewicz ze środowiska polskich himalaistów... o innych wielkich mówią bardzo dużo a o niej w mysl zasady, ze o zmarłych się nie mówi źle. Mam nadzieję, że kiedyś ktoś się odważy i napisze prawdę jak to bylo z tymi wspanialymi zdobyczami Rutkiewicz... (przy pomocy kolezanek/ekipy wynoszącej ją wręcz na sam szczyt)... taki mały kamyk do ogródka.
woodpecker from space
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8376
- Rejestracja: 07-06-2009, 16:29
Re: GÓRY
przecież to komentarz laika. przyjrzyjmy sie jak wyglądają niektóre z tych dokonań:
- Acongagua południową ścianą
- Matterhorn zimną (północna wystawa)
- K2 ,jako pierwsza kobieta na świecie
-Nanga Parbat ścianą Diamir.
to są rzeczy które chciałby mieć w swoim wspinaczkowym cv każdy alpinista,o Wandzie różnie sie mówiło w środowisku na przestrzeni lat(część z tych komentarzy była po części powodowana zawiścią facetów którzy widzieli jak ona napiera dalej a oni już nie mogą)Ważna postać w historii himalaizmu,wprowadziła kobiece wspinanie na salony (wraz z dwiema,może trzema innymi babami)
- Acongagua południową ścianą
- Matterhorn zimną (północna wystawa)
- K2 ,jako pierwsza kobieta na świecie
-Nanga Parbat ścianą Diamir.
to są rzeczy które chciałby mieć w swoim wspinaczkowym cv każdy alpinista,o Wandzie różnie sie mówiło w środowisku na przestrzeni lat(część z tych komentarzy była po części powodowana zawiścią facetów którzy widzieli jak ona napiera dalej a oni już nie mogą)Ważna postać w historii himalaizmu,wprowadziła kobiece wspinanie na salony (wraz z dwiema,może trzema innymi babami)
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
- seba_ulf
- starszy świeżak
- Posty: 28
- Rejestracja: 17-02-2007, 15:35
Re: GÓRY
Heh a propos tej zawiści i niechęci do Rutkiewicz przypomniała mi sie anegdota którą zapodał Pawłowski w "Smaku Gór":
-Czy istnieje coś takiego jak rywalizacja damsko-męska wśród alpinistów? Wanda Rutkiewicz miała większe osiągnięcia niż niejeden dobrze wytrenowany mężczyzna, a męska duma nie lubi takich sytuacji.
Pawłowski: Nie lubi i czasami daje temu wyraz. Opowiadano mi kiedyś, jak ekipa Wandy szła przez wioski do podnóża góry w Hindukuszu. Przed nią do tego samego celu zmierzała polska, męska wyprawa. Postanowili zrobić Wandzie niespodziankę. Poświęcili sporo czasu i wysiłku, aby nauczyć dzieci z wiosek powitalnego pozdrowienia. Pracowicie ćwiczyli...Kiedy kilka godzin później szła ekipa Wandy, cała wioska wyległa na drogę. Dzieci i dorośli radośnie machali rękami skandując "Wanda-cipa! Wanda-cipa!"
;]
Inna sprawa, że łatwego charakteru to ona nie miała, lubiła postawić na swoim, była trudna we współpracy i to pewnie dlatego taka opinia.
@[V] czytałeś może tę nową książke Pawłowskiego?
-Czy istnieje coś takiego jak rywalizacja damsko-męska wśród alpinistów? Wanda Rutkiewicz miała większe osiągnięcia niż niejeden dobrze wytrenowany mężczyzna, a męska duma nie lubi takich sytuacji.
Pawłowski: Nie lubi i czasami daje temu wyraz. Opowiadano mi kiedyś, jak ekipa Wandy szła przez wioski do podnóża góry w Hindukuszu. Przed nią do tego samego celu zmierzała polska, męska wyprawa. Postanowili zrobić Wandzie niespodziankę. Poświęcili sporo czasu i wysiłku, aby nauczyć dzieci z wiosek powitalnego pozdrowienia. Pracowicie ćwiczyli...Kiedy kilka godzin później szła ekipa Wandy, cała wioska wyległa na drogę. Dzieci i dorośli radośnie machali rękami skandując "Wanda-cipa! Wanda-cipa!"
;]
Inna sprawa, że łatwego charakteru to ona nie miała, lubiła postawić na swoim, była trudna we współpracy i to pewnie dlatego taka opinia.
@[V] czytałeś może tę nową książke Pawłowskiego?
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8376
- Rejestracja: 07-06-2009, 16:29
Re: GÓRY
środowisko wspinaczy pełne jest trudnych ludzi,konflikty ,słowne przepychanki I inne takie nie należą do rzadkości:)
książki napała nie mam (w pakistanie trudno dostać kuuurwa)ale chętnie bym przeczytał.Smak gór fajny był,bardzo barwny,pełen ciekawych historii.Rysiek w ogóle mocna postać,dużo wartościowych przejść np Langtang Lirung gdzie zginął inny rozpierdalator Tomas Humar.
