Złote Wary Masterfula
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
- boroowa
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1623
- Rejestracja: 25-11-2005, 21:07
- Lokalizacja: 3miasto
Re: Złote Wary Masterfula 2006
memgenerator
I'll give you black sensations up and down your spine
If you're into evil, you're a friend of mine
See the white light flashing as I split the night
Cos if good's on the left then I'm sticking to the right
If you're into evil, you're a friend of mine
See the white light flashing as I split the night
Cos if good's on the left then I'm sticking to the right
Re: Złote Wary Masterfula 2006
Ja się zgadzam z Longinusem, ale nie napinaj się aż tak. MOP to bardzo dobry album i nazywanie tego melodynym pitu pitu to gruba przesada.Riven pisze:ale okreslmy sie odrazu - bo z tego co widze fani ekstremalnej muzy generalnie cenia slayera bardziej niz metalice, milosnicy roznych melodyjnych pitupitu i jakis tam balladek lubia master of puppets - spoko, ja rozumiem rozne punkty widzenia, nie ma prawdy, postmodernizm itp. luz.
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10028
- Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
- Lokalizacja: Trockenwald
Re: Złote Wary Masterfula 2006
Ja też zgadzam się z Longinusem, i z Tobą też, ha ha. MoP przypadła trudna rola albumu wymienianego jako wzorcowy, sztandarowy, definiujący metal. Z jednej strony to (wątpliwy) zaszczyt, z drugiej - wystawienie się na krytykę, analizy i pierdolenie dla samego pierdolenia (które, o zgrozo jest przeważające).
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2198
- Rejestracja: 08-09-2007, 00:55
- Lokalizacja: Jeteborie
Re: Złote Wary Masterfula 2006
I na tym należało by poprzestać.Conflagrator pisze:MOP to bardzo dobry album i nazywanie tego melodynym pitu pitu to gruba przesada.Riven pisze:ale okreslmy sie odrazu - bo z tego co widze fani ekstremalnej muzy generalnie cenia slayera bardziej niz metalice, milosnicy roznych melodyjnych pitupitu i jakis tam balladek lubia master of puppets - spoko, ja rozumiem rozne punkty widzenia, nie ma prawdy, postmodernizm itp. luz.
Obserwując z dystansu to Riven często tak ma, że lubi sobie bez widocznego powodu maksymalnie spolaryzować swoją wypowiedź by mu pod tezę pasowała. I wychodzi z tego takie krzywe zwierciadło, jak w cytacie powyżej. :)
- evildead
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1105
- Rejestracja: 04-05-2010, 18:07
- Lokalizacja: KRK
Re: Złote Wary Masterfula 2006
you are turning punkRiven pisze:O, znowu ten temat ;)
oczywiscie, ze jest tak jak pisze longinus, a MOP to niesamowicie przereklamowana plyta - z ledwie dobrego albumu, wypchanego do tego kwadratowymi riffami, robi sie niewiadomo jakie opus magnum ;))))
Intensive silence, all in blood red
A spawn of hell I am the evil dead
A spawn of hell I am the evil dead
- hcpig
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10109
- Rejestracja: 06-07-2008, 13:23
Re: Złote Wary Masterfula 2006
Metallica to absolutny fenomen - kto tylko na tym forum próbuje ich atakować wychodzi na kretyna :)
Yare Yare Daze
- Wujek Lucyferiusz
- postuje jak opętany!
- Posty: 655
- Rejestracja: 16-03-2009, 12:01
Re: Złote Wary Masterfula 2006
Dla mnie M. nigdy nie była ekstremalna (może na SA albo DM coś pokazali - nie wiem, nie zasłuchiwałem się... :-P). Ale zawsze byli bardziej melodią i nastrojem zamiast przekazu i agresji. Taki natomiast był i jest Slejorz.
Dlatego zestawienia tych kapel mają dla mnie tyle sensu, co zestawianie najwcześniejszej Pidżamy Porno z Sex Pistols. To są inne klimaty i wibracje, choć surowe środki wyrazu podobne.
Inne, co nie znaczy że nie są jednocześnie intrygujące i inspirujące. Peace, bracia, bo inaczej pojednacie się w tej kwestii na koncercie Amy Winehouse dla Matki Teresy organizowanym przez Rosyjską Kontrrewolucję. Nie szkoda Wam alko?
