Tak jak kolega pisze - góry są relatywnie tanie (w polskich schroniskach w Tatrach podłoga kosztuje średnio 20 PLN, jest jeszcze opcja noclegu pod chmurką za 0 PLN - chyba że Straż TPN Cię przydybie, to wtedy może być i 500 ;) ).
w temacie: wczoraj genialna gwiaździsta noc spędzona na człapaniu na Świnicę... co ciekawe, październik, środek tygodnia, noc (godzina 5 rano), włażę na szczyt a tam dwóch gości sobie śpi w najlepsze ;) zachwyceni własnym towarzystwem początkowo nie byliśmy, ale jakoś się dogadaliśmy kto gdzie staje z aparatem żeby w kadr nie wchodzić i koniec końców było sympatycznie.
Intensive silence, all in blood red
A spawn of hell I am the evil dead
evildead pisze:takie cuś mi się dzisiaj na Rysach ukazało
w sumie to zawsze chciałem widmo Brockenu zobaczyć, więc jestem kontent - pewnym uniedogodnieniem jest przepowiednia mówiąca o tym że teraz umrę w górach :P
Nikt kto choć trochę śledzi ten wątek, nie ma co do tego żadnych wątpliwości. No i jeszcze jedno. Nie nazywałbym tego uniedogodnieniem.
jeśli ma to być substytut śmierci na obsranym szpitalnym łóżku, to oczywiście
tym niemniej mam nadzieję jeszcze pożyć ;)
Intensive silence, all in blood red
A spawn of hell I am the evil dead
PureHate pisze:
Człowieku nawet nie wiesz jak Ci zazdroszczę .. zawsze kochałem góry i lasy,ale brakowało mi jaj żeby się za to zabrać na poważnie bo wygodniej mi było wydać na płyty.Co prawda nigdy takie profesjonalne wchodzenie na szczyty mnie nie kręciło,ale miło by było spędzić noc pod namiotem w otoczeniu gór i lasów z piwem w ręku.
Jaki to problem? Nawet wielkich pieniędzy nie potrzeba, wystarczy tylko ruszyć dupsko. No chyba, że masz kompletnie nie po drodze. Jakieś Sejny, albo Sianów. Tak czy inaczej. Serdecznie zapraszamy.
No właśnie mam dość blisko bo góry widzę z balkonu swojego broku tak więc na początek udam się chyba na jakieś pagórki koło wisły ewentualnie koniaków.
To znakomicie, że masz blisko. Nie musisz zaraz biegać z niedźwiedziami po nocy jak jeden tutejszy gagatek. Jedź raz, jedź drugi, a potem już pójdzie "z górki".
"Mnie się podobają melodie, które już raz słyszałem. Po prostu. No... To... Poprzez... No reminiscencję. No jakże może podobać mi się piosenka, którą pierwszy raz słyszę."
PureHate pisze:
Człowieku nawet nie wiesz jak Ci zazdroszczę .. zawsze kochałem góry i lasy,ale brakowało mi jaj żeby się za to zabrać na poważnie bo wygodniej mi było wydać na płyty.Co prawda nigdy takie profesjonalne wchodzenie na szczyty mnie nie kręciło,ale miło by było spędzić noc pod namiotem w otoczeniu gór i lasów z piwem w ręku.
Jaki to problem? Nawet wielkich pieniędzy nie potrzeba, wystarczy tylko ruszyć dupsko. No chyba, że masz kompletnie nie po drodze. Jakieś Sejny, albo Sianów. Tak czy inaczej. Serdecznie zapraszamy.
No właśnie mam dość blisko bo góry widzę z balkonu swojego broku tak więc na początek udam się chyba na jakieś pagórki koło wisły ewentualnie koniaków.
niedaleko masz Izbę Pamięci Jerzego Kukuczki (w Istebnej) - warto odwiedzić (chociaż sam nie byłem, ale mam kawałek), ponoć Pani Cecylia (wdowa po Jurku) super babka :)
Intensive silence, all in blood red
A spawn of hell I am the evil dead
" onclick="window.open(this.href);return false;
Zajawka filmu "Życie dla pasji" (Zit' pre vasen, Live for passion), nowego strzalu Pavla Barabasa. Tym razem historia kręci się wokół znanych i lubianych Misy Sabovcika i Adama Kadlecika (evilded? [v]? ci od ostatniego zimowego przejścia głównej grani Tatr, o czym zresztą był poprzedni film Barabasa) na tle dwudziestolecia międzywojennego i kultowej postaci Wiesława Stanisławskiego, jego myśli i twórczości. Już przy premierze dostał grand prix i nagrode publiczności na festiwalu w Popradzie i polecam, jeśli ktoś się będzie miał możliwość oglądnąć gdziekolwiek (jest wersja PL) - bardzo, bardzo polecam.
przejście kojarzę tylko "kronikarsko" - zapadło mi w pamieć ze względu na to foto:
ale trailer przepiękny...
BTW ostatnio na Świnicy byłem świadkiem kręcenia takiego profesjonalnego timelapsa jak te na początku - kupa roboty i machineria rodem z Hollywoodu :) no, ale dla takich ujęć warto:
[youtube][/youtube]
ciekaw jestem jak "Korzonek30" zarejestrował środowy wschód, ale poczekać przyjdzie do grudnia na efekty...
Intensive silence, all in blood red
A spawn of hell I am the evil dead
tak za mną łaził ten świnicki widok chmur w Pieninach że pojechałem obczaić temat z bliska
robi kurde wrażenie, zwłaszcza w warunkach niefotograficznych (czyli bladą nocą) - ale sam świt też godny polecenia, no i Sokola Perć dzisiaj wybitnie klimatyczna
Intensive silence, all in blood red
A spawn of hell I am the evil dead