Jak obchodzicie święta?

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

Ach, coroczna świąteczna wojna na masterfulu

[olgims]

Celebracja różnych okazji jest akurat naturalnym skłonnością człowieka rozumnego i jest obecna praktycznie w każdej kulturze. Indianie Ameryki Północnej np mieli te swoje potlacze. W Europie akurat to się splata z tradycja chrześcijańską i tyle. Nawet jak w przypadku większości obecnych na Forume osób (i chyba też populacji Europejczyków generalnie), ten element religijny stał się przezroczysty, pretekstowy i pozbawiony pierwotnej treści konfesyjnej, to nadal spełnia swój społeczną rolę, jako socjalizujący rytuał. Nie bądźmy inkwizycją, tylko z obróconym wektorem.

celebracja religijna niestety wyklucza mi się z zachowaniem rozumnego czlowieka

choinka, wręczanie prezentów oraz wciąganie kilogramami jedzeniów i piciów to żadna religijna celebracja,
jak pisze Hetfire, dla dużej grupy ludzi każde święto dobre, by odpocząć, spotkać się, czy napić, mogą być dożynki, albo Christmasy, albo nawet stypa,

nie ma obecności na pasterce, albo ogólnie w kościele, kolendowania itp. to tak jakby nie obchodzić po chrześcijańsku

to jest właśnie uprawianie pierdolenia głupot dla takich debili jak ozob. Bo faktycznie wam trzeba narysować kiedy macie wpierdalać kapustę a kiedy kiełbasę, a sami dorobicie sobie resztę bajki. Weź Medard przeczytaj jeszcze raz to co napisałeś. Później przeczytaj to jeszcze raz. A później zadaj sobie pytanie, dlaczego sam sobie zdarzyłes zaprzeczyć.

[Hatefire]

Ach, coroczna świąteczna wojna na masterfulu

Czy można, to już nazwać tradycją świąteczną, a niektórych uczestników dyskusji hipokrytami ulegającymi presji społecznej i pomimo deklarowanej niechęci celebrującymi Boże Narodzenie?

[Medard]

celebracja religijna niestety wyklucza mi się z zachowaniem rozumnego czlowieka

choinka, wręczanie prezentów oraz wciąganie kilogramami jedzeniów i piciów to żadna religijna celebracja,
jak pisze Hetfire, dla dużej grupy ludzi każde święto dobre, by odpocząć, spotkać się, czy napić, mogą być dożynki, albo Christmasy, albo nawet stypa,

nie ma obecności na pasterce, albo ogólnie w kościele, kolendowania itp. to tak jakby nie obchodzić po chrześcijańsku

to jest właśnie uprawianie pierdolenia głupot dla takich debili jak ozob. Bo faktycznie wam trzeba narysować kiedy macie wpierdalać kapustę a kiedy kiełbasę, a sami dorobicie sobie resztę bajki. Weź Medard przeczytaj jeszcze raz to co napisałeś. Później przeczytaj to jeszcze raz. A później zadaj sobie pytanie, dlaczego sam sobie zdarzyłes zaprzeczyć.

nie uwzględniasz najważniejszego, że to w Święta jest czas, by celebrować jedzenie, spanie, picie, co kto chce do wyboru,
gdy na co dzień nie ma na to czasu,
dla mnie 1 i 3 maj to idealne święta na grillowanie

[Medard]

choinki można nie lubić, ale może chociaż co niektórzy lubią świętowanie Santacon?

[ozob]

Pamiętajta, we świeta tylko czytanie Mein Kampf i słuchanie DSO zeby później połączyc kropki. No i koniecznie w samotności. Prawdziwa mizantropia na pokaz po to aby przykryć żałosne życie. (:

[[V]]

Ciekawe czy Euronymous ubierał choinkę ze starymi, pewnie tak.

[ozob]

100%. Przeca to największy pozer BM. To dzięki Vargowi spail jakikolwiek kościół. Dwaj gumisie z gilem pod nosem nagrali pierwszy album BM w Norwegii, a on nawet nie załapał się na drugie miejsce, bo ubiegl go Varg, którego zresztą okradł z hajsu. No bo o ten hajs mu się rozchodziło, a biznesmenem był słabym. BM miał my służyć jako maszyna do robienia pieniędzy. Na koniec oczywiście jedyne morderstwo w jakim brał udział to to, w którym był ofiarą. Wielki książę ciemności. (:

[Medard]

Ciekawe czy Euronymous ubierał choinkę ze starymi, pewnie tak.

tyle, że się nie cieszył ze Świąt, ale za to wieszał bombki z CCCP

[[V]]

100%. Przeca to największy pozer BM. To dzięki Vargowi spail jakikolwiek kościół. Dwaj gumisie z gilem pod nosem nagrali pierwszy album BM w Norwegii, a on nawet nie załapał się na drugie miejsce, bo ubiegl go Varg, którego zresztą okradł z hajsu. No bo o ten hajs mu się rozchodziło, a biznesmenem był słabym. BM miał my służyć jako maszyna do robienia pieniędzy. Na koniec oczywiście jedyne morderstwo w jakim brał udział to to, w którym był ofiarą. Wielki książę ciemności. (:

Masz źle opisanego pozera :to dzięki niemu zapłonął płomień na północnym niebie. Mayhem to pionierzy i gdyby nie ich dokonania i pranie pryszczy w helvete to pewnie do dzisiaj te zespoliki jebałyby Def metal w bermudach i białych adidasach. Wpływ na scenę przeogromny. Współautor najlepszej płyty BM jaka kiedykolwiek powstała. (fakt). W domu pewnie grzeczny chłopaczek (podobnie jak większość tych norweskich lalusiów) ale jakie to ma znaczenie. Muzycznie geniusz.podobnie jak varg.

[ozob]

Dodam jeszcze, że mu Snorre debiut zaaranżował. (:

[Anzhelmoo]

I dał riffy. Deathcrush i De Mysteriis dzieli przepaśc - nie tyle jakościowa, bo obie rzeczy świetne, ale stylistyczna. Z kolei Grymyrk Tapes, a DMDS już bardzo niewiee.

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

Ha ha, tacy duzi a wciąż wierzą w Euronymousa!

[[V]]

Ha ha, tacy duzi a wciąż wierzą w Euronymousa!

To oczywiste.

[Believer]

Ktoś tu pisał, że żre sie na co dzień. Ja tam nie mam codziennie zajebistych swojskich pierogów, bigosów, ciastów itd. wiec wypierdalać marudy, będę żarł i wysrywał długie zwarte śliskie balasy!

[mocny2_3]

kurwa szlag mnie zaraz trafi, trzy dni wolnego i łapa w gipsie

[nagrobek]

Ktoś tu pisał, że żre sie na co dzień. Ja tam nie mam codziennie zajebistych swojskich pierogów, bigosów, ciastów itd. wiec wypierdalać marudy, będę żarł i wysrywał długie zwarte śliskie balasy!

możesz też opierdolić sianko spod obrusa, na codzień tego nie masz

[est]

W ubiegłe święta wjabałem nawet takiego małego Turonia, którego znalazłem pod drzwiami.

[Hatefire]

W ubiegłe święta wjabałem nawet takiego małego Turonia, którego znalazłem pod drzwiami.

Nie jadłem nigdy koziny. Smaczne?

[nagrobek]

W ubiegłe święta wjabałem nawet takiego małego Turonia, którego znalazłem pod drzwiami.

tego?