Wątek wakacyjny - czyli chwalimy się gdzie wybywamy na urlop

[AroHien]

Tego lata pracuje ciężko a w wolnych chwilach przeprowadzam się także wkurwienie i pot leje się po dupie.
Natomiast koniec listopada kiedy co niektórzy będą łapać przeziebienie lub jesienne suicidal depression ja wyjeżdżam do Meksyku pić nad basenem tequille sunrise i leżeć do góry fiutem. Yeah.

Gdzie pan będziesz? Bo i ja będę paradował w sombrerku w połowie listopada hehe

[Karkasonne]

Jakieś swingercluby?:D

A ten tylko o jednym

Żadne swinger cluby tylko dwa miejsca popularne wśród młodych podróżników:

1. Chili Hostel - ale to hostel imprezowy, podobno nawet obiecują, że nie złapiesz ani chwili snu :D ale osobiście tam nie byłem
2. Todd's Place - pewien domek w Pradze wynajął Amerykanin Todd, na co dzień członek lekarzy bez granic, i jeden z najwspanialszych ludzi na ziemi. Warunki survivalowe, ale pierwsza noc jest zawsze free, każda kolejna tylko 9 euro. Śniadanie do tego w cenie, niesamowita sprawa. Taki podziemny hostel. Są normalne łóżka, kocyki itp, tylko że tylko jeden duży pokój z jeśli dobrze pamiętam 5 łóżkami piętrowymi. Polecam jedynie zabrać zatyczki do uszu. Zielone palenie też się tam znajdzie w dobrej cenie. No i historie Todda powalają. Więc jeśli byś chciał pojechać po taniości, i do tego poznać trochę ludzi ze świata, to fantastyczna opcja. Todd pomaga we wszystkim.

A od siebie mogę polecić parę miejsc w Pradze, które urwą Ci dupę.

[Ascetic]

teraz 1 tydzień pobytu pożegnalno-sentymentalnego we Wr, następnie kilka dni na Brutalu, ostatnie 1,5 tygodnia sierpnia Sopot/ Gdańsk, a następnie zwieńczenie 2 miesięcznych wakacji: Cypr albo ulubione Wyspy Kanaryjskie. 2 miesiące poza chatą. wybitnie mnie to cieszy.

[tomaszm]

Czytam wpisy kolegów i ZAZDROSĆ , tu Meksyk, tu Kanary:) Mnie najbardziej wkurza to ,że nawet jak mam ten tydzień w Grecji to i tak przywiązany do telefonu służbowego:(

[tomaszm]

Jakieś swingercluby?:D

A ten tylko o jednym

Żadne swinger cluby tylko dwa miejsca popularne wśród młodych podróżników:

1. Chili Hostel - ale to hostel imprezowy, podobno nawet obiecują, że nie złapiesz ani chwili snu :D ale osobiście tam nie byłem
2. Todd's Place - pewien domek w Pradze wynajął Amerykanin Todd, na co dzień członek lekarzy bez granic, i jeden z najwspanialszych ludzi na ziemi. Warunki survivalowe, ale pierwsza noc jest zawsze free, każda kolejna tylko 9 euro. Śniadanie do tego w cenie, niesamowita sprawa. Taki podziemny hostel. Są normalne łóżka, kocyki itp, tylko że tylko jeden duży pokój z jeśli dobrze pamiętam 5 łóżkami piętrowymi. Polecam jedynie zabrać zatyczki do uszu. Zielone palenie też się tam znajdzie w dobrej cenie. No i historie Todda powalają. Więc jeśli byś chciał pojechać po taniości, i do tego poznać trochę ludzi ze świata, to fantastyczna opcja. Todd pomaga we wszystkim.

A od siebie mogę polecić parę miejsc w Pradze, które urwą Ci dupę.

Karka dajesz , zawsze chciałem zwiedzić Pragę nie tylko "przejazdem". Ojciec był i pokazywał mi zdjęcia. Cudny klimat ma to miasto.

