Strona 133 z 135

Re: Kłopoty ze zdrowiem

: 18-03-2024, 10:40
autor: ŚWIAT BEZ KOŃCA
Lukass pisze:
17-03-2024, 23:36
Kurwa, chyba po raz pierwszy w życiu boję się iść spać. Rano założyłem durny temat o pluskwach - to nie pluskwy. Jedna trzecia ciała pokryta rumieniami i bąblami. Opuchnięte ręce. Problemy z okiem. Bardzo mocny atak pokrzywki. Wszystko mnie pali żywym ogniem. Odpukać, na razie żadnych oznak wstrząsu anafilaktycznego, więc chyba mi się uda dotrwać do rana, do wizyty u lekarza, za którą oczywiście zapłaciłem mały majątek. Alternatywnie będzie dzwonienie po pogotowie, i dlatego boję się iść spać. A najlepsze jest to, że raczej nie ma szans, że to reakcja alergiczna. Nie ma nic, co by mogło to wywołać. Obstawiam wysiłek+stres+alkohol. Moja triada z ubiegającego tygodnia. Nigdy wcześniej nic mnie tak nie pożarło w tak krótkim czasie - wczoraj wieczorem byłem tylko zmęczonym, nieszczęśliwym, pijanym człowiekiem, ale fizycznie było wszystko dobrze. Przerażające.
Czyli jestes pewien ze to nie pluskwy tylko po prostu sie zniszczyles alkoholem? Stary, czy to nie czas najwyzszy zastanowic sie nad zyciem? Jak przeszla noc? Zyjesz?

Re: Kłopoty ze zdrowiem

: 18-03-2024, 10:48
autor: Hatefire
ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze:
18-03-2024, 10:40
Czyli jestes pewien ze to nie pluskwy tylko po prostu sie zniszczyles alkoholem? Stary, czy to nie czas najwyzszy zastanowic sie nad zyciem? Jak przeszla noc? Zyjesz?
Mój brat kiedyś na pierwszym wynajętym mieszkaniu po emigracji do Reichu miał pluskwy i po pogryzieniu wyglądał jak ofiara trądu i dżumy naraz. Więc może jednak.

Re: Kłopoty ze zdrowiem

: 18-03-2024, 11:11
autor: Ascetic
Lukass pisze:
17-03-2024, 23:56
TheDude pisze:
17-03-2024, 23:46
^ Ruszaj na SOR, bo nie wiadomo co to za badziewie zaatakowało. Nie warto ryzykować czekania do rana.
Rozważam, ale jak pojadę na SOR w moim mieście, to lekarza zobaczę z grubsza o tej samej godzinie, co tego już umówionego :lol: Myślę, że spokojnie dotrwam na czuwaniu, jest to uciążliwe, ale na razie nic, co by mnie mogło zabić. Tak czy siak, dzięki, na razie obserwuję!
Napisz jaki status, co się dzieje.

Re: Kłopoty ze zdrowiem

: 18-03-2024, 12:28
autor: TheDude
Grzebnąłem w necie i od alkoholu można dostać jakichś fikuśnych skórnych reakcji i innego shitu, więc who knows...

Re: Kłopoty ze zdrowiem

: 18-03-2024, 12:38
autor: ŚWIAT BEZ KOŃCA
Hatefire pisze:
18-03-2024, 10:48
ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze:
18-03-2024, 10:40
Czyli jestes pewien ze to nie pluskwy tylko po prostu sie zniszczyles alkoholem? Stary, czy to nie czas najwyzszy zastanowic sie nad zyciem? Jak przeszla noc? Zyjesz?
Mój brat kiedyś na pierwszym wynajętym mieszkaniu po emigracji do Reichu miał pluskwy i po pogryzieniu wyglądał jak ofiara trądu i dżumy naraz. Więc może jednak.
Tez to przeszedlem, nie zycze nikomu poza Jarosławem Kaczyńskim

