wątroba

[abstract]

Od 12 lat nie przeżyłem dnia bez alkoholu, jaram 25-30 szlugów dziennie, jem co chcę (za słodyczami nie przepadam), pompek robię po 50 w serii, na drążku 20 razy śmignę przy wadze ok. 105 kilo, biegam po 10 kilometrów co drugi dzień. Nie wierzcie w propagandę przemysłu wątrobowego. Byle nie pić słabszego po mocniejszym i ruszać się. Reszta to genetyka i ślepy traf.

a to na pewno post w temacie? co ma sila i kondycja do stanu watroby?

[Lykantrop]

" onclick="window.open(this.href);return false;

Najlepsze rady jak zawsze serwuje Łeb Prosiaka.

[Heretyk]

temat dla dbających o zdrowie..

puchnie wam? boli? macie wrażenie rozpierania po prawej stronie kich?
robicie coś z tym czy lecicie na całość?

wątroba generalnie nie boli, natomiast może się powiększyć, naciskać na inne narządy, stąd uczucie rozpierania itd. miałem coś takiego parę lat temu, poszedłem na badania (krew, usg) i nie pozostało mi nic, jak tylko zmienić styl życia - dieta, ograniczenie używek, aktywność fizyczna. po upływie kilku miesięcy wszystko wróciło do normy. wątroba ma niesamowite zdolności regeneracyjne, tylko trzeba jej na to pozwolić.

pytanie czy coś z tym robić, jest pytaniem retorycznym. jeśli nabawisz się marskości, to w zasadzie masz pozamiatane.

Od 12 lat nie przeżyłem dnia bez alkoholu, jaram 25-30 szlugów dziennie, jem co chcę (za słodyczami nie przepadam), pompek robię po 50 w serii, na drążku 20 razy śmignę przy wadze ok. 105 kilo, biegam po 10 kilometrów co drugi dzień. Nie wierzcie w propagandę przemysłu wątrobowego. Byle nie pić słabszego po mocniejszym i ruszać się. Reszta to genetyka i ślepy traf.

to fajnie, ale czasem jest tak, że czujesz się wyśmienicie, nie masz żadnych objawów, a później robisz badania i okazuje się, że wątroba ledwie zipie... żadne 10 km nie ma tu nic do rzeczy.

[sveneld]

temat dla dbających o zdrowie..

puchnie wam? boli? macie wrażenie rozpierania po prawej stronie kich?
robicie coś z tym czy lecicie na całość?

Idź sie przebadaj, choć prawdopodobnie nic poważnego Ci nie jest. Nicram dobrze pisze, próby wątrobowe i bilirubina z badań krwi. Do tego USG jamy brzusznej, co by przewody żółciowe posprawdzać. Wiem, bo sam się bujałem z podobnymi problemami na początku roku, ale wszystkie wyniki i badania wykazały, żem niezniszczalny. Warto zwrócić też uwagę, czy w/w objawy nie są tez na tle nerwowym.

Do prób wątrobowych (ASPAT, ALAT, GGTP,FA, bilirubina ) i USG należałoby dorzucić testy na przeciwciała przeciwko wirusom zapalenia wątroby HBV i HCV ( te są dostępne, bo wirusy są chyba do typu G, ale nie oznacza się ich rutynowo - rzadko występują) oraz ewentualnie diastazę w kierunku przewlekłego zapalenia trzustki - podobne czynniki ryzyka jak przy wątrobie ( głownie rock'n'rolowy tryb życia), objawy też mogą być podobne.
Na wszystko poza przeciwciałami skierowania może Ci wystawić lekarz pierwszego konfliktu.

[Sodomix]

...nie pozostało mi nic, jak tylko zmienić styl życia - dieta, ograniczenie używek, aktywność fizyczna. po upływie kilku miesięcy wszystko wróciło do normy. wątroba ma niesamowite zdolności regeneracyjne, tylko trzeba jej na to pozwolić.

Miałem tak swego czasu, bolało/puchło w okolicach świąt ;) czyli większej ilości żarcia, chlania i innych używek :)
Zmiana trybu życia i jak ręką odjął, teraz normalnie młody bóg, do tego 13 kilo poleciało i jest zajebiście :)
teraz sporadycznie alkohol i też jest fajnie. Z pozoru wydaje się to niemożliwe ale po kilku tygodniach coś co uważałem za "normalne" samopoczucie z obecną normą nie miało nic wspólnego, polecam :)

[83koper83]

Dla niepoinformowanych: kondycja ze stanem wątroby ma wiele wspólnego.

