GÓRY

Tematy niekoniecznie związane z metalem i muzyką...

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
evildead
weteran forumowych bitew
Posty: 1105
Rejestracja: 04-05-2010, 18:07
Lokalizacja: KRK

Re: GÓRY

10-09-2013, 06:47

aaa, nieno droga na tym odcinku jest akurat OK - za to koła nam prawie urwało między Hladovką a Zubercem, doradzam jednak wariant przez Chyżne i Trstenę
Intensive silence, all in blood red
A spawn of hell I am the evil dead
535

Re: GÓRY

10-09-2013, 08:35

Dziękuję za informację. Tak zrobię. Chcę wyskoczyć na Wołowiec, tam i z powrotem, a dzień coraz krótszy. Nie chciałbym skończyć, gdzieś w rowie po nocy. Byle tylko pogoda odpowiednia była.
est
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10032
Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
Lokalizacja: Trockenwald

Re: GÓRY

10-09-2013, 08:56

Wczoraj zaliczyłem najwyższy szczyt tego lata - Birów ;)
535

Re: GÓRY

10-09-2013, 09:02

est pisze:Wczoraj zaliczyłem najwyższy szczyt tego lata - Birów ;)
Zuch.
Obrazek
est
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10032
Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
Lokalizacja: Trockenwald

Re: GÓRY

10-09-2013, 09:13

:D
Awatar użytkownika
evildead
weteran forumowych bitew
Posty: 1105
Rejestracja: 04-05-2010, 18:07
Lokalizacja: KRK

Re: GÓRY

10-09-2013, 21:23

535 pisze:Dziękuję za informację. Tak zrobię. Chcę wyskoczyć na Wołowiec, tam i z powrotem, a dzień coraz krótszy. Nie chciałbym skończyć, gdzieś w rowie po nocy. Byle tylko pogoda odpowiednia była.

sam Wołowiec przez Rakoń? To z Bufetu licz w górę ze 2 godziny, w dół 1.15-1.30. Ale być tak blisko Rohaczy i nie zrobić pętelki to grzech ;)

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Intensive silence, all in blood red
A spawn of hell I am the evil dead
535

Re: GÓRY

10-09-2013, 21:27

Grzech to był nie wykorzystać takiej pogody. No ale priorytetem, tym razem, było ognisko i łażenie w nocy po lesie.
Awatar użytkownika
ramonoth
rasowy masterfulowicz
Posty: 3070
Rejestracja: 11-07-2011, 10:02
Lokalizacja: Lublin

Re: GÓRY

10-09-2013, 21:32

Tyle lat nie byłem na Wołowcu... Nie lubię tej góry, kolano mi kiedyś na niej padło, ledwo się doczłapałem do busa o 22-giej, ryja darłem, że idę i jeden z busiarzy specjalnie na mnie poczekał. Niech jego wątroba ze stali będzie, tak jak penis jego.
535

Re: GÓRY

10-09-2013, 21:39

Na szczęście, u mnie kolana ostatnio jakby lepiej (rower robi swoje), a mój osiołek będzie na mnie grzecznie czekał, choćby przez całą noc. No chyba, że wzorem Jaromera, hebanowi szabrownicy, będą próbowali wykorzystać okazję, by zajebać stare majtki.
Awatar użytkownika
ramonoth
rasowy masterfulowicz
Posty: 3070
Rejestracja: 11-07-2011, 10:02
Lokalizacja: Lublin

Re: GÓRY

10-09-2013, 21:43

Ja już w ortezach chodzę od wielu lat, tym bardziej, że dzieci na plecach od 5 lat noszę. Na więzadła boczne to chyba mocnych nie ma i żaden rower tu nie pomoże.
535

Re: GÓRY

10-09-2013, 21:57

Racja, doprowadzić do stanu oryginalnego tego nie sposób, ale systematyczny ruch powoduje przynajmniej, że przestaje tak napierdalać, a to przy schodzeniu jest duża sprawa. Ostatnio zlazłem około 1500 metrów, na stosunkowo krótkim odcinku w dół i ... nic. Zero bólu w kolanach. Cud jakiś.
Awatar użytkownika
ramonoth
rasowy masterfulowicz
Posty: 3070
Rejestracja: 11-07-2011, 10:02
Lokalizacja: Lublin

Re: GÓRY

10-09-2013, 22:09

Trzy lata temu wybrałem się w zimie na Łysą Górę, z szerokim kółkiem i powrotem do Nowej Słupii. Nie wziąłem ortez, bo sobie pomyślałem, że co to za trasa. Gdyby nie pomoc kumpli, to bym nie doszedł do auta tak mi boczne siadły i to w obu kolanach. Od tamtej pory nie ruszam się na żadną górę bez stabilizatorów i mogę chodzić ile chcę.
535

Re: GÓRY

10-09-2013, 22:17

ramonoth pisze: Od tamtej pory nie ruszam się na żadną górę bez stabilizatorów i mogę chodzić ile chcę.
Jak to mówią. Starość nie radość. Jednak obserwując matkę kumpla, kobietę rocznik 1932 (tak, tak mili Panowie). Jak dogląda gospodarstwa, gdzie niejeden młody nie chce nawet przyjechać, bo za stromo i za wysoko, to sam nie wiem co o tym wszystkim myśleć.
Awatar użytkownika
Random Apex
weteran forumowych bitew
Posty: 1091
Rejestracja: 20-05-2012, 11:37

Re: GÓRY

16-09-2013, 09:20

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Weszłam na Kasprowy i zeszłam z niego :-) niebieski szlak jako zejście strasznie dał mi w kość
You've got nothing to lose but your lives.
Awatar użytkownika
chaos
w mackach Zła
Posty: 770
Rejestracja: 24-12-2008, 13:24

Re: GÓRY

16-09-2013, 21:27

Obrazek
Awatar użytkownika
ramonoth
rasowy masterfulowicz
Posty: 3070
Rejestracja: 11-07-2011, 10:02
Lokalizacja: Lublin

Re: GÓRY

17-09-2013, 20:20

535

Re: GÓRY

17-09-2013, 20:33

Było pewne, że sprawa się tak zakończy. Pójdzie chłopak w góry, zginie. Wtedy się odpierdolą.
Awatar użytkownika
ramonoth
rasowy masterfulowicz
Posty: 3070
Rejestracja: 11-07-2011, 10:02
Lokalizacja: Lublin

Re: GÓRY

17-09-2013, 20:51

Tylko wtedy, niestety.
Awatar użytkownika
ramonoth
rasowy masterfulowicz
Posty: 3070
Rejestracja: 11-07-2011, 10:02
Lokalizacja: Lublin

Re: GÓRY

18-09-2013, 09:59

Pełny raport:
http://wspinanie.pl/serwis/201309/18-Br ... rt-PZA.pdf

V też się wykolegował z forume?
Awatar użytkownika
Random Apex
weteran forumowych bitew
Posty: 1091
Rejestracja: 20-05-2012, 11:37

Re: GÓRY

19-09-2013, 10:10

Tak z przyjemniejszych rzeczy - Mackiewicz i Klonowski uzbierali 32 tysiące złotych dzięki anonimowym ludziom, którzy przelali im pieniądze, żeby mogli znów uderzyć na Nanga Parbat. :-)
You've got nothing to lose but your lives.
ODPOWIEDZ