Zwierzęta masterfulowców
Moderatorzy: Heretyk, Nasum, Sybir, Gore_Obsessed, ultravox
- SODOMOUSE
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11496
- Rejestracja: 21-06-2006, 20:27
- Lokalizacja: POSERSnań
Re: Zwierzęta masterfulowców
^ jak z Pet Semetery luj
-
- w mackach Zła
- Posty: 724
- Rejestracja: 12-12-2018, 19:43
Re: Zwierzęta masterfulowców
Nie no tamten raczej inna rasa, a film był taki se. Ciekawe jak rimejk, pewnie jeszcze gorszy znajonc rzycie.
- SODOMOUSE
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11496
- Rejestracja: 21-06-2006, 20:27
- Lokalizacja: POSERSnań
Re: Zwierzęta masterfulowców
rimejk baaardzo chujowy, nie poletzam.987654321k pisze: ↑18-08-2022, 14:42Nie no tamten raczej inna rasa, a film był taki se. Ciekawe jak rimejk, pewnie jeszcze gorszy znajonc rzycie.
-
- w mackach Zła
- Posty: 724
- Rejestracja: 12-12-2018, 19:43
Re: Zwierzęta masterfulowców
Tak myślałem, dzienki za ostrzerzenie.
- Najprzewielebniejszy
- zahartowany metalizator
- Posty: 4455
- Rejestracja: 31-12-2001, 18:22
Re: Zwierzęta masterfulowców
Żodyn z niego rasowiec, pracownicy w sklepie z armaturą przygarnęłi malutkie kocie, skurat byłem po zlew, wlazł mi między stopy i pojechał do mnie.987654321k pisze: ↑18-08-2022, 14:20Robi wrażenie... wyglonda na jakiegoś rasowca, jakis taki puchatyNajprzewielebniejszy pisze: ↑17-08-2022, 22:13mój ostatnio na flaszke zapraszal, ale nie miałem nic w lodówce...
13 lat ma, pies 10.
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2593
- Rejestracja: 17-02-2018, 21:00
Re: Zwierzęta masterfulowców
Znalazłem zajebistą hodowle i wybrałem sobie maluszka samoyeda.Za tydzień jadę go odebrać.Aż pod wawe.
Od dwóch tygodni zaś mam samiczke kątnika.Nie wiem czy to nie będzie początek wkręcania się w terarrystyke.
Zrobiłem jej małe lokum.Karmię muchami, kosarzami i wszystkim co wpadnie mi w ręce.Dziś się budzę a tam kokon xD
Odwłok jej sie zmniejszył o połowę, jeść nie chce.Teraz czekać na młode
Od dwóch tygodni zaś mam samiczke kątnika.Nie wiem czy to nie będzie początek wkręcania się w terarrystyke.
Zrobiłem jej małe lokum.Karmię muchami, kosarzami i wszystkim co wpadnie mi w ręce.Dziś się budzę a tam kokon xD
Odwłok jej sie zmniejszył o połowę, jeść nie chce.Teraz czekać na młode
- Bonecrusher
- zahartowany metalizator
- Posty: 4797
- Rejestracja: 16-05-2013, 15:29
Re: Zwierzęta masterfulowców
Terrarystyka to spoko sprawa, mam kumpla, który ma żółwia jaszczurowatego, wielkie bydle
Biją mi głucho popękane dzwony
I anioł ciemny prowadzi za sobą
I jak biczownik okryty żałobą płacze, a w łzach much biją nieszczęść dzwony
I anioł ciemny prowadzi za sobą
I jak biczownik okryty żałobą płacze, a w łzach much biją nieszczęść dzwony
- Bolt
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2046
- Rejestracja: 25-12-2010, 18:32
Re: Zwierzęta masterfulowców
Wspaniałe zwierzę, mam na avatarze.Bonecrusher pisze: ↑20-08-2022, 09:36Terrarystyka to spoko sprawa, mam kumpla, który ma żółwia jaszczurowatego, wielkie bydle
I was born in this town
Live here my whole life
Probably come to die in this town
Live here my whole life
Never anything to do in this town
Live here my whole life
Probably come to die in this town
Live here my whole life
Never anything to do in this town
- Bonecrusher
- zahartowany metalizator
- Posty: 4797
- Rejestracja: 16-05-2013, 15:29
Re: Zwierzęta masterfulowców
Potwierdzam, robi wrażenie, miałem przyjemność głaskaćBolt pisze: ↑20-08-2022, 11:10Wspaniałe zwierzę, mam na avatarze.Bonecrusher pisze: ↑20-08-2022, 09:36Terrarystyka to spoko sprawa, mam kumpla, który ma żółwia jaszczurowatego, wielkie bydle
Biją mi głucho popękane dzwony
I anioł ciemny prowadzi za sobą
I jak biczownik okryty żałobą płacze, a w łzach much biją nieszczęść dzwony
I anioł ciemny prowadzi za sobą
I jak biczownik okryty żałobą płacze, a w łzach much biją nieszczęść dzwony
- Mariusz Wędliniarz
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2545
- Rejestracja: 21-09-2011, 13:13
Re: Zwierzęta masterfulowców
Ale upaśnięty. Moje koty są chude, bo zjedzą tylko to co upolują.
Raz się zje, raz się nie zje.
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1156
- Rejestracja: 01-04-2011, 11:14
Re: Zwierzęta masterfulowców
Maryjusz, ale ty masz wojownicze koty rurry, a nie melomany cats.
