Strona 49 z 51

Re: Głupie i pojebane sny.

: 29-12-2023, 23:12
autor: tomaszm
Mi się śnią zdarzenia na których bywam. Czyli najczęściej ludzkie nieszczęścia o których czytamy w prasie a ja to obsługuje.



Pewne rzeczy są na tyle dramatyczne ,że ciężko w w głowie poukładać.

Zespół stresu zawodowego.

JA nie potrafię wokół pewnych tragedii przejść obojętnie.

Później człowiek budzi się po nocach upocony jak świnia, bo się mu robota śni.

Re: Głupie i pojebane sny.

: 30-12-2023, 00:45
autor: sanctusdiavolos
26 XII 2023 wtorek

Śnił mi się pająk, który na odwłoku miał coś, jakby zdeformowaną ludzką gębę. Pająk się w ogóle nie ruszał, jednak ten gatunek słynął z tego, że nienawidził ludzi i jak się zbliżyło do niego twarz, można było absorbować pogardę. Trzymałem go gdzieś przy łóżku na ścianie i miałem blisko głowę, próbując nasłuchiwać czy szepce jakieś obelgi, ale nie słyszałem ich - jedynie odczuwałem. Potem zacząłem się zastanawiać, po cholerę ja to trzymam, skoro nienawidzę pająków. I wypieprzyłem go przez balkon.

Re: Głupie i pojebane sny.

: 30-12-2023, 00:53
autor: ŚWIAT BEZ KOŃCA
sanctusdiavolos pisze:
30-12-2023, 00:45
26 XII 2023 wtorek

Śnił mi się pająk, który na odwłoku miał coś, jakby zdeformowaną ludzką gębę. Pająk się w ogóle nie ruszał, jednak ten gatunek słynął z tego, że nienawidził ludzi i jak się zbliżyło do niego twarz, można było absorbować pogardę. Trzymałem go gdzieś przy łóżku na ścianie i miałem blisko głowę, próbując nasłuchiwać czy szepce jakieś obelgi, ale nie słyszałem ich - jedynie odczuwałem. Potem zacząłem się zastanawiać, po cholerę ja to trzymam, skoro nienawidzę pająków. I wypieprzyłem go przez balkon.
Ryknąłem dwa razy (żona trzeci).

Re: Głupie i pojebane sny.

: 30-12-2023, 13:36
autor: TheDude
Ja już nawet nie mam głupich czy jebniętych snów (nie wspominając o jakichś przyjemnych czy chociaż normalnych). Albo same koszmary albo nic.

Re: Głupie i pojebane sny.

: 21-01-2024, 01:02
autor: ŚWIAT BEZ KOŃCA
Śniło mi się, że miała wyjść reedycja Mortiisa "Fodt til a Herske", na co Vulture napisał na masterfulu: "Tak kurwy! To jest płyta, do której płonęły kościoły w Norwegii!", czym wielce się zdziwiłem.

Re: Głupie i pojebane sny.

: 27-01-2024, 02:23
autor: sanctusdiavolos
26 I 2024 piątek

Śniło mi się, że jechałem na koncert (nie wiem czego, ale czegoś zajebistego) do Solca Kujawskiego. Jechało się jakimś autobusem (PKS, ale kasowniki były i normalne bilety jednorazowe) i to kilkanaście godzin. Nawet się zastanawiałem, co ja odpierdalam - kilkanaście godzin na koncert? Przecież z Wielkopolski wyjechałem... Którędy to gówno jedzie!? W autobusie poznałem jakichś fajnych ludzi, zupełnie nie "z klimatu", z którymi potem w Solcu Kujawskim udaliśmy się na imprezę do jednego z nich. Stwierdziłem że Solec Kujawski jest zajebisty i w ogóle sami super ludzie tam żyją. Pojebałem ten koncert, siedziałem w jakiejś obskurnej chałupie z jakimiś Januszami, gadaliśmy o dupie marynii, a ja stwierdziłem, że w Solcu Kujawskim chcę spędzić już resztę życia. Chodziłem potem po Solcu Kujawskim, wszystko było betonowe, kwadratowe (jak w jedynce GTA) i szarobure, a ja nie mogłem wyjść z zachwytu.
Gwoli ścisłości - przez Solec Kujawski przejeżdżam od czasu do czasu PKP, ale poza tym nigdy tam nie byłem. Nie wiem czemu moja podświadomość umiłowała tę miejscowość.

Re: Głupie i pojebane sny.

: 27-01-2024, 10:46
autor: DST
Mi się często śni, że jestem znowu na studiach i nie znam rozkładu zajęć a wszyscy doskonale wiedzą co i jak. Cały czas albo na te zajęcia nie docieram albo przychodzę na ostatnie parę minut i nie wiem skąd te wszystkie informacje o rozkładzie wziąć. Czasem dochodzi też motyw z pracą magisterską, którą wszyscy już złożyli a ja nawet nie napisałem wstępu.
Ze studiów mam raczej pozytywne wspomnienia, nigdy nie powtarzałem roku, nie miałem warunków itd więc nie wiem skąd ta trauma.

Re: Głupie i pojebane sny.

