Kącik prawny

Tematy niekoniecznie związane z metalem i muzyką...

Moderatorzy: Heretyk, Nasum, Sybir, Gore_Obsessed, ultravox

ODPOWIEDZ
535

Re: Kącik prawny

17-03-2021, 21:33

Gratuluję. Natomiast to pierwsze co przychodzi do głowy. Oczywiście istnieje taka możliwość, że ktoś wziął franka po 2 zyle i nawet obecny wzrost ceny mieszkania trzyma go "pod wodą", Jednak w połączeniu z dzisiejszymi możliwościami jest duża szansa wyjścia z suchymi gaciami. W przeciwieństwie do sytuacji, gdy zaczynają się sprawy z wypowiedzeniami i komornikami. Gdy weźmiesz swoją umowę tam masz z pewnością załączniki które podpisałeś. Inaczej jest, gdy ty sprzedajesz, a inaczej gdy robi to komornik w imieniu banku.... albo swoim. Inne koszty. Inna motywacja. Inny efekt finansowy dla dłużnika. No chyba, że tkwię w błędzie. Tomek pewnie mnie wyprostuje.
Awatar użytkownika
empir
zahartowany metalizator
Posty: 4588
Rejestracja: 31-08-2008, 23:17
Lokalizacja: silesia

Re: Kącik prawny

17-03-2021, 21:41

535 pisze:
17-03-2021, 21:33
Gratuluję. Natomiast to pierwsze co przychodzi do głowy. Oczywiście istnieje taka możliwość, że ktoś wziął franka po 2 zyle i nawet obecny wzrost ceny mieszkania trzyma go "pod wodą", Jednak w połączeniu z dzisiejszymi możliwościami jest duża szansa wyjścia z suchymi gaciami. W przeciwieństwie do sytuacji, gdy zaczynają się sprawy z wypowiedzeniami i komornikami. Gdy weźmiesz swoją umowę tam masz z pewnością załączniki które podpisałeś. Inaczej jest, gdy ty sprzedajesz, a inaczej gdy robi to komornik w imieniu banku.... albo swoim. Inne koszty. Inna motywacja. Inny efekt finansowy dla dłużnika. No chyba, że tkwię w błędzie. Tomek pewnie mnie wyprostuje.
Ja na szczęście w złotówkach. Rata po spadku oprocentowania to mały pikuś.
535

Re: Kącik prawny

17-03-2021, 21:48

Frank wbrew temu co się powszechnie twierdzi wcale nie był taką złą opcją. Mało tego. Nie było w ostatnim dwudziestoleciu lepszej okazji, by kupić mieszkanie lub wybudować dom niemal za pół ceny. Gdyby ktoś nie wierzył mogę w wolnej chwili stuknąć o tym kilka zdań.
Awatar użytkownika
empir
zahartowany metalizator
Posty: 4588
Rejestracja: 31-08-2008, 23:17
Lokalizacja: silesia

Re: Kącik prawny

17-03-2021, 22:54

535 pisze:
17-03-2021, 21:48
Frank wbrew temu co się powszechnie twierdzi wcale nie był taką złą opcją. Mało tego. Nie było w ostatnim dwudziestoleciu lepszej okazji, by kupić mieszkanie lub wybudować dom niemal za pół ceny. Gdyby ktoś nie wierzył mogę w wolnej chwili stuknąć o tym kilka zdań.
Wiem. Powszechny problem z frankowiczami wynika z tego, że we frankach mogli przy tej samej racie miesięcznej mogli kupić droższą nieruchomość. A że rata z czasem wzrosła to już inna sprawa.
U mnie z złotówkach tylko w 2012 wzrosła rata. I nieznacznie w 2015. Teraz rata wynosi ok 75% raty początkowej.
535