Dlatego zestawienia tych kapel mają dla mnie tyle sensu, co zestawianie najwcześniejszej Pidżamy Porno z Sex Pistols. To są inne klimaty i wibracje, choć surowe środki wyrazu podobne.
Inne, co nie znaczy że nie są jednocześnie intrygujące i inspirujące. Peace, bracia, bo inaczej pojednacie się w tej kwestii na koncercie Amy Winehouse dla Matki Teresy organizowanym przez Rosyjską Kontrrewolucję. Nie szkoda Wam alko?
A gdzie kotuś widzisz głupotę? W teorii ekonomicznej szkoły austriackiej? Mam cię zabić?
Kel'Thuz - młot na parchów
t(-_-t) Hvert norske ord høres ut som en gammel skog og krig i helvete!
Kel'Thuz - młot na parchów
t(-_-t) Hvert norske ord høres ut som en gammel skog og krig i helvete!
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
Re: Złote Wary Masterfula 2006
Nie napisalem przeciez, ze MOP to melodyjne pitu pitu. :)Conflagrator pisze:Ja się zgadzam z Longinusem, ale nie napinaj się aż tak. MOP to bardzo dobry album i nazywanie tego melodynym pitu pitu to gruba przesada.Riven pisze:ale okreslmy sie odrazu - bo z tego co widze fani ekstremalnej muzy generalnie cenia slayera bardziej niz metalice, milosnicy roznych melodyjnych pitupitu i jakis tam balladek lubia master of puppets - spoko, ja rozumiem rozne punkty widzenia, nie ma prawdy, postmodernizm itp. luz.
Tak czy siusiak - fajna plyta, z genialnymi momentami, tylko zwyczajnie przeceniona (glownie chodzi mi o spora ilosc nudnych partii). Ni mniej, ni wiecej. Tyle w temacie ode mnie, do zobaczenia w tym samym threadzie za pol roku. :)
this is a land of wolves now
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9055
- Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
- Lokalizacja: beskidy
Re: Złote Wary Masterfula 2006
no ale tekst, że South of Heaven jest słaba, powinien przejść do historii. jeden z najlepszych jakie tu przeczytałem :)
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
Re: Złote Wary Masterfula 2006
no tak jak kiedys, sami sie zaczynaja wpisywac w odpowienim temacie, nie trzeba bedzie niczego cytowac ;)) dla mnie mocny kandydat do zlotych war dekady.
this is a land of wolves now
- Mistrz
- postuje jak opętany!
- Posty: 430
- Rejestracja: 20-08-2005, 15:13
Re: Złote Wary Masterfula 2006
Metalofce się oburzyły, że odważyłem się skrytykować Świętą Krowę, lol. Owczy pęd w kulcie Slayera doprowadza jak widać do głuchoty :)
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
Re: Złote Wary Masterfula 2006
nikt sie nie oburzyl, lejemy sie pelna geba :))
this is a land of wolves now
-
- zahartowany metalizator
- Posty: 6044
- Rejestracja: 09-09-2010, 00:01
Re: Złote Wary Masterfula 2006
@Mistrz
moze kolego ci sie pojebalo z antypatia, jak sie czegos nie trawi to nie znaczy, ze to z automatu chujowe jest ;)
moze kolego ci sie pojebalo z antypatia, jak sie czegos nie trawi to nie znaczy, ze to z automatu chujowe jest ;)
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9055
- Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
- Lokalizacja: beskidy
Re: Złote Wary Masterfula 2006
Tylko nie metalofce, kurwa. :DMistrz pisze:Metalofce się oburzyły, że odważyłem się skrytykować Świętą Krowę, lol. Owczy pęd w kulcie Slayera doprowadza jak widać do głuchoty :)
Nikt się nie oburza, w zasadzie koło chuja mi lata fakt, że jesteś głuchy/nie masz pojęcia o muzyce. Bo tylko ktoś taki może tego typu brednie serwować.
- Mistrz
- postuje jak opętany!