Dziwne że nie chce korony skompletować,ale pewnie agencja zabiera od cholery czasu a z czegoś trzeba żyć.
książki napała nie mam (w pakistanie trudno dostać kuuurwa)ale chętnie bym przeczytał.Smak gór fajny był,bardzo barwny,pełen ciekawych historii.Rysiek w ogóle mocna postać,dużo wartościowych przejść np Langtang Lirung gdzie zginął inny rozpierdalator Tomas Humar.
Dziwne że nie chce korony skompletować,ale pewnie agencja zabiera od cholery czasu a z czegoś trzeba żyć.
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
Re: GÓRY
Ja tam się nie bardzo znam, ale marna jest szansa, żeby ktoś wyniósł na plecach (nawet babę) na te wszystkie szczyty. Ot, polskie piekiełko, podszyte walką o sponsora i przychylnością związku. Poza tym, kłania się nasza narodowa cecha. Obrzucaj wszystko gównem, a jeżeli tego nie robisz, to nigdy, przenigdy nie wypowiedz o kimkolwiek dobrego słowa. No chyba, że będzie to Karol Wojtyła.
- evildead
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1105
- Rejestracja: 04-05-2010, 18:07
- Lokalizacja: KRK
Re: GÓRY
Wanda to musiał być srogi kawał cholery skoro nawet Czerwińska tak o niej mówi - inna sprawa że poza Kukuczką i Kurtyką o wszystkich tuzach tamtej epoki (na czele z Wielickim i Zawadą) tak można powiedzieć
zresztą, Wanda jak Wanda -> Chantal Mauduit, to dopiero było ziółko :)
zresztą, Wanda jak Wanda -> Chantal Mauduit, to dopiero było ziółko :)
Intensive silence, all in blood red
A spawn of hell I am the evil dead
A spawn of hell I am the evil dead
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 18196
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: GÓRY
Ja napisalem tylko, ze komentarz ciekawy ale z drugiej strony dosc taki celny. Bo o niej sie mowi, tak jak to o zmarlych: albo wcale albo dobrze, wiec wychodzi, ze wcale albo prawie wcale :) Cos pewnie na rzeczy bylo, nawet jezeli to plotka to podobno w kazdej jest ziarno prawdy.
woodpecker from space
- evildead
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1105
- Rejestracja: 04-05-2010, 18:07
- Lokalizacja: KRK
Re: GÓRY
heh, właśnie sobie czytam "Nanga Parbat - góra o złej sławie" Czerwińskiej i dwa cytaty są znamienne w świetle tego co mówiła potem o Broad Peaku
niżej, w czasie prowadzenia drogi, partnerzy potrzebują siebie nawzajem - w kilka osób łatwiej jest działac. Ale gdy wyrusza ku szczytowi, często są już dla siebie obcy - jeśli każdy może wejśc sam, partnerzy przestają byc potrzebni. Braterstwo liny nie istnieje i każdy walczy o szczyt samotnie
[...] tu, na dole, będziemy teraz z pewnością bardziej na Danielle uważać, tu możemy otoczyć ją opieką... Ale wyżej? Naprawdę wysoko? Tam współodpowiedzialność za partnera często jest pustym hasłem, bo sił czasami jest tylko tyle, by przeżyć
Intensive silence, all in blood red
A spawn of hell I am the evil dead
A spawn of hell I am the evil dead
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8376
- Rejestracja: 07-06-2009, 16:29
Re: GÓRY
http://wspinanie.pl/serwis/201307/27kar ... -seria.php
ja jebie dawno nie było tak fatalnego sezonu w Himalajach i Karakorum.
ja jebie dawno nie było tak fatalnego sezonu w Himalajach i Karakorum.
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
- evildead
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1105
- Rejestracja: 04-05-2010, 18:07
- Lokalizacja: KRK
Re: GÓRY
wywiad fajny, tylko że IMHO tacy Szerpowie zostali stworzeni m.in. przez takich Wróblewskich
a Karakorum nie odpuszcza: 2 wspinaczy z Nowej Zelandii (ojciec i syn) uznanych za zmarłych na K2
a Karakorum nie odpuszcza: 2 wspinaczy z Nowej Zelandii (ojciec i syn) uznanych za zmarłych na K2
Intensive silence, all in blood red
A spawn of hell I am the evil dead
A spawn of hell I am the evil dead
- ramonoth
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3070
- Rejestracja: 11-07-2011, 10:02
- Lokalizacja: Lublin
Re: GÓRY
http://off.sport.pl/off/1,111379,140342 ... NajCzytSST
Ja pierdzielę, jaki hejting w komentarzach...
Ja pierdzielę, jaki hejting w komentarzach...
- Random Apex
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1091
- Rejestracja: 20-05-2012, 11:37