Re: Kącik prawny

17-03-2021, 23:40

Powszechny problem z frankowiczami polegał na tym, że ci którzy nie mieli zdolności na złotówki nagle mieli ją we franku. Nie mówiąc już o fakcie, że jako naród jesteśmy ekonomicznymi analfabetami, bo przecież najważniejsze są lekcje religii. Trzeba też wspomnieć o husarii i tym, że gdy pojawia się "łatwy " pieniądz należy go natychmiast rozjebać na najmniej ważne sprawy. Do tego część tego miernego narodku to kurwy bez grama honoru potrafiące żenić franka po dwa złote tłumacząc , że to zajebiście stabilna waluta, bo to przecież Szwajcaria....Ten sam zajebiście stabilny frank od 2003 roku do 2008 "spadł" z ponad trzech do bodaj 1.99... Oczywiście o pierdoleniu jaka to złotówka jest silna nie muszę wspominać. Ci którzy brali w 2003 dodając niższe ceny na robociznę i materiały , niższy vat oraz dużą ulgę budowlaną mogli mieć , spłacając w 2008, swe gniazdko za pół ceny. Ci którzy wzięli w 2008 mieli szansę przegrać życie. I niektórym się to udało. Co do złotówki szczęście sprzyjało, ale w ostatnich latach kredytów ostro przybyło. Gdy ten system przypadkiem pierdolnie i polityka ujemnych stóp procentowych przestanie być w modzie ,problemy frankowiczów będą małym piwkiem przed śniadaniem.
Awatar użytkownika
uglak
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9643
Rejestracja: 15-06-2012, 12:03
Lokalizacja: ארץ ישראל

Re: Kącik prawny

17-03-2021, 23:47

Siłą rzeczy nie interesowałem się w tamtych czasach kredytami, ale to serio jakiś argument, że ktoś nie wiedział, że kursy walut się zmieniają? Poza osobami, które raczej nie ogarniają rzeczywistości było jakoś więcej takich osób? Dla mnie wygląda to na zwykłe granie debila, bo można ugrać wałek z przewalutowaniem.
Guilty of being right
535

Re: Kącik prawny

18-03-2021, 00:03

uglak pisze:
17-03-2021, 23:47
Siłą rzeczy nie interesowałem się w tamtych czasach kredytami, ale to serio jakiś argument, że ktoś nie wiedział, że kursy walut się zmieniają? Poza osobami, które raczej nie ogarniają rzeczywistości było jakoś więcej takich osób? Dla mnie wygląda to na zwykłe granie debila, bo można ugrać wałek z przewalutowaniem.
No dobra. Odpowiem pytaniem. Amber Gold. Stopa zwrotu bodaj 13 z groszem. Serio byli chętni żeby wpłacić dorobek swojego życia? Presja na kredyty we frankach była w 2007 i 2008 tak wielka, że ten kto nie brał , miał prawo czuć się z tym źle. Politycy też namawiali. Poza tym nie do końca chodzi o sam kurs.
Awatar użytkownika
immortal69
postuje jak opętany!
Posty: 662
Rejestracja: 12-01-2009, 13:16
Lokalizacja: Olsztyn

Re: Kącik prawny

18-03-2021, 08:38

Ja właśnie wziąłem kredo w franku w 2008. Tuż przed wzrostem. Odwiedziłem wtedy ze 3-4 banki + fachowy doradca finansowy a raczej naganiacz. Wszędzie była presja na franka i masa wykresów, cyferek i zapewnień, że to lepsza opcja. Dodatkowo w każdym banku miałem sporo mniejszą zdolność kredytową w złotym. Później poznałem laskę, która w latach 2006-2008 prowadziła takie biuro doradztwa kredytowego. Wspominała te czasy jako złote żniwa, bo każdy bank frankowy płacił za każdą przyniesioną głowę z kredytem frankowym od 0,75% do 1,25% wartości kredytu. Natomiast prowizje dla umowy złotowej była na poziomie 0,15%-0,3%. Zatrudniała więc kilku eleganckich studentów i goliła takich frajerów jak ja.
Największy społeczny problem w tym procederze był taki że większość młodych ludzi, który brali ten produkt na swoje pierwsze mieszkanie będąc na granicy zdolności kredytowej utknęła na lata lub na zawsze w swoich 40m2 dziuplach, która po obecnym kursie nie pokrywa swoją wartością wysokości zadłużenia. Więc jak ktoś np. chce się rozmnażać to nie może zmienić tej dziupli na większą bo ma kotwicę.
Ja na szczęście parę lat temu uwolniłem się ze swojego 45m2 kurwidołka. Wybudowałem chatę za zarobiony sos i bank łaskawie pozwolił przenieść hipotekę dzięki czemu mogłem sprzedać to mieszkanie. Co ciekawe młodej parze po studiach (laska w ciąży), ze świeżo podpisaną umową kredytową.
Teraz jestem w sporze sądowym z bankiem (klauzule niedozwolone) i czekam na wyznaczenie terminu pierwszej rozprawy. Grzecznie spłacam według harmonogramu i czekam co z tego będzie.
Obrazek
535