[Bohdan]

Dla niepoinformowanych: kondycja ze stanem wątroby ma wiele wspólnego.

[83koper83]

No właśnie! Ojciec Jack siał terror, choć był nałogowcem.

[megawat]

Jakiś czas temu narzekałem na bóle wnętrzności, ale przestałem nadużywać alkoholu i jak ręką odjął, więc pierwsza rada jest jedna. Teraz popiję raz, dwa razy w tygodniu maximal i na nic nie narzekam.
A jak tam u Was chłopcy ze słuchem, hę?

[Heretyk]

no najgorzej jak ktoś wlewa codziennie. wątroba nie ma czasu odpocząć

[Baton]

A jak tam u Was chłopcy ze słuchem, hę?

Piszczy aż miło :D

[Ołówkiiiii]

Jakiś czas temu narzekałem na bóle wnętrzności, ale przestałem nadużywać alkoholu i jak ręką odjął, więc pierwsza rada jest jedna. Teraz popiję raz, dwa razy w tygodniu maximal i na nic nie narzekam.
A jak tam u Was chłopcy ze słuchem, hę?

Kurna, a ja ostatnio mniej/wcale. Czasem trochę winka ze swoją, jakieś piwko max 3 się w weekend trafią, a coś tam w środku pobolewa :E Może powinienem więcej wódy, więcej czerni i by pomogło?
Ze słuchem coraz gorzej niestety. Muzykę słyszę dobrze, ale ludzi często gęsto mam problem zrozumieć. Za dużo czasu mam na głowie słuchawki i to może przez nie coś się pierdoli. Ktoś się orientuje jak dbać o słuch? Słuchać ciszej muzyki, rzadziej słuchawki, ale co poza tym? Uszy myję, żeby nie było ;)

[zawlekacz]

no najgorzej jak ktoś wlewa codziennie. wątroba nie ma czasu odpocząć

mam 33 lata, na razie narząd działa pod taką presją

[Silent_Sea]

no najgorzej jak ktoś wlewa codziennie. wątroba nie ma czasu odpocząć

mam 33 lata, na razie narząd działa pod taką presją

noo, to korzystaj puki możesz, ja też coś chlapnę właściwie codziennie ale faktycznie jest tak jak napisał Heretyk . Brat w zaawansowanym wieku ( grubo po czterdziestce, więc właściwie już trumna ;) był u lekarza i doktore powiedział co następuje: lepiej zajebać się w trupa co sobotę niż codziennie wypić po dwa piwa i trzy sety, bo wątroba nie ma czasu się zregenerować i w końcu będzie strajk ...

[REINHARD IRRUMATOR]

Jak będziesz tak mało gorzały pił to marskość pewna. Pierdol wątrobę.

[Triceratops]

temat dla dbających o zdrowie..

puchnie wam? boli? macie wrażenie rozpierania po prawej stronie kich?
robicie coś z tym czy lecicie na całość?

Dobry temate, czekam na inne organy :D



PS. Kiedys tez tak mialem :D Stluszczona watroba ale bynajmniej nie od naduzywania tluszczu, bo watroba lubi tluszcz. Na szczescie watroba sie szybko regeneruje, znam dyktafonow co sobie szybko postawili ja na nogi i odltuscili jak bida zajrzala w oczy. Wiec do dzizela! :D

[Heretyk]

no najgorzej jak ktoś wlewa codziennie. wątroba nie ma czasu odpocząć

mam 33 lata, na razie narząd działa pod taką presją

no właśnie ;)

[Mariusz Wędliniarz]

a mi głowa puchnie, znaczy twarz, policzki. Zawsze tak mam po wypiciu alkoholu na drugi dzień. Co to jest? Póżniej jak parę dni nie popije to opada mi twarz.. ale znów jak wypije to od nowa się robi i wyglądam jak chomik.

[megawat]

To jest opuchlizna alkoholowa.

[Triceratops]

no najgorzej jak ktoś wlewa codziennie. wątroba nie ma czasu odpocząć

mam 33 lata, na razie narząd działa pod taką presją

no właśnie ;)

Tak wlasnie, to jest dosc powszechna perspektywa i dosc krotkowzroczna :) Warto przypomniec w tym miejscu slowa wybitnego Pana Filozofa, Arthura Schopenhauera, otoz "Choc zdrowie nie jest na pewno wszystkim, to bez zdrowia wszystko jest niczym."