Okultyzm

[Sgt. Barnes]

http://zachodniemazowsze.info/2017/02/s ... ruszkowie/" onclick="window.open(this.href);return false;
którzy to?! ;-)

[Ołówkiiiii]

http://zachodniemazowsze.info/2017/02/s ... ruszkowie/
którzy to?! ;-)

No proszę Cię..
[youtube][/youtube]

[vicek]

[youtube][/youtube]

grubo

"i have the spear of destiny and everybody seems retarded to me" itp

[vicek]

Widziałem Ducha /Demona .

[wolff]

Dziewczyna zmyła makijaż?

[Agony]

J. W. Suliga


(...)
Aż wreszcie pojąłem, że daremnie szukam pomocy w katolickim kościele, ponieważ uczestnicząc w celebrowanych przezeń misteriach, modląc się przed „cudownymi obrazami”, nosząc na sobie szkaplerzne, medaliki, niczym nie różnię się od okultysty, który wykorzystuje „świętość” rzeczy po to, by przy ich pomocy odprawiać magiczne rytuały. Uświadomiłem sobie, że tak naprawdę w kościele katolickim wszystko jest magią, wszystko jest okultyzmem: począwszy od znaku krzyża uczynionego palcami zanurzonymi w „święconej wodzie”, skończywszy na misterium przemiany wina w krew i chleba w ciało Jezusa. To, że działań tych nie identyfikuje się z magią niczego przecież nie zmienia. W środowiskach New Age również jak ognia unika się słowa „magia”, choć magię się uprawia. Tu zaś miałem do czynienia z nie byle jaką magią - z magią najwyższego lotu, magią przyciągającą duchowe byty z wysokich sfer astralu, magią usankcjonowaną autorytetem papieża, tradycji i specyficznej interpretacji nauk Jezusa i słów Biblii. Nie mogłem i nie chciałem uczestniczyć w czymś takim. Nie po to wychodziłem z magii, by znów dać się przez nią „pochwycić”...

Cały tekst do przeczytania na stronie 2 tego tematu.

[vicek]

Dziewczyna zmyła makijaż?

Nie , swoje odbicie w lustrze .

Pisałem tym razem poważnie.

[Medard]

Dziewczyna zmyła makijaż?

Nie , swoje odbicie w lustrze .

Pisałem tym razem poważnie.

Podaj więcej szczegółów.
Piłeś, brałeś, czy na trzeźwo?

[vicek]

Dziewczyna zmyła makijaż?

Nie , swoje odbicie w lustrze .

Pisałem tym razem poważnie.

Podaj więcej szczegółów.
Piłeś, brałeś, czy na trzeźwo?

Trzeźwo i tak nikt nie uwierzy .

Na cmentarzu wyczułem że coś mnie obserwuje , dziwne uczucie ... jakby złowrogą obecność ..

I nie tak ze coś mi się przewidziało kątem oka, tylko to pierwsze jakby chciało na mnie zwrócić uwage że jestem obserwowany.

Nagle pojawiła sie mgła???? I pojawiała się postać (o dziwo) w ubraniu ... Wyglądała bardzo jak stereotypowa zjawa ... Ubrana w szaty czarne z kapturem na głowie .... Wtedy spytałem się byłej dziewczyny czy widzi to co ja ... Ona na to odparła że tak i patrzymy że kradnie kwiaty z grobów po jednym z każdego . Wtedy zaczeliśmy spierdalać .

Teraz gdy jestem o wiele starszy, wiele bym dał by ponowić te spotkanie .. lecz bez skutku.

[yossarian84]

to jakaś baba co kradła kwiaty na handel

[vicek]

to jakaś baba co kradła kwiaty na handel

być może .

[TheDude]

A co powiecie na zajawkę na okultyzm praktykowaną (z wiadomym skutkiem) przez Jona Nödtveidta z Dissection ? W pierdlu, po udziale w zabójstwie, kontaktował się z gościem z Misanthropic Luciferian Order. Po wyjściu zrobił kozacki album 'Reinkaos', mała trasa, dvd i potem się zastrzelił przy świecach i jakimś grimuarze. Pojebion to na pewno ale coś mu przyświecało. Coś sobie wykombinował ten facet.

[Lord Gorloj]

Jedno jest pewne: Jon traktował to wszystko bardzo, bardzo poważnie, a to o to chodzi w black metalu. Że ma być na serio. Bardzo, bardzo na serio. No i było. W wieku 22 lat Jon był takim radykałem, że ze świecą szukać, bo tak serio - kto normalny popełnia w tym wieku ideologiczne morderstwa na przypadkowych ludziach? Tylko fundamentaliści - obecnie głównie ci związani z islamem. Wygląda na to, że, ten sam wirus zaatakował Jona, ale przybrał treści jakiegoś dziwacznego miksu gnostycyzmu, magii chaosu i Kabały. Podejrzewam jednak, że sam mechanizm był podobny i Jon dobrze by pasował do profilu psychologicznego współczesnego terrorysty. Jakby ktoś napisał jego biografię, to bym poczytał, tacy goście to jednak jest ewenement. Gdy tego typu rzeczy są motywowane stricte religijnie, to w sumie nie jest już nic niezrozumiałego, ale jak do takich samych skutków prowadzi fascynacja black metalem - to to już jest interesujące. Myślę że socjologowie i psychologowie mieliby co robić, oczywiście gdyby potraktowali black metal poważnie jako przedmiot badań.

