Re: FILOZOFOWANIE
: 25-10-2021, 21:28
Death and Black Metal Magazine
https://www.masterful-magazine.com/forum/
https://www.masterful-magazine.com/forum/viewtopic.php?f=19&t=14561
Nie znam więc 0/10.
Błąd. W 2017 na party san w nocy w rzęsistym deszczu publika ostro porobiona w powietrzu woń trawy, a pół metra nad głowami zebranych około 1,8 promila i te pijackie wokale...fantastyczna sprawa. 10/10.
Licho >>>>>>>>>>>>>>>>> Urfaust
M. Onfray - "Traktat ateologiczny"."Chrześcijanie powtarzają za Pawłem z Tarsu: kultura przeszkadza w kontakcie z Bogiem. I zapalają stosy. Płoną nie tylko dzieła autorów podejrzewanych o herezję: Ariusza, Manesa, nestorian - ale także pisma neoplatońskie, księgi wróżbiarskie zwane magicznymi i właściwie wszystkie dzieła z księgozbiorów tych nieostrożnych czytelników, którzy przechowywali jakieś zakazane pozycje. W 370 roku bibliofile z Antiochii, niebezpodstawnie lękający się o swoje życie, uprzedzili gorliwość chrześcijańskich komisarzy ludowych i sami spalili własne książki. W 391 roku aleksandryjski patriarcha Teofil rozkazał spalić Serapeion - słynna biblioteka poszła z dymem...
W roku 529 zamknięto Akademię. Chrześcijańskie cesarstwo skonfiskowało dobra neoplatoników. W Atenach od stuleci kwitła pogańska filozofia. Przez dziesięć wieków kolejne pokolenia uczniów zgłębiały naukę Platona. Tym razem jednak filozofowie zostali wygnani ze swojej polis i musieli salwować się ucieczką do Persji. Pośmiertny tryumf Pawła z Tarsu, z którego naigrywali się niegdyś stoicy i epikurejczycy. Zwycięstwo zza grobu poronionego płodu i jego nieszczęsnych nerwic! Szerzy się kultura śmierci, kultura nienawiści, kultura pogardy i nietolerancji... W Konstantynopolu w roku 562 chrześcijanie urządzają polowanie na "Hellenów" - pogardliwy synonim pogan - drwią z nich, wystawiają ich na widok publiczny, obrzucają ich wyzwiskami. Na jednym z placów rozpalają olbrzymi stos i palą książki swoich ofiar oraz przedstawienia ich bóstw."
Albert Hofmann - "LSD... moje trudne dziecko""Największe znaczenie wyniesione ze wszystkich moich doświadczeń z LSD polegało na uzyskaniu dzięki nim podstawowego zrozumienia i wglądu w to, że rzeczywistość taka, jaką postrzegamy powszechnie, zawierająca indywidualny świat każdego z nas, nie jest czymś raz na zawsze ustalonym, absolutnym i jedynym, lecz że istnieje wiele rzeczywistości, a każda z nich stanowi wyraz innego poziomu świadomości ego."
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
To nasz rodak, syn katolickiego narodu, powiedział pierwszy światu „Bóg jest tworem człowieka”. Zadbaliśmy jednak, aby go nikt nie usłyszał. I pilnujemy tego nadal. 30 marca przypadła 332 rocznica jego męczeńskiej śmierci. A ateiści w dzisiejszej Polsce są potrzebni jak nigdy.
„Religia została ustanowiona przez ludzi bez religii, aby ich czczono, chociaż Boga nie ma. Pobożność została wprowadzona przez bezbożnych. Lęk przed Bogiem jest rozpowszechniany przez nielękających się w tym celu, żeby się ich lękano. (…) Prosty lud oszukiwany jest przez mądrzejszych wymysłem wiary w Boga na swoje uciemiężenie” – napisał w XVII wieku Kazimierz Łyszczyński. Został za to zgładzony z wyroku sądu w 30 marca 1689 roku.
W rocznicę jego męczeńskiej śmierci historię pierwszego polskiego ateisty opisuje Andrzej K. Sidorski, który zamieścił w OKO.press wiele tekstów krytykujących działanie instytucji kościelnych w Polsce . Ostatni cykl jego tekstów nosił wspólny tytuł „Polski katolicyzm jako źródło cierpień”.
(...)
Moim zdaniem kolega ma błędną klasyfikację, o tyle, że :kłamstwo: ma mimo wszystko wymiar subiektywny, względny.ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze: ↑30-03-2022, 10:41Nie związane z powyższymi wątkami ale ostatnio w rozmowie kolega dokonał podziału na ludzi, którzy uważają że dla dobra sprawy należy przymykać oko na kłamstwa, oraz tych, którzy nie zgadzają się na kłamstwa w żadnej postaci. To o tyle ciekawe, że ten podział widać też wyraźnie na forume.
Istnieją kłamstwa które są zwykłymi kłamstwami i nie ma w nich nic subiektywnegoAscetic pisze: ↑30-03-2022, 11:02Moim zdaniem kolega ma błędną klasyfikację, o tyle, że :kłamstwo: ma mimo wszystko wymiar subiektywny, względny.ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze: ↑30-03-2022, 10:41Nie związane z powyższymi wątkami ale ostatnio w rozmowie kolega dokonał podziału na ludzi, którzy uważają że dla dobra sprawy należy przymykać oko na kłamstwa, oraz tych, którzy nie zgadzają się na kłamstwa w żadnej postaci. To o tyle ciekawe, że ten podział widać też wyraźnie na forume.
Ja akurat bym dokonał podziału, bardziej na tych co manipulują faktami i na tych co się na taką manipulację nie zgadzają.
Według kłamiących niekoniecznie.ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze: ↑30-03-2022, 12:39Istnieją kłamstwa które są zwykłymi kłamstwami i nie ma w nich nic subiektywnegoAscetic pisze: ↑30-03-2022, 11:02Moim zdaniem kolega ma błędną klasyfikację, o tyle, że :kłamstwo: ma mimo wszystko wymiar subiektywny, względny.ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze: ↑30-03-2022, 10:41Nie związane z powyższymi wątkami ale ostatnio w rozmowie kolega dokonał podziału na ludzi, którzy uważają że dla dobra sprawy należy przymykać oko na kłamstwa, oraz tych, którzy nie zgadzają się na kłamstwa w żadnej postaci. To o tyle ciekawe, że ten podział widać też wyraźnie na forume.
Ja akurat bym dokonał podziału, bardziej na tych co manipulują faktami i na tych co się na taką manipulację nie zgadzają.
Nie istnieją, ponieważ istota kłamstwa - to, co różnicuje je od zwyczajnego powiedzenia nieprawdy - zawiera się właśnie w subiektywnym przeświadczeniu klamiącego na temat tego, jak jest naprawdę.ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze: ↑30-03-2022, 12:39
Istnieją kłamstwa które są zwykłymi kłamstwami i nie ma w nich nic subiektywnego
Mam na myśli przypadki w których czlowiek wie że coś jest nieprawda ale i tak przymykać na to oko i udaje że tego nie ma i zniechęca do mówienia o tymWaszJudasz pisze: ↑30-03-2022, 16:50Nie istnieją, ponieważ istota kłamstwa - to, co różnicuje je od zwyczajnego powiedzenia nieprawdy - zawiera się właśnie w subiektywnym przeświadczeniu klamiącego na temat tego, jak jest naprawdę.ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze: ↑30-03-2022, 12:39
Istnieją kłamstwa które są zwykłymi kłamstwami i nie ma w nich nic subiektywnego