Re: Kącik prawny

18-03-2021, 08:54

Brawo! Pilnuj sprawy, a gdy przyjdzie czas nie odpuszczaj ani złotówki.
535

Re: Kącik prawny

18-03-2021, 10:04

Przy okazji. Trudno nie mieć wrażenia, że istnieje bezpośredni związek z zarazą, lokdałnem i polityką. Chciałbym się mylić i wierzyć, że jest to faktycznie sprawa losowa. https://www.prawo.pl/biznes/zmiana-term ... 07163.html
Awatar użytkownika
immortal69
postuje jak opętany!
Posty: 662
Rejestracja: 12-01-2009, 13:16
Lokalizacja: Olsztyn

Re: Kącik prawny

18-03-2021, 10:25

Oni muszą najpierw Obajtka wyciszyć, cały ten burdelz zarazą jakoś ogarnąć i Nowy Ład suwerenowi sprzedać. Co tam jakiś sąd
Obrazek
535

Re: Kącik prawny

18-03-2021, 10:29

Myślę jednak, że boją się super kumulacji niekorzystnych wydarzeń. Ma być sukces. W każdej sprawie. Chyba wszyscy już zdążyli się zorientować.
tomaszm
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7919
Rejestracja: 26-12-2010, 12:33

Re: Kącik prawny

19-03-2021, 22:44

empir pisze:
17-03-2021, 20:02
tomaszm pisze:
15-01-2021, 15:33
Skąd takie wieśniaki znalazły patent jak rozjebać banki?- bo jesteśmy pasjonatami prawa i łamiemy bariery tam gdzie da się je złamać.

Ale jak jesteś taki ekspert to inne pytanie bo zawsze mnie to ciekawiło.
Czy można wypowiedzieć/nie spłacać/zrezygnować z kredytu hipotecznego? Ale w taki sposób aby bank zlicywował nieruchomość czy zawsze najpierw wysyłają komornika aby zajął pensję?
Oczywiście istnieje taka możliwość. Można tego dokonać w dwojaki sposób, to jest alternatywnie:

a. zawrzeć ugodę z Bankiem, w zakresie sposobu realizacji zobowiązania opartego o umowę kredytu, w ten sposób, że ograniczy się składniki, z których bank będzie mógł się zaspokoić; opcja mało prawdopodobna, ponieważ bank nie będzie chciał ograniczać zakresu przedmiotów, z których będzie mógł się zaspokoić, ale możliwa np. w wypadku kredytów frankowych.

b. starać się podważyć zobowiązanie oparte o umowę kredytu, a eksponować zobowiązanie rzeczowe - oparte o hipotekę. To jest do zrobienia, ale trzeba byłoby podjąć szereg działań, w tym w szczególności bądź to kwestionować niektóre klauzule umowne - np. klauzulę waloryzacyjną, bądź to kwestionować czynności banku podjęte w celu wypowiedzenia umowy kredytu - np. twierdzić, że umowa nie została przez bank skutecznie wypowiedziana. W takim wypadku bank oszacuje, że dla banku bezpieczniejszym będzie wystąpienie do sądu z pozwem opartym o zobowiązanie hipoteczne, a nie w oparciu o zobowiązanie umowne. Ta alternatywa jest jednak dosyć trudna - niewykonalna dla osoby, która wcześniej tym się nie zajmowała.
Awatar użytkownika
Prodi
postuje jak opętany!
Posty: 526
Rejestracja: 01-12-2016, 10:18