Re: Kłopoty ze zdrowiem

: 18-03-2024, 15:34
autor: Lukass
ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze:
18-03-2024, 10:40
Czyli jestes pewien ze to nie pluskwy tylko po prostu sie zniszczyles alkoholem? Stary, czy to nie czas najwyzszy zastanowic sie nad zyciem? Jak przeszla noc? Zyjesz?
Ascetic pisze:
18-03-2024, 11:11
Napisz jaki status, co się dzieje.
TheDude pisze:
18-03-2024, 12:28
Grzebnąłem w necie i od alkoholu można dostać jakichś fikuśnych skórnych reakcji i innego shitu, więc who knows...
Hatefire pisze:
18-03-2024, 10:48
Mój brat kiedyś na pierwszym wynajętym mieszkaniu po emigracji do Reichu miał pluskwy i po pogryzieniu wyglądał jak ofiara trądu i dżumy naraz. Więc może jednak.
Dzięki Panowie! Żyję i mam się lepiej, choć noc była ciężka. Nad ranem pojechałem do szpitala, gdzie dostałem solidny koktajl z kortykosterydów i leków przeciwhistaminowych, bo miałem poważne obawy, czy to się źle nie skończy. Teraz już na mniej inwazyjnych lekach, sytuacja ustabilizowana i o wiele lepsza, a lekarz jest prawie (ha! :lol:) pewien, że nic poważnego nie powinno się już zdarzyć. Co do alkoholu, to nie tak, że był głównym wyzwalaczem, mógł po prostu pomóc. Ale chodzi raczej o stres, a dni tuż przed tym atakiem miałem dość (eufemizm) trudne. Według lekarza prawie wszystkie takie przypadki, które ma, to obecnie właśnie to - jakiś przypadkowy alergen plus silny czynnik stresowy w jednym momencie i gotowe. Więcej - powiedział, że mało kogo choć raz coś takiego w życiu nie trafi. Zobaczymy, jak minie noc, ale jestem dobrej myśli.

A pluskwy - nie, wykluczyłem. Nie znalazłem cienia śladu, a mówimy o mieszkaniu, w którym żyję od lat. Nigdy żadnej nie było, a tu nagle kilkadziesiąt ugryzień? To by musiało być małe stadko, z dnia na dzień. Zresztą, znajoma mówiła mi, że z jej dzieciakiem mieli bardzo podobny przypadek. Wyglądało jak ugryzienia pluskwy, ale nimi nie było.

To teraz troszkę bardziej higieniczny tryb życia będzie potrzebny, może dobrze mi zrobi. Raz jeszcze dzięki!

Re: Kłopoty ze zdrowiem

: 18-03-2024, 15:48
autor: TheDude
Kuruj się Milordzie!!

Re: Kłopoty ze zdrowiem

: 18-03-2024, 22:18
autor: Sgt. Barnes
Dołączam się do życzeń - ja akurat kiedyś dostałem wysypki na całym ciele po przedawkowaniu jogurtów - kilka dni mordęgi i odstawiłem produkty z laktozą - jak ręką odjął. Teraz mogę jeść takie rzeczy raz w tygodniu - i ma spokój. Z początku też myślałem, że to pchły...

Re: Kłopoty ze zdrowiem

: 22-03-2024, 13:23
autor: SamborWilk
Problemy z paradontozą przednich zębów, wczoraj wykonywany zabieg kiretażu zamkniętego, bałem się tego bardziej niż wyrywania ostatnio 7-mki (ząb nie do uratowania bo wielka torbiel ropna pod spodem).
Zabieg okazał się trywialny, dobrze zaaplikowane znieczulenie i po niecałych 30 minutach po wszystkim. Najważniejsze że efektów ubocznych jak obolałe dziąsła brak - jedyny efekt to 2 godziny z odrętwiałą wargą i kawałkiem nosa przez byczą dawkę znieczulenia.
Teraz muszę jeszcze się umówić na kiretaż otwarty, który jest znacznie bardziej inwazyjny i tam już na pewno będzie ciężej.

