Grzybobranie

[piotraz]

Pod Toruniem coś się pojawia, ale słabiutko. Handlarz co ma skup i pojawia się na rynku to ma tylko kurki, ALE w sb i nd pod Bydgoszczą typek stał przy drodze i miał dużo podgrzybka i kurki także wierzę że coś tam jeszcze pozbieram, a nie tylko na kolację.

[Sgt. Barnes]

Z jakich regionów jesteś? U nas zaczyna się wysyp. Dziś kuzyn był to natachał 30 kg podgrzybka. My zawsze mamay sezon spóźniony. Do tego wczoraj ciepło,dziś cały dzień leje. Bedzie sie działo.

Zachodniopomorskie. Niby ludzie coś tam zbierają, ale szału u nas nie ma. W tamtym roku to bez porównania - wiadrami przynosiłem.

[tomaszm]

Ale obrodziło. Wyjście na godzinę=pełen kosz.

30 minut między robotą, zajechaniem do domu.


ultra upload

[tomaszm]

No kurwa dzieje się

[piotraz]

19.11.23 Śnieg popaduje a my na spacerze z psem pół koszyka uzbierane małych twardych podrzybkow... Co za czasy:)

[vicotnick]

Z ostatniego czwartku



A to z 10.11.

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

Wrzucę kiedyś zdjęcie, jak z miesiąc temu na łące znaleźliśmy kanie en masse, w tym jedną, która była największym grzybem, jakiego w życiu widziałem (może z wyjątkiem Devastatora), żona założyła ją sobie do zdjęcia jak kapelusz.

[vicotnick]

Mam gdzieś fotę purchawki, wielkości głowy kilkuletniego dziecka, potem wrzucę.

[vicotnick]

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

Ale spuchła jebana

[mocny2_3]

Dziś byłem sie przejść na zdjęcia bo przymroziło fajnie i był szron.Idąc przez las minąłem gdzieś 20sztuk podgrzybków, młode sztuki, ciemne czarne łebki ale wszystkie zamieniły się w kamienie pierwszy raz widziałem zamarznięte grzyby i jestem w szoku że nadal rosną.Nie zbierałem bo nie miałem gdzie a było zimno jak skurwysyn by nosić je w rękach.Tak więc, grzyby jeszcze są xD

[trup]

Świeżo ziobrana kania.

[tomaszm]

W tym roku zeson trwał u nas do końca listopada. Obrodzenie totalitarne. Ciachałem jak jebnięty. Nasze ziemie strasznei obrodziły. Bardzo późno sezon się zaczał- gdzieś tam z końcem sierpnia. Ale jak sie zaczał nie było końca.

[Sgt. Barnes]

U mnie chujnia bez grzybni, najgorszy sezon ever.