TEATR

Tematy niekoniecznie związane z metalem i muzyką...

Moderatorzy: Heretyk, Nasum, Sybir, Gore_Obsessed, ultravox

Plasfodeur
weteran forumowych bitew
Posty: 1635
Rejestracja: 16-05-2012, 17:08

Re: TEATR

22-02-2016, 08:03

Krótki komunikat,

Teatr Pieśń Kozła to jest strzał między oczy. Jak ktoś z Wrocławia, albo ma niedaleko to kupować bilety i jechać. Widziałem "Portrety wiśniowego sadu", ale coś mi mówi, że każdy tytuł w reż. Brala będzie podobny jakościowo - zwłaszcza, że pięknie widać w tym, co robią rozwinięcie gardzienickiego myślenia o teatrze.
Grrrówno!
Tarpaulin
w mackach Zła
Posty: 694
Rejestracja: 15-04-2009, 16:00

Re: TEATR

22-02-2016, 22:09

Plasfodeur pisze:Teatr Pieśń Kozła to jest strzał między oczy. pięknie widać w tym, co robią rozwinięcie gardzienickiego myślenia o teatrze.
Rozwinięcie w sensie muzyczności, transu? czy psychopatii? :)
Nazwę mają w każdym razie zajebistą
Plasfodeur
weteran forumowych bitew
Posty: 1635
Rejestracja: 16-05-2012, 17:08

Re: TEATR

23-02-2016, 12:05

Tarpaulin pisze:
Plasfodeur pisze:Teatr Pieśń Kozła to jest strzał między oczy. pięknie widać w tym, co robią rozwinięcie gardzienickiego myślenia o teatrze.
Rozwinięcie w sensie muzyczności, transu? czy psychopatii? :)
Nazwę mają w każdym razie zajebistą
Istnieje taka tradycja w polskim teatrze, przynajmniej tak ją mądrzogłowi określają, "teatr muzyczności" - co nie jest synonimem "teatru muzycznego", albo "teatru muzyki". Ta muzyczność jest wzięta oczywiście z myślenia romantycznego, ale jako pierwszego jej pełnego przedstawiciela uznaje się Staniewskiego. Po zobaczenia TPK przychylam się do tej opinii bo widać w działaniach Brala (terminującego w Gardzienicach) te same klocki, ale już nieco inną z nich buduje zabawkę.

W "Portretach wiśniowego sadu" było dużo więcej teatru dramatycznego niż np. w "Oratorium Pytyjskim", ale - paradoksalnie - efektem była zintensyfikowana śpiewność i rytmiczność. Trans pojawiał się również choć, wywołany wschodnim (rosyjskim) rozmachem smutnego pijaństwa, a nie greckimi rytuałami. Ale rzecz chyba najważniejsza, miałem wrażenie, że to wszystko jest technicznie lepsze, bardziej pokomplikowane kompozycyjnie, wymagające większych umiejętności? A może wynikało to z faktu, że TPK dysponuje lepszym zespołem? Chwytało za gardło najbardziej w momentach czystej muzyki i podobnych do gardzienickich śpiewów z trzewi gdzieś wydobytych. Wszystko to zresztą pozostawało w sferze strasznie zintensyfikowanych emocji - pod samą granicę.

Pamiętasz może z "Oratorium Pytyjskiego" moment, w którym pojawiają się dwa chóry: męski i żeński, prowadzące ze sobą rozmowę, a pomiędzy nimi jawi się czasami skrzypaczka w rozanielonych gestach - w "Portretach..." był analogiczny chwyt, tylko, że skrzypaczka sprawiała wrażenie opętanej i grała tak, jak w tym trailerze:

" onclick="window.open(this.href);return false;
Grrrówno!
Awatar użytkownika
Wacław
rasowy masterfulowicz
Posty: 2904
Rejestracja: 04-08-2018, 08:37

Re: TEATR

04-03-2021, 18:25

majeku pisze:
23-11-2015, 17:55
Platformiane gówno próbuje namieszać
a tu chyba wszystko się wyjaśnia. w kontekście postów powyżej. skąd takie niemiłe zachowanie lolaczka.
majeku
postuje jak opętany!
Posty: 397
Rejestracja: 25-12-2010, 21:37

Re: TEATR

09-03-2021, 19:30

Oj biedny jesteś. Napisałem, że na dyskusję nie zasługujesz no i dajesz ku temu powody :)
Owszem umiem dyskutować ale czasami albo nie ma z kim albo nie ma się ochoty. W twoim przypadku sam zgadniesz.
Ascetic
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16344
Rejestracja: 10-01-2015, 15:54

Re: TEATR

14-04-2022, 21:52

Obrazek
Obrazek

Córka zachwycona, ja też odnalazłem kilka dobrych emocji. Świetny wieczór.
28.04.2024
Awatar użytkownika
ŚWIAT BEZ KOŃCA
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10607
Rejestracja: 27-08-2018, 10:24

Re: TEATR

23-05-2022, 22:22

Ostatnio rozmiłowałem się w komedii dell'arte w związku z tym, że teatr Praska 52 w Krakowie, a konkretnie grupa komedianty w tym sezonie wystawiają same komedie dell'arte właśnie, czyli gatunek wywodzący się od wędrownych średniowiecznych histrionów, a po nim nastąpił Molier, ostatni spadkobiercą był prawdopodobnie Charlie Chaplin - w pewnym sensie. Taki nieco ludowy rodzaj komedii, jeśli przeciwstawić go 'komedii uczonej', jeśli pomyśleć o niej jako o Chaplinie w XVI w., to nie będziemy daleko od prawdy. Bywam teraz tak raz na 2 tygodnie aż skończą mi się spektakle, nawet starożytną książkę kupiłem sobie za 5 zł:) A zaciekawiło mnie w pewnym stopniu ze względu na maski i pewne paralele jakie widzę z dungeon synthem (oczywiście nie należy tego traktować bardzo poważnie, ale trochę by się tego znalazło).

Obrazek
Obrazek
I am Jerusalem.
ODPOWIEDZ