[Nasum]

Podaj kilka punktów, za kilka dni pojawię się w Pradze, więc być może wspomogę się Twoimi wskazówkami.

[ozzy]

Z ostatniego wypadu do Pragi mogę polecic wzgórze Petrin i galerie sztuki "Magiczna Jaskinia" która znajduję się w połowie podejścia...niesamowita sprawa za śmieszny pieniądz

[Karkasonne]

Z ostatniego wypadu do Pragi mogę polecic wzgórze Petrin i galerie sztuki "Magiczna Jaskinia" która znajduję się w połowie podejścia...niesamowita sprawa za śmieszny pieniądz

TAAAAAAAAAAAAAAAAK! Magical Cavern! Jedno z najfajniejszych miejsc na ziemi za 2,5 euro :D Nie sprawdzaj nawet co tam jest, po prostu podejdź, albo przeczytaj tutaj:

http://swiatbezkonca.xaa.pl/?p=407
http://swiatbezkonca.xaa.pl/?p=414

Oprócz tego miejsce, do którego mi się nie udało jeszcze dotrzeć, dowiedziałem się o nim za późno: Biblioteka Clementinum



GL HF

[pr0metheus]

Tego lata pracuje ciężko a w wolnych chwilach przeprowadzam się także wkurwienie i pot leje się po dupie.
Natomiast koniec listopada kiedy co niektórzy będą łapać przeziebienie lub jesienne suicidal depression ja wyjeżdżam do Meksyku pić nad basenem tequille sunrise i leżeć do góry fiutem. Yeah.

Gdzie pan będziesz? Bo i ja będę paradował w sombrerku w połowie listopada hehe

Oo no to piateczka :) na 90% będzie to akumal.

Oprócz tego miejsce, do którego mi się nie udało jeszcze dotrzeć, dowiedziałem się o nim za późno: Biblioteka Clementinum



GL HF

No ale tam zajrzeć tylko można, żeby fotkę strzelic to doplacasz, średnia atrakcja.


Co do noclegów w Pradze to na sylwestra byłem w hotelu falkensteiner, ładne pokoje, blisko centrum. W pamięć mi zapadł zajebisty parking w podziemiu hotelu,wykuty w skale 3 poziomy z ruchomym podnosnikiem pionowo i poziomo. Wyglądał jak jaskinia Batmana :) Oczywiście goście tam sami nie parkuja,zabral mnie tam ktoś z obsługi bo zapomniałem czegoś z auta.

[uglak]

Czytam wpisy kolegów i ZAZDROSĆ , tu Meksyk, tu Kanary:) Mnie najbardziej wkurza to ,że nawet jak mam ten tydzień w Grecji to i tak przywiązany do telefonu służbowego:(

niektorzy maja gorzej - rok temu kazdy jeden dzien urlopu bylem poza Polska, a w tym wyglada na to ze jedynym wyjazdem bedzie brutal

[AroHien]

Tego lata pracuje ciężko a w wolnych chwilach przeprowadzam się także wkurwienie i pot leje się po dupie.
Natomiast koniec listopada kiedy co niektórzy będą łapać przeziebienie lub jesienne suicidal depression ja wyjeżdżam do Meksyku pić nad basenem tequille sunrise i leżeć do góry fiutem. Yeah.

Gdzie pan będziesz? Bo i ja będę paradował w sombrerku w połowie listopada hehe

Oo no to piateczka :) na 90% będzie to akumal.

No to jajecznie, bo u mnie na 100% akumel gdyż hotelisko już zabukowane. Pomiędzy 9 a 20 listopada będę się tam zataczał pomiędzy palmami ;)

[pr0metheus]

No to blisko ale niestety nie strzelimy kielona bo planuje tak po 25.
Zyczę dobrej pogody bo przełom października i lstopada to jednak pora deszczowa.

