POGODA

[bartwa]

28 stopni i 78% wilgotności idzie jebnąć

Współczuję. 28C i 20%, wieje fantastyczny suchy wiatr.

[Żułek]

BUUUUUUUUUUUUUUUUUURZAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA

deszczyk słaby w porywach do średniego 25C, 61%, w domu nadal piekarnik ale z okna czuć świeże powietrze

[mocny2_3]

Pięnie popadało w nocy, teraz 17 stopni i tak ma być aż do poniedziałku.Pięknie

[mocny2_3]

spadło przez ostatnie 24h w chuj deszczu i leje cały czas.Pracuje sie idealnie, jeździ sie autem idealnie, wszystko jest kurwa idealne w taką pogodę poza tym że ślimaki wpierdolą mojej mamie cały ogródek.
I Ci jebani turyści dostają wkurwu ale to akurat cieszy bo warszawiaków to bym palił wszystkich

[Sybir]

15°C, idealnie.

[mocny2_3]

u nas 13

[Ascetic]

I Ci jebani turyści dostają wkurwu ale to akurat cieszy bo warszawiaków to bym palił wszystkich

Nic bardziej nie śmieszy jak wieśniaki, wsiowe wieśniaki, ze wsi i okolic wsi właśnie, co żyją z turystów*. Dotyczy to co oczywiste nie tylko Łeby i okolic, ale np. takiego Krakowa, który by zdechł gdyby nie turyści xD Jak zjeżdżają źle, bo rozdeptują miasto, wydmy i takie tam. Jak nie ma, bo pandemia, pogoda, sinice, czy sraczka i urok - to też źle. No nie dogodzisz LOL

* abstrahując, że do Łeby, Sasina, Stilo**, Lubiatowa*** i kilku innych tam miejscówek wszawka to akurat nie jeździ. Nie przynajmniej ta zarabiająca, na jakimkolwiek poziomie. Peryferie jeżdżą. Wszawa ma zupełnie inne rejony grane, choćby ostatnio takie Zanzibary (cena przyzwoita, warunki pog. niczego sobie), czy klasyczne kierunki zagraniczne. Do Łeby to jeżdżą jak już z rozpędu, bo się kiedyś przy mniejszej kasie jeździło, na kilka dni, albo jak my po rodzinie. Do pensjonatów, których są właścicielami (tak, tak. Ci z realną kasą tam też ją upchali ) pilnować biznesów, też jeżdżą. Podsumowując wszawiaka tam tyle co nic. W tym roku opór jak co roku wioch podwarszawskich (czasem wystarczy się wysilić i spojrzeć po blachach), trochę pepików, i co mnie uderzyło, lokalsów dalszych i bliższych. Grupki wejherowskie, słupskie i tym podobne. Masz kiepskie rozeznanie, chyba rzeczywiście kitrasz się po piwnicy, bo jak pisałeś ze 20 lat nie korzystałeś, z zajebistego dobra jakie tam masz. Ładnej plaży, kilku dobrych lokali, klimatu relacha (poza sezonem, książka, plaża, czy to nie przyjemne?).


**/ *** i jeszcze kilka innych miejscówek. Jak można być lokalsem i gadać o swoich terenach z perspektywy tylko Łeby, mając co najmniej 5 plaż, które nie są aż tak znane/ oblegane przez turystów. Nie trzeba jechać na plażę "przy krzyżu",jak kogoś wkurwiają tabuny turystów. Zadziwiające. Czy Ty aby na pewno jesteś z tamtych rejonów?

[frankmullen]

Ja od poniedziałku siedzę w Darłowie. Od początku mamy codziennie deszcz. O wejściu do morza nie ma co marzyć, bo temperatura nie przekracza 21 stopni. Dzieciak zawiedziony, bo lubi się kąpać. Człowiek przepierdala grube stówy na nie wiadomo co. Powiedziałem sobie, że to ostatni rok kiedy spędzam urlop w Cebulandii. Za rok, choćbym miał głodować, zaoszczędzę i wypierdzielam za granicę. Dość tego. Polskie morze że psia mać.

[Ascetic]

Ja od poniedziałku siedzę w Darłowie. Od początku mamy codziennie deszcz. O wejściu do morza nie ma co marzyć, bo temperatura nie przekracza 21 stopni. Dzieciak zawiedziony, bo lubi się kąpać. Człowiek przepierdala grube stówy na nie wiadomo co. Powiedziałem sobie, że to ostatni rok kiedy spędzam urlop w Cebulandii. Za rok, choćbym miał głodować, zaoszczędzę i wypierdzielam za granicę. Dość tego. Polskie morze że psia mać.

Ja się w Bałtyku kilka razy pluskałem, woda zadziwiająco ciepła była. Inny problem jest. Jakąś wysypkę złapałem na syrach xD

Co nie zmienia postaci, że gwarancje pogodowe w PL są żadne. Jak ktoś preferuje typowy plażing, to inne kierunki owszem.

[frankmullen]

Najgorzej, że mam tak 3 rok z rzędu. Tak samo było w Kołobrzegu i Ustce. Przez trzy lata dzieciak w wodzie siedział tylko raz. Koniec z tym. Miarka się przebrała.

[mocny2_3]

Ascetic poza sezonem owszem, jest przyjemnie.Szczególnie jesienią.Mówie teraz o półwyspie a nie żadnej jebanej łebie bo tam nie byłem kupe lat.Ja generalnie czuje sie lepiej w górach.Poprostu.I uczepiłeś sie tej jebanej łeby, miejsca o którym już dawno zapomniałem a za dzieciaka i nastolatka unikałem jak tylko mogłem.Obecnie mam robote w 3city i na tym miejscu sie skupiam.A wawiaków i slunzaków jest tu w chuj i jeszcze więcej.Łeba to najgorsze miejsce z możliwych, tłumy ludzi, syf, drożyzna, hałas.Wolę sobie pojechać na domek nad jeziorem na kaszebe.

[Ascetic]

Byłem przekonany, że Łeba to Twój rewir.

No, ja najlepej czuję się w lesie (hehe, jak na dzika przystało), ale staram się nie tak jednowymiarowo patrzeć na to co mamy w PL. Polskie morze, może to nie skarb, ale są plusy dodatnie jego posiadania i ja zasadniczo kilka razy w roku nad nim jestem. Lubię. Przy całej kyfozie i syfozie z nim związanej. <I jeszcze raz. Nie mogę złapać jak ludzie z rejonów, gdzie 2-3 miesiące w roku, dzieki turystom, zarabiają na cały rok, mogą bulgotać. Wiadomo, jak ktoś z tego nie żyje, a turyści go wkurwiają, bo śmią śmieć, po "jego deptakach" chodzić, to inna inszość>.

[devastator77]

W nocy solidnie popadało,więc jest radośnie!

[bartwa]

[Jimmy Boyle]

^
Panie do dupy ta mapa. Wg niej ma być u mnie 28-29, a jest 22 i zaraz chyba będzie padac.

[bartwa]

mapa jest z wczoraj, 19 lipca

[Bonecrusher]

W końcu normalna pogoda :p

[devastator77]

W nocy u mnie trochę po grzmiało i kilka razy błysnęło,a potem solidnie popadało,więc jest radośnie!

[bartwa]

idzie powódź

[Nerwowy]

idzie powódź

Co nie uschło to zgnije