: 27-01-2024, 11:24
autor: nagrobek
pojebane, też to miałem. po 20 latach sny o jakichś zaległych przelozonych egzaminach, sraczka, stres i baba w dziekanaciexd

Re: Głupie i pojebane sny.

: 27-01-2024, 11:32
autor: Rattlehead
Hehe u mnie też się czasem powtarzają sny z czasów studiów. Przeważnie z tej chujowej strony, no ale u mnie to były warunki i praca przełożona na pół roku później, bo się jakoś nie chciało wcześniej, więc koszmar powraca.

Re: Głupie i pojebane sny.

: 27-01-2024, 12:13
autor: Sgt. Barnes
Mam to samo. Kolega mi kiedyś opowiadał że śniło mu się, że siedział w klasie z ludźmi, zupełnie dla niego obcymi. Jakiś czas później dostał się do szkoły średniej i bum, to byli ci ludzie. Rzekomo zapamiętał szczególnie jedną ładną laske. Ale mu nie uwierzyłem.

Re: Głupie i pojebane sny.

: 27-01-2024, 16:46
autor: sanctusdiavolos
DST pisze:
27-01-2024, 10:46
Mi się często śni, że jestem znowu na studiach i nie znam rozkładu zajęć a wszyscy doskonale wiedzą co i jak. Cały czas albo na te zajęcia nie docieram albo przychodzę na ostatnie parę minut i nie wiem skąd te wszystkie informacje o rozkładzie wziąć. Czasem dochodzi też motyw z pracą magisterską, którą wszyscy już złożyli a ja nawet nie napisałem wstępu.
Ze studiów mam raczej pozytywne wspomnienia, nigdy nie powtarzałem roku, nie miałem warunków itd więc nie wiem skąd ta trauma.
Mi się bardzo często śni egzamin z matematyki wyższej (nic dziwnego, skoro jechałem na warunkach i exam z drugiego roku zdałem ostatecznie na tydzień przed obroną inżynierki). I na nim zawsze jest taka pojebana całka. Zapisują się ją jak zwykłą całkę, tylko nad nią jest kółeczko. I to jest połączenie jakiejś całki powierzchniowej z całką objętościową, że to się liczy jakoś ze współrzędnymi elipsoidalnymi, cuda na chuju. Nigdy nie wiem jak to rozwiązać. Ale ten motyw z tą całką mi się śnił kilkanaście jak nie kilkadziesiąt razy.

Drugi motyw co się powtarza, to że koniec roku, a tu się okazuje, że były jakieś laborki jeszcze, na które nie chodziłem, bo nie wiedziałem. Idę na ostatnie zajęcia, okazuje się, że przez całe półrocze jakiś wielki projekt realizowali, ja w ogóle nie wiem co i jak, tydzień mam by to ogarniąć.... Idźcie w chuj, wojna w Wietnamie by mi tak baniaka nie zryła...
Jakiś czas temu jeszcze mi się śnilo, że w systemie USOS miałem wpisaną ocenę z tego 2.9 i nie wiedziałem czy to zaliczone, niezaliczone, czy troche zaliczone.

Re: Głupie i pojebane sny.

: 27-01-2024, 17:16
autor: tabaluga
oo tak mi sie ostatnio prawie codziennie snia jakies politechniczne koszmary typu ze mnie wyjebuja egzaminy nie pozdawane itp a to juz 10 lat po wszystkim

Re: Głupie i pojebane sny.

: 28-01-2024, 09:50
autor: Triceratops
Hmmm bylem przekonany ze wylapalem za cos banana, ale chyba to byl pijacki sen, ciekawe czy proroczy...jak pacze ile zem wczoraj tego Grantsa wychleptal

Re: Głupie i pojebane sny.

: 28-01-2024, 22:31
autor: ŚWIAT BEZ KOŃCA
Z takich powtarzających się motywów, które trudno wyjaśnić, to bardzo często mi się śni pociąg. Oczywiście czasem jeżdżę pociągiem i kiedyś trochę więcej podróżowałem, to też się zdarzało, ale to się śni nieproporcjonalnie często, i zwykle jest to jakiś problem - albo mamy z żoną wsiąść do pociągu, a ja ją gubię i nie wiem, czy jest na peronie czy w pociągu, albo wchodzę i okazuje się, że nie można płacić kartą, więc wychodzę do bankomatu a pociąg odjeżdża, albo kanar mnie łapie etc.

Re: Głupie i pojebane sny.

: 28-01-2024, 23:13
autor: mocny2_3
Nie wiem czy ktoś miał coś podobnego ale przez kilkanaście lat śniła mi się pewna sytuacja, nawet teraz tego nie potrafie do końca opisać bo już dawno mi się to nie śniło.Ale to było coś na zasadzie że będąc pod wpływem % dusiłem się, poprostu coś jakby odcięto mi całkowicie tlen, dusiłem się i to było przeokropne uczucie, nie do opisania.Zawsze kończyło się tym że wybudzałem się z przyśpieszonym biciem serca, mocno wystraszony a czasami ze łzami w oczach.Przez kilkanaście lat ten sam motyw sie powtarzał, czasami co dwa-trzy miesiące a czasami dwa razy w ciągu roku,Teraz już będą prawie dwa lata jak tego nie było.

