Bambi pisze:Nie od dziś wiadomo, że Adrian to młot. :)
młot boży na debili :))):PPPP :DDD :D
Moderatorzy: Heretyk, Nasum, Sybir, Gore_Obsessed, ultravox
Bambi pisze:Nie od dziś wiadomo, że Adrian to młot. :)
Jestem Maciek, szukam klanu.Adrian696 pisze:nie, BURZUM jest emo
a ja sądziłem że Julek :/Lykantrop pisze:Kurwa, to mnie pewnie wyjebali za to, że wpisałem swoje imię w formie zdrobniałej. Gwoli ścisłości, Zbigniew jestem :/
manieczki pisze:Proszę tutaj pana lykantropa nie denerwować dzisiaj już, bo wypił 5(pięć) piwek, d.o.k.u.r.w.i.l wor metalem i cisnienie jego wynosi tera 150/95
To w pewnym stopniu interesujące, że łączysz w swoich myślach ludzi, którzy cię nie lubią w jednolite grupy, nawet jeśli nie mają ze sobą nic wspólnego poza tym, że wywołałeś ich antypatię do twojej osoby lub sami ją wyrazili z jakiegoś powodu. Nie, żeby mnie to zajmowało, ale czasem hobbistycznie obserwuję ludzi.Adrian696 pisze:dołącz do Krafta i dupy nie zawracaj :)Bambi pisze:Nie od dziś wiadomo, że Adrian to młot. :)
Ale, że tak się opierał ze słuchaniem i że mości Skaut zarekomendował, to już kurwa nie wspomniał. :Dtwoja_stara_trotzky pisze:2011. Perełka. Kolejna już z poprzedniego, naprawdę doskonałego roku. Fire! to szwedzka free jazzowa załoga, a Jim O'Rourke to... Jim O'Rourke, producent, muzyk, instytucja. Sama perełka to płyta z cyklu "najlepszy jazz to taki jazz, który nie jest jazzem". To znaczy trochę tego jazzu tu jest, bo dęciaki jadą pięknie budząc dalekie skojarzenia z ekstatycznymi lotami Alberta Aylera, jadą jednak pod sekcję, która... No właśnie, modne jest ostatnio pitolenie w rodzaju "brzmimy jak CAN", "gramy jak FAUST" etc. Tu nie ma pitolenia. Ta sekcja brzmi jak CAN i FAUST. Poniżej piękny numer, który ukochałem z jeszcze jednego względu. Gdy już się rozkręca, to mam bardzo silne wrażenie, że to ciemniejszy, bardziej transowy brat bliźniak jednego z moich ukochanych fragmentów z Islands Karmazynowego Króla. Odpalać, słuchać, wielbić.
idac tym tropem to kto pierwszy tym zarzucił ha? :)Skaut pisze:Ale, że tak się opierał ze słuchaniem i że mości Skaut zarekomendował, to już kurwa nie wspomniał. :Dtwoja_stara_trotzky pisze:2011. Perełka. Kolejna już z poprzedniego, naprawdę doskonałego roku. Fire! to szwedzka free jazzowa załoga, a Jim O'Rourke to... Jim O'Rourke, producent, muzyk, instytucja. Sama perełka to płyta z cyklu "najlepszy jazz to taki jazz, który nie jest jazzem". To znaczy trochę tego jazzu tu jest, bo dęciaki jadą pięknie budząc dalekie skojarzenia z ekstatycznymi lotami Alberta Aylera, jadą jednak pod sekcję, która... No właśnie, modne jest ostatnio pitolenie w rodzaju "brzmimy jak CAN", "gramy jak FAUST" etc. Tu nie ma pitolenia. Ta sekcja brzmi jak CAN i FAUST. Poniżej piękny numer, który ukochałem z jeszcze jednego względu. Gdy już się rozkręca, to mam bardzo silne wrażenie, że to ciemniejszy, bardziej transowy brat bliźniak jednego z moich ukochanych fragmentów z Islands Karmazynowego Króla. Odpalać, słuchać, wielbić.
No ja sobie sam to jakoś wyszukałem ;]Realista pisze:idac tym tropem to kto pierwszy tym zarzucił ha? :)Skaut pisze:Ale, że tak się opierał ze słuchaniem i że mości Skaut zarekomendował, to już kurwa nie wspomniał. :Dtwoja_stara_trotzky pisze:2011. Perełka. Kolejna już z poprzedniego, naprawdę doskonałego roku. Fire! to szwedzka free jazzowa załoga, a Jim O'Rourke to... Jim O'Rourke, producent, muzyk, instytucja. Sama perełka to płyta z cyklu "najlepszy jazz to taki jazz, który nie jest jazzem". To znaczy trochę tego jazzu tu jest, bo dęciaki jadą pięknie budząc dalekie skojarzenia z ekstatycznymi lotami Alberta Aylera, jadą jednak pod sekcję, która... No właśnie, modne jest ostatnio pitolenie w rodzaju "brzmimy jak CAN", "gramy jak FAUST" etc. Tu nie ma pitolenia. Ta sekcja brzmi jak CAN i FAUST. Poniżej piękny numer, który ukochałem z jeszcze jednego względu. Gdy już się rozkręca, to mam bardzo silne wrażenie, że to ciemniejszy, bardziej transowy brat bliźniak jednego z moich ukochanych fragmentów z Islands Karmazynowego Króla. Odpalać, słuchać, wielbić.
dodaj się do moich znajomych na FB i sobie poszukaj kiedy The Soft Moon wrzucałem na prywatny profil.Skaut pisze:
Edyta, ale widzę, że dla trocaka The Soft Moon już "znane i lubiane" :D:D:D, choć pewnie słucha od kilku dni, czekam aż się za "znany i lubiany" ULTERIOR weźmie.
Nie chce mi się. Bierz się lepiej za ULTERIOR teraz.twoja_stara_trotzky pisze:dodaj się do moich znajomych na FB i sobie poszukaj kiedy The Soft Moon wrzucałem na prywatny profil.Skaut pisze:
Edyta, ale widzę, że dla trocaka The Soft Moon już "znane i lubiane" :D:D:D, choć pewnie słucha od kilku dni, czekam aż się za "znany i lubiany" ULTERIOR weźmie.
jakby to zresztą jakiekolwiek znaczenie miało.
ojtam ojtam, gdzie bylo najwczesniej, no gdzie gdzie :Dtwoja_stara_trotzky pisze:dodaj się do moich znajomych na FB i sobie poszukaj kiedy The Soft Moon wrzucałem na prywatny profil.Skaut pisze:
Edyta, ale widzę, że dla trocaka The Soft Moon już "znane i lubiane" :D:D:D, choć pewnie słucha od kilku dni, czekam aż się za "znany i lubiany" ULTERIOR weźmie.
jakby to zresztą jakiekolwiek znaczenie miało.