[AroHien]

Od kilku lat na karaiby w listopadzie śmigam i tylko w Meksyku trzy lata temu nieco mokro było ale nie na tyle aby beksę uskuteczniać hehe. W takim razie i ja przedniej zabawy życze, bo Jukatan uroczy jest.

[Efowski]

Ogarnia ktoś z Was Słowację? Okolice Koszyc, lub samo miasto w temacie tanich noclegów. To nie musi być hotel, wystarczy hostel?

[Karkasonne]

Ogarnia ktoś z Was Słowację? Okolice Koszyc, lub samo miasto w temacie tanich noclegów. To nie musi być hotel, wystarczy hostel?

Let me google that for you:

http://www.hostelworld.com/search?searc ... sort=price" onclick="window.open(this.href);return false;

[Silent_Sea]

Ogarnia ktoś z Was Słowację? Okolice Koszyc, lub samo miasto w temacie tanich noclegów. To nie musi być hotel, wystarczy hostel?

Chłopie, nie idź tą drogą ... oszczędzasz i do tego jesteś Polakiem ( bieda i brak perspektyw ) - wg popa Franka mogo Cię śmiało uznać za terrorystę :D

[Efowski]

@karkasonne tak potrafię używać googlarki;] Pytam o pewne, sprawdzone miejscówki

@SilentSea Zbyt aryjski jestem;]

[pr0metheus]

Zdałem sobie sprawę że do listopada jeszcze w chuj czasu i powiedziałem sobie ja to pierdole tyle pracować jadę w góry do Czech na parę dni. Tak będzie lepiej:)

[tomaszm]

Wkurwiłem się niemiłosiernie ,że w tym roku nie odwiedzę Grecji bo tak jestem zajebany zawodowo. Tak mocno się wkurwiłem ,że już w tej chwili zabukowałem sobie 14 dniowy urlop od 14 czerwca 2017 roku w Grecji. Byle do czerwca . Kocham Grecje i Greków, absolutnie fantastyczni ludzie. W knajpie jak się zaprzyjaźnisz to pijesz darmo(tak właśnie) a już driny robione od serca przez barmanów potrafią rozczulić tak twarde serce jak moje.

I tak sobię zdaję sprawę ,że pierdole Chorwację, Hiszpanie czy Włochy. Zostaje przy Grecji. Zdecydowanie potrafią się wkomponować w moją psychikę. Kiedyś zgubiłem portfel najebany to mi Grecy przynieśli do Hotelu. w portfelu jakieś tysiak euro. To są tacy ludzie. W jebanej Polsce jak zostawisz 500 złotych rachunku to nawet kielicha ci jednego nie postawią. Kulturowa przepaść.

Zresztą jak sie tu nie zakochać



Najlepsze żarło na świecie(świniaki pieczone na ruszcie przy wioskach rulez), piwo Mythos rozjebuje podniebienie, grecy sympatyczni, piaszczyste plaże, morze Jońskie ciepłe, warunki do pływania idealne ,taniej jak w centralenj Europie, greczynki piękne i mądre kobiety, samochodem można jeździć najebanym bo policja nie łapie i ma wyjebane(w Hiszpani czy Chorwacji mają pierdolca na tym punkcie) , naprawdę nie ma sie do czego przyczepić, można do jebanych rusków ale ich tam nienawidzą.

Tylko trzeba pamiętać o jednej rzeczy, samochód bookować przed wyjazdem bo w wypożyczalniach na miejscu mają znacznie wyższe ceny.

Odwiedziłem Kretę, Zakytkos, Rodos, Kos i Korfu i Zakythos rzadzi. Bajecznie pięknie.

Chciałbym zwiedzić Kafelonię i Santorini.

Kurwa serce mi zaraz pęknie że w tym roku nie wybywam za granicę. Płacze.

[pr0metheus]

Grecja spoko, byłem w Atenach i na wczasach na Kos. Oba wyjazdy bdb.