- Posty: 430
- Rejestracja: 20-08-2005, 15:13
Re: Złote Wary Masterfula 2006
Sam się z siebie śmiejesz.Riven pisze:nikt sie nie oburzyl, lejemy sie pelna geba :))
Nigdzie nie napisałem, że SoH jest chujową płytą. Jak na Slayera jest płytą słabą, jak na thrash - solidną (powiedzmy 6,5/10, w porywach 7/10 -> ja nawet lubię ten album). Chyba oczywiste jest, że jedynym kryterium jakim się kieruję przy ocenianiu jest mój własny gust.byrgh pisze:moze kolego ci sie pojebalo z antypatia, jak sie czegos nie trawi to nie znaczy, ze to z automatu chujowe jest ;)
Argument z dupy; trzeba słuchać muzyki albo krótko, albo zupełnie bezrefleksyjnie, żeby pisać coś takiego; muzyka przez ludzi odbierana jest wręcz drastycznie odmiennie, warunkowane to jest przez niezliczoną ilość czynników, przede wszystkim indywidualną konstrukcję psychiki i układu nerwowego każdego człowieka; na to nakładają się wspomnienia, indywidualne predyspozycje intelektualne itd. Muzyka nigdy nie dawała, i nigdy nie będzie dawać W PEŁNI możliwości do obiektywnej oceny.Heretyk pisze:jesteś głuchy/nie masz pojęcia o muzyce. Bo tylko ktoś taki może tego typu brednie serwować
Można jedynie przypuszczać... a zresztą - w chuju to mam:)
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
Re: Złote Wary Masterfula 2006
tez, a czemu nie?Sam się z siebie śmiejesz.
zgadzam sie, ale cos Ty nagle taki skromny?(..) indywidualne predyspozycje intelektualne
widac ; )- w chuju to mam
this is a land of wolves now
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9055
- Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
- Lokalizacja: beskidy
Re: Złote Wary Masterfula 2006
5 pierwszych płyt Slayera = świętość
jedne z najlepszych rzeczy jakie powstały w całej historii trwania tej muzyki. tu nawet argumentować nie trzeba, tak po prostu jest. dlatego nie mieści mi się w głowie, że ktoś kto lubi/kocha metal (ale nie w sensie nigtwish czy cradle of filth) może określić którąś z nich jako slabą/przeciętną. tyle :)
ale tez świat mi się nie zawali w związku z powyższym. przechodzę nad tym do porządku dziennego. nara
jedne z najlepszych rzeczy jakie powstały w całej historii trwania tej muzyki. tu nawet argumentować nie trzeba, tak po prostu jest. dlatego nie mieści mi się w głowie, że ktoś kto lubi/kocha metal (ale nie w sensie nigtwish czy cradle of filth) może określić którąś z nich jako slabą/przeciętną. tyle :)
ale tez świat mi się nie zawali w związku z powyższym. przechodzę nad tym do porządku dziennego. nara
- Block69
- zahartowany metalizator
- Posty: 4949
- Rejestracja: 04-02-2006, 12:14
- Lokalizacja: Górny Śląsk
Re: Złote Wary Masterfula 2006
Jaki student psychologii ki chuj ?Mistrz pisze:Argument z dupy; trzeba słuchać muzyki albo krótko, albo zupełnie bezrefleksyjnie, żeby pisać coś takiego; muzyka przez ludzi odbierana jest wręcz drastycznie odmiennie, warunkowane to jest przez niezliczoną ilość czynników, przede wszystkim indywidualną konstrukcję psychiki i układu nerwowego każdego człowieka; na to nakładają się wspomnienia, indywidualne predyspozycje intelektualne itd. Muzyka nigdy nie dawała, i nigdy nie będzie dawać W PEŁNI możliwości do obiektywnej oceny.
Można jedynie przypuszczać... a zresztą - w chuju to mam:)
PENIS METAL
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9055
- Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
- Lokalizacja: beskidy
Re: Złote Wary Masterfula 2006
możliwe, teraz co drugi takie gówna studiuje
- Lykantrop
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8015
- Rejestracja: 23-12-2009, 17:51
Re: Złote Wary Masterfula 2006
A ja studiowałem prawo. Skazuję Mistrza na karę pozbawienia możliwości pisania na forum przez miesiąc. Wyrok jest prawomocny. Sąd zamyka przewód.
Only pierwsze bicia are real!
manieczki pisze:Proszę tutaj pana lykantropa nie denerwować dzisiaj już, bo wypił 5(pięć) piwek, d.o.k.u.r.w.i.l wor metalem i cisnienie jego wynosi tera 150/95