Re: Kącik prawny

07-04-2021, 12:24

Taka sytuacja:
We wrześniu 2020r. wybraliśmy się z żoną do CH. Czyżyny w Krakowie i tam w markecie Carrfour moja małżonka będąca w 8 miesiącu ciąży poślizgnęła się na mokrej posadzce w pobliżu stoiska warzywno-owocowego upadając na bok. Nie było mnie przy tym (podpisywałem elektronicznie jeszcze jakieś dokumenty w samochodzie i umówiliśmy się, że za chwilę do niej dołączę), zadzwoniła do mnie jakieś 5 minut po zdarzeniu. Z jej relacji wynika, że zaraz po upadku zleciała się cała wierchuszka sklepu i zaczęli krzyczeć na personel sprzątający żeby "to szybko powycierać" a reszcie aby "nie robili zbiegowiska i wracali do pracy". Gdy przybiegłem na teren sklepu żona już siedziała na podstawionym krześle i piła podaną jej wodę. Ona w szoku, ja w szoku i najważniejsze pytanie: co z dzieckiem. Mówi, że upadła na bok i że nie ma żadnego krwawienia więc na żaden SOR nie chce jechać (strach przed COViD też niezbyt zachęcał by odwiedzać szpital) a poprzestaniemy tylko na pilnej konsultacji z lekarzem prowadzącym ciążę. Tak też zrobiliśmy. Zmyliśmy się stamtąd czem prędzej: zero oświadczenia ze strony sklepu, namiarów na świadków, zero zawezwania policji/SM w celu zabezpieczenia monitoringu ....Wiem, wiem - powinienem wykazać się chłodniejszą głową, ale uwierzcie mi - nie myślałem o tym za bardzo w tamtej chwili.
Co było później? Po usg okazało się, że z dzieckiem ok, natomiast z kolanem żony kurewsko daleko od ok. Wizyta u ortopedy, punkcja kolana no i po czasie diagnoza: "zerwanie ścięgna kolanowego". Potem był poród, połóg no i czas na rehabilitację, która póki co daje mizerne efekty. W tzw. międzyczasie zwróciliśmy się do Carrfour o ustosunkowanie się do tej sytuacji i zadośćuczynienia za doznaną krzywdę:

Szanowna Pani,
Działając w imieniu Carrefour Polska Sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie przy ul. Targowej 72 (dalej „Carrefour”) oraz w związku z zawiadomieniem o zdarzeniu z dnia 08.09.20 r. polegającym na Pani upadku w sklepie Carrefour w Krakowie ul. Medweckiego 2 uprzejmie informujemy, iż nie znajdujemy podstaw do przyjęcia odpowiedzialności przez Carrefour Polska Sp. z o.o. w przedmiotowej sprawie.
Okoliczności zdarzenia, zeznania świadków jednoznacznie wskazują, iż podłoga w miejscu zdarzenia była czysta i sucha, a do wypadku mogło dojść jedynie wskutek niezachowania należytej ostrożności, brak jest zatem jakichkolwiek podstaw wskazujących na zaniedbanie lub zaniechanie po stronie Carrefour Polska Sp. z o.o., a tym samym na odpowiedzialność odszkodowawczą Spółki.
Jednocześnie przypominamy, iż zgodnie z art. 6 k.c., ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne, co w praktyce oznacza, iż obowiązek udowodnienia odpowiedzialności, rozmiaru i zakresu szkody leży po stronie osoby poszkodowanej.
Niezależnie od powyższego, wyrażamy ubolewanie w związku z zaistniałą sytuacją, jednocześnie podkreślając, iż Carrefour Polska Sp. z o.o. nie ponosi odpowiedzialności w przedmiotowym zakresie.


No i pytanie - da się coś z tym jeszcze zrobić? Był ktoś w podobnej sytuacji? Są jakieś organizacje konsumenckie, które mogły by pomóc? Jakieś arbitraże ubezpieczeniowe? Tomasz - nasz masterfulowy iuris peritusie - masz jakiś pomysł aby te kurwy się jednak poczuły do choćby minimalnej odpowiedzialności?
...to kawa i herbata zrobiły z ciebie szmatę...
Awatar użytkownika
nicram
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 12097
Rejestracja: 13-04-2011, 18:53
Lokalizacja: Litzmannstadt

Re: Kącik prawny

07-04-2021, 12:44

A macie chociaż zdjęcie zaraz po wypadku? Cokolwiek co by świadczyło na waszą korzyść?
all the monsters will break your heart
Awatar użytkownika
Prodi
postuje jak opętany!
Posty: 526
Rejestracja: 01-12-2016, 10:18

Re: Kącik prawny

07-04-2021, 12:52

nicram pisze:
07-04-2021, 12:44
A macie chociaż zdjęcie zaraz po wypadku? Cokolwiek co by świadczyło na waszą korzyść?
Zdjęć ani filmików w jakości 4K nie mamy. Zresztą wierchuszka szybko zareagowała i na ich polecenie pani sprzątająca szybko posadzkę wytarła, zanim zdążyłem tam przybiec. Żona o tym nie za bardzo myślała po upadku a jak ja przyszedłem to już było po frytach: czego bowiem miałoby dowodzić zdjęcie suchej posadzki, chyba tylko tego, że to z własnej winy żona się wyjebała.
...to kawa i herbata zrobiły z ciebie szmatę...
Awatar użytkownika
WaszJudasz
rasowy masterfulowicz
Posty: 3223
Rejestracja: 16-11-2010, 13:18