Inna rzecz, że to całe Misanthropic Luciferian Order to byli goście, którzy rytualnie składali koty w ofierze. O ile mogę do pewnego stopnia zrozumieć idee "intelektualnego" satanizmu, że symbolika, magia chaosu itp., a tak naprawdę to chodzi o hedonizm i radosny nihilizm zbuntowanego, ale ustawionego życiowo i bogatego nastolatka po czterdziestce, to składanie w ofierze kotów, rytualne pentagramy ze świec i strzelanie sobie w łeb w celu osiągnięcia transcendencji w momencie, gdy człowiek doszedł do pełni żywota swego (Jezus), ma w sobie coś infantylnego. Tak jakby forma odciągała uwagę od treści, zamiast ją wzmacniać. No ale to jest nie do sprawdzenia już.

Fajny materiał na dokument, mam nadzieję, że ktoś kiedyś zrobi o tym film albo książkę, bo to są ciekawe rzeczy.

[wolff]

A co powiecie na zajawkę na okultyzm praktykowaną (z wiadomym skutkiem) przez Jona Nödtveidta z Dissection ? W pierdlu, po udziale w zabójstwie, kontaktował się z gościem z Misanthropic Luciferian Order. Po wyjściu zrobił kozacki album 'Reinkaos', mała trasa, dvd i potem się zastrzelił przy świecach i jakimś grimuarze. Pojebion to na pewno ale coś mu przyświecało. Coś sobie wykombinował ten facet.

Według mnie w pierdlu skakał na knagach kumpli z celi po wyjściu zaś nie mógł żyć jako więzienna parówa, zrozumiał, że jest napiętnowany . Tak kończą zjeby bawiące się w śmieszny black metal i okultyzm. Z drugiej strony zawsze to jednego debila mniej.
Śmieszna postać prawie tak bardzo jak ten ciepły chłopina który swego czasu zawodził w jeszcze śmieszniejszym Gorgoroth.

[Lord Gorloj]

Właśnie sobie doczytałem o tym morderstwie, dobra historia.

His account started the night of 21 to 22 July 1997, which he spent drinking at various pubs and clubs in Gothenburg, along with Vlad and two other friends. In the early morning, the two other friends headed back home, while Nödtveidt and Vlad started roaming in the city centre. Next to a park locally known as a meeting place for gay men, they were accosted by a stranger, who at the sight of their clothes asked them if they were Satanist, and told them he wanted to learn about this cult. At first, Nödtveidt and Vlad tried to push back the unknown man, but he insisted. This was how they came to know Meddour.[lo 7]

The two friends eventually invited Meddour to follow them to Nödtveidt's home. While on the way, Meddour's behaviour and speech made clear he was a homosexual, which made Nödtveidt and Vlad feel angry and offended. Once they reached Nödtveidt's home, Meddour appeared scared and refused to step in. Nödtveidt and Vlad then suggested continuing their discussion about Satanism at Keillers Park. The three men hit the streets again, but before they left, Nödtveidt entered his flat to pick up the pistol and the Taser. Once at Keillers Park, Vlad took the Taser from Nödtveidt, and tried unsuccessfully to immobilise Meddour. Meddour attempted to run away, but his escape was cut short when Vlad shot a first bullet in his back, followed by a second bullet in his head.

Pasuje do wątku "tragiczny finał imprezy/libacji". Morał: nigdy, pod żadnym pozorem, nie zaczepiaj w środku nocy dwóch metaluchów i nie proś ich, żeby ci opowiedzieli o tym, czy są satanistami - może się okazać, że są nimi naprawdę.

[SODOMOUSE]

Stare dzieje, nawet w filmie użyty był ten epizod. Poszperaj w internetach.

[yossarian84]

ideologiczne morderstwa na przypadkowych ludziach
składanie w ofierze kotów.

dobrze że zdech!

[Medard]

Ciekawostka trochę spóźniona, bo z lipca tego roku.
Po raz drugi palił się słynny szkocki Boleskine House, pierwszy pożar był w 2015.





A tak wyglądał przed pożarami:

[Pacjent]

https://wielkahistoria.pl/nazistowska-c ... L43_-eFzio" onclick="window.open(this.href);return false;

[Nasum]

W ramach rozluźnienia, proponuję obejrzeć sobie tych panów. Jon z Dissection pewnie miałby inne zdanie, ale pewnie już go nie poznamy... chyba że na takim własnie seansie ;-)


[youtube][/youtube]