Re: Głupie i pojebane sny.

: 28-01-2024, 23:27
autor: ŚWIAT BEZ KOŃCA
mocny2_3 pisze:
28-01-2024, 23:13
Nie wiem czy ktoś miał coś podobnego ale przez kilkanaście lat śniła mi się pewna sytuacja, nawet teraz tego nie potrafie do końca opisać bo już dawno mi się to nie śniło.Ale to było coś na zasadzie że będąc pod wpływem % dusiłem się, poprostu coś jakby odcięto mi całkowicie tlen, dusiłem się i to było przeokropne uczucie, nie do opisania.Zawsze kończyło się tym że wybudzałem się z przyśpieszonym biciem serca, mocno wystraszony a czasami ze łzami w oczach.Przez kilkanaście lat ten sam motyw sie powtarzał, czasami co dwa-trzy miesiące a czasami dwa razy w ciągu roku,Teraz już będą prawie dwa lata jak tego nie było.
A nie spałeś kiedyś w jakiejś określonej pozycji utrudniającej oddychanie albo nie miałeś problemów z bezdechem sennym, chrapaniem itp.? Generalnie brak dobrego oddychania? Albo że to zdarzało się częściej zimą? Żona ma coś takiego, że lubi spać z rękami założonymi na głowę, jak jakiś włóczykij na hamaku, ale wtedy ma jakiś fizyczny problem, i regularnie śni jej się wówczas, że z sufitu opuszcza się na nią pająk, i budzi się przestraszona. Pytam o porę roku też, bo wydaje mi się, że moje dawne dziwne nie-sny o których pisałem kiedyś, mogą mieć związek z oddychaniem, bo gdy zdrowie się polepsza, jest ich mniej; a gdy jest ze mną źle, to mam też obrzęk w zatokach utrudniający oddychanie; a gdy jest ciepło, śpimy z otwartym oknem, i wtedy oddycha się dużo lepiej niż zimą przy zamkniętym.

Re: Głupie i pojebane sny.

: 29-01-2024, 08:41
autor: mocny2_3
nie, ja śpie zawsze tak, że mam jak oddychać ;) i sen zdarzał się w każdej możliwej pozycji a mam też tak, że w weekend po obiedzie lubie się poprostu jebnąć na twardą podłogę i na podłodze też się ten sen trafiał.Nie mam pojęcia co to jest ale nie życze nikomu :D

Re: Głupie i pojebane sny.

: 29-01-2024, 09:28
autor: Sturm
DST pisze:
27-01-2024, 10:46
Mi się często śni, że jestem znowu na studiach i nie znam rozkładu zajęć a wszyscy doskonale wiedzą co i jak. Cały czas albo na te zajęcia nie docieram albo przychodzę na ostatnie parę minut i nie wiem skąd te wszystkie informacje o rozkładzie wziąć. Czasem dochodzi też motyw z pracą magisterską, którą wszyscy już złożyli a ja nawet nie napisałem wstępu.
Ze studiów mam raczej pozytywne wspomnienia, nigdy nie powtarzałem roku, nie miałem warunków itd więc nie wiem skąd ta trauma.
Mam podobny męczący motyw z doktoratem. Jest jakiś nieokreślony miesiąc, kwiecień czy maj, zaraz obrony, a nie mam napisanego ani jednego słowa. W ogóle, zgodnie z rzeczywistością, zajmuję się już od lat czymś innym, nie mam z tamtym żadnej styczności, jest to zupełnie dla mnie nieistotne, ale wymóg z pewnego niewyjaśnionego względu wisi nade mną. W realu pisanie było może trochę męczące, bo miałem świadomość, że to kupa gówna, na którą straciłem 5 lat, dostanę dwie literki, które będę sobie mógł powiesić na drzwiach do klopa, a jedynym beneficjentem będzie promotor, któremu brakowało wyświęconych do belwederskiego. Ale też z drugiej wiedziałem, że czegokolwiek bym nie napisał, dziad to przepchnie, więc nie spinałem się, ani on, ani recenzenci nie robili najmniejszych problemów, sztuka była sztuka. A na poziomie psychologicznym problem mam przepracowany, tzn. żałuję, że nie przyniosłem na obronę małego kanisterka z benzyną, żeby polać, zapalić i wyjść z hukiem (pomysł był...), ale z perspektywy walić to, i tak już ze dwa lata wcześniej miałem świadomość, jaka jest sytuacja.

Re: Głupie i pojebane sny.

: 29-01-2024, 10:05
autor: Hatefire
Sturm pisze:
29-01-2024, 09:28
dostanę dwie literki, które będę sobie mógł powiesić na drzwiach do klopa
Można też na nagrobku wyryć jak co.

Re: Głupie i pojebane sny.

: 29-01-2024, 10:20
autor: Sturm
W sumie tak, ale suszę głowę przyszłym spadkobiercom, żeby popiół wypieprzyli gdzieś w naturze (niby nielegalne, ale bez przesady) i nie robili żadnych obiektów upamiętniających.