- Mariusz Wędliniarz
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2545
- Rejestracja: 21-09-2011, 13:13
Re: Zwierzęta masterfulowców
Szkoda bardzo, że im wędline będe kupował. Kot ma po to kły żeby myszy nimi przegryzał. Jak sobie nie złapie to nie będzie jadł. Kiedyś taka sąsiadka przyniosła nam kilka konserw mięsnych ze sklepu specjalnie dla kotów bo mówiła, że bardzo chude mamy. To babka ją zwyzywała w wejściu, ale konserwy wzięła i sami żeśmy je z chlebem zjedli. Lepsze w smaku były jak te dla ludzi.
Raz się zje, raz się nie zje.
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1156
- Rejestracja: 01-04-2011, 11:14
Re: Zwierzęta masterfulowców
A nawet te konserwy są lepsze niż te dla ludziów.
- Mariusz Wędliniarz
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2545
- Rejestracja: 21-09-2011, 13:13
Re: Zwierzęta masterfulowców
Zjedliśmy z chlebem i masłem, a co zostało w puszkach to babka wrzuciła do kaszy gryczanej. Później takie sranie było, że aż miło. Kasza bardzo dobrze przeczyszcza jelita.
Raz się zje, raz się nie zje.
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7919
- Rejestracja: 26-12-2010, 12:33
Re: Zwierzęta masterfulowców
Zwierzęta są niesamowite w swoich zachowaniach i bardziej ludzkie od ludzi. Mój pies się na mnie obraził bo zachowuje się jak pajac - szczeka, piszczy, jest pobudzony, bo kicia biega po placu a on pewnie jak niewolnik czuje się w kojcu. Jak kocie zamknąłem w domu a go wypuściłem to nawet schabu z grilla nie zjadł, położył się w swoim legowisku a jak go głaskam nawet głowy nie podnosi i sie nie chce na mnie spojrzeć. Kurwa obraził się albo jest zazdrosny. Co za gość. Uraza majestatu.
Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1156
- Rejestracja: 01-04-2011, 11:14
Re: Zwierzęta masterfulowców
Ważne że rura się nie zapchała...Mariusz Wędliniarz pisze: ↑20-08-2022, 22:00Zjedliśmy z chlebem i masłem, a co zostało w puszkach to babka wrzuciła do kaszy gryczanej. Później takie sranie było, że aż miło. Kasza bardzo dobrze przeczyszcza jelita.
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1156
- Rejestracja: 01-04-2011, 11:14
Re: Zwierzęta masterfulowców
No kurwa psy to są goście a nie jakieś popierdolki, moja od tygodnia nosi taki sweterek/serek żeby sobie szwów nie wygryzła to panie obrazona 2 dni chodziła, jak pająk, że z tym nie będzie chodzić. Przez to ciepło itd nie ma miziania wieczorem przy pifku, to w nocy jak nigdy z nami nie spi, to dzisiaj pod głowy nam podeszła w nocy tak, że kuleczka żeby nikogo nie dotknąć ale tak jak najblizej nas.... Kocham tego mojego padaczkowcatomaszm pisze: ↑20-08-2022, 23:17Zwierzęta są niesamowite w swoich zachowaniach i bardziej ludzkie od ludzi. Mój pies się na mnie obraził bo zachowuje się jak pajac - szczeka, piszczy, jest pobudzony, bo kicia biega po placu a on pewnie jak niewolnik czuje się w kojcu. Jak kocie zamknąłem w domu a go wypuściłem to nawet schabu z grilla nie zjadł, położył się w swoim legowisku a jak go głaskam nawet głowy nie podnosi i sie nie chce na mnie spojrzeć. Kurwa obraził się albo jest zazdrosny. Co za gość. Uraza majestatu.
Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2593
- Rejestracja: 17-02-2018, 21:00
Re: Zwierzęta masterfulowców
Moje ziomki
Samiec
Samiczka i kokon. Ona już sobie tam zorganizowała miejsce. Samiec jest dwie godziny i czeka na większe lokum
A ten białas z boku to pokarm, W nocy zniknie xD
Samiec
Samiczka i kokon. Ona już sobie tam zorganizowała miejsce. Samiec jest dwie godziny i czeka na większe lokum
A ten białas z boku to pokarm, W nocy zniknie xD
- Lukass
- zahartowany metalizator
- Posty: 4029
- Rejestracja: 13-08-2015, 23:28
- Lokalizacja: Trójmiasto
Re: Zwierzęta masterfulowców
Nie lubię kątników. Mam uraz. U mnie jak się da złapać bez ucieczki, to ląduje za oknem. Jak ucieka, to dostaje kapciem i ląduje w kiblu. Więcej wyrozumiałości mam dla krzyżaków. Pokarmowi ze zdjęcia pozwalam przemieszczać się bez przeszkód, skuteczny w łapaniu drobiazgu.
Ale, ale. W mym domu rodzinnym pozostaje zwierzak, którym od lat opiekuje się głównie rodzicielka. Tak się porobiło, jak się wyprowadzałem, i trwa, i trwa. Żółw stepowy. Jak ostatnio policzyłem, jest u nas chyba od 27 lat. Ma swoje problemy, bo dzikie gady w domu to zawsze kłopot, cokolwiek wam handlarze powiedzą. Nadal jednak zachowuje się i wygląda jak zwierz, który jest bliżej początku, niż końca. Przebijcie to, miłośnicy futrzaków
To those who did not dare to sing out of tune
Or sing a different song
To march to the beat of a different drum and speak
The truths others fear
Or sing a different song
To march to the beat of a different drum and speak
The truths others fear
- uglak
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9638
- Rejestracja: 15-06-2012, 12:03
- Lokalizacja: ארץ ישראל
Re: Zwierzęta masterfulowców
Chyba nigdy nie widziałem krzyżaka w domu. W stodole u rodziców zawsze się jakieś znajdą, w ogrodzie też, ale to raczej gatunek który unika mieszkań. Najczęściej widuje kosarze i nasoszniki, kątniki też się zdarzają.
Guilty of being right