Taki niestety urok mojego uzębienia, zero próchnicy ale obsuwanie dziąseł i szybkie nachodzenie kamienia oraz ropiejące dziąsła jak najbardziej - sprawa genetyki jak stwierdził dentysta.
Z negatywów jest pozytyw, dentysta stwierdził że przy bocznych zębach zjawiska paradontozy praktycznie nie ma, także w razie czego mniej do wstawienia :lol:

Re: Kłopoty ze zdrowiem

: 22-03-2024, 15:10
autor: tomekw48
Ja dzisiaj wracam po jelitówce. Od środy wszystko ze mnie dołem leciało. Najgorsze były noce. Co 1-1,5h budziłem się i szybko do toalety. Aż się bałem pierdnąć, aby nie popuścić w gacie :) Dzisiaj jest pierwszy dzień, gdzie czuję, że wracam do formy. Mam nadzieję, że trend się utrzyma i jutro już będzie ok. Schudłem 2,5kg, ale pewnie nabiorę znowu wagi, jak wróci wszystko do normy.

Re: Kłopoty ze zdrowiem

: 22-03-2024, 15:26
autor: ŚWIAT BEZ KOŃCA
tomekw48 pisze:
22-03-2024, 15:10
Ja dzisiaj wracam po jelitówce. Od środy wszystko ze mnie dołem leciało. Najgorsze były noce. Co 1-1,5h budziłem się i szybko do toalety. Aż się bałem pierdnąć, aby nie popuścić w gacie :) Dzisiaj jest pierwszy dzień, gdzie czuję, że wracam do formy. Mam nadzieję, że trend się utrzyma i jutro już będzie ok. Schudłem 2,5kg, ale pewnie nabiorę znowu wagi, jak wróci wszystko do normy.
Pewnie sama woda, chyba ze wysrales jelita. Zdrowia

Re: Kłopoty ze zdrowiem

: 23-03-2024, 00:29
autor: backslifer
tomekw48 pisze:
22-03-2024, 15:10
Ja dzisiaj wracam po jelitówce. Od środy wszystko ze mnie dołem leciało. Najgorsze były noce. Co 1-1,5h budziłem się i szybko do toalety. Aż się bałem pierdnąć, aby nie popuścić w gacie :) Dzisiaj jest pierwszy dzień, gdzie czuję, że wracam do formy. Mam nadzieję, że trend się utrzyma i jutro już będzie ok. Schudłem 2,5kg, ale pewnie nabiorę znowu wagi, jak wróci wszystko do normy.
W październiku miałem podobnie, 5 dni, tylko w nocy i co 20 minut zdarzało mi się biec do toalety, aż myślałem, czy z niej schodzić. :D Straciłem łącznie 4kg wody, bo jak próbowałem się nawadniać i ją piłem, to od razu przelatywała.

Re: Kłopoty ze zdrowiem

: 24-03-2024, 09:36
autor: tomaszm
Kłopotów ze zdrowiem nie mam żadnych ale przytyło mi się. Miesiąc detoksykaci, zero używek.

Re: Kłopoty ze zdrowiem

: 25-03-2024, 22:03
autor: tomaszm
2020. Cztery lata miną jak covid przydupił. Całe szęście ,że pocovidowe skutki mam za sobą. Mgłę pocovidową leczyłęm chyba z 1,5 roku.Ale gadam z kumplami i do dzisiaj kurwa to gówno się ciągnie za nimi.Mój bardzo dobry przyjaciel boryka się z błednikiem. Zawodnik KSW. Ma zaburzony błednik. Przyjmuje specjalistyczne lekarstwa żeby to opanować, W frimie też mam przypadek ,że poszło na płuca. Wejście po schodach powoduje żyganinę. Pamiętam to doskonale- w pewnej chwili nikogo nie było w kancelarii- dosłownie nikogo, bo jeden drugiego pozrażał, bo przywlekliśmy covid do nas do biura. Jeździła policja ,po Lublińcu i zamykała nas w domach a kolesie w białych kombinezonach dezynfekowali wszystko dookoła. Mieliśmy największy wskaźnik zachorowania na Covid w całym jebanym kraju.