Re: Kącik prawny

07-04-2021, 14:10

Może zasugeruj im, że w tej sytuacji... no cóż, pozostaje Ci chyba jedynie opublikowanie w różnych mediach społecznościowych ogłoszenia, że poszukujesz świadków tamtego zdarzenia, opatrując rzecz jasna ów wpis pełną relacją i dołaczając do niego w całości ich odpowiedź?
Mózg powiększa się w czaszce, kiedy wody w rzece wzbierają. Wtenczas błony czerepu się wznoszą, przybliżając do czaszki.
tomaszm
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7919
Rejestracja: 26-12-2010, 12:33

Re: Kącik prawny

08-04-2021, 15:22

Jest trochę późno aby zabezpieczać dowody. Spółka nie udostępni zapewne też monitoringu, brak świadków, brak jakichkolwiek dowodów - nie wygląda to zbyt dobrze.

Jedynym dowodem, na którym można się oprzeć to właśnie monitoring, a że osobie fizycznej jej nie udostępnią, to pozostaje złożenie zawiadomienia w jednostce policji (zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa z art. 156 k.k. - [Średni i lekki uszczerbek na zdrowiu]). Nie trzeba tego robić pisemnie, można po prostu udać się do najbliższej jednostki i zgłosić sprawę (jest na to czas do września 2021 r. - wtedy mija rok od zdarzenia). Przy okazji składania zeznań, zalecam złożenie wniosku dowodowego w postaci zabezpieczenia monitoringu.

Jeśli policji nie uda się zabezpieczyć monitoringu, to sprawa jest na przegranej pozycji. Podejrzewam, że monitoring został już trwale usunięty (są różne terminu przechowywania nagrań w archiwach), ale warto spróbować.

W kwestii wysokości roszczeń to na podstawie tego co piszesz mógłbyś liczyć na 30.000 zł zadośćuczynienia w górę,zwrot kosztów leczenia ,rehabilitacji itp. Ale to wydaje mi się musztarda po obiedzie,Niestety.
Awatar użytkownika
uglak
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9643
Rejestracja: 15-06-2012, 12:03
Lokalizacja: ארץ ישראל

Re: Kącik prawny

08-04-2021, 17:08

tomaszm pisze:
08-04-2021, 15:22
Jeśli policji nie uda się zabezpieczyć monitoringu, to sprawa jest na przegranej pozycji. Podejrzewam, że monitoring został już trwale usunięty (są różne terminu przechowywania nagrań w archiwach), ale warto spróbować.
Po uregulowaniu tego przy okazji RODO to raczej wszędzie max 3 miesiące. Czy się mylę?
Guilty of being right
tomaszm
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7919
Rejestracja: 26-12-2010, 12:33

Re: Kącik prawny

08-04-2021, 17:30

Nie, bo Ty masz na myśli Kodeks Pracy gdzie przepis art 22 mówi:

§ 3. Nagrania obrazu pracodawca przetwarza wyłącznie do celów, dla których zostały zebrane, i przechowuje przez okres nieprzekraczający 3 miesięcy od dnia nagrania.

gdzie sytuacja dotyczy podległych pracowników. Dużo podmiotów gospodarczych z włączeniem zastosowania w/w nagrań dla celów dowodowych np w przypadku popełnienie przestępstwa może je archiwizować w odrębnej jednostce ale nie stosować w sytuacji której dotyczą bezpośrednio pracowników. Ale prawdą jest to ,że większość podmiotów gospodarczych archiwizuje takie nagrania do 3 miesięcy co też Koledze Prodi napisałem w prywatnej korespondencji ze względu na przepisy Rodo i też mogą się na to powoływać. I tak też zrobią gdzie ja jestem niemal pewny ,że te nagrania mają dalej swój byt.

Inaczej to ujmę: jakby na terenie takiego Kauflaundu doszło popełnienia przęstępstwa w postaci tego ,że najebanemu Obajtkowi ukradli weksle trasowane na Lotos to nagrania nagle by się odnalazły:) Nawet i po roku:)
ODPOWIEDZ