Kłopoty ze zdrowiem

[535]

Żeby nie bylo. Nie jestem nieśmiertelny. Już nie. Rozpierdalam się z zupełnie innych powodów, ale jeżeli chodzi o przeziębienia mam pewną teorię. To tak zwany "zimny chów". Wychowany w czasach, gdy w blokach potrafilo być 10-15 stopni, a okna były takie, że ruszało firanką, po prostu jestem zahartowany. Spanie w zimie przy otwartym oknie i takie tam. Pomijając nawet wszystkie inne akcje , które odpierdalałem. W szczególności w zimie. Tymczasem obecnie ludziska łapią "komfort" przy 23 stopniach. Wszystko szvzelne. Wszystko pod kloszem. Tak wychowują dzieci, a potem końca infekcji nie widać. Nie upieram się, że tak jest na pewno, bo gówno się na tym znam. To tylko moje kikudziesięcioletnie doświadczenia i obserwacje połączone z podejściem w stylu "kiedy inni się chowają, ja właśnie wychodzę na spacer".

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

My mieszkaliśmy w zrolowanej gazecie na szczycie wysypiska, a rano budziła nas sterta gnijących ryb

[Hatefire]

My mieszkaliśmy w zrolowanej gazecie na szczycie wysypiska, a rano budziła nas sterta gnijących ryb

i nikt nie narzekał.

[535]

Oczywiście możesz seba nie wierzyć, że w peerelu w tych darmowych mieszkaniach w zimie kaloryfery były ledwie letnie, a dziurami przy oknach hulał wiatr, ale po raz kolejny wpierdalasz się ze złośliwościami w moją stronę i zastanawiam się po chuj to robisz? Kurew , czy chujów chcesz nałapać?

[[V]]

Oczywiście możesz seba nie wierzyć, że w peerelu w tych darmowych mieszkaniach w zimie kaloryfery były ledwie letnie, a dziurami przy oknach hulał wiatr, ale po raz kolejny wpierdalasz się ze złośliwościami w moją stronę i zastanawiam się po chuj to robisz? Kurew , czy chujów chcesz nałapać?

Uważaj bo się tej kuhwie rozleje sojowe late podczas słuchania dundżeon synthu. Co takie wywłoki wiedzą o życiu, nic.

[Hatefire]

Oczywiście możesz seba nie wierzyć, że w peerelu w tych darmowych mieszkaniach w zimie kaloryfery były ledwie letnie, a dziurami przy oknach hulał wiatr, ale po raz kolejny wpierdalasz się ze złośliwościami w moją stronę i zastanawiam się po chuj to robisz? Kurew , czy chujów chcesz nałapać?

Myślę że Karkas po prostu dowcipnie nawiązał do popularnej internetowej pasty o mieszkaniu w jeziorze. Zluzuj

[83koper83]

Oczywiście możesz seba nie wierzyć, że w peerelu w tych darmowych mieszkaniach w zimie kaloryfery były ledwie letnie, a dziurami przy oknach hulał wiatr, ale po raz kolejny wpierdalasz się ze złośliwościami w moją stronę i zastanawiam się po chuj to robisz? Kurew , czy chujów chcesz nałapać?

Myślę że Karkas po prostu dowcipnie nawiązał do popularnej internetowej pasty o mieszkaniu w jeziorze. Zluzuj

Chyba skeczu Monty Pythona?

[535]

Jakiej kurwa pasty? Do butów? Robi to po raz kolejny. Nic mu nie zrobiłem. No ale ja też potrafię być złośliwą kurwą i nie omieszkam tego elementu w swoim repertuarze przypomnieć. Tym bardziej, że póki co jesteśmy sąsiadami.

[Hatefire]

Chyba skeczu Monty Pythona?

Faktycznie był jakiś o bloku czy domu. Przyznam się znam średnio ich twórczość. Nigdy jakoś mi do końca to nie siadło.

[83koper83]

Chyba skeczu Monty Pythona?

Faktycznie był jakiś o bloku czy domu. Przyznam się znam średnio ich twórczość. Nigdy jakoś mi do końca to nie siadło.

I o zwiniętej w rulon gazecie, i o jeziorze tam było. "The Four Yorkshireman" się to nazywa, w zasadzie chyba jeszcze z okresu demówek.

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

Oczywiście możesz seba nie wierzyć, że w peerelu w tych darmowych mieszkaniach w zimie kaloryfery były ledwie letnie, a dziurami przy oknach hulał wiatr, ale po raz kolejny wpierdalasz się ze złośliwościami w moją stronę i zastanawiam się po chuj to robisz? Kurew , czy chujów chcesz nałapać?