Sam wylądowałem w szpitalu- próbowałem się leczyć gęsim tłusczem i naparem herbacianym-niestety nie pomogło. Szalony okres.



To był kosmos. Cała naszą wieś zamknięto i kazano nam siedzieć w domach, żeby infekcji dalej nie roznosić.

Uważam, że taki covid jest bronią biologiczną i robi się testy na ludziach.

Nie chce wyliczać ile covid pochłonął ludzi wśród znajomych, bo to jest bez sensu.

Śmierć miała żniwa.

Re: Kłopoty ze zdrowiem

: 25-03-2024, 22:46
autor: ozob
Przede wszystkim jest bronią psychologiczna. To był jeden wielki scam.

Re: Kłopoty ze zdrowiem

: 25-03-2024, 22:47
autor: tomaszm
Co Ty pierdolisz. Chłopie. Ja sam mało nie padlem. Kurwa jestem z centrum covidowa gdzie poumierali bliscy, w chuj ludzi. Nie wiesz o czym piszesz.

Covid wszedł w nas jak żniwiarz śmierci na naszym wypiizdowie na pełnej kurwie. Zabrał tyle osób, że kurwa do dzisiaj nad tym myślę.

Piszesz tak jak mój kumpel, któremu ojciec zmarł na covid i wcześniej nie dal sobie nic powiedzieć - że to masowa histeria. Jak na odwiedzinach był u Ojca na oddziale zakaźnym to wszystko mu się zmieniło. Ojciec zmarł od Niego.

Niby grypka - ktoś powie. Taaa kurwa gdzie ja straciłem słuch na jedno ucho - pewnie już nie będę słyszeć, pogodziłem się z tym-chuj, trudno , 1,5 roku nie byłem w stanie pokonać 200 km samochodem, bo musiałem przysnac, mgła pocovidosa tak mnie trzymała.

Re: Kłopoty ze zdrowiem

: 25-03-2024, 23:23
autor: zodiac
Panowie admini, proszę o odrobinę konsekwencji. Za samo wspomnienie słowa na c. które jest myślozbrodnią powinien być natychmiastowy ban. :jezyk: Chyba nowe emotki działają. :sarcasm2:

Re: Kłopoty ze zdrowiem

: 25-03-2024, 23:30
autor: tomaszm
Okres karencji minął. Trzeba temat podsumować na spokojnie.

Ja np uważam, że bardzo dobrze sie stało.ze nas wyizolowano. W pewnej chwil służby prewencje zamknęły nas w domach. Co widać na zamieszczonym filmiku.

To była jedyna metoda na tamten moment . Żeby ludzie nie rozsiewali infekcji.

Trochę jak z takiego filmu o zombie ale wyjścia nie było.

Re: Kłopoty ze zdrowiem

: 25-03-2024, 23:41
autor: zodiac
Oczywiście żartowałem, natomiast chcę podkreślić całą tę absurdalną sytuację związaną z c. Jeszcze niedawno na samo wspomnienie słowa na c. było banowanie i histeryczne reakcje, Tak jakby było to coś co jest tematem zakazanym. Chyba chodziło o to aby obniżyć temperaturę dyskusji i wzajemne obrzucanie inwektywami, ale tematy politykowanie, czy też wojna w Ukrainie generuje równie mocne a nawet większe napięcia. :sarcasm1:

Re: Kłopoty ze zdrowiem

: 25-03-2024, 23:47
autor: tomaszm
Heh wiadomo są tematy co palą. Wojna na Ukrainie czy Covid to są rzeczy, które nas bezpośrednio dotykają. Zawsze będą wywoływać emocje.