Zluzuj stary

[uglak]

Chyba skeczu Monty Pythona?

Ten skecz był chyba nawet premontypythonowski

edit: znalazłem:

[83koper83]

Chyba skeczu Monty Pythona?

Ten skecz był chyba nawet premontypythonowski

edit: znalazłem:

Tak, uściśliłem wyżej.

[535]

Oczywiście możesz seba nie wierzyć, że w peerelu w tych darmowych mieszkaniach w zimie kaloryfery były ledwie letnie, a dziurami przy oknach hulał wiatr, ale po raz kolejny wpierdalasz się ze złośliwościami w moją stronę i zastanawiam się po chuj to robisz? Kurew , czy chujów chcesz nałapać?

Zluzuj stary

Ja jestem spokojny, ale te podjazdy są już nudne. Przypominam, że to ty masz wieczny ból dupy o to, że ktoś tak, czy inaczej traktuje ciebie, czy twoje tutaj wypowiedzi. I tak się dziwnie sklada, że akurat ja nigdy nie byłem w grupie osób , które chętnie jechały z toba jak z wiadomo czym, więc sugeruję, byś nie namawiał mnie do tego, abym swego postępowania żałował. Tylko tyle.

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

Stary, nawet nie popatrzyłem kto to pisał, jakb widzi to bym wiedział że nie wolno żartować

[83koper83]

Stary, nawet nie popatrzyłem kto to pisał, jakb widzi to bym wiedział że nie wolno żartować

Nie pierdol, Seba, tylko rób dzieci, bo chuja dostaniesz, nie emeryturę.

[535]

Tu nie chodzi o to, czy wolno lecz zastanawia mnie dziwna uporczywość. Tym bardziej, biorąc pod uwagę fakt o którym wspomniałem wyżej. No nic . Próbuj dalej.

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

Tu nie chodzi o to, czy wolno lecz zastanawia mnie dziwna uporczywość. Tym bardziej, biorąc pod uwagę fakt o którym wspomniałem wyżej. No nic . Próbuj dalej.

Zlosliwosc jest wymyślona, taki urok internetu że to co w towarzystwie byłoby potraktowane jako zwykły żart i może sam byś się śmiał, przez neta urasta do jakichs ogromnych rozmiarów i jest zawsze negatywnie interpretowane. Koledzy wyżej zaczaili dowcip bo znali ten skecz a Ty nie znałeś i tyle. Nie musisz rzucać z tego powodu jakichś zawoalowanych gróźb w stylu "wiem gdzie mieszkasz."

[535]

Tu nie chodzi o to, czy wolno lecz zastanawia mnie dziwna uporczywość. Tym bardziej, biorąc pod uwagę fakt o którym wspomniałem wyżej. No nic . Próbuj dalej.

Zlosliwosc jest wymyślona, taki urok internetu że to co w towarzystwie byłoby potraktowane jako zwykły żart i może sam byś się śmiał, przez neta urasta do jakichs ogromnych rozmiarów i jest zawsze negatywnie interpretowane. Koledzy wyżej zaczaili dowcip bo znali ten skecz a Ty nie znałeś i tyle.

Nieprawda panie sprytny. Trudno go nie znać. Problem w tym, że użyleś go pod moim adresem po raz kolejny. Pomijając parę innych niuansów. No ale tak jak napisałem. Nie ma co drążyć. Spoko. Jak ci ponownie ktoś będzie chciał przyjebać to też napiszę, że taki urok internetu, a może nawet się przyłączę.

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

Tu nie chodzi o to, czy wolno lecz zastanawia mnie dziwna uporczywość. Tym bardziej, biorąc pod uwagę fakt o którym wspomniałem wyżej. No nic . Próbuj dalej.

Zlosliwosc jest wymyślona, taki urok internetu że to co w towarzystwie byłoby potraktowane jako zwykły żart i może sam byś się śmiał, przez neta urasta do jakichs ogromnych rozmiarów i jest zawsze negatywnie interpretowane. Koledzy wyżej zaczaili dowcip bo znali ten skecz a Ty nie znałeś i tyle.

Nieprawda panie sprytny. Trudno go nie znać. Problem w tym, że użyleś go pod moim adresem po raz kolejny. Pomijając parę innych niuansów. No ale tak jak napisałem. Nie ma co drążyć. Spoko. Jak ci ponownie ktoś będzie chciał przyjebać to też napiszę, że taki urok internetu, a może nawet się przyłączę.

No jak chcesz to mozesz, ten V na przykład cały czas za mną chodzi i usiłuje chyba mnie obrazić więc okazji nie powinno zabraknąć